• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Awarie i wypadki tramwajów 60 lat temu

szym
12 października 2023, godz. 07:00 
Opinie (36)
Wypadek tramwajowy na starym wiadukcie Błędnik. 1958 rok. Wypadek tramwajowy na starym wiadukcie Błędnik. 1958 rok.

Kiedy tramwaj się zepsuł, pasażerowie wysiedli i zaczęli go pchać. Pojazdy komunikacji miejskiej były tak zatłoczone, że podróżni, nazywani "winogronami", wisieli na zewnątrz wagonów. Jak podróżowało się po Gdańsku 60 lat temu?



Jak oceniasz rozwój gdańskich tramwajów na przestrzeni lat?

Początki gdańskiej komunikacji miejskiej sięgają XIX wieku. W 1864 roku firma przewozowa "Thiel, Goldwied und Hadlich" wprowadziła jako pierwszy środek transportu miejskiego na trasie Gdańsk - Sopot omnibus konny.

Dziewięć lat później uruchomiono pierwszą, "konną" linię tramwajową. Przełomem był rok 1894, kiedy to podjęto decyzję o elektryfikacji gdańskich tramwajów. Firma "AEG" z Berlina wykupiła wówczas firmę "Danziger Strasseneisenbahn".

Po zakończeniu II Wojny Światowej, już w 1945 roku w Gdańsku powstał Miejski Zakład Komunikacyjny, odbudowano zniszczoną infrastrukturę oraz ponownie uruchomiono tramwaje.

Z kolei w 1951 roku powstało nowe przedsiębiorstwo "Wojewódzkie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne Gdańsk - Gdynia" (WPK G-G). Do Trójmiasta dotarły wówczas pierwsze wagony typu "N" (17 sztuk) i "ND" (20 sztuk).

Przystanki tramwajowe, po których nie pozostał żaden ślad. Znasz wszystkie miejsca? Przystanki tramwajowe, po których nie pozostał żaden ślad. Znasz wszystkie miejsca?

"Winogrona" na gdańskich tramwajach



Zatłoczony gdański tramwaj na początku lat 60. Zatłoczony gdański tramwaj na początku lat 60.
Komunikacja miejska cieszyła się sporą popularnością. Pojazdów było jednak relatywnie niewiele, były więc często zatłoczone.

Część podróżnych "wisiała" na wagonach. Takie osoby nazywano "winogronami".

Milicjant pilnuje bezpieczeństwa w zatłoczonym tramwaju i sprawdza wiszące "winogrona". Milicjant pilnuje bezpieczeństwa w zatłoczonym tramwaju i sprawdza wiszące "winogrona".
Co ciekawe, podobnie jak dziś, zdarzało się, że komunikacja miejska ulegała awarii. Choć obecnie pasażerowie narzekają, że "nie ma dnia bez usterki tramwaju", mogą liczyć na pojazdy zastępcze, ruszyć w drogę inną linią czy - w ostateczności - wezwać taksówkę.

W latach 50. i 60. popularną praktyką było... ręczne wsparcie zepsutego taboru.
Rok 1950. Pasażerowie pchają tramwaj linii 9 na ul. Długiej w Gdańsku tuż przed Złotą Bramą.   Rok 1950. Pasażerowie pchają tramwaj linii 9 na ul. Długiej w Gdańsku tuż przed Złotą Bramą.


Jak wyglądały wypadki sprzed dekad?



Tak dziś, jak i kiedyś, zdarzało się, że tramwaje brały udział w wypadkach. Biorąc pod uwagę liczebność nowoczesnego taboru oraz częstotliwość jego kursowania, w porównaniu do lat pięćdziesiątych, dzisiejsze stłuczki tramwajowe stanowią niewielki problem.

Tak wyglądał poważny wypadek tramwajowy, do którego doszło w 1958 roku na starym wiadukcie Błędnik...

Wypadek tramwajowy na starym wiadukcie Błędnik. 1958 rok. Wypadek tramwajowy na starym wiadukcie Błędnik. 1958 rok.


... a tak wykolejenie tramwaju linii 3 na Podwalu Grodzkim w 1957 roku.

Wykolejenie tramwaju w 1957 r. Wykolejenie tramwaju w 1957 r.


W latach 50. i 60. gdańskie tramwaje często jeździły "stadami", co nierzadko tworzyło korki. Tak wyglądał jeden z nich na Targu Węglowym w 1958 roku.

Korek na Targu Węglowym. Korek na Targu Węglowym.


Tabor dziś nie jest pozbawiony wad, ale połączył cały Gdańsk



Obecnie Gdańsk ma aż 141 tramwajów różnego rodzaju. Tylko w tym roku przejechały one już kilkanaście mln kilometrów. I choć komunikacja miejska w Gdańsku nie jest idealna, przez niemal siedem dekad rozwinęła się, łącząc siecią torowisk praktycznie całe miasto.

150 lat temu na ulice wyjechały pierwsze tramwaje 150 lat temu na ulice wyjechały pierwsze tramwaje
szym

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (36)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane