• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Bliżej gwiazd

(aria)
7 września 2007 (artykuł sprzed 16 lat) 
W tym układzie słonecznym, sfotografowanym przez wystrzelony cztery lata temu w przestrzeń kosmiczną teleskop Spitzer, znajduje się dość wody, by wypełnić pięciokrotnie wszystkie ziemskie oceany. W tym układzie słonecznym, sfotografowanym przez wystrzelony cztery lata temu w przestrzeń kosmiczną teleskop Spitzer, znajduje się dość wody, by wypełnić pięciokrotnie wszystkie ziemskie oceany.
O czarnych dziurach będą słuchać, a tysiące gwiazd zobaczą - za tydzień w gdyńskim Planetarium ruszają lekcje astronomii dla gimnazjalistów i licealistów.

Od września do listopada odbędzie się 120 lekcji. Uczniowie zobaczą na nich m.in. obraz nieba widziany z bieguna północnego, równika a także z Gdyni. Dowiedzą się jak marynarze określają swoje miejsce na morzu według obserwacji gwiazd i planet.

- Dotychczas podczas naszych pokazów młodzież była szczególnie zainteresowana funkcjonowaniem czarnych dziur. Są także zaskoczeni, że na niebie jest aż tak wiele gwiazd. W nocy na miejskim niebie są one słabo widoczne a na nieboskłonie naszego Planetarium mogą zaobserwować 3,5 tysiąca gwiazd - oowiada Marek Szczepański z Planetarium. - Poziom dostosujemy do potrzeb uczniów, ale zapewniam, że na 45-minutowej lekcji można dowiedzieć się naprawdę sporo - dodaje.

Dzięki hojności Gdyni, która na ten program przeznaczyła 30 tys. zł, podstawy astronomii pozna w Planetarium nawet 4,5 tys. uczniów.

Istniejące od blisko 40 lat Planetarium Akademii Morskiej, zostało udostępnione dla zwiedzających w maju ubiegłego roku.

Planetarium mieści się tuż obok gmachu Wydziału Nawigacji Akademii Morskiej, przy al. Jana Pawła II. Jest otwarte przez cały rok. Na jednym seansie mieści się ok. 50 osób. Pokaz trwa 45 minut. W soboty i niedziele jest czynne w godz. 11.00 - 13.30. Ulgowy bilet wstępu kosztuje 5 zł., pełny bilet 7 zł. W dni powszednie trwają seanse zamówione przez szkoły i zorganizowane grupy.
(aria)

Opinie (14) 2 zablokowane

  • "Dowiedzą się jak marynarze określają (???) swoje miejsce na morzu według obserwacji gwiazd i planet"
    Chyba "określali", bo dzisiaj robi to za nich GPS. Pozycja z gwiazd to ewentualnie sposób na zabłyśnięcie przed Starym starej daty. Poza tym, jeśli chodzi o stanowisko, to mało który marynarz ma pojęcie o gwiazdach, a jeśli chodzi o potoczne określenie ludzi pracujących na statkach, to mechanik (też marynarz) prawdopodobnie nawet nie wie, że z gwiazd pozycję można z grubsza określić :)
    Planetarium jest natomiast fajowe. Podobne atrakcje są we Fromborku. Tam można ponadto obejrzeć kolekcję meteorytów!!!

    • 0 0

  • do maryna :)

    hmm mój ojciec jest kapitanem na statku i wiem że umiejętność wyznaczania położenia za pomocą gwiazd trzeba znać :)

    a to dlatego że GPS częśto zawodzi i wtedy jedynym sposobem na okreśelnie położenia są właśnie gwiazdy :)

    pozdrawiam :)

    • 0 0

  • Może się mylę,

    ale w godz. od 11:00 do 13:00 gwiazd nie można zobaczyć. Chyba, że tam nie ma teleskopu czy innej lunety a jest tylko czysta teoria. Był ktoś tam? może ktoś zna link do Planetarium?

    • 0 0

  • to jest planetarium, a nie obserwatorium - co nie zmienia faktu, że efekty i realizm są świetne i na wysokim poziomie

    • 0 0

  • Planetarium to nie obserwatorium

    Hej, do poprzednika - planetarium to takie "kino" na specjalnym kolistym ekranie wyświetla się obraz, nawet czasem ruchomy - polecamseans ku poszerzeniu horyzontów.

    • 0 0

  • bardzo przyjemny seans

    byłam w Planetarium gdyńskim i jestem bardzo zadowolona z tej wizyty. Siedzi się w ciemności w sali z kulistym sufitem i obserwuje gwiazdy. Prowadzacy bardzo ciekawie opowiada o konstelacjach, pokazuje gwiazdozbiory, które można także dojrzeć gołym okiem nocą na niebie nad naszymi domami i opowiada legendy skąd się wzięly ich nazwy. Potem można nawet spróbować użyć przyrzadu do określania wielkości gwiazd i takich tam... :) naprawdę fajna atrakcja na niedzielny wypad z rodzinką, polecam

    • 0 0

  • Wielki początek, pięknie wpisuje Gdynie bliżej gwiazd

    Po co dla plebsu poszerzać horyzonty nauki najlepiej zwiększycie ilości religii i włączyć je do średniej na świadectwie. Pozytywnie zaopiniować przez PiS wniosek Radia Maryja o dofinansowanie „najlepszej uczelni w kraju” ze środków UE. Zamiast obserwatoriów mamy przecież ogromne kościoły, które są "kopalniami wiedzy i nauki - inaczej". A przełomowe odkrycia z różnych dziedzin wiedzy zajmujących się kosmosem mogą zamieszać dzieciom w głowach, i co wtedy z kółkami różańcowymi?
    To nie ważne, że od starożytnych filozofów i matematyków do przełomowych dokonań nauki ostatnich lat, my ciągle zakładamy w budżecie najmniej nakładów. Widać, ze nie dla wszystkich wskazanie przez takie Planetarium na właściwe miejsce w kosmosie, a obok istniejące Akwarium pokazujące skąd wyślijmy i cały proces ewolucji ludzkości na ziemi czynią to z rzadko spotykaną pokorą, właściwą wielkim humanistom. No cóż, trudno przełknąć że to my, ludzie, nie jesteśmy tylko mieszkańcami wszechświata, lecz stanowimy jego integralną część. (...) Można by nawet zaryzykować twierdzenie, że wszechświat zrodził właśnie nas - tu, na naszych kosmicznych peryferiach -aby móc siebie samego i innych poznać i pokochać. Ale człowiek jest wybitnie egoistyczną jednostką i astronomia jest może tę dziedziną, która pozwala neutralizować jego małostkowość. Bo powstanie i ewolucja wszechświata, to także dzieje cywilizacji ludzkiej i rozwoju struktur wszechświata. Musimy sobie uświadomić, że skłonność do antropocentryzmu, wpojona nam zarówno przez ewolucję, jak i dorobek przeszłych pokoleń, sprawiła w naturalny sposób, że przekazywane z ust do ust opowieści o początku dotyczyły przede wszystkim naszego bezpośredniego, ziemskiego otoczenia. To planetarium(szkoda, ze nie obserwatorium - ale zależności mój przedmówco są ogromne) w Gdyni, choć w maleńkim każdym kolejnym krokiem pozwoli w poznaniu kosmosu i coraz bardziej uświadamiamy sobie, że Ziemia stanowi co najwyżej kosmiczny pyłek krążący wokół niepozornej gwiazdy na dalekich peryferiach niewyróżniającej się niczym szczególnym galaktyki, jednej spośród setek miliardów galaktyk we wszechświecie

    • 0 0

  • Synu Kapitana

    Nie watpie, ze Twoj tata potrafi astro-nawigowac. Ciekawe natomiast, jak wyznaczylby pozycje sekstantem w pochmurny dzien/noc. Sek w tym, ze artykul sugeruje, jakoby marynarze okreslali polozenie z gwiazd, a to jest bzdura. Stad moja korekta. Fajnie mieć o tym pojęcie, ale tego sie nie uzywa. Awarie GPS praktycznie nie zdarzaja sie. Bywaja przerwy serwisowe, niekorzystny uklad satelitow i inne sytuacje, w ktorych pozycji z GPS zabraknie. Wowczas jedzie się w zaleznosci od potrzeb: na pozycje zliczona (wyliczona z predkosci, kursu i czasu), korzysta sie z: obiektow naziemnych (naw. terestrialna), radarów, systemow hiperbolicznych, radionamierników (radionawigacja) itp. itd.

    • 0 0

  • Mój ojciec jest kapitanem i również potrafi określić położenie za pomocą gwiazd. Mój brat jest oficerem po 30stce i również potrafi to zrobić. A jeżeli ktoś nie potrafi to pewnie skończył tą prywatną policealną szkołę z której wypuszczają same baranki.

    • 0 0

  • szkoda że w Gdańsku nie ma planetarium, wszak mienimy sie miastem Heweliusza moze by gdzies tam koło pomnika wygospodarowac miejsce na planetarium, np w starym młynie?

    • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane