• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Skwer zamiast dziury wstydu wciąż wygląda źle

Katarzyna Moritz
10 kwietnia 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
  • Po siatce zabezpieczającej nasiona kwiatów niewiele zostało.
  • Piesi niechętnie chodzą ścieżką z kamieni. Zamiast tego wybierają drogę przez niedawno wysiany trawnik i kwietnik.
  • W miejsce kwietnika wbijają się kamienie.
  • Kamienie docelowo mają być utwardzone mechanicznie.
  • Skwer czeka na dokończenie prac, które miały się zakończyć dwa tygodnie temu.

Zamiast utwardzonej ścieżki wysypano kamyki, po których nie chcą chodzić piesi, a przez to jest dewastowany świeżo zasiany trawnik i kwietnik. Czy taki miał być efekt prac związanych z zagospodarowaniem skweru w miejscu dawnej dziury wstydu przy Bazylice Mariackiej? zobacz na mapie Gdańska.



Projekt skweru przy Bazylice Mariackiej.


Projekt skweru przy Bazylice Mariackiej.
Na początku marca informowaliśmy o tym, że wystartowały długo wyczekiwane prace przy zagospodarowaniu skweru w miejscu dawnej dziury wstydu przy Bazylice Mariackiej. Prace kosztem 20 tys. zł pierwotnie miały już ruszyć w maju zeszłego roku. Dotacja pozyskana w ramach budżetu obywatelskiego Śródmieścia ciągle jednak czekała na uruchomienie, a początek budowy oddalał się w czasie.

Jednak to, co niedawno powstało w ramach tej inwestycji raczej nie zadowala. Miała być utwardzona ścieżka, ławki, trawnik i kwiaty - tak dobrane, by latem chętnie siadały na nich motyle.

Obecnie nie wiadomo, czy trawie i kwiatom uda się w ogóle wyrosnąć. Wprawdzie nasiona kwiatów były zabezpieczone siatką, ale teraz jest niemal w całości zerwana. Natomiast po zasianym trawniku chodzą piesi. Dlaczego?

Głównie z powodu ścieżki przecinającej skwer. Została ona bowiem wysypana białymi kamykami, po których ciężko się chodzi i piesi wybierają sobie alternatywne przejścia. Na dodatek luźne kamyki są już niemal wszędzie, tylko nie w miejscu ścieżki.

Dlaczego tak nieciekawie wygląda to miejsce?

Mimo że pieniądze pochodzą z budżetu obywatelskiego Rady Dzielnicy Śródmieście, to nie radni, a Stowarzyszenie Inicjatywa Miasto zajęło się koordynacją prac. Organizacja znalazła m.in. wykonawcę. Jednak umowę z nim podpisał Gdański Zarząd Nieruchomości Komunalnych i to on powinien egzekwować wywiązanie się z umowy. Tym bardziej, że prace pierwotnie miały być zakończone dwa tygodnie temu.

Czy mimo podeptania dywan kwiatowy wyrośnie na skwerze? Czy mimo podeptania dywan kwiatowy wyrośnie na skwerze?
- Wykonawca trochę się wymiguje i obecnie z nim rozmawiamy, by dokończył prace. Apelujemy do wszystkich jeszcze o odrobinę cierpliwości - tłumaczy Mateusz Sylwestrzak ze Stowarzyszenia Inicjatywa Miasto.

Co ciekawe, zamiast obecnych kamyków miał tam pierwotnie być drobny żwirek, który następnie miał być utwardzony. Kupiono jednak większe kamyki. Mimo to mają one być utrwalone mechanicznie, a ponadto pomiędzy nimi mają być jeszcze położone pojedynczo płyty chodnikowe, z których ma powstać solidna ścieżka, biegnąca środkiem skweru. Są też szanse, że mimo podeptania przetrwają nasiona kwiatów, gdyż wybrano odporne i wytrzymałe gatunki.

Przypomnijmy, że powstanie skweru zamiast dziury wstydu to wynik zawartego porozumienia z właścicielem działki, spółką Hotele Gdańskie. Dzięki niemu Fundacja Gdańska wzięła na siebie organizację zasypania wykopu. Cała akcja miała wymiar społeczny, bez wykorzystania środków publicznych, a wszystkie prace odbywały się na zasadzie barterów.

Opinie (103)

  • Wizytówka starówki

    Gdyby policzyć te wszystkie środki jakie wydano dla autorów za te dziesiątki artykułów o tej sprawie, to by można było za te pieniądze zrobić coś fajnego . Przechodzę tam codziennie i jest mi po prostu wstyd .Ciekawe jak tego rodzaju prace wyglądają w ogrodach i na ukochanych działkach prywatnych ludzi odpowiedzialnych za te prace z urzędu.

    • 2 0

  • Inicjatywa społeczna

    A może w ramach inicjatywy społeczne,j w takich miejscach, stawiać do czasu zakończenia takich prac, duże i czytelne tablice ( trwałe) z nazwiskiem człowieka ( ale tylko jednego) odpowiedzialnego za realizację. Jest tak, że jak ktoś jest określony z nazwiska i jest ono znane ogółowi, to mu zależy przed znajomymi i otoczeniem aby dobrze wypaść, bo jak nie to on wypada z obiegu ( służbowego, towarzyskiego).

    • 0 0

  • Bardzo dobrze się stało, że Stowarzyszenie Inicjatywa Miasto pokazało prawdziwy potencjał incjatyw obywatelskich: może i pomysły mają dobre, ale od realizacji lepiej trzymać je z daleka. To jednak wymaga wiedzy i doświadczenia, a nie tylko dobrych chęci. Zatem może następnym razem ludzie z tego Stowarzyszenia (może nie tylko) wstrzemięźliwiej będą krytykować urzędników...😊

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane