• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Adam Musiał nie żyje. Zmarł m.in. były piłkarz Arki Gdynia i trener Lechii Gdańsk

Jacek Główczyński
18 listopada 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
Adam Musiał był m.in. piłkarzem Arki Gdynia w latach 1978-80 oraz trenerem Lechii Gdańsk w sezonie 1992/93. Adam Musiał był m.in. piłkarzem Arki Gdynia w latach 1978-80 oraz trenerem Lechii Gdańsk w sezonie 1992/93.

Nie żyje Adam Musiał. Był piłkarzem legendarnej drużyny Kazimierza Górskiego, która zajęła trzecie miejsce na mistrzostwach świata w 1974 roku. Z Arką Gdynia w 1979 roku sięgnął po Puchar Polski. W sezonie 1992/93 był trenerem Lechii Gdańsk. O jego śmierci poinformował Zbigniew Boniek, prezes PZPN.



Adam Musiał urodził się 18 grudnia 1948 w Wieliczce. Grał na lewej obronie. W latach 1968-74 rozegrał 34 mecze w reprezentacji Polski. Należał do legendarnej drużyny Kazimierza Górskiego. Wystąpił m.in. w słynnym meczu na Wembley. 17 października 1973 roku, remisując z Anglią 1:1, biało-czerwoni awansowali do finałów mistrzostw świata.

W czerwcu i lipcu 1974 r. Musiał wystąpił w sześciu meczach mundialu na boiskach RFN, w którym Polska pokonała m.in. Argentynę, Włochy i Brazylię, zdobywając III miejsce na świecie.

Piłkarską karierę rozpoczynał w Górniku Wieliczka. W tym klubie grał w latach 1955-67. Jego talent na dobre rozwinął się w Wiśle Kraków, gdzie występował od 1967 do 1977 roku.

5 marca 1978 roku zadebiutował w Arce Gdynia. Przyczynił się do zajęcia przez żółto-niebieskich siódmego miejsca w ekstraklasie w sezonie 1977/78, co do dziś jest ich najlepszym wynikiem w tej rywalizacji. Natomiast w 1979 roku był członkiem ekipy Czesława Boguszewicza, która sięgnęła po Puchar Polski, w finale pokonując faworyzowaną Wisłę 2:1.

W Arce do 7 czerwca 1980 roku Musiał wystąpił łącznie w 62 oficjalnych meczach, w których strzelił jednego gola. Natomiast w ekstraklasie w barwach Wisły i Arki rozegrał 284 spotkania, w których zdobył dwie bramki.

Zawodnicze występy kończył na amerykańskich boiskach. W latach 1980-83 grał w Hereford United, a w 1985-87 występował w Polish-American Eagles Nowy Jork.

Pracę trenerską Musiał rozpoczął w krakowskiej Wiśle jako asystent Bogusława Hajdasa w 1987 roku. Dwa lata później został pierwszym trenerem "Białej Gwiazdy". Tygodnik "Piłka Nożna" nadał Musiałowi tytuł Trenera Roku 1991 w Polsce, gdy doprowadził krakowską drużynę do trzeciego miejsca w ekstraklasie.

W Wiśle pracował od października 1989 do marca 1992 roku. Na sezon 1992/93 przeniósł się do Lechii Gdańsk. W ówczesnej grupie północnej II ligi biało-zieloni zajęli szóste miejsce, a w Pucharze Polski osiągnęli 1/16 finału.

W latach 1993-95 Musiał był trenerem Stali Stalowa Wola, a sezon 1995/96 spędził w GKS Katowice. W ostatnich latach pracował jako kierownik stadionu piłkarskiego przy ulicy Reymonta 22 w Krakowie.

Z piłką nożną związani są Jego synowie. Tomasz jest sędzią, a Maciej trenerem.

Adam Musiał zmarł 18 listopada 2020 roku w wieku niespełna 72 lat. O Jego śmierci poinformował Zbigniew Boniek, prezes PZPN.

Przed meczem Polska - Holandia w Chorzowie, kończącym rywalizację w ramach Ligi Narodów zarządzona została minuta ciszy, aby uczcić pamięć Adama Musiała, a także Andrzeja Gowarzewskiego, wybitnego historyka futbolu, wielkiego dziennikarza, kronikarza polskiej piłki, legendarnego twórcy Encyklopedii Fuji i wydawnictwa GiA.

Ponadto minutą ciszy poprzedzone zostaną wszystkie mecze ekstraklasy rozgrywane w dniach 20-24 listopada, a także spotkania I i II ligi od 20 do 22 listopada.

Kluby sportowe

Opinie (77) 4 zablokowane

Wszystkie opinie

  • musiał

    bo chciał grać nie za ciezkie pieniądze za czapke ryżu i za zaszczyt. dzisiejsi piłkarze kasa kasa kasa i 0 zaangażowania z klubu do klubu kto da więcej .. wstyd i hańba spoczywaj adam w spokoju nie patrz na tą żenadę na stadionach

    • 0 0

  • Musiał

    Wielki piłkarz - cześć jego pamięci

    • 1 0

  • (9)

    Jeden z najlepszych, jeśli nie najlepszy lewy obrońca w historii. Niezapomniane chwile na Ejsmonda.

    • 131 2

    • Na mundialu 74 gral , bo Anczok miał kontuzje.

      • 0 0

    • (7)

      Na Ejsmonta to był u schyłku świetnej kariery. Gros swojego sportowego życia spędził w Wiśle Kraków!

      • 14 3

      • (6)

        Ale to w Arce osiągnął największy sukces klubowy - w mistrzowskim sezonie Białej Gwiazdy 1977/1978 zagrał kilka meczów w rundzie jesiennej, więc formalnie ma wkład w tytuł, ale sezon dokończył już w Gdyni.

        • 18 1

        • za Onetem (3)

          cyt. : "Trafił pan do Arki Gdynia, a w ostatniej kolejce przyjechał pan z nią do Krakowa. Wisła potrzebowała wygranej do zdobycia mistrzostwa. Rzeczywiście była jakaś umowa między klubami?

          Piłkarze dogadali się między sobą. Krótko mówiąc: chodziło o pieniądze. Wisła miała zapłacić, ale tego nie zrobiła, więc trzeba było ich postraszyć za pomocą mnie. Przyjechałem na stadion w białej koszuli non-iron, pod krawatem, bo miałem nie zagrać, ale trener Steckiw poprosił mnie, żebym przebrał się w dres i wyszedł na rozgrzewkę. Gdy wiślacy mnie zobaczyli, to się przestraszyli i pieniądze od razu się znalazły.

          Pieniądze za odpuszczenie meczu, dodajmy.

          Tak - żeby nie robić problemów Wiśle."

          • 5 2

          • Arka od zawsze kupczyła. (2)

            • 1 2

            • kiedyś trener Kulesza powiedział w wywiadzie jak mu drużyna sprzedała całą rundę wiosenną (1)

              trener lechii

              • 1 1

              • od początku swego istnienia (czyli od 1972) arczynki kupczą ....

                • 0 0

        • Ale ja nie piszę, że tak nie było:) (1)

          • 6 0

          • 1979 i... rewanż wisły.....

            • 8 0

  • szacun za sezon 1992/93

    • 1 0

  • Nie chcial ale musial (1)

    Cytujac Bolka.

    • 0 6

    • możecie wrzeszczyć

      Cytując Balbinę

      • 1 1

  • pamiętam p Adama z Arki. szacunek

    wracam z meczu i mówię że Musiał był świetny . a matka z kuchni mówi że nie musiał tylko chciał

    • 1 0

  • Pamiętam jak po meczu ze Stilonem wysyłał piłkarzy po pierwszej połowie do pracy w Stoczni... (1)

    • 9 2

    • Z kolei w Stalowej Woli wysyłał piłkarzy po słabszych meczach do pracy w hucie :D

      • 0 0

  • ADAM

    czapki z głów

    • 6 0

  • Kibic

    Adam spoczywaj w spokoju. Takich piłkarzy jak miał trener sp Górski już nie będzie waleczni, wybiegani grali do ostatniej minuty chwała im za to a grali za pęczek pietruszki nie jak dzisiaj za solidne pieniądze

    • 5 0

  • Ostatnie kopniecie....

    - w kalendarz. Sam bys sie posmial Adamie.

    • 2 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane