• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport
20:56 8 maja
Aga

Rottweiler znowu zaatakował na Suchaninie

Przeczytane
Dziś na Suchanino wolno biegający rottweiler prawie zagryzł cavaliera, potem zaatakował kobietę z yorkiem. Suczka z czerwoną obrożą i długim ogonem. W schronisku sprawdzili, że nie ma chipa. Może ktoś ją zna?
Zobacz Raport

Opinie (36) ponad 10 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • (3)

    Ten co był na smyczy?

    • 12 14

    • Przecież to norma w Polsce!

      Powinny być wysokie mandaty . Psiarze myślą, że wszystko im wolno!

      • 25 2

    • Pies sieje postrach bo, Bez kagańca biega.

      Właściciel ma za słaby charakter, aby ułożyć i wychować takiego psa. To pies przejął nad właścicielem kontrolę i dlatego tak ten pies rządzi, biega i robi co chce, vbo pana nie słucha. Przykro to że inni ludzie muszą się bać o swoje zdrowie i życie przez nie wychowanego psa. Bo pan nie nadaje się na właściciela i to z nim też jest problem..... Bo bierze bestie do domu, ale się sprawuje nad nim kontroli, vbo sobie nie radzi. Przez nie odpowiedzialnego właściciela, ludzie muszą cierpieć, bać się, a dzieci są w niebezpieczeństwie. Brak odpowiedzialności!!!!!!!!

      • 13 0

    • Smycz czy nie smycz kaganiec na pysku a jak brak to mandaty i to takie żeby z butuw wyskoczył/a

      • 9 3

  • Powinien być większy dostęp do broni palnej (4)

    żeby odstrzelić taką bestię, gdy zaatakuje

    • 85 49

    • wystarczy tani dezodorant, jak dostanie w nos to uż więcej nie podejdzie anie nawet na 50 metrów (1)

      • 8 2

      • Jak Ciebie zaatakuje to broń się nawet antyperspirantem

        Jeśli o mnie chodzi, to wolę mieć pewność

        • 13 5

    • Ogólnie to wystarczy dobry nóż, teraz w ogóle strach chodzić bez ostrego noża, pełno dzików grasuje.
      Nigdy nie wiesz czy nie będziesz musiał się bronić.

      • 4 2

    • Ciebie odwdzięczyć fajnie by było?

      • 0 6

  • Morenowa to Morena a nie Suchanino !!! (1)

    • 3 10

    • To Piecki Migowo!!!

      • 1 0

  • Bestia

    • 11 1

  • Opinia wyróżniona

    (7)

    Na Przymorzu też był problem z takim psem, nazywała się Gala. Na szczęście właściciel z psem się wyprowadził. Może na Wasze osiedle...

    • 57 3

    • Brązowy pies ta Gala? (2)

      U nas jedna baba z takim bez kagańca łazi a pies rzuca się i szczeka gdy tylko ktoś ich mija.dosc duży pies a pani właścicielka niereformowalna nie zwraca uwagi na prośby o kaganiec.to nie jest mały pies a pani od kilku lat tu mieszka 2-3.jest tępa bo kilka razy już jej pies na kogoś skoczył.i nadal bez kagańca chodzi.a pies nadal się rzuca szczekając na każdą mijana osobę.pani właścicielka na oko 30-40lat.za każdym razem drze się na psa właśnie 'gala,gala'starajac się ją utrzymać.ciekawe czy zbieżność imion psów czy to ten sam

      • 17 1

      • Sobie kaganiec na gębę załóż. (1)

        Będzie ciszej.

        • 1 53

        • Dziwne

          Dlaczego ubliżasz komus kto opisuje problematyczna sytuację?

          • 0 0

    • (1)

      Na przymorzu cały czas biega jasny,duży pies puszczany bez smyczy i kagańca w rejonach ulicy Chłopska 37, 39, właściciele są z budynku 35.

      • 6 0

      • Zgadza się, zapraszamy odpowiednie służby.

        • 3 0

    • to częsty problem, u mnie nad jeziorem puszczali psy luzem

      dopóki dwóch nie pchnąłem nożem, teraz wynieśli się gdzie indziej albo wyprowadzają je na smyczy - trzeba samemu sobie radzić bo nawet jak milicja przyjedzie w następnym tygodniu to powiedzą, że nic nie można zrobić bo prawo chroni psy a nie ludzi.

      • 13 5

    • Ładna

      Szkoda, sunia ładna, to stafordy są agresywne bulmastify , osoby które nie prowadzą na smyczy i w kagancu kary grzywny¡!!!!!!!!!!!!

      • 3 0

  • Hehe, niech trafi na mnie, na takie okazy mam czarny pas w podduszaniu.

    • 5 14

  • Hmmm (1)

    Może jakby te małe szczurolapybbyly na smyczy i nie zaczepiały każdego psa to by nic się nie stalo

    • 19 31

    • Nie czytałeś? Co da Ci smycz skoro to inny pies luzem lata?

      • 0 0

  • Morenowa to już Piecki...ale to mało istotne...

    • 10 1

  • Niech to przeczyta pan puszczający wolno bez kaganca dwa duże psy na wroniej górce

    Psy i właściciel agresywni. Teren spacerowy z zakazem wprowadzania psów.

    • 17 0

  • Uśpić (3)

    Na co czekacie

    • 15 9

    • (1)

      Gdzie właściciel on odpowiadać powinien za niedopilnowanie psa jego ukarać i dożywotni zakaz posiadania zwierzat

      • 4 0

      • nie w tym chorym kraju

        • 2 0

    • Właściciela

      • 1 0

  • (1)

    to pies chyba z cyganskiej góry puszczany przez pewnego pana nienormalnego i byl artykuł o tym psie. widac ze zmiana na krótko

    • 5 1

    • nie to. nie ten

      Ta to suczka z długim ogonem, tamten to pies z podciętym ogonem. Z nowych informacji prawdopodobnie został wyrzucony z jakiegoś samochodu, wiec szukamy w całym Gdańsku. Właściciel to bestia, a psa szkoda.

