- 1 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (455 opinii)
- 2 Były wiceprezydent Gdańska skazany (98 opinii)
- 3 Remontują, zamiast wyburzyć. Dlaczego? (86 opinii)
- 4 8 godzin opóźnienia i lądowanie w Poznaniu (310 opinii)
- 5 Kredkami w kierowców przy przejściu (82 opinie)
- 6 Jak zniszczono Rady Dzielnic w Gdyni (159 opinii)
Znaleźli dom dla psa, którego właściciel zmarł
Miłośnicy zwierząt mocno się zaangażowali, ale było warto. Gdy okazało się, że pies tragicznie zmarłego w Gdyni właściciela może trafić do schroniska, w tydzień znaleźli mu nowy dom i kochającą rodzinę.
Czytaj więcej: Pies wył i szczekał, bo właściciel zmarł.
Wtedy sprawy w swoje ręce wzięli miłośnicy zwierząt. Odwiedzili psiaka, przygotowali materiały zdjęciowe i filmowe, które wraz z opisem opublikowali na Facebooku. Spotkało się to nie tylko z klasycznym w takich wypadkach, "internetowym" wsparciem, ale też realnymi propozycjami pomocy. Już pierwszego dnia zgłosiły się trzy rodziny chętne do adopcji psa. Wszyscy wypełnili ankietę, a potem mieli szansę na próbne spacery. Po niezwykle trudnych rozmowach, wybrano jedną z rodzin. Udało się pomóc jednemu psu, ale wcale nie musi się na tym skończyć.
- Misiek jest psiakiem wyjątkowym, więc radość jest naprawdę duża, że udało mu się znaleźć dom i to jeszcze po castingu. Pamiętajcie jednak, że każdy pies ma swoją historię, każdy jest wyjątkowy, jedyny w swoim rodzaju. Miśka udało się uchronić przez pobytem w schronisku, ale tam jest mnóstwo psów i kotów czekających na to, aż ktoś je pokocha. Myślisz o takim przyjacielu? Pojedź np. do Ciapkowa, może się okaże, że są tam oczka wypatrujące właśnie ciebie, ogonek, który zamerda na twój widok, uszy, które wsłuchują się w twoje kroki i serce, które bije dla ciebie i pokocha cię bezwarunkowo. Nie kupuj - adoptuj - apeluje Marek Pankowski, który zaangażował się w pomoc w znalezieniu domu dla Miśka.
Zobacz także: Kolejny pies czeka na właściciela.
Miejsca
Opinie (107) ponad 10 zablokowanych
-
2016-11-19 17:26
(3)
Nie lepiej bylo uspic kundla
i po klopocie- 5 24
-
2016-11-19 17:54
sam się uśpij ś*ieciu
- 7 5
-
2016-11-19 18:50
co siię martwisz co się smucisz ,ze wsi jesteś na wieś wrócisz
- 6 0
-
2016-11-20 12:39
Do Adsa
Ty jesteś taki głupi od urodzenia ,czy póżniejsze jakieś traumatyczne przeżycia odbiły się na twoim umyśle?
- 0 0
-
2016-11-19 18:06
Niestety ,większość takich piesków gdy umrze lub zachoruje właściel
,a rodzina go nie chce kończy życie z powodu śmierci głodowej w schronisku dla bezdomnych zwierząt ,bowiem strasznie tęskni za panem i jednocześnie jest w szoku z powodu ogromnej ilości też przerażonych psów. Dziękuję temu Panu w imieniu pieska ,że nie spotkał go tak smutny los. Komentarze tych co nie lubią psów mam gdzieś ,a więc się nie wysilajcie , a zwierzolubów pozdrawiam z całego serca.
- 17 1
-
2016-11-19 19:38
Może portal podjalby stala wspolprace z trojmiejskimi schroniskami i (2)
stworzyl na glownej stronie cykl informacji o zwierzetach oczekujacych na nowych wlascicieli.
Macie wieksza moc sprawcza niz strony schroniskowe, historia tego psiaka to powtwierdza.- 14 2
-
2016-11-20 15:10
Dobry pomysł!
Popieram!
- 2 0
-
2016-11-20 21:36
przeglądaj czasem ogłoszenia na tym portalu
a może nie masz pojęcia że jest tu coś takiego?
- 2 0
-
2016-11-19 22:38
zanim odejdę ,to mam tylko jedno marzenie i chyba się już nie spełni
chciałabym by ktoś powstrzymał tragedią wiejskich psów na łańcuchu, chciałabym by ktoś przerwał ich cierpienie . Takie straszne traktowanie czworonogów na wsi to nic innego jak choroba dziedziczna ,pradziadek miał psa łańcuchowego ,dziadek , ja ,wnuczek itd. ,kto to zakończy ,kto to przerwie .Myślę ,ze do wiejskich szkół trzeba wejść działaczom z psem i nauczyć dzieci ,że pies jest jednym przyjacielem ,kocha bezwarunkowo ,bezinteresownie i bezgranicznie i bardzo ,bardzo cierpi na łańcuchu.
- 12 1
-
2016-11-19 22:46
Fajny pies. Mam pytanie! (1)
Zdjęcie nr.3 Gdzie zostało zrobione? Czy to Leszczynki?
- 0 4
-
2016-11-20 13:19
A,czy to ważne?
- 0 1
-
2016-11-20 07:28
ZADOWOLONY (1)
Gdy poszłem do schroniska i zobaczyłem wikusię odrazu ją wzieliśmy.Uwielbia nas i dobrze nam się wiedzie.
warto adoptować nie kupuj- adoptuj
teraz też pomagam schronisku.- 7 0
-
2016-11-20 13:16
kocham Ciebie za wielkie serce do zwierząt
- 1 0
-
2016-11-20 07:30
(3)
Z adopcją tak pięknie, do momentu, kiedy okazuje się, że pracownicy schroniska kłamali, opisując sympatycznego, pogodnego psiaka, który okazuje się szczekliwym, nawiedzonym demonem. Kiedy odbiera się ze schroniska szczeniaka, nie wiedząc o jego zaawansowanym świerzbie, bo długie futerko, przygarniający się nie połapali, grunt, że jeden kundel mniej... Psa chorego oczywiście nie oddałam, ale tak liczylibyśmy go od razu, a nie po kolku dniach! Teraz nawet bym nie wzięła dorosłego psa, bo i są one bardziej kłopotliwe, i mam w domu inne zwierzaki, wiec pozostaje jedynie szczeniak max. 8tygodniowy....
- 0 7
-
2016-11-20 11:56
(1)
To tak, jak z adoptowanymi sierotami z domu dziecka. Po kilku latach pobytu zmienia sie psychika, niekoniecznie na lepsze.
Tylko ze z czlowiekiem mozna jeszcze popracowac - sa od tego takze wyspecjalizowani psychologowie.
Chociaz .... kiedy zwierzak z traumami trafi na madrego i cierpliwego wlaciciela,moze powoli takze pozbyc sie schroniskowego bagazu.- 3 1
-
2016-11-20 13:18
mądra podpowiedz ,nic nie dodam nic nie ujmę.
- 0 0
-
2016-11-20 20:12
Nie będę ciebie minusować ale trochę racji przyznam.
Wziąć z schroniska i nie mieć kłopotów z pieskiem to rzadkość,ale brać trzeba.
- 0 0
-
2016-11-21 08:07
Jak ludzie piszą,że adoptowali, ale chcą oddać psa
Bo zaczął sprawiać problemy,albo okazało się,że ma drobne schorzenia,to mi ręce opadają. Zwierzę,to nie BMW z katalogu, ani maskotka. My adptowaliśmy psiaka z Ciapkowa. Przez pierwsze dwa lata stwarzał mega problemy, łącznie z tym,że wychodził na 7 spacerów na dobę i nadal załatwiał się w domu. Pogryzł mi nowiutki telefon. non stop szczekał. Ale przetrwaliśmy i teraz jest najukochańszym psem pod słońcem. Wnosi w nasze życie mnóstwo radości. Myślę,że biorąc pod uwage że są ludzie, którzy planując dziecko nazywają to "projektem" i wszystko ma być jak w zegarku, to rozumiem,że zwierzaki też mogą być takie, jakie oni sobie życzą,a jak nie to "won". Niech myślą i nie adoptują.
- 1 0
-
2017-01-11 12:39
Piękny pies
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.