- 1 Z dworca na Jasień 80 zł (298 opinii)
- 2 Auto wjechało w pieszych i w budynek (241 opinii)
- 3 Rakieta Elona Muska nad Trójmiastem (101 opinii)
- 4 Idź na spacer śladem linii Gdynia - Kokoszki (53 opinie)
- 5 To była fabryka "kryształu" na płn. Polskę (186 opinii)
- 6 Parawaniarze już anektują plaże (244 opinie)
Bez grobu? To nielegalne, ale możliwe
Kilka dni temu odwiedzaliśmy tłumnie groby naszych bliskich, wczoraj pisaliśmy o kurczącej się liczbie wolnych miejsc na trójmiejskich nekropoliach. A czy można w ogóle nie mieć grobu? To możliwe i wcale nie trzeba być marynarzem.
Łąki pamięci
W rodzinie Pawła Klikowicza, szefa i pomysłodawcy akcji Dawca.pl, od zawsze rozmawiało się o oddawaniu narządów po śmierci i rozsypywaniu prochów zmarłych. Bez nagrobków, bez kwiatów i zniczy w Dzień Wszystkich Świętych.
Zobacz jak wygląda kremacja w jedynym krematorium w Trójmieście.
Pierwsza część "pochówku" odbyła się zwyczajnie: w kaplicy szpitalnej w Białogardzie, skąd pochodzi Klikowicz. Poprowadził ją mistrz ceremonii pogrzebowej, gdyż pogrzeb był świecki. Była rodzina i przyjaciele.
- Następnie zawieźliśmy ciało do krematorium. Najbliższe było w Poznaniu, więc trzeba było udać się aż tam - wspomina Klikowicz. - Cała kremacja trwała ok. 1,5 godz. Następnie otrzymaliśmy urnę z prochami i rozsypaliśmy w miejscu do tego przeznaczonym. Był to wydzielony na cmentarzu trawnik z głazem, do którego były przytwierdzone tabliczki osób, których prochy tam rozsypano. Mój tata nie ma więc grobu. Nie żałuję. W moich myślach jest cały czas i nie jest to uzależnione od żadnego święta.
Jak dodaje, że nie wyobraża sobie tego, by nie mógł spełnić woli taty. Nie zawsze jednak spotyka się ze zrozumieniem, kiedy opowiada jak wyglądał "pogrzeb".
Zlecanie czyszczenia grobów, to wciąż rzadkość.
- Czasem spieram się ze znajomymi i pytam ich, po co im te groby, skoro i tak odwiedzają je zwykle raz na rok - mówi prezes Dawca.pl. - Zresztą pachnie mi to komercją, te niezliczone znicze, kwiaty, które hurtem ludzie kupują w ten jeden dzień. Trochę to sztuczne. Na Zachodzie można trzymać urnę z prochami na kominku, rozsypać je w dowolnym miejscu czy przerobić na diament. U nas wciąż czuć opór w tej kwestii.
Nielegalne nie znaczy "niemożliwe"
Jeszcze z osiem, dziewięć lat temu rzeczywiście niektóre cmentarze wykorzystywały brak precyzyjnych przepisów i tworzyły "łąki pamięci", takie jak cmentarz w Poznaniu. Jednak teraz, z prawnego punktu widzenia, jest to niemożliwe.
- Prawo zabrania rozsypywania prochów. Nie można "nie mieć grobu". Jeśli nie pochowa nas rodzina, to zrobi to opieka społeczna - mówi Jarosław Kammer, prezes Przedsiębiorstwa Produkcyjno - Usługowego "Zieleń" w Gdańsku. - W świetle dzisiejszych przepisów urna z prochami musi być pochowana. W grobowcu czy w kolumbarium - ale musi. Jej przechowywanie w domu czy rozsypywanie prochów jest nielegalne.
Marynarz może w morzu
Polskie prawo dotyczące pochówków pochodzi jeszcze z 1959 r., kiedy miejsc na cmentarzu było sporo, a przywiązanie do tradycji silniejsze niż dziś. Jedyny wyjątek zrobiono dla osób zmarłych na okrętach czy będących na pełnym morzu w chwili śmierci. Wówczas powinny być pochowane przez zatopienie w morzu zgodnie ze zwyczajami morskimi.
Jeśli jednak okręt mógł w przeciągu doby dobić do portu objętego programem podróży, zgodnie z przepisami zwłoki należy przewieźć na ląd i tam pochować. W ustawie czytamy "(...) wyjątki mogą być czynione przez kapitana okrętu z uwzględnieniem wskazań sanitarnych i wojskowych, jeżeli chodzi o okręty wojenne lub inne używane dla celów wojskowych.(...)"
Teoretycznie za niedostosowanie się do przepisów ustawy i rozporządzeń grozi kara aresztu lub grzywny. Ale w dużej mierze ten przepis pozostaje martwy. Co z tego, skoro rzadko kiedy kontroluje się, czy w urnie są prochy? A jeśli nawet są, to nie sposób dojść, czy są pochodzenia ludzkiego, czy to zwykły popiół z kominka.
W efekcie można odebrać urnę z krematorium, przesypać z niej prochy i zrobić z nimi to, co uważa się za stosowne. Jeżeli urnę złożymy do grobu - nikt się nie zorientuje. Jeżeli grobu nie wykupimy - najwyżej stracimy zasiłek pogrzebowy, bo ZUS nam go nie wypłaci, gdy nie dostarczymy faktury za wykupienie grobu. Jednak i tę kwestię można ominąć wykupując np. tańsze miejsce w kolumbarium, które będzie stało puste.
- Prochy nie stanowią zagrożenia sanitarno-epidemiologicznego, więc teoretycznie nie powinno to stanowić problemu - mówi Barbara Zawadzka z Polskiego Stowarzyszenia Pogrzebowego w Warszawie. - Pozostaje tylko kwestia moralna i to, czy część rodziny nie potraktuje naszego zachowania jako profanacji zwłok. Bo prochy, wedle prawa, uznaje się za zwłoki. Poza tym to jest jednak łamanie prawa.
Diament z pukla włosów
Choć w Polsce oficjalnie nie można zabrać prochów zmarłego, a tym bardziej przerobić go na np. diament, robi się to. Wystarczy... pukiel włosów zmarłego.
-To procedura bardzo droga, ale z tego co wiem, w Polsce praktykowana - dodaje Zawadzka.
Proces tworzenia "spersonalizowanych diamentów z materiału genetycznego osób zmarłych" - bo tak branża nekrobiżuterii określa tworzenie takich błyskotek, polega na odtworzeniu warunków zbliżonych do naturalnych. I tak w specjalnych urządzeniach wytwarza się ciśnienie panujące we wnętrzu Ziemi, dokładnie takie, w jakim przez setki, a nawet tysiące lat powstaje naturalny diament. Wyprodukowanie go w sztucznych warunkach trwa natomiast kilka tygodni.
Opinie (187) ponad 10 zablokowanych
-
2015-11-07 19:12
" tę kwestię można ominąć wykupując np. tańsze miejsce w kolumbarium, które będzie stało puste "
pomysł trąci nielekką paranoją, a miejsca w kolumbariach wcale nie są tańsze.
chyba pani redaktor nie za bardzo opisywany temat przemyślała, widać termin gonił- 21 7
-
2015-11-07 19:22
(5)
Niech nad mym grobem oszust czarny
Nie wznosi w niebo swoich dłoni
Na nic mi jego obrzęd marny
Gdy mnie na wieczność ziemia wchłonie
Nic mi martwemu z pustych zwrotów
Obłudnych próśb i modłów płatnych
Faryzeusza, który gotów
Wziąć od biedaka grosz ostatni
Niech mnie nie żegna świątobliwy
Wilk przyodziany owczą skórą
Przejrzałem jego serce chciwe
I myśli podłe pod tonsurą
Nie wskrzeszą mnie nabożne gesty
Ani organów głośne granie
Liść mnie pożegna swym szelestem
I gwiazd odległych migotanie
Szum lasu niech mi towarzyszy
I pieśń srebrzysta górskiej rzeki
Gdy w wiekuistej spocznę ciszy
Śniąc Wysp Szczęśliwych świat daleki.- 62 8
-
2015-11-07 19:34
Testament
autor
- 2 2
-
2015-11-07 21:42
Pieknie napisane
- 4 2
-
2015-11-07 22:39
Naprawdę pięknie (1)
Masz talent
- 2 2
-
2015-11-08 13:26
przecież to stare jak świat
skopiowane z netu
- 0 0
-
2021-01-20 18:01
.
