Ewakuacja Ergo Areny to nie lada przedsięwzięcie.
Podczas koncertu wybucha bomba. Organizator imprezy natychmiast podejmuje decyzję o ewakuacji 3 tys. widzów, znajdujących się w Ergo Arenie, rannych zabiera helikopter... Na szczęście to tylko ćwiczenia, które w czwartek przeprowadzono w hali na granicy Gdańska i Sopotu.
2011-06-17 13:32
Z taką ekipą z ochrony to żadna bomba niestraszna.
2011-06-17 14:27
Polecam :)
2011-06-17 15:13
2011-06-17 15:17
będąc uczestnikiem tego wydarzenia zbyt realistycznio to to nie wyglądało ,po wybuchu 'bomby' wszyscy spojrzeli na siebie i z zastanowieniem powiedzieli 'no to co ,idziemy...' po czym wstali i wyszli :D
a gwiazda tez super ,pewnie polowa osob nawet nie wiedziała kto to :p
2011-06-17 17:27
no pewnie ze cwiczeenia nierealistyczne, ale jakie maja byc pierwsze wielkoskalowe cwiczenia? musza isc pomalutku, bez ofiar, zastanawiając się na każdym etapie co dalej. dopiero za ktoryms razem powinny isc automatycznie.
i lepsze złe i nierealistyczne niż żadne
2011-06-17 20:58
Jestem jednym z tych "3 tys. pełnoletnich uczniów" i mogę powiedzieć, że ani nas nie było 3 tys. ani przynajmniej połowa z nas nie była pełnoletnia. I po co tak naciągać fakty????
2011-06-17 22:33
Fajnie i sympatycznie , takie szkolenia powinno sie robic częściej , gdyż tylko wtedy wychodzą wszystkie braki w komunikacji i współpracy służb odpowiedzialnych za bezpieczenstwo. A tak naprawde jedyną służbą która zadziałała profesjonalnie to oprócz straży pożarnej była lekko lekceważona agencja ochrony (chyba TAURUS) panowie zawodowcy .....z pozostałych służb troszke pokory i więcej zaangażowania w to co się robi .Takie ćwiczenia to nie konkurs piękności , współpraca i wzajemny szacunek to tego co robicie i wtedy jest szansa że w realu będzie tak jak byc powinno.
2011-06-17 23:07
Współtworzyłem program konferencji "Wolność i bezpieczeństwo", której częścią były ćwiczenia "Otwarte drzwi". Postawiliśmy sobie za cel sprawdzić działanie służb na styku dwóch ustaw: ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych oraz ustawy o zarządzaniu kryzysowym. Faktycznie, agencja Taurus zasługuje na słowa uznania. Potraktowała swoje zadanie w pełni profesjonalnie. Młodzież - chociaż mogła ćwiczenia potraktować jako nudny przymus - też zachowała się w porządku. Policja? Straż Pożarna? Pogotowie? Straż Graniczna? Ha, realizowały swoje procedury, lecz nie było między nimi komunikacji. Nie mieli jednolitego systemu łączności cyfrowej. Dobrze, że były to ćwiczenia. Ale cóż, nikt wcześniej nie odważył się połączyć w jednym ćwiczeniu, ewakuacji i akcji antyterrorystycznej. Gdańsk i Sopot przy ścisłej współpracy z Wojewodą i innymi służbami, w tym z Marynarką Wojenną, były pierwsze. A co robiło tam Sopockie WOPR? To służba ochotnicza, wyspecjalizowana w ratowaniu życia. Na takich wolantariuszach trzeba oprzeć system reagowania kryzysowego np. podczas EURO 2012.
2011-06-20 17:43
ale dowcip "pełnoletnich" "wolontariuszy" xDD
2011-07-08 17:24
ludzie nie musza cwiczyc...chodzi o słuzby aby nimi pokierowały a same sie nie pozabijały! To cała sztuka! trzeba oznakowac ten teren dookoła i zróbcie do cholery w końcu jakies zabezpiecznie medyczne w postaci pkt medycznych i szpitala polowego na zewnatrz! to wazne! poza tym jakies miejsce do lądowania!
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
