- 1 Lądowanie w Poznaniu przez nocny Duathlon (226 opinii)
- 2 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (88 opinii)
- 3 Jak zniszczono Rady Dzielnic w Gdyni (130 opinii)
- 4 Remontują, zamiast wyburzyć. Dlaczego? (25 opinii)
- 5 Kredkami w kierowców przy przejściu (21 opinii)
- 6 Wybudują chodnik w miejscu prowizorki (60 opinii)
Sławomir D. pracuje w policji od 11 lat. Od początku w gdańskim CBŚ. Wczoraj zatrzymali go funkcjonariusze z Biura Spraw Wewnętrznych w Gdańsku. Z informacji "Głosu" wynika, że do zatrzymania miało dojść już dwa tygodnie temu, lecz nadkom. D. wysłał do kolegów sms-y grożąc samobójstwem. W efekcie znalazł się w szpitalu na Srebrzysku. Dopiero wczoraj, po wyjściu ze szpitala zatrzymali go policjanci.
"Głos" ustalił, że Sławomir D. podejrzewany jest o współpracę z osobami zamieszanymi w głośną aferę paliwową. Zatrzymany w tej sprawie mężczyzna z Malborka obciążył zeznaniami oficera CBŚ. Zdaniem naszych informatorów, oficer CBŚ miał kilkadziesiąt razy tankować swojego mercedesa na jego stacji nie płacąc za paliwo, a także przyjąć samochód jako korzyść majątkową. Za co? Za informacje udzielane członkom paliwowej grupy. W trakcie postępowania wyjaśniającego nadkom. D. został oddelegowany do rozpracowywania grup etnicznych. Widać postępowanie nie było prowadzone profesjonalnie, bowiem policjant musiał dowiedzieć się o zamiarze zatrzymania i trafił na Srebrzysko.
Przypomnijmy, że afera paliwowa o której piszemy to wyłudzanie akcyzy na paliwach i lokowanie środków finansowych w bankach, czyli pranie brudnych pieniedzy. Obszerne śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Apelacyjna w Krakowie, a pod jej lupą znalazło się kilkanaście firm z terenu Pomorza.
- Sławomir D. będzie we wtorek przesłuchany - mówi Wojciech Miłoszewski, rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie. - Na razie nie wiem, czy wystąpimy z wnioskiem o aresztowanie.
Z informacji "Głosu" wynika, że podczas przeszukania miejsca pracy Sławomira D. znaleziono spreparowane materiały obciążające Jarosława P., Sławomira S. i Andrzeja D., do niedawna jeszcze funkcjonariuszy gdańskiego CBŚ, nazwanych przez "Gazetę Wyborczą" świętą trójcą. W 2000 roku "Gazeta" w artykule "Majami Gdańsk" napisała, iż trzech funkcjonariuszy gdańskiego CBŚ, mogło się wzbogacić dzięki gangsterom. Ujawniono, jakimi autami jeździ "święta trójca", jak chodzi ubrana, itp. Sugerowano, że insp. Edmund Mucha, szef gdańskiego CBŚ o wszystkim wie i nie reaguje. Napisamo także, że jeden z funkcjonariuszy - o pseudonimie "Majami" - miał zawiadomić przebywającego z kolegami w Turcji, poszukiwanego Daniela P., gdyńskiego gangstera o szykowanej na Okęciu zasadzce. Raport w tej sprawie przekazał na biurko insp. Muchy jeden z jego zastępców Tomasz B. "Głos" przedstawił wówczas inny aspekt sprawy. Z naszych informacji wynikało bowiem, iż trójka policjantów padła ofiarą polityki personalnej prowadzonej przez kolegów z wydziału. Wielokrotne kontrole nie potwierdziły doniesień "Gazety Wyborczej". Oficjalnie, mimo dalszych ataków i wyjaśnień żadnych decyzji nie podjęto. Trzej oskarżani przez "Gazetę" funkcjonariusze po półtorarocznej nagonce odeszli z pracy w policji.
Wytoczyli "Gazecie" proces, ale do dziś nie doszło do jego rozpoczęcia.
Wiele wskazuje na to, że Sławomir D. uczestniczył w preparowaniu dowodów przeciwko kolegom, którzy jakoby uczestniczyli w co najmniej kilku zabójstwach przedstawicieli świata przestępczego na Pomorzu, oraz przeciwko jednemu z gdańskich adwokatów. W trakcie postępowania wyjaśniającego przesłuchano autora (źródło) tych informacji.
Zeznał on, iż nakłaniał go do tego nadkom D. oraz Tomasz B. Ustalono, że w preparowaniu dowodów mieli też uczestniczyć także - inny oficer CBŚ i dwóch aspirantów. W miejscu pracy Sławomira D. znaleziono zdjęcia kilkunastu funkcjonariuszy gdańskiego CBŚ, które nie wiadomo komu miały być przekazane.
Żadnej z tych informacji nie chcieli potwierdzić podinsp. Jarosław Marzec, naczelnik gdańskiego CBŚ oraz insp. Lucyna Wolak, szefowa Biura Spraw Wewnętrznych KGP w Gdańsku. Zdaniem nadkom. Gabrieli Sikory, rzecznika pomorskiej policji, Sławomira D. zatrzymano za sprawy dotyczące okresu, kiedy nie pracował jeszcze w policji. Czyżby zatem dopuścił się ich mając kilkanaście lat, bowiem dziś ma on ok. 30 lat.
Co ciekawe, Tomasz B. ciągle reprezentuje polską policję na Półwyspie Bałkańskim, a postępowanie w jego sprawie trwa już blisko dwa lata. Dlaczego tak długo? - To specyficzna sprawa - tłumaczy Marek Dyduszko, z-ca prokuratora okręgowego w Bydgoszczy. - Wiele kwestii to tajemnica państwowa i musimy czekać na zgodę ministra, aby je odtajnić. W listopadzie z inicjatywy CBŚ pojawiły się nowe informacje, które mogą być ważne dla sprawy. Dlatego wszystko należy sprawdzić.
Zdaniem prok. Dyduszko, śledztwo może potrwać jeszcze kilka miesięcy. Z naszych informacji wynika, że podejrzenia wobec b. z-cy szefa gdańskiego CBŚ potwierdzają się, ale póki nie zakończono postępowania, żadnych zarzutów postawić nie można. Tomasz B. zamierza ponoć zakończyć już służbę w policji.
Tego jednak też nam nikt nie potwierdził oficjalnie. Wiadomo natomiast, że w najbliższym czasie szykuje się jeszcze jedno zatrzymanie oficera gdańskiego CBŚ, ale związane z inną, równie spektakularną sprawą.
I pomyśleć, że tak pracują niektórzy funkcjonariusze elitarnego wydziału policji, zwanej polską FBI. Poprzedniemu szefowi insp. Musze stawiano różne zarzuty, m.in. że współpracował ze "świętą trójcą". Jego miejsce zajął więc człowiek z zewnątrz. Z Koszalina. Miał naprawić sytuację. Jak ona wygląda, właśnie widać.
Tomasz Gawiński
Opinie (65) 7 zablokowanych
-
2024-01-28 11:55
Mitoman
Każdy ma prawo do tego aby być durniem ale po co się z tym tak obnosić.
- 0 0
-
2022-03-02 09:34
Jarosław P. ksywa "Miami" (1)
Żadnych zasad moralnych.
- 12 1
-
2023-01-17 19:37
Jarosław P. " Miami"
To mitoman ,bez zasad moralnych.
- 0 0
-
2022-01-29 20:08
(1)
Komornik sądowy pan Tomasz Wojciechowski wykonał licytację nieruchomości -oznaczenie GD1G/00192513/4 -mieszkania położonego przy ul. Zeusa 45/3 -gdyż Jarosław P. ksywa 'Miami" pobierał kredyty,których nie miał nawet zamiaru spłacać.Nie po to brał kredyty aby je spłacać-z odsetkami ponad milion PLN. Ale wzór moralności !
- 11 0
-
2022-12-04 18:48
Komunistyczny agent Jarosław Pieczonka
Komunistyczny agent -wykształcenie szkoła zawodowa.Zostawił swoją konkubinę i swojego syna na pastwę komornika sądowego gdyż pobrał 827 113 PLN kredytów -z odsetkami ponad 1 200 000 PLN,które zaciągnął na zakup mieszkania przy ul. Zeusa 45 Osowa Gdańsk i organizuje uroczyste biesiady jak np. z Patrykiem Vegą w Wilanowie.
Żył z donosów-kłania się Kantor Conti .- 0 1
-
2022-03-27 03:35
Pieczysty
Mitoman,głupiec oraz oszust który nawet swoją siostrę oszukał na pieniądze.Nic nie potrafi i nic sobą nie reprezentuje tylko żebrze o kasę.Łasi się do wszystkich aby go pokazali w mediach gdzie moze pociskac te swoje farmazony i naprasza o zdjęcia.
- 8 0
-
2016-05-26 13:23
Dyplom z ukończenia zawodówki. Informacja dla tych którzy fałszywie sieją info o moim wykształceniu. (2)
Dyplom z ukończenia zawodówki. Informacja dla tych którzy fałszywie sieją info o moim wykształceniu.
facebook.com/photo.php?fbid=450260588498175&set=a.450261085164792.1073741828.100005427133620&type=3&theater- 10 9
-
2017-01-06 21:02
kompleksy jarosława pieczonki,z wykształceniem zawodowym
ci jarek, leczymy kompleksy, przyznaj sie jak byłes alfonsem patrycji grubba, ciagla niezle...a ty jak skonczyles z długami, i z opinia judasza...pozal sie Boze...powodzenia, ciekaw jestem jak sławetny Miami skończy...powodzenia
- 5 0
-
2016-11-06 20:55
LOL
Jarku, nie kompromituj sie dyplomem tej szkoły qwa ta szkoła to jakis zart licencjat zeby co? awans dostac??? żart znam takich co konczyli
- 4 0
-
2014-12-20 06:03
i jak im zaufac
jestem bylym bandyta mam odbyte ok 20 lat zk .dzis znajac zasady od wewnatrz stwierdzam ze cbs powinno byc calkowicie oddane spoleczenstwu pol.bo jezeli ktos moze zapobiec zlu a bio sie ze ktos tam nastanowisku jest sprzeniewierzony to jak eleminowac patologie skoro ci co powinni nam lojalnie sluzyc dopuszczaja sie sabotazu i innych patologicznych zachowan..a idzie o ludzkie zycie...to jak im zaufac....zaryzykowac,co wybrac zycie ,smierc//////////////.to taka refleksja,ktora mnie nurtuje.
- 10 0
-
2014-08-26 14:43
wylansowany
a teraz to Jaroslawa Pieczonke vel MIAMI VICE i w radiu lansuja. To jednak prawda, ze oni byli funkcjonariusze CBS wydaleni z tej jednostki karnie przejeli spuscizne po NIKOSIU i ZACHARZE to tez tlumaczy dlaczego inne bandyty nie daly rady do trojmiasta .... https://www.radiogdansk.pl/index.php/audycje-rg/dokumenty-i-reportaze/item/4645-pitawal-radia-gdansk-nikos.html to dla ulatwienia..
- 16 1
-
2013-12-13 09:55
troche wstyd,
tyle lat dzialalnosci, niemoc polskich organow scigania : ))))
- 19 0
-
2013-02-19 19:30
Jaroslaw P. (2)
W polsce jest tyle afer, ze taka tam odrobinka jak miami ginie we mgle ....
- 22 0
-
2013-10-27 11:52
to prawda
to prawda panie miami, ze w polsce jest duzo afer...ale twoja działalnosc dobiegła końca...:)
- 10 0
-
2013-08-07 17:05
znajomy
masz racje Jarek...ginie we mgle....:)
- 11 0
-
2012-06-04 01:27
Jaroslaw Pieczonka
Jaroslaw P.vel Miami Vice jest chroniony przez generalow policji z warszawy dla ktorych pracuje : ))) prokuratura wielokrotnie dostawala dowody na to iz jest sutenerem i bandyta ... jakos nikt sie tym nie interesuje a jego "zaczarowany telefon" do generala zawsze go chroni : ))) jego narzeczona i wspolniczka agnieszka m. takze jest "ochraniana" pomimo dokonywania napadow rabunkowych przy uzyciu kropelek KO. Jest powiazany z pewna pania z Rawy Mazowieckiej Mariola M. ktora swiadczy mu w "imieniu prawa" rozne uslugi ... urzadzic to sie trzeba umic nie jarek : )))nie koksuj tyle bo cie w koncu zlapia.. : )))
- 34 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.