- 0 0
-
2015-11-07 19:26
pewien łysy prezydent sprywatyzował cmentarze (2)
Pewien łysy zachłanny prezydent, pan na dziesięciu mieszkaniach, sprywatyzował gdańskie cmentarze, kolumbaria dzis należą do firmy "Zieleń". I szef firmy Zieleń mówi dzis ze nie można nie mieć grobu. Złodziejstwo łysego w biały dzień.
- 48 7
-
2015-11-07 20:36
Czy chodzi Ci o Pawła A.? Tych mieszkań z pewnością jest już więcej, tylko może niektóre są mamusi... (1)
- 10 0
-
2015-11-07 20:49
Chodzi o Owicza Adama
j.w.
- 8 0
-
2015-11-07 19:36
Pytanie do redakcji. (3)
Ten artukuł pojawił się na łamach portalu o godz 18.20 .To dlaczego komentarze do artykułu są z godzin np. 15.04 lub dziadka z godziny 15.32...?
- 21 0
-
2015-11-07 20:55
A podziękowania od redakcji za sugestie :-D
- 1 0
-
2015-11-07 21:43
a o wersji Premium słyszał? (1)
Jak nie słyszał to niech poszuka i nie jęczy
- 1 0
-
2015-11-08 15:06
co to jest wersja premium? może ktoś wie?
- 0 0
-
2015-11-07 20:04
Gdzie leży ks Jastak
Jak rozumie groby mogą znajdować sie jedynie na cmentarzu. To dlaczego ks Hilary Jastak leży w grobie przy kościele w Gdyni na 3 maja
- 22 1
-
2015-11-07 20:13
Z Białogardu bliżej do Szczecina niż do Poznania. Tam też można skremować ciało.
- 0 2
-
2015-11-07 20:13
Redakcja
Szanowna redakcji -otrząśnij się i szanuj swoich czytelników.
- 10 8
-
2015-11-07 20:14
Wychodzi na to że nawet po śmierci jesteśmy własnością państwową. (1)
A chciałem być rozsypany na Kościelcu...
- 40 4
-
2022-06-11 15:15
Ja tez
Chce być rozsypana w górach.
- 0 0
-
2015-11-07 20:14
Tradycja nie jest synonimem jedynego dobrego rozwiązania.. (2)
Co za różnica gdzie leży człowiek i w jakiej postaci. Jaka jest moralna różnica porównujac nagrobek do rozrzucenia prochów pod sadzonki pomidorów? Nie ma piekła i nieba. Liczy sie tylko pamięć o zmarłym, oraz to czy był dobrym człowiekiem. Czyn dobro i bierz dobro a uśmiech bedzie na Twojej twarzy i szczęście w sercu. Czytając czerstwe komentarze na temat jednej i prawidłowej tradycji pisane zapewne przez ludzi z kijkiem w tyłku wrzucam ich do jednego worka z cebula którzy głosują na pewn partie, walczą z tym co nowe, niemieckie oraz maja siebie za gorliwych katoli i patriotów. Wiecej luzu, nawet w temacie śmierci.
- 31 11
-
2015-11-07 21:41
(1)
Pali się i pod sadzonki pomidorów rozrzuca np. szlam z oczyszczalni ścieków. Moim zdaniem, chodzi o to, żeby człowieka w pewien sposób jednak wyróżnić a nie traktować jak odpad do utylizacji.
- 5 8
-
2015-11-07 22:42
Prochem jesteś i w proch się obrócisz
Więc równie dobrze możesz być nawozem. przynajmniej na coś się przydasz
- 6 2
-
2015-11-07 20:15
Nie macie już innych tematów ??? (1)
Halloween był w zeszłym tygodniu
- 7 16
-
2015-11-07 20:28
W halloween nikt na poważnie nie myśli o swojej doczesności
- 6 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.