• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Bóg się rodzi, karp truchleje

mr
21 grudnia 2007 (artykuł sprzed 16 lat) 

Przypadający na 20 grudnia Dzień Ryby był dla gdańskich ekologów okazją do zorganizowania manifestacji w obronie karpia.



Czy wyobrażasz sobie Święta bez karpia?

Zgromadzeni pod Fontanną Neptuna działacze organizacji Empatia, VIVA i Wegaaktywni przekonywali przechodniów, że ryba jest zwierzęciem zdolnym do odczuwania bólu, inteligentnym i wrażliwym.

- Jeżeli nawrócimy choć jedną osobę, to już jest sukces - tłumaczy Małgorzata Kicińska , która trzy lata temu została wegetarianką i zaczęła działać w organizacji VIVA. - Nasza organizacja ma na celu pomaganie zwierzętom gospodarczym. Wykupujemy na przykład konie przeznaczone na rzeź. Co roku organizujemy akcje w Dniu bez futra i w Dniu ryby - dodaje.

Tym razem, akcja przewidziana na godz. 14.30 nieco się opóźniła. Pomysłodawcy wieźli bowiem transparenty i gadgety, bez których nie mogli zacząć akcji. Najpierw mieli problemy ze znalezieniem miejsca do parkowania, a potem musieli przenieść atrapę karpia na Długi Targ.

Potem już wszystko szło jak z płatka. Karp na czterech nogach kursował po Długim Targu, a jego koledzy nawoływali, aby nie zapraszać go na wigilię. - Ten karp lubi życie - krzyczeli.

A jakie rozwiązanie ekolodzy proponują osobom, które bez karpia nie wyobrażają sobie wigilijnego stołu? Przede wszystkim zachęcają, aby nie kupować żywych ryb, bo uśmiercanie ich młotkiem to bestialstwo. Inni proponują kompromis pomiędzy kultywowaniem tradycji a ekologią -czyli sojowego karpia i wegetariańską rybę po grecku.

Organizatorzy wczorajszej akcji starają się także przekonywać sprzedawców ryb, aby żywe okazy trzymali w przyzwoitych warunkach. Jak przyznają, w supermarketach zdarzają się przy takich okazjach problemy z ochroną.
To ich jednak nie zniechęca, bo za niedopuszczalne uważają okaleczanie ryb już w drodze do sklepu, a potem męczenie ich najpierw w ciasnych pojemnikach z wodą, a potem w foliowych siatkach.

Czas na humanitarną tradycję

Dzień Ryby rozstał ustanowiony przez warszawskie Stowarzyszenie Empatia w roku 2003. Pomysłodawcom chodziło o zwrócenie uwagi na los zwierząt, którym odmawia się nie tylko prawa głosu, ale i zdolności do odczuwania bólu. Tego dnia, podczas akcji ulicznych organizowanych w całej Polsce członkowie stowarzyszenia przekonują, że ryby nie są przedmiotami. Działacze zwracają także uwagę, że zgodnie z zapisami Ustawy o ochronie zwierząt, rybom również należą się "poszanowanie, ochrona i opieka". Według nich najlepszym sposobem uniknięcia rzezi ryb jest wybór diety wegetariańskiej. Na stronie internetowej stowarzyszenia www.empatia.pl/ryby/ znajdziesz także przepisy wegetariańskie.
mr

Opinie (131) ponad 10 zablokowanych

  • PA

    MIĘSO TO JEST TO

    • 0 0

  • wciskaja ludziom zeby ryb nie jesc

    a sami jedza roslinki :( rosliny tez podobno czuja, potrafia sie komunikowac ze soba...

    • 0 0

  • każdy ma prawo do lansowania się w gdańsku i jakiejś aktywności społecznej ale lepiej żeby protestowali przeciwko hałdzie fosforów żeby jedli czyste i zdrowe roślinki :P :P :P

    • 0 0

  • a fu

    Sojowy karp to prawie to samo świństwo co karp z tesco :-) Ja sobie sam karpia złowiłem na wędkę (3,40kg) i już od września się mrozi opatroszony.
    A co do zabijania to po prostu ucinam mu nożem łeb i tyle.

    • 0 0

  • u mnie karp jest po 100 koron za kg okolo 40 zl wiec zastapie go w tym roku lososiem...wazniejsze dla mnie od karpia sa pierogi

    z kapusta i grzybami oraz barszczyk czerwony i atmosfera mila:)

    • 0 0

  • A gdzie jakaś konsekwencja w działaniu?

    Co ze świnkami, krówkami, byczkami i wszelkimi innymi stworzonkami hodowanymi w celu późniejszego uboju? Na okrągło przez cały rok na stoły trafia ich mięso, a tu jakieś opłakiwanie losu świątecznych karpi się urządza?

    Jasne - jak kogoś bawią takie akcje, to czemu nie? :D

    • 0 0

  • mieso czlowiek musi jesc i tyle
    inaczej bije na mozg
    jak tym co protestuja
    10000 tys lat temu czlowiek bardzo czesto bywal zjadany ...
    Grunt zeby nie robic tego bez potrzeby

    • 0 0

  • Masakra - ludzie wkładają żywe karpie do plastikowych torebek i ruszające się transportują z resztą zakupów , zawinięte jak kawałek sera...Przecież to jest żywe zwierzę!

    • 0 0

  • Ekodebile

    Biedny karp... aż mi się w oku łza zakręciła.
    Tacy nawiedzeni powinni z domu nie wychodzić.
    Może zjadanie trawy przedłuża nieco życie, ale po grzyb mi takie "krowie" życie?

    • 0 0

  • I co to za ankieta z której nic nie wynika ?

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane