Spacery z przewodnikami, sklepy z pamiątkami, przestrzeń dla artystów i lokalnych wydarzeń - takie pomysły na zagospodarowanie Szańca Jezuickiego 
, zabytkowej perełki architektury obronnej w Gdańsku pojawiły się dwa lata temu. Z obietnic na razie nic nie wynika. Czy zmieni to kolejna komisja, która się tam wybiera?
nie, dopiero się dowiedziałem
66%
coś mi się obiło o uszy, ale nie znam szczegółów
12%
wiem, nawet go oglądałem
22%
Pochodzący z XIX wieku Szaniec Jezuicki, to zbudowany przez Prusaków fort o powierzchni ok. 10 tys. m kw. Powstał do obrony wzniesienia na Starych Szkotach, którego opanowanie przez nieprzyjaciela groziło ostrzałem artyleryjskim południowej części ówczesnego Gdańska, w tym magazynów na Wyspie Spichrzów. Choć jego historia jest mało znana, miejsce to w 1968 roku zostało wpisane do rejestru zabytków.
Miejscem tym zawiaduje z ramienia miasta Gdański Zarząd
Nieruchomości Komunalnych.
Dyskusja o jego przyszłości ruszyła dwa lata temu, podczas komisji kultury rady miasta Gdańska, a potem podczas wizji lokalnej razem z radnymi.
Mimo to do dziś sytuacja Szańca się nie zmieniła. Dlaczego?
- Fakt, że obecnie brak jest środków finansowych na wykonanie dokumentacji budowlano-konserwatorskiej remontu i odbudowy Szańca Jezuickiego oraz na wykonanie prac remontowo - budowlanych nie oznacza, że temat nie jest przedmiotem zainteresowania i działań miasta, zastrzega
Anna Dobrowolska z biura prasowego w gdańskim magistracie.
Miasto prowadziło bowiem rozmowy w sprawie szańca z Bractwem Kurkowym "Strzelec", które deklarowało chęć zagospodarowania tego terenu. Ostatecznie do porozumienia nie doszło, bo miasto chce, by ten teren został udostępniony jak największej liczbie zwiedzających.
- Tymczasem pomysły Bractwa ograniczały się do udostępnienia Szańca użytkownikom skupionym wokół jednej aktywności. Dlatego do porozumienia nie doszło. Odbyło się jednak spotkanie wewnętrzne, podczas którego poruszano m.in. kwestię poprawy układu komunikacyjnego związanego z dojazdem do Szańca - dodaje Dobrowolska.
W dalszym ciągu tak jak dwa lata temu jest rozważana możliwość przekazania Szańca "Twierdzy Gdańsk", czyli miejskiej instytucji zarządzającej gdańskim Grodziskiem.
Jeszcze we wrześniu odbędzie się kolejne spotkanie dotyczące zagospodarowania Szańca. Wezmą w nim udział przedstawiciele urzędu miasta oraz jednostek i instytucji miejskich. Czy uda się ustalić konkrety, czy znów skończy się na urzędniczej wycieczce?
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