      • 1 0

  • Rottwailer (1)

    "....łopatą w łeb...". Absolutnie niewlasciwa interwencja. Żadnego zwierzęcia nie bije się po głowie. Grozi to m.in. trwałymi uszkodzeniami neurologicznymi, w efekcie których pies stanie się jeszcze bardziej agresywny albo będzie wymagał uśpienia. Właścicielka poszkodowanego psa powinna bardziej uważać widząc z daleka wolnobiegajacego dużego psa. Polacy są niewyedukowani w zakresie socjalizacji zwierząt, które kupują bo ładny, bo się podoba....

    • 5 3

    • Niestety atakującego psa nie byłam w stanie zauważyć bo wybiegł z posesji zza zaparkowanych samochodów, zobaczyłam go w ostatniej chwili jak już atakował. Proszę wierzyć, że gdybym go widziała z daleka tak jak Pan to napisał próbowałabym ratować swoją suczkę i wzięła ją na ręce. Druga Pani zdąrzyła wziąźć yorka a i tak został on poszkodowany przez skaczącego na nią rottweilera. Absolutnie nie popieram uderzania łopatą jakichkolwiek zwierząt. Na kilkanaście osób, które widziały to zdarzenie nikt ze zgromadzonych pomimo mojego wołania o pomoc nie odważył się podbiec do mnie szarpiącej się z rozwścieczonym rottweilerem, co też jest dla mnie zrozumiałe, ludzie po prostu boją się psów tej rasy. Pan który podjechał samochodem i jako jedyny odważył mi się pomóc początkowo próbował odciągnąć rottweilera niestety bez skutku i w ostateczności użył łopaty jaką miał w samochodzie.
      Pan jako doświadczony behawiorysta wie jak sobie z takim psem poradzić, przeciętny kowalski niestety nie. Tutaj zawinił człowiek, który nie dopilnował agresywnego psa, zwierzęta nie są winne ale niestety ucierpiały najbardziej.

      • 0 0

  • To jest mój pies wychowywał się ze mną pilnuje posesji i z braku czasu, postanowiłem suni zapewnić lepszy dom, spacery i zabawę. Była wychowana z dziećmi nigdy nikogo nie ugryzła co do ogłoszenia, nie chciałem jej sprzedać tylko oddać w dobre ręce i to napisałem że lubi dominować nad zwierzętami i ostrzegałem przyszłych właścicieli. Raz była nawet u innych Państwa z małymi dziećmi ale kamienica, a tam dobrze się nie czuła więc pieska oddali. Nie chcę jej oddawać do schroniska bo na to nie zasłużyła dlatego sunię odebrałem i teraz już u mnie zostanie, tu się najlepiej czuje. Mogę jedynie bardzo przeprosić za zamieszanie 8maja , taka sytuacja pojawiła się pierwszy i ostatni raz, nie wiem co tam do końca się wydarzyło, ale mój pies nie jest mordercą, bestią do odstrzelenia a ja pijakiem, nie pogryzł żadnej Pani ani listonosza, łatka przyklejona, wszystko zależy od właściciela bo nie ma złych psów, każdy pisze domniemania bo szuka sensacji 9 maja sunie odebrałem i pojechałem w tym dniu na policję wyjaśnić sprawę. Z Panią pogryzionego psa kontaktowałem się, przeprosiłem i zadeklarowałem zwrot kosztów leczenia. Sprawa i temat zamknięty.

    • 0 0

  • Witam, zgodnie z zapowiedzią przybycia na Policję.Chciałem opisać sytuację z przesłuchania na komisariacie VIII w Gdańsku w sprawie ataku mojej suczki rottweilera na inne psy w dniu 08.05 około godz.09:00. Opis Pani M. którego to pies został pierwszy zaatakowany i pogryziony w skutek czego piesek doznał ran i został zawieziony do szpitala a w trakcie ataku w celu uwolnienia psa zatrzymał się samochód i Panowie budowlańcy uderzając psa kilkukrotnie łopatą w okolicy głowy uwolnini cavaliera, po czym rottweiler został przywiązany do słupka reklamy na sznurek.
    Po chwili znalazł się drugi pies Pani N.która przechodziła z yorkiem na smyczy bez kagańca 2-metry od rottweilera przywiązanego do tego słupka......, rottweiler zerwał się i ugryzł yorka w brzuch po czym Pani N. wzięła psa na ręce i również w tej sytuacji zatrzymał się samochód żeby uratować Panią z yorkiem, (Pani N. dodała że z pyska rottweilera leciała piana) rottweiler został złapany za obrożę i z powrotem przywiązany do tego słupka. Założone są dwie sprawy z której, za pierwszą mogę przeprosić Panią M. i zwrócić koszty leczenia po okazaniu paragonu.Natomiast do drugiej sprawy P.N nie poczuwam się do odpowiedzialności ze względu na opisaną sytuację.Bardzo proszę o wyjaśnienie mi całej sytuacji, najchętniej bezstronnego świadka.
    Pozdrawiam Maciej

    • 0 1

  • Za okazaniem paragonu :D

    Ludzie, wezcie sobie jakiegos prawnika i znajcie swoje prawa ;) gdzie straty moralne, psychiczne, majatkowe, zdrowotne etc. Jakby wam dzieciaka pogryzl to tez byscie wyslali paragon i czekali na przelew?

    • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

+ Dodaj raport

Pogoda

Najczęściej czytane