- 1 Masz interes? Zostaw kartkę (44 opinie)
- 2 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (256 opinii)
- 3 Reforma ortografii wymusi zmiany w miastach (129 opinii)
- 4 Od soboty spore utrudnienia na A1 (57 opinii)
- 5 Lody Miś były serwowane na ruinach zamku (81 opinii)
- 6 Wojsko oferuje 6 tys. zł za wspólne wakacje (333 opinie)
Sopot pozywa klub Cocomo. Jego działalność narusza dobre imię miasta?
Władze Sopotu pozwały kontrowersyjny klub ze striptizem za naruszanie dobrego imienia miasta. To precedens w skali kraju. Jeżeli uda się wygrać sprawę, może to pomóc także innym miastom w walce z uciążliwymi klubami. Klub ogłosił jednak potem, że kończy działalność, ale nie ma to raczej żadnego związku z działaniami wynajętych przez miasto prawników.
Aktualizacja 4 września, godz. 10:03 Na stronie Cocomo pojawiła się informacja o tym, że 3 września "marka klubów Cocomo kończy swoją działalność". Próbowaliśmy się skontaktować z przedstawicielami firmy zarządzającej klubami i potwierdzić tę informację, a także dopytać, czy chodzi o zupełne zniknięcie z rynku, czy też tylko o zmianę nazwy klubów (nie możemy też wykluczyć tego, że strona padła ofiarą ataku hakera) - niestety, na razie nie sposób się z nikim z firmy skontaktować.
O wątpliwościach dotyczących wysokości tych rachunków nie raz i nie dwa pisały niemal wszystkie media w Polsce. Przeważnie w kontekście klientów, którzy "budzili się" po upojnej nocy z rachunkiem opiewającym na kilka, kilkanaście, a czasem nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Część z nich zarzucała klubom oszustwo, inni mówili o tym, że dosypano im czegoś do drinków. Zgłoszenia w tej sprawie trafiały już wielokrotnie do policji, także sopockiej.
Sprawy były jednak w zdecydowanej większości umarzane przez prokuraturę - dowodów na dosypanie środków usypiających do drinków nie było, a wszystkie ceny klub miał wydrukowane w menu. Zamawiający usługi wiedzieli więc, ile i za co zapłacą.
Czytaj więcej: Jak łatwo stracić pieniądze w klubach go-go
W pozwie mowa jest m.in. o prowadzeniu przez klub działalności na zasadzie nieuczciwej konkurencji, czyli właśnie naganianiu przechodniów, sprzedaży napojów i alkoholu za rażąco zawyżoną cenę oraz "wykorzystywaniu stanu nietrzeźwości klientów w celu sprzedaży towarów lub usług".
W imieniu miasta pozew został złożony dziś w Sądzie Okręgowym w Gdańsku przez kancelarię Nowosielski, Gotkowicz i Partnerzy z Gdańska.
- Sopot jest miastem znanym i rozpoznawalnym. Działalność klubu przekłada się na realne wpływy miasta. Cocomo odstrasza turystów, przyjeżdża ich mniej, mniej zarabiają np. miejskiej spółki. Do tego dochodzi kwestia dobrego imienia. Pojawia się wiele głosów, wpisów w Internecie, które doszukują się jakiegoś drugiego dna, związku między działaniami klubu a miastem. No bo przecież, jak Sopot może pozwalać na działanie takiego lokalu? - tłumaczy mecenas Roman Nowosielski.
Dodaje, że nie chodzi o działania klubów go-go w ogóle, bo jest wiele takich klubów, które działają "w sposób cywilizowany", a konkretnie o klub Cocomo. Zaznacza też, że celem pozwu nie jest zamknięcie lokalu, a jedynie "ucywilizowanie go".
Prawnicy reprezentujący miasto będą chcieli powołać na świadków w sprawie m.in. osoby, które zgłaszały się do prokuratury twierdząc, że zostały oszukane przez klub, a których sprawy były umarzane.
Opinie (240) 7 zablokowanych
-
2014-09-03 21:16
Przypomina mi to sytuację gdy Lisicki polewał szlauchem bruk przed Lotem aby wystraszyć nielegalnie handlujących na łóżkach polowych. Cywilizacja i XX! wiek!!
Tak a propos te budy koło LOTu z gaciami i cyckonoszami to istny miód malina! Zagraniczni turyści cykają sobie fory i pewnie komentują: byliśmy w Polsce, w Unii Europejskiej a czuliśmy się jak w Burkina Faso yupi!- 20 1
-
2014-09-03 21:14
Sama nazwa '' Cocomo '' !!!:) disco polo !
wiki ...'' COCOMO (ang. constructive cost model) model szacowania liczby osobogodzin '' i cos w tym jest :) bo tam podobno te osobogodziny byly az nadto przeszacowane jak i ceny podobno tez z Cosmosu z galaktyki cocomo :)
- 10 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.