- 1 Powstanie kilometrowy tor do jazdy rowerem (132 opinie)
- 2 Jak sprawa Amber Gold zmieniła prawo (84 opinie)
- 3 Piękne werandy odtworzone w kamienicy (57 opinii)
- 4 Remont "Słoneczka". Będzie nowy wystrój (104 opinie)
- 5 Wojsko oferuje 6 tys. zł za wspólne wakacje (403 opinie)
- 6 Lody Miś były serwowane na ruinach zamku (126 opinii)
Awantura z użyciem gazu pieprzowego w tramwaju
Szybka decyzja motorniczego o odjeździe z przystanku, na którym awanturowała się grupa młodych ludzi w Brzeźnie, zapobiegła eskalacji konfliktu i uchroniła pasażerów przed agresywnym zachowaniem napastników. W trakcie awantury, która rozpoczęła się w tramwaju, nieznany sprawca rozpylił w środku gaz pieprzowy.
- W Brzeźnie grupa młodych ludzi awanturowała się w tramwaju. Na przystanku Wczasy zaczęli się bić, wyszli z tramwaju i podeszli do motorniczego, ewidentnie chcieli go pobić. Motorniczy szybko ruszył, a w tym czasie grupa wandali zaczęła niszczyć tramwaj z zewnątrz. Wszyscy zaczęli się dusić, otworzyliśmy okna i na następnym przystanku wszyscy wyszli i wywietrzyliśmy tramwaj. Nagranie jest z następnego przystanku - napisał w Raporcie nasz czytelnik, będący świadkiem zdarzenia.
Awantura z użyciem gazu pieprzowego w tramwaju (73 opinie)
Przebieg zdarzenia potwierdza Anna Dobrowolska, rzecznik prasowy spółki Gdańskie Autobusy i Tramwaje. Jak relacjonuje, motorniczy dostrzegł, że awanturująca się grupa młodzieży zamierza wrócić do pojazdu.
- By uniknąć eskalacji tej niebezpiecznej dla pasażerów sytuacji, postanowił uniemożliwić im kontynuowanie jazdy, dlatego szybko zamknął drzwi pojazdu i odjechał. Zauważył jednak, że pewni pasażerowie zasłaniają nos, a ktoś kaszle. Dlatego motorniczy na najbliższym przystanku "Dworska" niezwłocznie rozpoczął wietrzenie pojazdu. Na pokładzie pojazdu wyczuwalna była jakaś woń. Prawdopodobnie ktoś z grupy awanturującej się przed wyjściem z pojazdu rozpylił w pojeździe jakąś substancję. Po wywietrzeniu wnętrza pojazdu kontynuował jazdę. Woń nie była już wyczuwalna, niemniej prewencyjnie motorniczy wietrzył cały pojazd na każdym kolejnym przystanku - mówi Dobrowolska.
Zabezpieczono zapis monitoringu
Ostatecznie incydent nie został zgłoszony na policję, ale na wypadek postępowania, jakie policja może wszcząć np. po naszej publikacji, władze spółki zdecydowały o zabezpieczeniu zapisu monitoringu.
Jednocześnie przedstawiciele spółki nie potwierdzają informacji przekazanych przez świadków, że celem ataku był motorniczy. W czasie incydentu - poza chwilowymi uciążliwościami związanymi z rozpyleniem gazu - nikomu nic się nie stało.
- Szczęśliwie nieczęsto dochodzi do tego typu zdarzeń. Niemniej każde takie zdarzenie to o jedno zdarzenie za dużo. Cieszy jednak fakt, że prowadzący pojazdy GAiT za każdym razem reagują i podejmują działania zmierzające do przywrócenia oczekiwanych przez naszych pasażerów bezpiecznych warunków podróży - dodaje Dobrowolska.
Miejsca
Opinie (85) ponad 10 zablokowanych
-
2022-05-20 15:49
GD
Film jest czad !
- 7 3
-
2022-05-20 15:43
Film w pionie kręcony portmonetką
- 11 1
-
2022-05-20 15:40
Film mrozi krew w żyłach
- 20 5
-
2022-05-20 15:28
Wyłapać bydło, co do jednego. (1)
- 38 5
-
2022-05-20 15:39
I karac surowo.
- 11 1
-
2022-05-20 15:35
Cyrk na kółkach.Co się dzieje w tym kraju?Nie dziwię się że jak nawet paliwo będzie po 20zł za litr ludzie będą wybierać dla bezpieczeństwa auto.Choć i tam furiatów nie brakuje...
- 22 5
-
2022-05-20 15:25
Świetny film do artykułu. Brawo!
- 7 2
-
2022-05-20 15:09
Ckekawy artykuł, głupia ankieta - gdzie opcja "nie zastanawiałem się nad tym" lub "nie posiadam ale zamierzam posiadać" lub "inna odpowiedź"?
- 17 8
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.