- 1 To była fabryka "kryształu" na płn. Polskę (88 opinii)
- 2 Mieszkańcy Bojana naprawili drogę w Gdyni (41 opinii)
- 3 Remont przed budową Drogi Zielonej (143 opinie)
- 4 Był las i błoto, dziś jest 6 mln pasażerów (222 opinie)
- 5 Miasto nie zgodzi się na budowę 10 bloków w miejsce Alfa Centrum (295 opinii)
- 6 Co się wydarzyło na lotnisku z piątku na sobotę (360 opinii)
Sopot pozywa klub Cocomo. Jego działalność narusza dobre imię miasta?
Władze Sopotu pozwały kontrowersyjny klub ze striptizem za naruszanie dobrego imienia miasta. To precedens w skali kraju. Jeżeli uda się wygrać sprawę, może to pomóc także innym miastom w walce z uciążliwymi klubami. Klub ogłosił jednak potem, że kończy działalność, ale nie ma to raczej żadnego związku z działaniami wynajętych przez miasto prawników.
Aktualizacja 4 września, godz. 10:03 Na stronie Cocomo pojawiła się informacja o tym, że 3 września "marka klubów Cocomo kończy swoją działalność". Próbowaliśmy się skontaktować z przedstawicielami firmy zarządzającej klubami i potwierdzić tę informację, a także dopytać, czy chodzi o zupełne zniknięcie z rynku, czy też tylko o zmianę nazwy klubów (nie możemy też wykluczyć tego, że strona padła ofiarą ataku hakera) - niestety, na razie nie sposób się z nikim z firmy skontaktować.
O wątpliwościach dotyczących wysokości tych rachunków nie raz i nie dwa pisały niemal wszystkie media w Polsce. Przeważnie w kontekście klientów, którzy "budzili się" po upojnej nocy z rachunkiem opiewającym na kilka, kilkanaście, a czasem nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Część z nich zarzucała klubom oszustwo, inni mówili o tym, że dosypano im czegoś do drinków. Zgłoszenia w tej sprawie trafiały już wielokrotnie do policji, także sopockiej.
Sprawy były jednak w zdecydowanej większości umarzane przez prokuraturę - dowodów na dosypanie środków usypiających do drinków nie było, a wszystkie ceny klub miał wydrukowane w menu. Zamawiający usługi wiedzieli więc, ile i za co zapłacą.
Czytaj więcej: Jak łatwo stracić pieniądze w klubach go-go
W pozwie mowa jest m.in. o prowadzeniu przez klub działalności na zasadzie nieuczciwej konkurencji, czyli właśnie naganianiu przechodniów, sprzedaży napojów i alkoholu za rażąco zawyżoną cenę oraz "wykorzystywaniu stanu nietrzeźwości klientów w celu sprzedaży towarów lub usług".
W imieniu miasta pozew został złożony dziś w Sądzie Okręgowym w Gdańsku przez kancelarię Nowosielski, Gotkowicz i Partnerzy z Gdańska.
- Sopot jest miastem znanym i rozpoznawalnym. Działalność klubu przekłada się na realne wpływy miasta. Cocomo odstrasza turystów, przyjeżdża ich mniej, mniej zarabiają np. miejskiej spółki. Do tego dochodzi kwestia dobrego imienia. Pojawia się wiele głosów, wpisów w Internecie, które doszukują się jakiegoś drugiego dna, związku między działaniami klubu a miastem. No bo przecież, jak Sopot może pozwalać na działanie takiego lokalu? - tłumaczy mecenas Roman Nowosielski.
Dodaje, że nie chodzi o działania klubów go-go w ogóle, bo jest wiele takich klubów, które działają "w sposób cywilizowany", a konkretnie o klub Cocomo. Zaznacza też, że celem pozwu nie jest zamknięcie lokalu, a jedynie "ucywilizowanie go".
Prawnicy reprezentujący miasto będą chcieli powołać na świadków w sprawie m.in. osoby, które zgłaszały się do prokuratury twierdząc, że zostały oszukane przez klub, a których sprawy były umarzane.
Opinie (240) 7 zablokowanych
-
2014-09-03 21:36
zmienia nazwe i otworza ponownie
tylko klienci moga doprowadzic taki przybytek do ruiny ale jak widac tego nie robia, moze tego potrzebuja ?
- 13 1
-
2014-09-03 21:39
Wypowiedzenie umowy najmu lokalu, w prosty sosób rozwiazałoby problem...
Jednak, takie rozwiązanie ma jedną dużą wadę, nikt na tym nie zarobi....
- 11 0
-
2014-09-03 21:47
Nie rozumiem
czy do otwarcia klubu nie potrzebne bylo pozwolenie?
- 14 2
-
2014-09-03 21:48
Żadna praca nie hańbi!
Oprócz pracy w Cocomo...
- 14 5
-
2014-09-03 21:55
Prezydent Sopotu bardziej narusza dobre imię tego miasta
- 9 3
-
2014-09-03 21:59
Informacja :)))
Szanowni Państwo po pięciu latach współpracy informujemy, że w dniu dzisiejszym tj. 03.09.2014 marka klubów Cocomo kończy swoją działalność....
Zarobili miliony i się zawinęli - niestety standard w naszych warunkach- 9 1
-
2014-09-03 21:59
najstarszy zawód świata
ta walka to walka z wiatrakami
- 6 0
-
2014-09-03 22:01
ruda m!
- 3 1
-
2014-09-03 22:03
moje trzy grosze
To jest sprawa postawiona na głowie, bez cienia szans na powodzenia i nie ma to nic z moralna oceną dzialalnosci klubu. Po prostu ta dzialalnosc nie ma nic wspólnego z dobrym czy zlym imieniem miasta bo z miastem nie ma nic wspólnego, poza siedzibą, nie tylko w tym miescie, bo jest to siec klubow.. Jezeli dzialanosc klubu narusza prawo to sa stosowne dzialania Prokuratutor i ewentualnie sadu z sankcjami za naruszenie prawa, Jezeli dziala w lokalu miasta mozna wypowiedziec mu najem. Jezeli dziala w lokalu prywatnym nie narusza prawa a jego dzialannosc nie narusza dobrych obyczajow to miastu nic do tego . Nie rozumiem jak doswiadczony prawnik moze rokowac takiej sprawie.
- 11 5
-
2014-09-03 22:09
Dobre co?
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.