- 1 Jeden z pierwszych w Polsce "bliźniaków" (51 opinii)
- 2 Zapomniany minister i jego gdyńska historia (20 opinii)
- 3 Upiorne syreny i największe pożary w Sopocie (19 opinii)
- 4 Chcemy żyć w miastach 15-minutowych? (503 opinie)
- 5 Z dworca na Jasień 80 zł (494 opinie)
- 6 Auto wjechało w pieszych i w budynek (295 opinii)
Archeolodzy odkryli Młode Miasto, choć miało go nie być
To może być jedno z najważniejszych odkryć archeologicznych tego sezonu. Przy ul. Robotniczej w Gdańsku archeolodzy odkryli relikty Młodego Miasta, założonego pod koniec XIV wieku przez Krzyżaków. Do tej pory nie znano jego dokładnej lokalizacji, uznano też, że do naszych czasów nie przetrwały żadne relikty tego średniowiecznego miejskiego organizmu.
O ile o funkcjonowaniu Młodego Miasta sporo możemy dowiedzieć się z przekazów źródłowych i literatury przedmiotu, o tyle jego dokładna lokalizacja do tej pory nie była znana. Najbardziej rozpowszechniona teoria mówiła, że znajdowało się ono w rejonie dzisiejszej ulicy Jana z Kolna, pomiędzy aleją Zwycięstwa od strony zachodniej a terenami stoczniowymi na wschodzie.
Od lipca 2017 roku o Młodym Mieście wiemy już zdecydowanie więcej. Na jego pozostałości natrafili archeolodzy od połowy kwietnia br. badający teren przy ul. Robotniczej i Popiełuszki w Gdańsku.
Wiedza prosto ze średniowiecznej latryny
- Na relikty zabudowy Młodego Miasta trafiliśmy po raz pierwszy - mówi Maciej Marczewski, archeolog prowadzący firmę archeologiczną Glesum. - To niezwykle ciekawe odkrycie, teraz mamy pewność, że "stoimy" na średniowiecznym Młodym Mieście, chociaż brakuje nam dokładnego punktu odniesienia, w jakiej jego części dokładnie się znajdujemy, prawdopodobnie na jego obrzeżach. Odkryte właśnie relikty średniowiecznej zabudowy to najprawdopodobniej budynek mieszkalny z dwoma piecami. Znajdowały się pod fundamentami kamienicy, takiej samej, jak pozostałe przy ul. Robotniczej. Ta jednak miała pecha, gdyż mimo niezłego stanu rozebrano ją w 1978 roku robiąc miejsce pod skład kontenerów i infrastrukturę przemysłową. Podczas prac archeologicznych przy ul. Robotniczej natrafiono także na pozostałości zasypanej fosy. To ślad po późniejszych, XVII-wiecznych, północnych, zewnętrznych fortyfikacjach Gdańska.
Na sąsiedniej działce, wzdłuż ulicy Popiełuszki, zanim archeologom "ukazały się" cztery średniowieczne podwórka z latrynami, wcześniej musieli rozebrać betonowy korpus dawnej obrotnicy kolejowej.
- To właśnie z podwórkowych latryn pozyskaliśmy bardzo dużo średniowiecznych artefaktów - opowiada Maciej Marczewski. - Do najciekawszych należą z pewnością ozdoby, aplikacje, pierścionki, monety, a także wyroby ceramiczne. Znaleźliśmy także bardzo dużo fragmentów skórzanego obuwia. To najprawdopodobniej pozostałości po warsztatach szewskich Młodego Miasta.
Wśród najbardziej atrakcyjnych zabytków z pewnością znajduje się kamienne naczynie, z racji charakterystycznego wyglądu nazywane "brodaczem".
Badania archeologiczne na terenach postoczniowych jeszcze się nie skończyły. Archeolodzy liczą, że uda im się odnaleźć więcej pozostałości po średniowiecznym Młodym Mieście.
Odkrycia składają się w jedną całość
- Pierwsza potwierdzona lokalizacja Młodego Miasta to niezwykle ważne odkrycie - komentuje dr Piotr Samól, adiunkt w Katedrze Historii, Teorii Architektury i Konserwacji Zabytków Politechniki Gdańskiej, badający dzieje Młodego Miasta. - Obecnie mamy o wiele więcej pewności, że zabudowa Młodego Miasta ciągnęła się w kierunku dzisiejszych terenów stoczniowych, prawdopodobnie aż do stoczniowych pochylni, gdzie przypuszczam, że w średniowieczu stały spichlerze.
Na terenach "kojarzonych" z Młodym Miastem już wcześniej prowadzono badania i nadzory archeologiczne pod przyszłe inwestycje - np. na terenach, gdzie dzisiaj stoi Europejskie Centrum Solidarności, biurowiec Tryton i parking wielopoziomowy przy ul. Jana z Kolna.
- Na terenie ECS nie natrafiliśmy na relikty średniowiecznej zabudowy, podobnie jak przy parkingu - opowiada Jakub Prager, archeolog prowadzący w tych miejscach nadzory i badania. - Za to na średniowieczne artefakty natrafiliśmy "pod Trytonem". Znaleźliśmy tam m.in. złotego guldena. Wyniki badań pozwalają nam postawić hipotezę badawczą, że teren ten był składowiskiem drewna, które mogło być zapleczem właśnie Młodego Miasta.
Prawdopodobnie materialnych śladów po Młodym Mieście odkrywać będziemy coraz więcej, wraz z planowanymi inwestycjami na terenie dzisiejszego... Młodego Miasta, jak nazywane są tereny postoczniowe w Gdańsku. Wszystkie inwestycje w tym rejonie muszą zostać poprzedzone badaniami archeologicznymi. Z naszych informacji wynika, że inwestor nie zdecydował jeszcze, jaki budynek zbuduje na działkach przy ul. Robotniczej, gdzie dokonano odkrycia.
Opinie (103) 8 zablokowanych
-
2018-07-28 17:32
najważniejsze odkrcie
wykopią i wypie.rzą na Szadółki bo deweloper czeka z betonem. Tak jak było z reliktami grodu przy baszcie Łabędź
- 24 5
-
2018-07-28 12:18
Deweloperzy będą niezadowoleni. (1)
U nas w Polsce podpalają zabytki, w Grecji lasy
- 101 18
-
2018-07-28 17:21
ci z pisu zacieraja raczki, otwiera sie dla nich szansa na koszenie kasy, to nie przypadek ze pis uchwalil nowe przepisy bardzo ulatwiajace zycie deweloperom, wszystko co uchwalaja ma byc dobre dla swoich, prosty klucz
- 12 12
-
2018-07-28 17:12
Super. Znaleźli dowod że to zabytkowa część miasta, więc zbudują tam wieżowce.
- 20 3
-
2018-07-28 13:10
złoty gulden to na pewno "średniowieczny" artefakt?
- 18 0
-
2018-07-28 12:34
Zabili go i uciekl
Tak mi się ten tytuł skojarzył
- 14 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.