• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

44 lata temu wojsko otworzyło ogień do robotników w Gdyni

Patsz
17 grudnia 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Gdynia: upamiętnią masakrę z 17 grudnia

Zobacz jak dziś wygląda miejsce wydarzeń grudniowych w 1970 r.


Mija 44. rocznica mordu polskich robotników i dzieci na ulicach Gdyni. Oficjalnie zastrzelono 18 osób. Służba Bezpieczeństwa robiła wszystko, by zatuszować sprawę, więc ofiar mogło być kilkakrotnie więcej, co potwierdzają relacje świadków i ustalenia historyków IPN.



Skąd czerpiesz największą wiedzę o wydarzeniach grudniowych w Gdyni?

Bezpośrednią przyczyną strajków i demonstracji była wprowadzona 12 grudnia podwyżka cen detalicznych mięsa, przetworów mięsnych oraz innych artykułów spożywczych. Objęły całe Wybrzeże, jednak wyjątkowo krwawo władza rozprawiła się z protestującymi w Gdyni, gdzie zginęło najwięcej osób. Oficjalnie 18, jednak pełna lista ofiar wciąż nie jest znana.

Służby bezpieczeństwa robiły bowiem wszystko, by zatuszować zbrodnię. Rodzinom ofiar mówiono, że ich synowie zginęli z powodu wrzodów, zapaści, zawału serca... Dane ze szpitali mówią co innego: zginęli od kul, strzałów w tył głowy, wielu było bitych i maltretowanych: połamane kończyny, włosy wyrwane z kawałkami skóry, zmiażdżone palce - to tylko niektóre efekty "wrzodów żołądka".

Już następnego dnia do szpitali przyjeżdżały autobusy stoczniowców, chcących oddać krew dla rannych. Oddawali, ile się dało, ale z zastrzeżeniem - ma trafić do stoczniowców, a nie zomowców, milicjantów i żołnierzy.

Starcia robotników z milicjantami i wojskiem odbywały się przy przystanku SKM Stocznia zobacz na mapie Gdyni, na Placu Kaszubskim zobacz na mapie Gdyni i ówczesnym Wzgórzu Nowotki zobacz na mapie Gdyni. Wśród zabitych były też dzieci, które idąc do szkół - prawdopodobnie wiedzione ciekawością - trafiły w sam środek masakry. Symbolem protestu został zamordowany Zbigniew Godlewski, przeniesiony na drzwiach ulicami Gdyni. Dzięki balladzie Krzysztofa Dowgiałły zyskał miano Janka Wiśniewskiego.

Sprawcy mordu w Gdyni do dziś nie zostali osądzeni, choć są dokumenty i nagrania, na których wydają rozkazy, a nawet przedstawiają się z nazwiska. Czy wyroki kiedykolwiek zapadną? Wątpliwe - przekonuje coraz większa rzesza historyków.

Program obchodów rocznicy Grudnia '70 w Gdyni

Godz. 6.00 - składanie kwiatów i modlitwa pod przewodnictwem metropolity gdańskiego pod Pomnikiem Ofiar Grudnia '70 przy al. Solidarności zobacz na mapie Gdyni (Gdynia Stocznia);
Godz. 16.30 - msza św. w intencji Ofiar Grudnia'70 w kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa przy ul. Armii Krajowej 46 zobacz na mapie Gdyni;
Godz. 17.30 - przemarsz ulicami 3 Maja zobacz na mapie Gdyni, Armii Krajowej zobacz na mapie Gdyni, Świętojańską zobacz na mapie Gdyni, al. Marsz. Piłsudskiego zobacz na mapie Gdyni pod pomnik Ofiar Grudnia 1970 zobacz na mapie Gdyni;
Godz. 18.30 - składanie kwiatów pod pomnikiem.

W związku z uroczystościami 17 grudnia 2014 r. nastąpią utrudnienia w ruchu oraz zakłócenia w funkcjonowaniu komunikacji miejskiej.

Od godz. 5.00 do godz. 7.00 - al. Solidarności (na odcinku od Ronda Ofiar Grudnia do ul. Indyjskiej) oraz jednego pasa ruchu drogowego ul. J. Wiśniewskiego w kierunku Wejherowa (od al. Solidarności do parkingu BTD).
Od godz. 17.30 do godz. 18.30 - ul. 3 Maja (na odcinku od ul. 10 Lutego do ul. Armii Krajowej), ul. Armii Krajowej (na odcinku od ul. 3 Maja do ul. Świętojańskiej), ul. Świętojańskiej (na odcinku od ul. 10 Lutego do ul. Piłsudskiego), al. Marszałka Piłsudskiego (na odcinku od ul. Świętojańskie do ul. Legionów).
Od godz. 18.30 do godz. 19.30 - al. Marszałka Piłsudskiego (na odcinku od ul. Świętojańskiej do ul. Legionów).

Na utrudnienia muszą przygotować się też pasażerowie komunikacji miejskiej. Część przystanków na czas obchodów będzie zawieszona, linie zmienią swoje trasy.

Inscenizacja Grudnia 70 sprzed czterech lat zrealizowana z okazji 40. rocznicy wydarzeń

Patsz

Wydarzenia

44. Rocznica Czarnego Czwartku

uroczystość oficjalna

Opinie (195) ponad 10 zablokowanych

  • racja!

