- 1 Mapa pożarów aut w Trójmieście (73 opinie)
- 2 Zaśmiecone gdyńskie westerplatte (37 opinii)
- 3 Chcemy żyć w miastach 15-minutowych? (612 opinii)
- 4 Z dworca na Jasień 80 zł (585 opinii)
- 5 Zapomniany minister i jego gdyńska historia (42 opinie)
- 6 Jeden z pierwszych w Polsce "bliźniaków" (69 opinii)
Zrekonstruowany "Piotr z Gdańska" nowym gdańskim muzeum
Wyjątkową atrakcję szykuje Muzeum Archeologiczne w Gdańsku. Jeszcze w tym roku rozpoczną się prace nad budową okrętu-muzeum, który będzie wierną rekonstrukcją słynnego kaperskiego okrętu "Piotr z Gdańska", znanego m.in. z przejęcia obrazu "Sąd ostateczny" Hansa Memlinga.
Budowa "Piotra z Gdańska" jako muzeum zastąpi poprzednią inicjatywę - stworzenia w tym miejscu podziemnego skansenu średniowiecznego Gdańska.
- Mieliśmy gotowy projekt odtworzenia średniowiecznego miasta pod ziemią na placu, w rejonie gdzie niegdyś była siedziba książąt pomorskich i część przygrodową, w której mieszkali rzemieślnicy, rybacy, czy służba dworska - tłumaczy dyrektor Muzeum Archeologicznego, Henryk Paner. - Wymyśliliśmy, że w tym miejscu odkopiemy relikty i odtworzymy fragment dawnego miasta z kilkoma ulicami i kilkunastoma domami, by pokazać nasze zabytki zwiedzającym w naturalnym kontekście.
Okazało się jednak, że pod placem przy Rycerskiej biegnie główny kolektor ściekowy miasta o średnicy 2,5 metra. Nie wolno było podejmować żadnych prac budowlanych nad nim, ani w jego najbliższej okolicy, a ewentualne przełożenie kolektora to bardzo skomplikowana i kosztowna operacja, na którą trzeba przeznaczyć ok. 4,5 mln zł. Dlatego z projektu zrezygnowano. Pomysł zagospodarowania placu przy ul. Rycerskiej na niestandardową jednostkę muzealną nie został jednak porzucony.
Praca nad budową statku-muzeum to proces rozłożony na lata. Dyrektor Muzeum Archeologicznego zapewnia, że nie warto spieszyć się z zakończeniem prac.
- Przy okazji budowy statku pokażemy technologię pracy i oddamy realia produkcji statku w średniowieczu od początku do końca. Pokażemy jakim miastem był Gdańsk w XIV i XV wieku, a był to przecież port na miarę Londynu, Amsterdamu czy Lubeki. Ta inwestycja musi mieć osobny budżet i się samofinansować. Mamy deklarację wsparcia od wielu instytucji i stowarzyszeń, rozmawiamy z władzami województwa pomorskiego i partnerami międzynarodowymi, ale prace zaczniemy z własnych środków jeszcze w tym roku.
Nie wiadomo jaką skalę będzie miało przedsięwzięcie - rozważane są dwie możliwości: budowa wiernej atrapy "Piotra z Gdańska" lub prawdziwego statku, który będzie można zwodować.
- Skłaniamy się ku temu drugiemu rozwiązaniu, które wprawdzie wymaga m.in. wszystkich pozwoleń i certyfikatów na budowę obiektu użytkowego, ale daje nam to dużo większe możliwości - przyznaje Paner. - Wtedy okręt mógłby spełniać także funkcję ambasadora Gdańska w różnych portach Europy i dawałby możliwość organizowania wycieczek w realiach średniowiecznego statku.
Trwają prace nad szczegółowym projektem budowy. Niebawem powstanie model w skali 1:50. Do rozpoczęcia budowy potrzebny jest jeszcze namiot, pod którym można będzie rozpocząć inwestycję. Gdy Muzeum go pozyska, będzie można oglądać postępy prac.
- Widzowie zobaczą jak się kładzie stępkę, jak się buduje wręgi, jak się montuje różne elementy konstrukcji statku. Zbudujemy szkielet, który będzie odkryty przez jeden lub dwa sezony, przygotowując deski na poszycie kadłuba, maszty, olinowanie. Chcemy uprzytomnić jak wyglądała praca nad budową takiej jednostki dlatego nie będziemy się spieszyć z ukończeniem prac. Myślę, że można mówić o perspektywie 10 lat, nim statek-muzeum będzie gotowy. Widzów będziemy zapraszać znacznie szybciej - kończy Henryk Paner.
Wokół okrętu zbudowane zostaną otwarte warsztaty, jakie w średniowieczu były potrzebne do budowy i wyposażenia okrętu, np. kuźnia czy warsztaty niezbędne do obróbki elementów szkutniczych, wyplataczy lin. Budowa "Piotra z Gdańska" ruszy jeszcze w tym roku.
Miejsca
Opinie (96) 1 zablokowana
-
2012-01-18 20:59
Warto
Jeśli budować replikę to pływającą. Byłaby naprawdę wielką promocją Gdańska. A przy okazji może warto byłoby zrekonstruować (mechanizm istnieje) walkę okrętów na wieży Paul-Beneke-Jugendherberge na Biskupiej Górce??? Trzeba by jeszcze wykonać tam nowy carillon.
- 10 0
-
2012-01-18 21:39
Gdańsk
bez "Sołdka" to nie byłby Gdańsk !!!!!
- 5 1
-
2012-01-18 21:41
To by
była piękna rzecz , ECS przy takim czymś to dno !!
- 4 1
-
2012-01-18 22:26
A może potrzebują ludzi do pracy ?
To byłoby coś dla mnie.
- 6 0
-
2012-01-18 22:27
Tylko niech nie wybierają najtańszych wykonawców bo popłyną jak z Zaruskim.
- 1 1
-
2012-01-18 23:04
no!!!!!!
nareszcie będzie jak w innych europejskich miastach nadmorskich -sławić imię ludzi morza będą słynne okręty jest to dobra inicjatywa
- 7 0
-
2012-01-18 23:10
A "Bismarcka" da radę zrekonstruować? (2)
też by się ładnie w Danzig prezentował
- 3 6
-
2012-01-19 08:36
Warto się pouczyć historii
Bismarck w gdańsku. Sorry, ale jeśli już to w Gotenhaven.
- 4 0
-
2012-01-19 10:02
hehe akurat ten okręt to wypływał z Gdyni:)))
- 3 0
-
2012-01-19 00:49
lepiej to niż ESC
- 6 0
-
2012-01-19 01:23
Za nim zaczalem czytac ten artykul to
myslalem ze chodzi o Costa Concordie. A bedzie tam duzo roboty i zatrudnienie by wzroslo.
- 3 0
-
2012-01-19 08:34
paranoja
ten okręt będzie wspaniale upiększał powojenne gruzowiska nad Motławą, których nikt nie uprzątnął od 1945 r. Jak zwykle wszystko od d*py strony. I jak tu nie narzekać ? Porażka.
- 5 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.