- 1 Marsz życia przeszedł przez Gdańsk (212 opinii)
- 2 Oponami rezerwują miejsca do parkowania (147 opinii)
- 3 Życie w realu sterowane przez internet (38 opinii)
- 4 Zimą polecimy z Gdańska do Dubaju (183 opinie)
- 5 Pięć płotów, które "podzieliły" Trójmiasto (175 opinii)
- 6 Koniec poszukiwań mężczyzny w morzu (61 opinii)
Adamowicz wygrał przed sądem z Płażyńskim
Paweł Adamowicz wygrał przed Sądem Apelacyjnym z Kacprem Płażyńskim ws. jego wypowiedzi na temat budowy linii tramwajowej z Południa Gdańska do Wrzeszcza oraz budowy przedszkoli. Kandydat PiS otrzymał zakaz rozpowszechniania nieprawdziwych informacji, musi przeprosić prezydenta Gdańska oraz zamieścić w mediach sprostowanie swych słów. Wyrok jest prawomocny.
- zakazano Kacprowi Płażyńskiemu rozpowszechniania nieprawdziwych informacji o tym, że "linia tramwajowa łącząca Gdańsk-Północ z Gdańskiem-Południe, którą chciałby zrealizować Prezydent Miasta Gdańska nie zakłada doprowadzenia linii do dworca PKP we Wrzeszczu" oraz "Prezydent Miasta Gdańska buduje w Gdańsku przedszkola przewidziane dla około trzystu, czterystu dzieci"
- nakazano Płażyńskiemu opublikowanie w Trojmiasto.pl oraz na stronie internetowej Radia Gdańsk sprostowania powyższych informacji w ciągu 48 godzin od daty uprawomocnienia się tegoż postanowienia
- nakazano Płażyńskiemu przeproszenie Adamowicza na piśmie w ciągu 7 dni od dnia wydania postanowienia
Wtorkowy wyrok Sądu Apelacyjnego jest prawomocny. Stronom postępowania nie przysługują już żadne środki odwoławcze.
Paweł Adamowicz: spierajmy się na argumenty
- Mnie Kacper Płażyński nie musi przepraszać, ale gdańszczan i gdańszczanki za mówienie nieprawdy. W polityce nie znosimy kłamstwa, spierajmy się na argumenty. Kacprze, kieruj się prawdą i nie kłam i posługuj się tylko prawdą. Nazwisko, które nosisz zobowiązuje cię do tego - skomentował na spotkaniu prasowym w budynku magistratu Paweł Adamowicz, nie kryjąc radości z treści wyroku.
Kacper Płażyński: zastosuję się do wyroku
- Sąd Apelacyjny w Gdańsku wydał w mojej opinii wyrok kuriozalny. Dysponując dokładnie tym samym materiałem dowodowym, co Sąd Okręgowy, wydał odmienne orzeczenie. Sąd apelacyjny bazował dokładnie na tych samych dowodach, a jednak treść wyroku jest znacząco inna niż poprzednio. Jakkolwiek wyrok jest absurdalny i w mojej ocenie rażąco niesprawiedliwy, to oczywiście się do niego zastosuję - skomentował Kacper Płażyński w rozmowie z nami.
Przypomnijmy: w ubiegły piątek informowaliśmy o oddaleniu przez Sąd Okręgowy w Gdańsku pozwu złożonego w trybie wyborczym przez Pawła Adamowicza. Ubiegający się o reelekcję prezydent Gdańska zarzucił w nim popieranemu przez PiS kandydatowi kłamstwa na swój temat.
Sędzia Sadu Rejonowego w Wejherowie Krzysztof Braciszewicz delegowany do Sądu Okręgowego w Gdańsku nie podzielił wówczas argumentacji Adamowicza i w całości oddalił złożony przez niego pozew. Tym samym przyznał rację Kacprowi Płażyńskiemu.
Miejsca
Opinie (754) ponad 50 zablokowanych
-
2018-10-11 13:41
Do okręgówki dobra władza wezwała sędziego z wejherowa ? , lecz w apelacyjnym już się nie dało.
- 5 0
-
2018-10-11 15:02
No proszę...
Jak to jest że inne sprawy mogą się ciągnąć miesiącami czy latami a tutaj wszystko poszło w mgnieniu oka... Jednak te nasze sądy potrafią szybko działać... Szok.
- 3 0
-
2018-10-11 21:36
(1)
To oszust podatkowy powinien przeprosic z swoje oszustwa!
- 2 0
-
2020-07-30 19:54
Kacper do dzisiaj nie przeprosił za swoje oszustwa i wyłudzenia
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.