• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Awantura na Ujeścisku. Mężczyzna groził nożem pasażerom autobusu

BoR
16 lipca 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Pasażerowie gdańskiego autobusu i mieszkańcy jednego z bloków na Ujeścisku przeżyli chwile grozy. Pasażerowie gdańskiego autobusu i mieszkańcy jednego z bloków na Ujeścisku przeżyli chwile grozy.

W sobotę na Ujeścisku w Gdańsku policja zatrzymała mężczyznę, który najpierw groził śmiercią pasażerom w autobusie komunikacji miejskiej, a następnie awanturował się we własnym mieszkaniu i krzyczał, że się zabije. Wkrótce potem został zatrzymany i trafił na obserwację do szpitala psychiatrycznego.



Jak byś się zachował w podobnej sytuacji?

W sobotni poranek, pasażerowie autobusu jadącego z centrum Gdańska na Ujeścisko przeżyli chwile grozy. Podczas podróży, jeden z pasażerów wyciągnął nóż i zaczął grozić śmiercią jednemu ze współpasażerów.

- Jakiś mężczyzna w autobusie zachowywał się bardzo głośno, jego śmiech był słyszalny w całym pojeździe. Nagle inny mężczyzna podszedł do niego, wyciągnął nóż i odgrażał się, że go zabije. Napastnik krzyczał i sprawiał wrażenie, że nie żartuje. Wszystkie osoby w autobusie zamarły. Szczęśliwie mężczyzna z nożem w ręku uspokoił się i wysiadł na jednym z przystanków na Ujeścisku - relacjonuje pani Anna, nasza czytelniczka.
To jednak nie koniec. Jak kontynuuje czytelniczka, która również mieszka w tej dzielnicy Gdańska, napastnik wyładowywał emocje również po przyjściu do domu.

- Po kilkunastu minutach usłyszałam z jego mieszkania odgłosy karczemnej awantury. Nie wiem do kogo była skierowana, ale tam również wielokrotnie padało słowo "zabiję". Niedługo potem na miejscu pojawił się policyjny radiowóz, a po nim karetka pogotowia - kończy czytelniczka.
Jej relację o awanturze w mieszkaniu potwierdził kolejny czytelnik.

- Rano zbudziły mnie ze snu krzyki. Mężczyzna kłócił się ze swoją kobietą. Było tak głośno, że wielu ludzi wyszło na klatkę schodową. Potem widziałem, jak ten człowiek wybiegł z mieszkania z nożem w ręku - napisał pan Tadeusz.
Okazało się, że mieszkaniec Ujeściska rzeczywiście groził śmiercią, ale nie znajdującej się w mieszkaniu partnerce, tylko... samemu sobie. Po groźbach o odebraniu sobie życia mężczyzna zamknął się w piwnicy swojego bloku. Wezwani na miejsce policjanci wyprowadzili go stamtąd, a następnie przekazali w ręce pracowników pogotowia. Mężczyzna trafił do jednego ze szpitali psychiatrycznych na terenie Trójmiasta. Policja nie otrzymała jednak żadnego zgłoszenia od pasażerów autobusu.

- Mogę potwierdzić, że o godz. 6:45 otrzymaliśmy zgłoszenie od sąsiadów jednego z bloków na Ujeścisku, których zaalarmowały krzyki w jednym z mieszkań. Przybyli na miejsce policjanci zastali w mieszkaniu wyłącznie kobietę, która przekazała, że jej partner zagroził popełnieniem samobójstwa, po czym zniknął. Mężczyznę odnaleziono w piwnicy budynku. Na miejsce zostało wezwane pogotowie, które przetransportowało go do szpitala na obserwację - tłumaczy podkom. Aleksandra Siewert, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
BoR

Miejsca

Opinie (93) 6 zablokowanych

  • dziwna wersja

    a ja mysle ze on chcial kobiete zabic i dlatego byly takie krzyki ale ona jego broni bo w jakis sposob jest od niego zalezna.teraz przynajmniej bedzie miala spokoj.

    • 5 2

  • Bandytów w mundurach i nieuczciwych leni ze wszystkich sluzb do DYMISJI (3)

    To przez ich niefrasobliwosc, iscie na latwizne i szukanie latwych ''kozlów'' ofiarnych np dziadek biedny i niegrozny rencista dostaje mandat za palenie papierosa na przystanku w dodatku pozbieranego ze smietnika. Zamiast lapac recydywe i naprawde bandziorów, gdzie nikt nie ma watpliwosci nie trzeba byc do tego expertem jak pijak K. LIEDEL expert ds. picia nalogowego i mieszania liski, za swoje bzdury, klamstwa, manipulacje i oszustwa ten pijaczyna i spaslak ma kase. Zajac sie dzieciobójcami co dzieci w beczkach topia, tymi bandziorami co zwyklemu obywatelowi zycie w pieklo zamieniaja np PRZEMOC DOMOWA, lekcewazony temat. Inwigilacja i nekanie uczciwych i nieskazitelnych obywateli przez byle Sbeckie szumowiny i mety w sluzbach i ich nastepców. A nie zamykanie we wiezieniu biednych i glodnych ludzi za kradziez dwóch cukierków. Jeszcze tych biedaków co to kradli inwigilowac, sledzic, niszczyc im telefony, robic im zdjecia i brac sobie za robienie im zdjec pieniadze, latac za nimi samolotami i helikopterami. To jest nekanie zwyklych i niewinnych ludzi, lub jak za kradziesz wyrób czekoladopodobnego wafla za 0,90 groszy o niskiej szkodliwosci spolecznej, zamiast zajmowac sie bandziorami. Tak samo jak przychodzi na komisariat zona pijaka co ja maltretuje - PRZEMOC DOMOWA to sa smiechy i bagatelizowanie problemu i przestepstwa. Ale jak pijak co ta zone maltretuje przychodzi lub dzwoni na Komende i klamie na zone, wtedy pijusy w mundurach pochylaja sie przychylnie nad ''problemem'' i sa gotowi zone, która jest ofiara, a nie sprawca przestpstwa ZAMKNAC w Kazamaty. To jest postepowanie niesprawiedliwe, stronnicze i nie obiektywne Organów Prawa. Duzo zalezy od tego kto tam pracuje, a pracuje tam kazdy wie kto, to nepotyzm. Tak samo na infoliniach 112, 911, 997, 999, 998 ...

    • 5 10

    • wziales wiagre? (1)

      • 4 1

      • Nie wziął haloperidolu.

        • 1 0

    • duren

      w d*pie byłes g*wno widziałeś a jedyne co potrafisz to popie**olić trzy po trzy, głupoty. Od kiedy za kradzież wafelka za 0,90zł kogoś sie zamyka? Po pierwsze kradzież jest to czyn przepołowiony, a przestępstwo zaczyna się od 467,50zł, zatem kradzież wafelka za złotówkę to wykroczenie, i można za to orzec upomnienie. Po drugie Policja stanowi prawo, musi wykonywać obowiązki w zakresie prawa, jest organem egzekwowania prawa ! Zatem Twoje pie**olenie skieruj do organów ustawodawczych, niech zmienią prawo a wtedy Policja nie będzie tego egzekwować. Po trzecie Policja nie zajmuje się bandziorami ? skąd wiesz!? tj wcześniej wspomniałem w d*pie byłeś g*wno widziałeś! Tylko w przypadku zatrzymywania zwanego przez Ciebie bandziora Ty wychodzisz i nagrywasz telefonem, że Policja przekracza swoje uprawnienia i utrudniasz czynności! A kiedy sąsiad Ci przeszkadza dzwonisz na 997! HIPOKRYTA!

      • 4 0

  • rozkosze komunikacji zbiorowej (4)

    Autobusem 110 jechała dziś z Wrzeszcza na Os. Złota Karczma taka "mamunia" z bachorem, że i zdrowego ręka swędziała, żeby w papę dać i uciszyć. Mamunia owa najpierw czarowała jadaczką swoich równie "elitarnych" znajomków, tokując na pół autobusu. Potem, gdy kierowca musiał gwałtownie hamować, bo jakiś idiota w mercu zajechał nam drogę, zaczęła głośno i wielokrotnie rzucać sku...synami pod adresem prowadzącego autobus, który w jej opinii naraził jej wrażliwe nerwy na zbyt mocne wrażenia, mimo że siedziała na d*psku i daleko by nie poleciała.
    Nie wiem, skąd się bierze taki tępy pomiot i bardzo ubolewam, że wydaje toto na świat kolejne pokolenia, zamiast zlitować się nad ludzkością i nie rozmnażać, natomiast coraz mniej się dziwię, że facet wyjął nóż, żeby mieć odrobinę spokoju w autobusie.
    Wiecie, misie-pysie, autobus czy tramwaj to miejsce publiczne, ale specyficzne miejsce - nie bardzo można oddalić się od uciążliwego towarzystwa. Zatem ładnie proszę, ściszcie te ryje, myjcie się, pierzcie czasem ciuchy i nie zlewajcie się tanimi pachnidłami jak burdelmama. Klechy mówią, że mamy rok miłosierdzia.

    • 54 0

    • Sedno :D

      • 6 1

    • Panu/Pani proponuję ziółka uspokajające (2)

      • 1 9

      • Ty się napij ziółek, jak jesteś nadpobudliwy i nie potrafisz ściszyć japy w miejscach publicznych.

        • 5 0

      • Uderz w stół, a nożyce się odezwą. Czyżby mamuńka hodująca bezstresowo potomka się oburzyła? No cóż prawda w oczy kole.

        • 2 0

  • z roku na rok na Ujeścisku coraz gorzej

    • 7 0

  • zamykać patoli

    Patole dopalacze alkohol

    • 3 0

  • Nie groził pasażerom, a debilowi, który darł ryja na cały autobus.

    Plus jest taki, że następnym razem będzie wiedział, jak zachować się w miejscu publicznym. Po prostu facet miał zły dzień, chciał wrócić do domu w ciszy i spokoju, a tu mu jakiś wiesniak rechotał na cały autobus.

    • 15 2

  • Patola!

    A pomyśleć że ujescisko to była taka spokojna dzielnica..
    Wszystko przez przesiedloną patole z powodzi w 2001..
    Płacę najwyższy czynsz w Gdańsku a przyszło mi wspołdzielić osiedle z patolą..
    Teraz się rozmnozyla i strach wyjść z własnego domu..

    • 2 0

  • to zależy od sytuacji, ale gdyby zagrożone było ****** zdrowie lub życie .....

    Co za pytanie ..........
    >>>Kto mieczem.itd

    • 1 0

  • Trafił pewnie na sreberko z którego ucieknie niezauważony przez personel. Co jest normą w tym szpitalu.

    • 2 1

  • Teraz szpilek się nie wykręcisz

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane