- 1 Oślepiał śmigłowiec podczas derbów (174 opinie)
- 2 Coraz więcej domów pływających na wodzie (37 opinii)
- 3 Po karach na 1 mln zł twórcy Fali zabrali głos (231 opinii)
- 4 Kradli klocki LEGO. Hurtowo (10 opinii)
- 5 Reklamują nagrobki z samochodu bo mogą? (138 opinii)
- 6 MTM dokończy drogę rowerową na Rolniczej (102 opinie)
Bezpieczne Trójmiasto. Awarie przemysłowe nas omijają
W minionym roku w Trójmieście nie doszło do poważnych awarii przemysłowych. Były jednak zdarzenia, które dały w kość środowisku.
- Sprawdźcie co się dzieje w rafinerii, z ich płomienia wydobywają się kłęby dymu - alarmował w poniedziałek nasz czytelnik. Sprawdziliśmy, na szczęście wszystko było w najlepszym porządku: - To tylko efekt spalania paliwa z większą ilością węglowodorów, ale wszystko jest zgodne z normami - uspokojono nas w Lotosie.
To pokazuje tylko, jak czujni są mieszkańcy Trójmiasta i jak obawiają się awarii, które mogłyby skazić nasze środowisko naturalne. Czy słusznie? W Wojewódzkim Inspektoracie Ochrony Środowiska w Gdańsku powstał raport o zagrożeniach dla środowiska, do jakich doszło w 2011 r. Poważne awarie na szczęście omijały Trójmiasto, ale sielankowo też nie było.
Miesiąc później, 16 lipca, na terenie zakładu Lotos Asfalt doszło do zapłonu niedużej ilości substancji ropopochodnej. WIOŚ sytuację odnotowała jako niegroźną, bowiem pożar trwał zaledwie kilka minut.
Z kolei 15 sierpnia na Motławie zauważono film olejowy, czyli cienką warstwę substancji ropopochodnej. Inspektorzy ochrony środowiska zobowiązali Urząd Morski, który nadzoruje wody Motławy, do zebrania substancji. W toku sprawy okazało się, że zanieczyszczenie pochodzi z jednej z uszkodzonych ciężarówek.
W zeszłym roku informowaliśmy również o robotnikach, którzy na gdańskiej Przeróbce oczyszczali stalowy ponton. Z relacji świadka - naszego czytelnika - wynikało, że nieczystości z powierzchni stalowego pływaka nie trafiały do zbiornika z odpadami, lecz bezpośrednio do Martwej Wisły. - Po sygnale od redakcji udaliśmy się na miejsce, by zbadać sprawę. Nie wykryliśmy żadnej nieprawidłowości - mówi Iwona Boruchalska, naczelnik wydziału inspekcji z WIOŚ w Gdańsku.
- Reagujemy na każdy sygnał. Na szczęście wiele z nich to drobne zdarzenia, które nie mają poważnego wpływu na środowisko. - dodaje Iwona Boruchalska.
Trójmiasto częściej ocierało się o poważne awarie w 2010 r. Wtedy na terenie Siarkopolu przy ul. Pokładowej w przepompowni mazutu doszło do przelania zbiornika substancji ropopochodnych. Substancje przedostały się do kanalizacji deszczowej na terenie zakładu, którym odprowadza się wody do kanałów wokół Twierdzy Wisłoujście, połączonych z Martwą Wisłą. Na szczęście nie doszło do zanieczyszczenia wód, a inspektorzy WIOŚ ukarali władze Siarkopolu... 100-złotowym mandatem za niepoinformowanie o awarii i nakazali usunąć substancje.
1 marca 2010 r. pod drogą relacji Gdynia - Kosakowo nastąpił wyciek z rurociągu należącego do bazy paliw w Dębogórzu, czyli zakładu o podwyższonym ryzyku awarii. Odpływ substancji był na tyle poważny, że zanieczyścił kilka metrów sześc. wody na wiosennym rozlewisku. WIOŚ nakazał wymieniać grunt i usunąć zanieczyszczoną wodę. Teraz całodobowy nadzór miejsca zdarzenia prowadzony jest przez Służby Ratownicze Bazy Paliw.
1. PERN "Przyjaźń" S. A., Kępna 16
2. Gdański Terminal Gazowy Gaspol S.A., Mjr. H. Sucharskiego 51
3. Grupa Lotos S.A., Elbląska 135
4. OLPP Sp z o.o. Baza Paliw nr 21 w Dębogórzu
5. Morski Terminal LPG Petrolinvest S.A. w Gdyni, Węglowa 3
6. Siarkopol Gdańsk S.A., Mjr. H. Sucharskiego 12
* zakłady stwarzające większe zagrożenie poważną awarią (katastrofą), której skutki mogą wystąpić również poza terenem zakładu
Cztery zakłady o zwiększonym ryzyku awarii przemysłowych*
1. Terminal Paliw Polskiego Koncernu Naftowego ORLEN S.A. w Gdańsku - BP31 80-555 Gdańsk, Chodackiego 23
2. Westway Terminal Poland Sp. z o. o. 81-336 Gdynia, ul. Indyjska 1
3. Baza Magazynowa COMAL Sp. z o. o. 80-550 Gdańsk, Kujawska 10
4. "Eurogaz-Gdynia" Sp. z o.o. 81-963 Gdynia, Czechosłowacka 3
* zakłady stwarzają zagrożenie poważną awarią (katastrofą), której skutki nie muszą zagrażać terenom poza zakładem.
Miejsca
Opinie (88) 8 zablokowanych
-
2012-03-13 21:40
a szadółki. One zabijają mieszkańców Otomina, Ujeściska, Kowal i Szadółek. Współczuję. a będzie jeszce bardziej trująco jak dioksyny z kominów zaczną spadać na działki w tych dzielnicach. Kiedys chciałem kupić działkę budowlana w Otominie, ale żyją tam max 35 lat.
- 0 0
-
2012-03-14 01:17
smieszny artykulik , jak tu moze dochodzic do awari przemyslowych kiedy prawie ZLIKWIDOWANO przemysl
- 0 0
-
2012-03-14 08:04
Dziś rano jeszcze czuć smród nad Chełmem z Szadółek po nocy.
Co oni wypuszczaja w nocy?
- 1 0
-
2012-03-14 09:09
a w każde niedzielne popołudnie z elektrociepłowni wylewają ścieki z detergentami...
- 1 0
-
2012-03-14 09:54
A Szadółki
Śmierdółki , tam inspektorzy nie zachodzą ,co jest przyczyną takiego smrodu, co zawierają cuchnące wyziewy?? jak to się odbije na naszym zdrowiu ,czy wykonano rzetelne badania. Po tz modernizacji miało być lepiej a jest każdy czuje. Niech Wysypisko skoro nie zostało zamknięte uciążliwość swojej działalności zamknie w obrębie własnego terenu a nie obciąża ,okoliczne tereny prywatne.
- 0 0
-
2012-03-14 11:20
Nie ma awarii, bo nie ma przemysłu....
- 0 0
-
2012-03-14 11:29
Poczekajmy, aż zbuduja cos w Lubiatowie lub Żarnowcu ...
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.