Od siedmiu lat, niczym bumerang, wraca temat budowy nowego schroniska dla zwierząt w Sopocie. Być może w końcu urzędnikom uda się zrealizować tę inwestycję, bo właśnie ogłoszono konkurs na stworzenie koncepcji architektonicznej azylu.
nie, biorąc pod uwagę dotychczasowe tempo tej inwestycji, to nie ma na to szans
48%
wszystko zależy od prac, które zostaną złożone w konkursie, jeżeli pojawią się dobre projekty, to może się udać
24%
tak, w końcu jest zgoda mieszkańców na określoną lokalizację, jest też chęć miasta, aby azyl powstał jak najszybciej
28%
Podczas
konsultacji społecznych przeprowadzonych w marcu tego roku mieszkańcy Sopotu jednoznacznie opowiedzieli się za zlokalizowaniem nowego schroniska przy
przy ul. Malczewskiego 
, za cmentarzem komunalnym.
Urzędnicy zapowiedzieli, że będą chcieli wybudować azyl do końca 2016 roku. Właśnie wykonali pierwszy krok w tym kierunku - ogłoszono konkurs na koncepcję architektoniczną nowego schroniska. Według dokumentacji konkursu azyl ma być zaprojektowany z materiałów przyjaznych środowisku i ma się harmonicznie komponować z otoczeniem, czyli z lasem.
Przewidziane jest schronienie dla 80-120 psów oraz 70-100 kotów, a także kilku ptaków. Zaznaczono również, że powinno posiadać ogrodzenie, które nie tylko zabezpieczy przed ucieczką zwierząt, ale też ograniczy emitowany przez nie hałas. Posiadać ma zarówno pomieszczenia dla zwierząt przebywających w nim na stałe, jak i specjalne boksy, w których nowi mieszkańcy azylu poddawani będą kwarantannie. Dokumentacja przewiduje również stworzenie pomieszczeń do wykonywania zabiegów leczniczych i chirurgicznych.
Szacuje się, że miasto będzie chciało wydać (łącznie z przygotowaniem dokumentacji) około 3 mln zł na budowę całego obiektu. W konkursie, który potrwa do 12 sierpnia, w pierwszej kolejności oceniana będzie funkcjonalność zaproponowanych projektów. Dopiero w dalszej perspektywie koszt ich wykonania oraz estetyka.
-
Wybór lokalizacji nowego schroniska jest rezultatem szeroko zakrojonych konsultacji społecznych przeprowadzonych na początku roku. To mieszkańcy Sopotu zdecydowali, gdzie ono powstanie, a następnie specjaliści oraz pracownicy Urzędu Miasta stworzyli zespół, który opracował warunki konkursu, mającego wyłonić najlepszą koncepcję nowoczesnego i nieuciążliwego - zarówno dla mieszkańców jak i krajobrazu - schroniska. Ważne jest, by łagodnie wkomponowywało się w otoczenie wykorzystując naturalną rzeźbę terenu i wszystkie jego walory - mówi
Jacek Karnowski, prezydent Sopotu.
Urzędnicy podchodzą do budowy nowego azylu dość emocjonalnie, bo jest to inwestycja, której przez lata nie potrafili doprowadzić do końca. Dyskusja na temat przenosin sopockiego schroniska z
ul. 1 Maja rozpoczęła się w 2008 roku. Wtedy to wykonano m.in. badania akustyczne, które pokazały, że zwierzęta na pewno nie należą do cichych, co może być uciążliwe dla okolicznych mieszkańców. Wówczas też władze miasta wyszły z pomysłem, aby schronisko przenieść w okolicę
ul. Piaskowej . Na takie rozwiązanie nie chcieli się jednak zgodzić przyszli sąsiedzi potencjalnego obiektu.
Zaczęły się więc pojawiać kolejne propozycje. Mowa była o dwóch możliwych lokalizacjach schroniska. Pierwszą był teren znajdujący się przy torach kolejowych
... w Parku Grodowym , a drugą - teren za ogrodami działkowymi przy
ul. Reja . Ostatecznie jednak na analizach i propozycjach się skończyło.
W zeszłym roku urzędnicy zaczęli twierdzić, że najlepszym miejscem na nową lokalizację "ciapkowa" będzie las w okolicy
ul. 23 Marca . I w tym wypadku miasto natrafiło na opór mieszkańców okolicznych budynków. Nie przekonał ich nawet
"eksperyment", podczas którego nagrano odgłosy z prawdziwego schroniska i odtworzono je w miejscu, gdzie miałoby być ono przeniesione.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