    • 5 1

  • rocznica (1)

    Robotnicy z 1970 zgineli bo szli do pracy.W Gdansku podpalili komitet PZPR w szczecinie poklosie tych wydarzen.A dzis robotnicy w norwegi,uk,D oraz innych wolnosc i demokracja.Ale nie wszyscy chca i moga wyjechac ida do pracy umowa smieciowa lub nie 1500zl miesiac,kredyt,nie chorowac ( brak opieki medycznej),bezrobocie.A na wiejskiej i prezydent wielcy bohaterowie wydarzen,wypasione geby biale koszule i nie stac ich na zlorzenie kwiatow pod pomnikiem.Pytam za co oni gineli ?

    • 24 4

    • Ci z wiejskiej itp to g..a a nie bohaterowie ówczesnych wydarzeń.

      • 3 0

  • juz dosyc tej martyrologii (4)

    a w 39 roku rozstrzelano Pocztowców Gdańskich

    • 6 21

    • wiesz, na prawdę jest w tym pewna analogia ...

      dziś, zarówno niemcy jak i komuchy, są najlepszymi przyjaciółmi ekipy rządzącej.

      ps. tudzież sami rządzą ... w różnych zakresach oczywiście.

      • 9 2

    • a właśnie, że nie (1)

      Naród musi pamiętać o swojej historii, aby się nigdy nie powtórzyła.

      • 13 2

      • Do następnego powtórzenia .

        • 2 3

    • Rozstrzelano pracowników Poczty Polskiej w Gdańsku,

      a nie Poczty Gdańskiej, historyku z Pierdziszewa.

      • 7 0

  • NAZWISKA !!!

    Tych, którzy strzelali i tych którzy wydawali komendy !!!

    Gdzie one się zapodziały?

    • 21 3

  • I kto na tym skorzystał ? (1)

    a co z tego maja ci robotnicy i ich rodziny -nic Dalej sa wyrzutkami cierpiące biedę Ci którzy nie byli bezpośrednio na ulicach tylko krzyczeli za rogu sa teraz tak zwana elita polski Tez byłem na ulicy sprzeciwiający sie władzy komunistycznej ale coraz więcej mam wątpliwości czy slusznie

    • 19 2

    • bylem pracownikiem stoczni gdynia wszystkie imprezy uliczne w gdyni po 80 zaliczone,widzialem jak leja,paluja w autobusach,trolejbusach,spieprzalem gdzie sie da przed zomo i skotami, celnie kamieniami trafiałem.I co stracilem prace w stoczni blakalem sie po stoczniach trojmiasta za praca.Nie stac mnie na wczasy i nie starcza od 10-10.

      • 10 1

  • sprawcy mordu w Gdyni dotychczas nie zostali osądzeni

    Tamtejsza Prokuratura działała tak samo jak obecna

    • 17 3

  • Gdzie żałoba (4)

    Uroczystości pod pomnikiem zostały zdominowane przez narodowców z klubu kibica "Arki". W czasie kiedy były modlitwy i śpiew patriotyczno-religijny kibole skandowali" "raz sierpem,raz młotem czerwoną hołotę" oraz "zamiast liści będą wisieć komuniści" a kiedy my SpiewaliSmy "Boże coś Polskę.."to puścili czarny duszący dym.W tym miejscu i w tym momencie należało zachować powagę na pamięć tych co w brutalny sposób zostali zastrzeleni.

    • 13 11

    • do...... (2)

      To dobrze że, są jeszcze młodzi ludzie pamiętają ! tylko w klubach kibiców jest pamięć patriotach polskich !! dziękujemy !!!

      • 12 4

      • W tych kibolskich kółkach wzajemnej adoracji

        jest pamięć o zadymach i napierdzielankach z mundurowymi, a nie żaden patriotyzm.

        • 5 7

      • śpiewają o wieszaniu czerwonych, a w zarządzie klubu resortowe dziecko zasiada...

        • 4 4

    • kibice jak jedyni odśpiewali hymn - za co doastali brawa

      żadnego czarnego dymu nie było tylko race podczas hymnu i bardzo dobrze ze głosno domagają sie rozliczenia winnych

      wystarczy powagi, trzeba głośno domagac sie prawdy i sprawiedliwosci

      • 6 3

  • ciekawe (1)

    Plac kaszubski obok stacji skm stocznia??

    • 2 1

    • nie pochodzisz z Gdyni, czy czytać ze zrozumieniem nie potrafisz?

      • 0 0

  • powagi (1)

    Panie Kuzimski dlaczego nie potrafi Pan jako organizator dogadać się z kibicami Arki ażeby nie przeszkadzali i nie zakłócali tak poważnej uroczystości pod pomnikiem poległych stoczniowców.My chcemy uczcić pamięć w modlitwie ; a kiedy marynarz grał "ciszę"kibice skandowali swoje przyśpiewki.

    • 10 6

    • bzdura i marna prowokacja, akurat organizatorzy za kazdym razem dziekuja kibicom za pamięć

      nawet przedstawiciele kościoła a także władze miasta dziękują kibicom Arki w przemówieniach za obecność, a zwykli mieszkańcy podchodzą i gratulują odwagi i mówią "przynajmniej wy pamiętacie - dziękujemy"

      jestem tam od kilkunastu lat i bede każdego roku razem z innymi kibicami głośno przypominał o tej zbrodni.

      bolą was krzyki i boicie się rozliczenia i o to własnie chodzi - komunistom życ nie damy

      • 3 2

  • Komuniści ukrywali prawdę

    Siostra mojego taty pracowała wówczas w szpitalu miejskim jako pielęgniarka. Pamiętam jej opowieści jak zwożono rannych i ofiary do szpitala i układano ich w piwnicy, a po jakimś czasie ciała znikały zabierane przez bezpiekę. Ciocia spisała to w pamiętniku. Zawsze mówiła, że tam zginęło co najmniej kilkadziesiąt osób, a nie 18 jak podają.

    • 22 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane