- 1 Weszły do sklepu i ukradły towar za 1650 zł (67 opinii)
- 2 30 lat od tragedii autobusowej w Kokoszkach (92 opinie)
- 3 To była fabryka "kryształu" na płn. Polskę (130 opinii)
- 4 Mieszkańcy Bojana naprawili drogę w Gdyni (121 opinii)
- 5 Remont przed budową Drogi Zielonej (163 opinie)
- 6 Co się wydarzyło na lotnisku z piątku na sobotę (361 opinii)
Tańczące myszki na Długiej
Po przyjściu do domu okazało się, że wcale myszki nie tańczą, że żadne magnetyzowanie nic nie daje. Do zapakowanej "zabawki" dołączona była instrukcja tłumacząca, że papierowe figurki trzeba umocować na sznureczku do radia itd. Mój synek bardzo się zdenerwował. Ze złości podarł i wyrzucił myszki. Odreagował w ten sposób swoją (zupełnie słuszną) złość. Zostaliśmy po prostu oszukani.
Ktoś może zapytać: cóż takiego?, 10 zł to nie majątek. Ale przyznam szczerze, że krew mnie zalewa, gdy co roku widzę tych panów sprzedających tańczące myszki. Gdy stanę i przysłuchuję się jak mamią ludzi i kłamią, to mam ochotę powiedzieć coś bardzo bardzo brzydkiego. Oczywiście, gdy dochodzi do zapłaty, włączam się i informuję, że to jest oszustwo, żeby nie kupować tej zabawki. Mówię, że myszki tańczą na sznurku. Sprzedający pan z rozbrajającą szczerością przyznaje: "tak, myszki tańczą na sznurku". Potencjalny kupujący zmieszany się wycofuje, ja wzruszam ramionami i odchodzę, a sprzedaż idzie na całego dalej. Oszukiwane są dzieci z kolonii, rodzice z małymi dziećmi, babcie chcące zrobić niespodziankę wnuczkom...
Nikt na policję nie pójdzie bo po pierwsze kwota jest mała, a po drugie sprzedawca się wyprze że oszukał klienta. A przecież nikt nie kupiłby za 10 zł papierowych figurek!!! Płacimy za to, że one są tak zrobione, że tańczą. Tak więc w centrum miasta od kilku lat stoją sobie bezczelnie panowie i okradają ludzi bogacąc się na naszej - niestety - naiwności.
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Opinie (58) 3 zablokowane
-
2009-06-07 14:37
Też się dałem nabrać na Krupówkach spalić mu ten "stragan"
- 0 1
-
2009-07-24 09:25
Ale sie usmialem jak znajoma trzymala ten papierek przyglosniku..
Brzuch ze smiechu mnie na drugi dzien bolal :).
- 1 0
-
2009-07-28 12:05
to jest straszne,tez zostalam oszukana! chcialam sprawic przyjemnosc mojej bratanicy a w domu spotkalam sie ze strasznym wstydem kiedy okazalo sie ze zadna muzyka, glosniki ani fale nie pomagaja. az ciezko bylo uwierzyc ze mozna tak w zywe oczyoszukiwac.
- 0 0
-
2009-08-18 10:56
ja tez kupilem
Ja też dałem sie nabrać na tą iluzje !
Mysłałem,że myszki tancza same ale to była ściema.
Zgadzam sie z Pania Magdaleną - To istny oszust.- 0 0
-
2010-10-16 21:58
też się nabraliśmy :) ! cyrk ! :)
- 0 0
-
2010-12-22 12:27
I ja Też :(
Niestety ja też se nabrałem, ale zaraz podłącze to pod zyłke i radio i zobaczę :) jaki będzie efekt Pozdrawiam wszystkich naiwnych :)
- 0 0
-
2011-04-03 13:52
Smerfy do piwa ;)
W moim przypadku kupiłem smerfy. Myślałem że się pośmiejemy z kumplami przy piwku z tańczących smerfów a śmialiśmy się z mojej głupoty. tak czy owak było śmiesznie :) a nabrać się dałem na giełdzie samochodowej w gliwicach.
- 0 0
-
2011-07-17 16:26
o myszkach:-)
własnie i my kupili te śmieszne myszki.dziecko płakało i jęczylo źeby je kupić.i naiwne rodzice kupili,przyszliśmy do domu i hallo nieporozumienie myszki nie tańczą!i dziecko zaraz mi zaplecze się na smierć jak tata nie zrobi głosnik do tych myszek,które miały tańczyc sami bez "podłączenia"do głośnika.
- 0 0
-
2011-07-30 21:53
Ja też.. :(
Mam 12 lat i jak to dziewczynę oczarowały mnie te myszki.Cudnie tańczyły marzyły mi się gdzieś od 2 lat. Pierwszy raz w tym roku je widziałam w czerwcu. Dzisiaj byłam z mamą na jarmarku i miałam kupić za kieszonkowe (dostaje 15 zł tygodniowo) ale w końcu mama wiedząc że tak o nich pragnę z własnej woli dała mi na nie. Gdy przeszłyśmy cały jarmark,i doszłyśmy do przystanku otworzyłam bo chciałam przeczytać instrukcję. Myszki same tańczyły na jarmarku a na przystanku okazało się że tańczą na sznurku:( Za równo mi jak i mamaie było przykro :( Zwłaszcza że przechodziłyśmy obok stoiska avon gdzi mieli żele pod prysznic z najnowszej kolekcji:(((((
- 1 1
-
2011-08-09 22:48
myszka heheh
co sie trzesiecie o 10 zł , PAPIEROSY kosztują 11 zł .. a jak ci sie podobały jak one tańczyły przeciez teen pan co sprzedaje też ma to na sznurku i jakoś ładnie jest a to jest tak bardzo łatwo do podłączenie ... Myślenie nie boli :... za patent płac elo
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.