• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Bilety nie dotarły do kierowców

mr
9 stycznia 2008 (artykuł sprzed 16 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Skąd mam wziąć bilety?
W pierwszych dniach obowiązywania zmienionych taryf do kasowników często zamiast nowych biletów wkładano stare. W pierwszych dniach obowiązywania zmienionych taryf do kasowników często zamiast nowych biletów wkładano stare.

Nowe bilety gdańskiej komunikacji miejskiej zaczęły obowiązywać w poniedziałek 7 stycznia. Trzy dni nie wystarczyły jednak Zakładowi Komunikacji Miejskiej na ich rozdzielenie wśród kierowców i motorniczych, a także rozmieszczenie informacji w swoich pojazdach oraz na przystankach.



Zamieszanie spowodowało dezorientację wśród pasażerów gdańskich autobusów i tramwajów.

- Jechałam do pracy tramwajem linii numer 4 i ku mojemu zdziwieniu przy okienku kierowcy nie zauważyłam informacji dotyczącej zmiany cen biletów - opowiada nasza czytelniczka, pani Ewa. - Gdy pasażerowie chcieli kupić bilety u motorniczego, okazało się, że nie dysponuje on nowymi karnetami.

Za dystrybucję biletów odpowiada Zarząd Transportu Miejskiego. W piątek zostały one przekazane pracownikom ZKM, kioskom RUCH-u oraz prywatnym sprzedawcom. ZTM zaopatrzył ich także w materiały informacyjne.

- Sprzedawcy dostali od nas blisko 500 naklejek do umieszczenia w witrynach kiosków. Z kolei ZKM otrzymał płytę z ulotkami do wydrukowania i wywieszenia. Taka była nasza umowa z tą firmą - tłumaczy Oskar Białowąs, rzecznik prasowy ZTM.

Rzecznik ZTM przyznaje jednocześnie, że ogłoszenie uchwały Rady Miasta Gdańska w Dzienniku Urzędowym Województwa Pomorskiego ukazało się z opóźnieniem. Tymczasem zmiana cen mogła wejść w życie dopiero po tej publikacji, więc do tego czasu wstrzymano druk biletów. Ostatecznie zamówione bilety trafiły do ZTM w czwartek, 3 stycznia wieczorem.

Izabela Kozicka-Prus, rzecznik prasowy Zakładu Komunikacji Miejskiej w Gdańsku tłumaczy, że druki karnetów dotarły do ZKM-u dopiero w piątek po południu. Nie było więc fizycznej możliwości na zaopatrzenie w nie blisko 550 kierowców autobusów oraz ponad 250 motorniczych.

- Ciekawa jestem, co na to wszystko Renoma - zastanawia się z kolei nasza czytelniczka.

Już wczoraj problemy z dystrybucją nowych biletów opisał "Dziennik Bałtycki". Gazeta podała, że tylko w poniedziałek, czyli w pierwszy dzień obowiązywania nowej taryfy, kontrolerzy Renomy wystawili 230 mandatów. ZTM poinformował jednak, że liczba ta nie odbiega znacząco od średniej i tylko niewielki odsetek tych wezwań związany był z ostatnimi zmianami.

- Prosiliśmy Renomę by w pierwszych dniach obowiązywania nowej taryfy nie karała pasażerów okazujących stare bilety. Z kolei do pasażerów, którzy dostali wezwanie do opłaty dodatkowej z powodu jazdy na starych zasadach apelujemy, aby zgłosili się do Zarządu Transportu Miejskiego, a pomożemy im anulować tę należność - mówi Oskar Białowąs.
mr

Opinie (43) 2 zablokowane

  • (1)

    dzisiaj widziałam w autobusie linii 142 taka nalepke na drzwiach kierowcy:
    " sprzedaz karnetów za odliczona kwote tylko na przystankach
    3x1,40= 4,2 60 minut
    3x1,00= 3,0 15 minut "

    co z tego wynika dla kogos kto nie wie jak to jest w Gdańsku?
    że bilet na 15 min. kosztuje 3 zł.?
    że alternatywa dla 15 minut jest bilet na 60 minut?a gdzie bilet za 2,8 ?
    takich biletów u kierowcy sie nie kupi?
    bałagan straszny

    • 0 0

    • 3x1,40= 4,2 60 minut
      3x1,00= 3,0 15 minut "

      To już całkiem dezinformacja, za 4,20 można jechać do 60 minut, ale 15 minut nie kosztuje 3 złote.

      • 0 0

  • karnety ... (1)

    a czy ktoś pomyślał,że istnieje możliwość łaczenia biletów za 1.40 zł. lub za 0.70 zł. Poza tym są dostępne bilety za 0.30 zł. Zanim zaczniecie pisać bzdury pomyślcie trochę ...

    • 0 0

    • mozliwości i kombinacji oraz łaczenia jest pewnie wiele. ale czy o to chodzi?
      powinno być jasno, prosto i przejrzyście.
      a informacja powinna być czytelna nie tylko dla gdańszczan ale równiez dla ludzi spoza Gdańska.
      a nie jest

      • 0 0

  • Ustawa "Prawo przewozowe" mowi, iz przewoznik jest zobowiazany do podawania taryfy do wiadomosci publicznej w sposob zwyczajowo przyjety. Zwyczajowo przyjelo sie w Gdansku, iz taryfy wywieszane/naklejane sa w pojezdzie. Wg kodeksu cywilnego oferent jest zwiazany cena.
    Jezeli wiec w autobusie "wisi" stara taryfa - jest ona dla obu stron wiazaca.
    Poprzez skasowanie biletu pasazer dokonuje zawarcia umowy przewozu z ZKM na warunkach okreslonych w taryfie. To ze kierowca (osoba reprezentujaca przewoznika) nie umiescil w pojezdzie nowej taryfy nie moze narazac drugiej strone umowy (pasazera) na szkode.
    Wniosek: jezeli wsiadam na przystanku "Zadupie", na ktorym nie umieszczono nowej taryfy, do autobusu, w ktorym rowniez wisi stary cennik - jest on dla mnie wiazacy. Osoba upowazniona do kontroli nie ma prawa ukarania mnie mandatem, a jezeli to zrobi - mandat jest niewazny.

    • 0 0

  • piotrukas (1)

    To dopowiedz sobie co będzie dalej.
    Wsiada kontroler Renomy i wypisuje ci mandat. Ty powołujesz się na taryfę znajdującą się w pojeździe i odwołujesz się. W tym czasie ZKM zmienia taryfę na właściwą. I co ? I możesz im naskoczyć. Nawet jeżeli zrobisz zdjęcie taryfy w autobusie z dzisiejszą datą (marny dowód w sądzie), masz świadków (he, he już to wiedzę jak postronni ludzie występują w twojej obronie w sądzie). Tymczasem Renoma i ZTM powołają się na informacje zawarte w prasie o zmianie taryfy. Nie namawiaj ludzi do głupiego ryzyka. To Polandia a nie Dania.

    • 0 0

    • olis

      Jezeli masz wypisane na czole swoje dane osobowe, to masz pecha. W przeciwnym razie masz prawo odmowic pokazania dowodu osobistego kontrolerowi, powolujac sie na wiszaca w autobusie taryfe.
      Oczywiscie, ze kontroler moze wezwac policje, ale w tym wypadku prawo jest po stronie pasazera.
      Ja do niczego nie namawiam, ja informuje. Namawia sie poprzez uzycie trybu rozkazujacego czasownika. Ja uzylem trybu oznajmujacego, ktory z definicji "wyraza neutralny stosunek mowiacego do wypowiadanej tresci".

      • 0 0

  • i jeszcze jedno

    "Rzecznik ZTM przyznaje jednocześnie, że ogłoszenie uchwały Rady Miasta Gdańska w Dzienniku Urzędowym Województwa Pomorskiego ukazało się z opóźnieniem. Tymczasem zmiana cen mogła wejść w życie dopiero po tej publikacji, więc do tego czasu wstrzymano druk biletów. Ostatecznie zamówione bilety trafiły do ZTM w czwartek, 3 stycznia wieczorem."

    Albo pan redaktor coś popieprzył albo rzecznik ZTM pieprzy bzdury. Rozumiem,że biletów nie zamawia się w drukarni (pomijam idiotyczne procedury prawa zamówien publicznych) jak nie ma uchwały Rady Miasta. Ale co ma do tego na miły Bóg publikacja w Dzienniku Urzędowym? Przecież bilety ZTM może dostarczyć do punktów sprzedaży w dowolnym wcześniejszym terminie z uwagą, że bilety zostaną wprowadzone do sprzedaży po powiadomienieniu np. faxem w danym dniu (w dniu ukazania się uchwały Rady Miasta Gdańska w Dzienniku Urzędowym). To kwestia organizacyjna do cholery. No chyba, że pismaiki coś znowu pomyliły.

    • 0 0

  • Słowo wyjaśnienia.

    Obecnie zamiast biletu 10 minutowego (1,40zł norm , 0,70zł ulg) obowiązuje bilet 15 minutowy (2zł norm, 1zł ulg).
    Zamiast biletu 30 minutowego został wprowadzony bilet 45 min. w cenie biletu 30 min. czyli za przejazd przez 45 min zapłacisz 2,80zł za norm i 1,40zł za ulg. Bilet godzinny został bez zmian czyli 4,20zł norm i 2,10zł ulg.

    • 0 0

  • do myślących (2)

    Przepisy to są z tyłu za motorniczym i tam jest napisane co i ile kosztuje.I ta informacja pewnie była tylko że tego to nikt nie czyta.A naklejka na drzwiach motorniczego informuje jakie bilety są w sprzedaży to nie znaczy że jak na naklejce na drzwiach jest stara cena z karnetami to taryfa za przejazd się nie zmieniła.A tak poza tym to doszły karnety tylko te za 3 zł i żadna mi to rewelacja skoro już dawno mówili o zmianach.Więcej czytać i wiedzieć gdzie.

    • 0 0

    • jaro

      "I ta informacja pewnie była " - to widziałeś tą informację, ona była? czy tylko ci się wydaje, że pewnie była?

      A co do tego, że "ludziom się nie chce czytać" , to jak to sobie wyobrażasz, kanar czeka, kto nie skasuje biletu, a ty studiujesz ze szkłem powiększającym kilka stron regulaminu?

      • 0 0

    • nie ma wtym kraju obowiazku oglądania telewizji czy czytania gazet, ale za to jest takie prawo że w trawaju mają byc nalepki o aktualnej cenie boiletów jesli takiego nie było nie powini za to karac poniewaz skąd np obcokrajowiec ma wiedizec np wchodiz do tramwaju a tam stare nalepki soryy bardzo

      • 0 0

  • Suuuuperrr organizacja.

    Na durnia wychodzi klient, czyli wszystko jest O.K.

    • 0 0

  • 30 gr

    w poniedziałek rano jechałam autobusem linii 117. chciałam zakupić karnet za 90 gr.(3x30gr), o którym była mowa, że będzie dostępny w celu połączenia 70gr i 30gr biletu w bilet o wartości 1zl (ulgowy). gdy poprosiłam o takowy u pana kierowcy... popatrzył na mnie jak na debila "a skad pani wie o takich biletach" no to mu uprzejmie odpowiedzialam że ze strony ZKM/ZTM. to jeszcze raz burknął, że nic o tym nie wie ;/ i zaproponował mi nowy karnet.

    • 0 0

  • informacja

    .... a nalepki z informacją o nowych biletach nie było oczywiście.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane