- 1 Zapomniany minister i jego gdyńska historia (20 opinii)
- 2 Jeden z pierwszych w Polsce "bliźniaków" (48 opinii)
- 3 Upiorne syreny i największe pożary w Sopocie (19 opinii)
- 4 Chcemy żyć w miastach 15-minutowych? (492 opinie)
- 5 Z dworca na Jasień 80 zł (492 opinie)
- 6 Auto wjechało w pieszych i w budynek (292 opinie)
Urzędnicy przegrali w sądzie. Przesadzą drzewa?
Dwie opinie powołanych przez sąd biegłych były jednoznaczne - miasto ma przesadzić 12 dębów błotnych, które posadzono tuż przy działce , na której ma powstać centrum rehabilitacyjne dla niepełnosprawnych. Gdynia przegrała w sądzie, ale od razu się odwołała. Urzędnicy twierdzą, że pas drogowy mogą zagospodarować jak chcą, a drzewa mają zasłonić nielegalne reklamy.
Urzędnicy twierdzą bowiem, że działają w stanie wyższej konieczności, a posadzone tuż przy granicy z działką Sojeckiego dęby mają zasłonić nielegalne nośniki reklamowe.
- Stan sprzeczności z prawem dotyka zagospodarowania nieruchomości powoda, który utrzymuje wbrew obowiązującemu prawu ekspozycję reklam, podnosząc z tej okoliczności główny zarzut wobec istniejącej zieleni ulicznej - czytamy w odwołaniu złożonym w imieniu Urzędu Miasta Gdyni przez radcę prawnego Krzysztofa Czupretę.
Sęk w tym, że gdy spór się rozpoczął, chodziło głównie o uniemożliwienie wykonania wjazdu na działkę od strony ul. Wielkopolskiej. Według urzędników, spowodowałoby to niepotrzebne korki i zmniejszenie bezpieczeństwa, mimo że inwestor proponował wykonanie osobnego pasa do zjazdu z własnych środków. Zamiast zgody pewnego dnia zobaczył przed swoją działką kilkanaście dębów błotnych, które posadzone zostały metr od granicy jego działki. Zdecydował się więc pozwać miasto.
- Nie było z kim rozmawiać. Byłem zbywany, czułem się jak intruz i wróg, a nie człowiek, który chce inwestować w tym mieście - kręci głową Jacek Sojecki.
Pierwsza opinia biegłej z zakresu dendrologii Anny Panasewicz była dla niego korzystna. Ale urzędnicy - już po zapoznaniu się z jej treścią - przypomnieli sobie, że z powołaną przez sąd biegłą mieli 18 lat wcześniej spór w Sądzie Pracy. Zakończył się on wprawdzie ugodą, ale sąd zgodził się na powołanie drugiego biegłego. Jeremiasz Smulski także nie miał jednak wątpliwości, że drzewa naruszą przestrzeń prywatnej działki i posadzone są w złym miejscu, które nie będzie sprzyjać ich rozwojowi.
- Sprawę wygrałem, ale urzędnicy jak zwykle nie odpuszczą. Zachowują się, jakby zasadzenie dębów na skarpie, metr od czyjejś działki, było najważniejszą misją samorządu gdyńskiego. Szkoda jedynie, że płacą za to wszyscy mieszkańcy, a na prawomocny wyrok i rozpoczęcie budowy centrum rehabilitacyjnego dla dzieci niepełnosprawnych przyjdzie nam czekać nie wiadomo ile - mówi rozczarowany Sojecki.
Miejsca
Opinie (133) 4 zablokowane
-
2014-08-20 19:37
W tytule powinno być ,że Gdyńscy urzędnicy przegrali.. Trzeba nazywać sprawy po imieniu
- 9 4
-
2014-08-20 20:10
I teraz z własnej kieszonki niech zapłacą
za swoje fanaberie.
- 6 4
-
2014-08-20 20:15
BANINO
na ul.slowackiego ok 100 przed rondem przy niedzwiednikR
miasto wycielo nieestetycznie czesc korony drzewa aby REKLAMA BYLA WIDOCZNA.- 2 1
-
2014-08-20 20:51
to standardowe zagrywki urzedasow z UM Gdynia
zawsze ida w zaparte a mieszkancy tego miasta sa ich glownymi wrogami...juz czas na wyslanie ich wraz z ich wodzem do kanalizy
- 11 4
-
2014-08-20 20:54
ja pierdziele...co za tłumaczenie... (1)
niech zdejma nielegalne reklamy a nie sadzą drzewa...no nie wierzę...
- 9 3
-
2014-08-20 21:01
Ale to inwestor podał do sądu drzewa, a nie miasto
- 0 3
-
2014-08-20 21:02
Bzdurna sprawa. Trzymam kciuki za Gdynię.
- 7 7
-
2014-08-20 21:26
Ewelina
Nielegalne nośniki reklam się demontuje się (na koszt właściciela!) a nie przysłania czymkolwiek. Choćby i drzewami, skoro mogą rosnąć w bardziej dogodnym miejscu.
Swoją drogą, czemu obcy gatunek, a nie rodzimy?? Szanujmy i dbajmy o nasze biocenozy.- 11 3
-
2014-08-20 21:41
a ja się tylko chciałbym zapytać... (1)
Co z odpowiedzialnością urzędników, bo jakoś po wprowadzeniu ustawy, nie słyszałem, żeby jakiś urzędnik został jakoś znacząco ukarany...
- 13 6
-
2014-08-21 02:54
haha
Urzędnik może dowolnie interpretować przepisy... zresztą nikt lepiej nie potrafi oszukiwać ludzi niż oni, a że praktyka czyni mistrza także uczciwi ludzie nie mają szans z urzednikiem.
Odpowiedzialność??? Coś takiego nie dotyczy urzędników.- 1 1
-
2014-08-20 22:56
zniesmaczony (1)
to typowe dla miasteczka Gdynia albo żyjesz w układziku gdyńskim albo tymi bądź innymi metodami sprowadzą cię do parteru Gdynia równa się zakłamana władza i jej układy To najgorsze miasto w całym trójmieście Jak trzeba będzie kogoś zgnoić to pieniądze podatników się znajdą, znajdą się również gdy trzeba będzie nająć prawników aby się próbować bronić w kompromitującej sprawie np. lotniska.W końcu budżetem steruje układ gdyński a mieszkańcy to wyborcza tępa masa
- 8 4
-
2014-08-20 22:58
broń nas Boże od takich bezczelnych, cynicznych kreatur jak ten Sowiecki
- 2 2
-
2014-08-20 23:17
Popieram urzędników! Ludzie sadźcie drzewa w Polsce, dzisiejsza zieleń jest jak Rosji
żywopłoty to rzadkośc, za komuny było lepiej na Pomorzu, zostało trochę pruskiego zagospodarowania i zieleni urządzonej też.
- 3 6
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.