• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Tablice SIP-u stają na przystankach

Krzysztof Koprowski
22 września 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 
aktualizacja: godz. 09:54 (23 września 2009)

Na gdańskich przystankach zaczęły pojawiać się tablice Systemu Informacji Pasażerskiej, które będą wskazywać na bieżąco czas przyjazdu pojazdu.



Na przystanku Miszewskiego złe poprowadzenie kabli sprawiło, że tablica jest powieszona tyłem do pasażerów stojących przy wiacie przystankowej. Na przystanku Miszewskiego złe poprowadzenie kabli sprawiło, że tablica jest powieszona tyłem do pasażerów stojących przy wiacie przystankowej.
Pierwsze tablice już pod koniec ubiegłego tygodnia pojawiły się na pętli tramwajowej w Oliwie. Nie obyło się bez problemów. - Zaraz po przystąpieniu do prac nad montażem ekranów przyjechała Straż Miejska, by sprawdzić niezbędne pozwolenia - opowiada Waldemar Rokicki, prezes firmy Emtal, odpowiedzialnej za realizację SIP-u.

Ekrany zainstalowano już na przystanku autobusowym przy dworcu kolejowym we Wrzeszczu, a także na przystanku tramwajowym przy ul. Miszewskiego. Tam jednak, na peronie w kierunku Opery, ekran odwrócony jest tyłem do pasażerów. Okazuje się, że błędnie poprowadzono kable. - W ciągu tygodnia umiejscowienie ekranu zostanie poprawione - zapewnia prezes Emtala.

Pierwsze informacje ujrzymy na tablicach w ciągu kilkunastu dni.

- Tablice przyłączone są już do systemu energetycznego. Teraz czekamy na "włączenie" zasilania przez zakład energetyczny - tłumaczy Marcin Dymarski, kierownik działu informatyki w ZTM Gdańsk.

Specjalne nadajniki zostały już zainstalowane we wszystkich tramwajach oraz w większości autobusów.

Kiedy system będzie w pełni sprawny i czynny? - Trudno powiedzieć. Wszystko zależy od uzyskania przez Zarząd Transportu Miejskiego wszystkich pozwoleń na montaż tablic - kończy Rokicki. Jednak Alina Żarnoch-Garnik z ZTM ripostuje: - To na wykonawcy spoczywa obowiązek dokonania wymaganych uzgodnień i uzyskania wszelkich pozwoleń koniecznych na wykonywanie umowy. Tak wynika z umowy.

System miał ruszyć już rok temu, jednak termin ciągle przesuwano. Problemy były z formalnościami przy stawianiu tablic elektronicznych. Chodziło m.in. o pozwolenia na podłączenie zasilania lub sprawy własności gruntów, przez które prowadzono okablowanie. Ze względu na wymaganą moc, niemożliwe jest zasilanie ich bateriami słonecznymi ani akumulatorami.

Opinie (141) 8 zablokowanych

  • Widziałam

    i właśnie zasanowiło mnie dlaczego na jednym i drugim przystanku tablice stoją od dupy strony do wiaty..

    • 2 1

  • SKM - kiedy naprawi zegary na mniejszych stacjach

    kiedys dzialaly i to w miare dokladnie, a co teraz, oprocz glownych stacji to chyba nigdzie, bylo widac za ile minut bedzie kolejka, mierzylo od 5min

    • 4 0

  • PROSZE,

    niech ktos od Adamowicza kto pojechal z nim do Londynu wezmie zdjecie przystanku autobusowego i dokladnie skopiuje wsz

    • 4 0

  • (2)

    zalozmy, ze tablice sa dobrze zamontowane i pokazuja prawde - no i co? Co mi po informacji, ze jakis tramwaj przyjedzie za 5 min, jesli i tak sie spoznil? Wystarczyloby gdyby komunikacja jezdzila wg zwyklego rozkladu wywieszonego na papierze. A pieniadze utopione w tablice i ich eksploatacje wydac na kilka dodatkowych etatow do sprzatania taboru.

    • 1 2

    • to nie tak. W treści wiadomości jest napisane, że autobusy i tramwaje są wyposażane w nadajniki.
      Istota tego projektu to właśnie informowanie o przewidywanym rzeczywistym czasie przyjazdu autobusu, czy tramwaju.

      • 2 0

    • w pełni się nie zgadzam. Miałem okazję coś takiego zobaczyć w krakowie i bardzo mi się podobało, że wiem co za ile odjeżdża, stojąc kilkadziesiąt metrów od przystanku. Brakuje mi czegoś takiego na dworcu czy koło 'lotu', gdzie często i gęsto ślepy traf sprawia że jedziemy tramwajem a nie autobusem, czy też na odwrót, po czym okazuje się, że coś się spóźnia a alternatywa już odjechała...

      • 1 0

  • A środowisko?

    I to ma być działanie proekologiczne?

    • 0 2

  • po co wieszają odwrotnie ????

    Kretynizm , najpierw niech poprawią kable a potem powieszą poprawnie

    • 0 0

  • Problem z biletami a na elektronikę nie

    O stanie techniczym już nie ma co pisać. Te ekrany nic nie dadzą, no więcej skarg i pretensji do motorniczych i kierowców ale urzednikom o to chodzi żeby mieszkańcy czepiali sie prowadzących a nie urzędników i odpowiedzialnych za to ludzi.

    W komunikacji nawet radiotelefony są nie sprawne.
    Biletomatów nie chcę wprowadzić. Nie chcą ułatwić pasażerom, kierowcom i motorniczym życia z biletami.

    W Tym mieście zawsze inwestuje się w coś co nie zdaje egzaminu

    • 1 0

  • Bardzo fajna sprawa
    popieram :)
    i przestańcie się czepiać źle zamontowanych SIP-ów
    poprawią błąd

    • 1 1

  • Będzie co rozwalać....niestety .

    • 3 0

  • ... zamiast najpierw pomyśleć.. A MROZY?

    "Ze względu na wymaganą moc, niemożliwe jest zasilanie ich bateriami słonecznymi ani akumulatorami."

    ..a to nie prościej i taniej i niezawodniej było zdecydować się na proste wyświetlacze diodowe, zamiast "pełnych" ekranów (już nie pamiętam jakiego rodzaju dokładnie miały być). Pobór prądu mniejszy, dałoby się wykorzystać energię z paneli słonecznych, wystarczy chociaż popatrzeć na tablice informacyjne i znaki oświetlane przy zagranicznych autostradach...

    Inna sprawa- jeśli to są jakieś warianty ekranów LCD (proszę o potwierdzenie, bądź zaprzeczenie, jeśli ktoś dokładnie pamięta jakie ona mają być) to mnie trochę zastanawia ich żywotność i bezawaryjność zimą. Nie da się ukryć, że u nas zimą mróz potrafi czasem nieźle dać we znaki, a kto próbował na mrozie używać chociażby telefonu komórkowego wie, że przy niskich temperaturach ekrany oparte na ciekłych kryształach zaczynają mieć problemy z funkcjonowaniem. Czy nie są to przypadkiem kolejne pieniądze wyrzucone w błoto...

    • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane