• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Uniwersyteckie getto? Studenci nie chcą płotu

Marzena Klimowicz
25 marca 2009 (artykuł sprzed 15 lat) 
Grupa studentów i doktorantów Uniwersytetu Gdańskiego protestuje przeciwko otoczeniu terenu uczelni solidnym płotem. Grupa studentów i doktorantów Uniwersytetu Gdańskiego protestuje przeciwko otoczeniu terenu uczelni solidnym płotem.

Studenci Uniwersytetu Gdańskiego protestują przeciwko płotowi, jaki od pewnego czasu otacza teren kampusu uczelnianego w Oliwie. Ich zdaniem to sprzeczne z uniwersytecką zasadą wolności.



Studenci złożyli we wtorek na ręce prorektora ds. studenckich, Józefa Włodarskiego. Z dokumentami w ręku Mateusz Emeschajmer. Studenci złożyli we wtorek na ręce prorektora ds. studenckich, Józefa Włodarskiego. Z dokumentami w ręku Mateusz Emeschajmer.
"Oby skrót UG nie był niebawem odczytywany jako "uniwersyteckie getto". Mur oddzielający nas od społeczeństwa ośmiesza zarówno wspólnotę akademicką, jak i słynące z umiłowania wolności Miasto Gdańsk" - czytamy w liście skierowanym do rektora UG prof. Bernarda Lammka i kanclerza dr. Jerzego Gwizdała. Nadawcami listu są członkowie Otwartego Komitetu Uwalniania Przestrzeni Edukacyjnych.

- Płot powstał kilka miesięcy temu. Decyzja o jego postawieniu zapadła w ostatni dzień kadencji rektora Ceynowy - mówi Mateusz Emeschajmer, student V roku psychologii UG i członek OKUPE. - On zamyka przestrzeń uniwersytecką. Do tego jeszcze bramy wjazdowe i w tunelu na noc będzie zamknięta. Nikt nie pytał nas o zdanie w kwestii postawienia płotu.

Płot wokół kampusu Uniwersytetu Gdańskiego...

OKUPE tworzą studenci, absolwenci, doktoranci i mieszkańcy bloków mieszczących się przy kampusie. Wszyscy mają jeden cel: likwidację okalającego gmachy uczelni, wysokiego na ponad dwa metry płotu. No i przekonanie się, dlaczego dlaczego władze UG nie skonsultowały z nimi tej inwestycji.

- Jeśli władzom uczelni chodziło tylko o zaznaczenie przestrzeni, to można było zamiast płotu posadzić drzewa, ustawić ławki, a nie stawiać tony żelastwa - mówi Mateusz Emeschajmer.

- To nie jest tylko płot, to jest bariera, która pokazuje, że społeczeństwo jest dzielone, że studenci są odgrodzeni od reszty społeczeństwa. Poza tym to wizualnie źle wygląda. Przecież to nie o to chodzi, żeby studiując czuć się jak w więzieniu - wtóruje mu Jakub Świderski, doktorant na politologii UG, także członek OKUPE.

Ogrodzenie kampusu sprawiło, że studenci muszą często nadkładać drogi opuszczając teren uczelni.

Studentom, którzy we wtorek przyszli do rektoratu nie udało się spotkać ani z rektorem prof. Bernardem Lammkiem - był na ważnym spotkaniu, ani z kanclerzem dr Jerzym Gwizdałą - był na zwolnieniu. Swoje postulaty przekazali prorektorowi ds. studenckich, prof. Józefowi Włodarskiemu.

Studenci zapowiadają, że łatwo się nie poddadzą, choć mają świadomość, że nikt płotu za milion złotych już nie rozbierze. - Planujemy działać aż do skutku wszelkimi metodami, oczywiście bez przemocy czy niszczenia czegokolwiek. Na pewno nie poprzestaniemy na jednym liście. Planujemy już happeningi - zapowiada Mateusz Emeschajmer.

Rzecznik Uniwersytetu Gdańskiego Beata Czechowska-Derkacz, problemu nie widzi. - Kampus UG był i jest otwartą przestrzenią - tłumaczy. - Wszystkie bramy są otwarte w ciągu dnia. Zamykamy je dopiero o godz. 22, tak jak inne kampusy na terenie Trójmiasta, po to by chronić budynki i drogi sprzęt. Trzeba pamiętać, że to nie jest miejsce, w którym w nocy można się przechadzać.

Na pytanie o to dlaczego nikt nie konsultował sprawy ze studentami ripostuje: - Decyzje dotyczące spraw studentów są konsultowane z nimi przez parlament studentów, w którym zasiadają przedstawiciele wszystkich wydziałów.

Miejsca

Opinie (462) ponad 10 zablokowanych

  • Nudzą się, to protestują, że nie mogą chodzić ścieżką przez trawnik ...

    Od tego dobrobytu to się ludziom w głowach poprzewracało. Jakieś głodne kawałki o getcie, wolności itd.. głoszą. Prawda jest taka, że nie chce się studentom przejść kilku kroków dalej w drodze do stacji SKM, przystanku tramwajowego. Pomijając kwestię estetyki, władze uczelni odgrodziły ten teren, bo on należy do UG. Odkąd pamiętam był nawiedzany przez wszystkich: osoby uczące się jeździć samochodem, palaczy gumy, lumpy w okolicach przejścia pod torami tramwajowymi, wyrostki szukające "zadymy", dzieciaki włóczące się po szkole, czasem ciekawe miejsca, kiedy indziej niszczące mienie uczelni. Znam to, bo wychowałem się w Oliwie, kilka kroków od uczelni. Włóczyłem się po tym terenie, jeździłem CZ-tką, Zastavą, zwiedziłem nawet kotłownię "humany". Nigdy nie szukałem zadym, nie niszczyłem, ale jednak z perspektywy czasu twierdzę, że naruszałem przestrzeń tej instytucji. Myślę, że jeśli już studenci mieliby zajmować się tą sprawą, to winni zażądać dokumentacji technicznej ogrodzenia, sprawdzić, czy oferta na jego wykonanie była naprawdę dobra, czy nikt nie dopuścił się niegospodarności. Podpisywanie zleceń w ostatni dzień pracy bywa problematyczne. Prośba o wykonanie kilku dodatkowych bramek także może być sensowna. To wszystko jednak wymaga sporo więcej pracy niż napisanie listu protestacyjnego. Ktoś przede mną napisał, że teraz robią protesty, a potem pierwsze o co pytają przy zakupie nieruchomości, to to czy teren będzie ogrodzony. Jest w tym sporo prawdy.

    • 18 3

  • jak widze takiego brudasa jak na zdjęciu to też jestem za tym płotem:)

    • 22 7

  • Jestem studentem UG i uważam że płot powinien zostać. Dzięki temu bandy idiotów nie będą mogły niszczyć budynków. Każdy student który ma coś do roboty na terenie UG po godzinie 22 będzie wpuszczany i wypuszczany (tzn sprawy związane z nauką a nie wyjście po browar).

    Absolutnie nie są moimi reprezentantami członkowie OKUPE , jest to samozwańcza grupka kilku osób która uzurpuje sobie prawo do reprezentowania studentów. Jeśli żądania takich osób zostały by uznane to jutro założę sobie komitet którego postulatem będzie posadzenie palm na terenie kampusu i również liczę na pozytywne rozpatrzenie:)

    Nie wiem co mają do tego mieszkańcy okolicznych bloków, czy my łazimy po ich posesjach? Może chodzi o bandy dresów które urządzały tam libacje, a może właściciele czworonogów którzy nie chcą mieć o****nych trawników więc prowadzają pieski na teren UG.

    I wciąż mam nadzieję że zostaną ogrodzone tereny akademików co może ograniczyć napływ "dresiarstwa" z okolicznych bloków.

    • 23 4

  • Wara idioci protestujcie przeciwko płotom u siebie w domach a nie na UG

    • 13 4

  • A swoją drogą ciekawe czy ktoś z tej bandy mieszka np w ogrodzonym domu jednorodzinnym lub na ogrodzonym osiedlu. Myślę że studenci powinni wystosować pismo z zapytaniem, a jeśli tak jest to powinni oprotestować te płoty lub po prostu rozpieprzyć. Tylko wtedy bogaci rodzice mogli by środki ograniczyć no ale cóż to dla takich bohaterów:)

    • 6 0

  • U.G. = Uprawianie Gangsterki (3)

    He, na tej "naszej" uczelni to w ogóle ciekawe rzeczy się dzieją. W reakcji na protesty władze zamieściły w "Gazecie Uniwersyteckiej" wypowiedzi "przypadkowych przechodniów" - oczywiście wszystkie pro-ogrodzeniowe! A na koniec podsumowanie, że "grodzenie się jest istotnym elementem polskiej architektury". Mamy do czynienia z dokładnym przeniesieniem sytuacji ogólnopolskiej na miniaturę społeczeństwa, jaką stanowi uczelnia: zero debat, dyskusji, zamiast tego propaganda i paranoja policyjna.

    Na koń! Ogrodzić wszystko! Wojna wszystkich ze wszystkimi! Żądam zasieków w każdej sali wykładowej!
    ... ech

    go go OKUPE!

    • 5 11

    • Posiadłeś trudną umiejętność czytania.... tylko nie do końca bo ja w tym artykule widzę dwie opinie negatywne.
      Więc słuszny jest twój podpis Student Uprawiania Gangsterki.

      • 1 0

    • dotąd było UG = Umiem Gówno (1)

      Uniwersyteckie Getto to już jakiś postęp jest w tym kontekście

      • 0 3

      • Dużo umiesz, pewnie na Politechnice nauczyli...

        • 1 1

  • (1)

    Vivat Świderski !!!
    Takich ludzi nam trzeba!!!
    ... w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym

    Może studenci i władze nie rozumieją że wpadli w rączki osoby która stara się zbudować swoją karierę polityczną na czym tylko się da. Osobę której pęd do władzy poprowadzi na każdy happening i każdy protest byle tylko pozostać widocznym. Smutne

    • 12 1

    • Dziękuje, dziękuję

      Żebyś był w stanie powiedzieć mi to prosto w oczy. Zapewne poderwałem ci jakąś panienkę i nie możesz przeboleć więc wyżywasz się na klawiaturze?
      Pozdrawiam kolesi z małymi penisami !!!

      • 1 1

  • To studenci dają pracę wykładowcom i ćwiczeniowcom na UG

    więc mają chyba prawo na własne zdanie. Uniwersytet to własność nauczycieli i uczniów( reguła I uniw.) To po pierwsze a po drugie Pani doktor wspominała o Parlamencie S. To jest instytucja która powinna zostać rozwiązana. W P. siedzą ludzie niestudiujący od lat kilku, siedzący w P. dlatego że są z tego różne plusy, gratyfikacje!!! Parlament Studentów UG nie istnieje dla studentów

    • 3 9

  • Ja jestem studentem i mam własne zdanie, mi się płot podoba w czym ta opinia ma być gorsza od opinii kolegi w dredach.

    • 12 1

  • Płot ogrodził, ale bezpieczniej nie jest

    To złudzenie, że wandale pochodzą z zewnątrz społeczności akademickiej. Studenci też wandalizują, bo ich głos na uczelni nic nie znaczy - nawet ewaluacji zajęć nie chcą władze robić, żeby nie dowiedzieć się niczego o ich jakości :)) Im więcej kontroli, tym mniej będziemy uważać to miejsce za swoje.

    A że bezpieczniej nie jest wskazują ostatnie pobicia i zastraszanie ludzi na filologii przez grupkę faszystów. Nie płot, ale ANTIFA przydałaby się w tym Obozie :(

    • 3 5

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane