- 1 Mieszkańcy Bojana naprawili drogę w Gdyni (75 opinii)
- 2 To była fabryka "kryształu" na płn. Polskę (105 opinii)
- 3 Remont przed budową Drogi Zielonej (148 opinii)
- 4 Miasto nie zgodzi się na budowę 10 bloków w miejsce Alfa Centrum (296 opinii)
- 5 Był las i błoto, dziś jest 6 mln pasażerów (240 opinii)
- 6 Co się wydarzyło na lotnisku z piątku na sobotę (360 opinii)
Sopot pozywa klub Cocomo. Jego działalność narusza dobre imię miasta?
Władze Sopotu pozwały kontrowersyjny klub ze striptizem za naruszanie dobrego imienia miasta. To precedens w skali kraju. Jeżeli uda się wygrać sprawę, może to pomóc także innym miastom w walce z uciążliwymi klubami. Klub ogłosił jednak potem, że kończy działalność, ale nie ma to raczej żadnego związku z działaniami wynajętych przez miasto prawników.
Aktualizacja 4 września, godz. 10:03 Na stronie Cocomo pojawiła się informacja o tym, że 3 września "marka klubów Cocomo kończy swoją działalność". Próbowaliśmy się skontaktować z przedstawicielami firmy zarządzającej klubami i potwierdzić tę informację, a także dopytać, czy chodzi o zupełne zniknięcie z rynku, czy też tylko o zmianę nazwy klubów (nie możemy też wykluczyć tego, że strona padła ofiarą ataku hakera) - niestety, na razie nie sposób się z nikim z firmy skontaktować.
O wątpliwościach dotyczących wysokości tych rachunków nie raz i nie dwa pisały niemal wszystkie media w Polsce. Przeważnie w kontekście klientów, którzy "budzili się" po upojnej nocy z rachunkiem opiewającym na kilka, kilkanaście, a czasem nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Część z nich zarzucała klubom oszustwo, inni mówili o tym, że dosypano im czegoś do drinków. Zgłoszenia w tej sprawie trafiały już wielokrotnie do policji, także sopockiej.
Sprawy były jednak w zdecydowanej większości umarzane przez prokuraturę - dowodów na dosypanie środków usypiających do drinków nie było, a wszystkie ceny klub miał wydrukowane w menu. Zamawiający usługi wiedzieli więc, ile i za co zapłacą.
Czytaj więcej: Jak łatwo stracić pieniądze w klubach go-go
W pozwie mowa jest m.in. o prowadzeniu przez klub działalności na zasadzie nieuczciwej konkurencji, czyli właśnie naganianiu przechodniów, sprzedaży napojów i alkoholu za rażąco zawyżoną cenę oraz "wykorzystywaniu stanu nietrzeźwości klientów w celu sprzedaży towarów lub usług".
W imieniu miasta pozew został złożony dziś w Sądzie Okręgowym w Gdańsku przez kancelarię Nowosielski, Gotkowicz i Partnerzy z Gdańska.
- Sopot jest miastem znanym i rozpoznawalnym. Działalność klubu przekłada się na realne wpływy miasta. Cocomo odstrasza turystów, przyjeżdża ich mniej, mniej zarabiają np. miejskiej spółki. Do tego dochodzi kwestia dobrego imienia. Pojawia się wiele głosów, wpisów w Internecie, które doszukują się jakiegoś drugiego dna, związku między działaniami klubu a miastem. No bo przecież, jak Sopot może pozwalać na działanie takiego lokalu? - tłumaczy mecenas Roman Nowosielski.
Dodaje, że nie chodzi o działania klubów go-go w ogóle, bo jest wiele takich klubów, które działają "w sposób cywilizowany", a konkretnie o klub Cocomo. Zaznacza też, że celem pozwu nie jest zamknięcie lokalu, a jedynie "ucywilizowanie go".
Prawnicy reprezentujący miasto będą chcieli powołać na świadków w sprawie m.in. osoby, które zgłaszały się do prokuratury twierdząc, że zostały oszukane przez klub, a których sprawy były umarzane.
Opinie (240) 7 zablokowanych
-
2014-09-05 01:28
Hipokryzja Pana Prezydenta
No prosze jak świętego prawie Pana prezydenta oburzają dziewczyny z parasolkami.
Sam czesto zostaje zaczepiony idąc monte cassino, mowie dziekuje i ide dalej.
Najgorzej jak człowiek, polityk ktory powinien budzić zaufanie i być kryształowym bo wkoncu nas reprezentuje okazuje sie zakłamaną gnidą.
Tak pana to oburza ?
Może odpowiedzą aktywne na forum urzedniczki miasta?
A może kochanka sie wypowie?- 2 1
-
2014-09-05 05:03
Powinny wrócic do życia takie kluby jak kiedyś AMAZONKA...
To skandal że normalny człowiek traci przytomnośc i ma do zaplacenia wielki rachunek w samym centrum Sopotu i Gdańska, niedługo będą porywali ludzi a miasto będzie twierdzic ze im się tylko przysnęło w ramach ogolnej tolerancji na takie lokale !!!!!! Kiedys to było nie do pomyslenia a taki klub jak Amazonka świecił przykładem bezpieczenstwa ładu i składu i kogo by nie spytac polecał go z zadowoleniem na twarzy wiedząc ze tam nie zginie nawet 5zł bezwiednie......
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.