• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Boisko w Gdyni: dla dzieci, czy dla dewelopera?

mb
23 lipca 2008 (artykuł sprzed 15 lat) 
aktualizacja: godz. 07:34 (23 lipca 2008)
Gra w takich warunkach to chleb powszedni młodych piłkarzy nie tylko na Pustkach Ciskowskich. Gra w takich warunkach to chleb powszedni młodych piłkarzy nie tylko na Pustkach Ciskowskich.

W gdyńskiej dzielnicy Pustki Cisowskie-Demptowo rada dzielnicy chce wyremontować boisko do piłki nożnej. Nie może tego uczynić ze względu na niezrozumiałe przepisy i opór urzędników.



Sprawę jako pierwszy opisał "Dziennik Bałtycki". Boisko przy ul. Rydzowej i Borowikowej zobacz na mapie Gdyni należy do Gdyńskiej Spółdzielni Mieszkaniowej i to ona, zdaniem władz miasta, powinna być odpowiedzialna za remont. GSM nie kwapi się jednak do tego. Co więcej, chodzą słuchy, że ten atrakcyjny teren może stać się łupem dewelopera.

- To byłby dramat - mówi "Dziennikowi" Krystian Witkowski, mieszkaniec dzielnicy. - Pustki Cisowskie stałyby się wtedy sportową pustynią na mapie Gdyni, bo obiektów do pogrania w piłkę czy rekreacji już teraz jest tutaj tyle, co kot napłakał.

W ramach ratowania obiektu pojawił się pomysł przejęcia boiska przez gminę, która w zamian za to odstąpiłaby spółdzielni inny teren. W tej sprawie interweniowali też radni. Bezskutecznie. Miasto było nieugięte. Rada dzielnicy musiała przeznaczyć odłożone na remont 40 tys. zł na inne cele.

- Szukaliśmy furtki prawnej, aby móc te prace wykonać, a to dlatego, że obiekt jest oblegany przez młodzież. O poprawę jego stanu technicznego prosili nas mieszkańcy, których reprezentujemy - opowiada "Dziennikowi" Anna Kamińska, przewodnicząca Rady Dzielnicy Pustki Cisowskie-Demptowo.

Przewodnicząca nie ukrywa, że dziwią ją takie przepisy. Nie dają możliwości poprawienia czegokolwiek, a to powoduje, że dzieci nadal grać będą na zaniedbanych obiektach.

Do Anny Kamińskiej również dotarły pogłoski o sprzedaniu boiska. - Grunt jest bardzo atrakcyjny - mówi. - Na szczęście przedstawiciele spółdzielni w rozmowie ze mną zaprzeczyli, jakoby mieli taki plan. Nie zgodzą się na to zresztą rady osiedla spółdzielni, w których zasiadają mieszkańcy, a sam zarząd GSM takiej decyzji podjąć nie może.

Władze spółdzielni milczą na temat przyszłości boiska. Z kolei gdyńscy urzędnicy wyjaśniają, że dopuściliby się niegospodarności, gdyby zezwolili finansowanej z miejskiego budżetu radzie dzielnicy na opłacenie remontu.
mb

Opinie (59) 2 zablokowane

  • CO TAM BOISKO ...... (1)

    głosujta na Donalda !
    będzie lepiej
    kolesiom ...

    • 0 0

    • A co może mam głosować na tego durnia Kaczyńskiego

      • 0 0

  • durne kłótnie i przepisy,

    a dzieciaki wciąż nie mają gdzie grać!

    urzędnicy wszelakiej maści tudzież przekupne świnie, wstydźcie się!!!

    • 0 0

  • na ty boisku powinna grać arka bo własnego nie ma.

    • 0 0

  • Dlaczego zdjęcie z Gdańska

    To zdjęcie wykonano przy Szkole Podstawowej przy ul. Mjr. Slabego w Gdańsku, za Ikeą. Może autor przejechałby się do Gdynia i tam zrobił zdjęcia do artykułu.

    • 0 0

  • osiedle się starzeje a dobrej jakości boiska są kawałek dalej ...

    Robienie dramatu. Dzielnica się starzeje więc po co w tym miejscu boisko które jest tylko miejscem spotkań lokalnego elementu z nudów rozbijającego wiaty przystankowe oraz dokonującego dewastacji. Dobrej jakości boiska znajdują się 600 m dalej przy SSP 16 wystarczy ruszyć swoje cztery litery. A pieniądze które miały być przeznaczone na modernizacje tego boiska - 40 000 zł lepiej dołożyć do paru kamer więcej które mają być instalowane do 2010 r. w każdej gdyńskiej dzielnicy....

    • 0 0

  • No ba. W Polsce niedługo wszędzie będa nowe osiedla i nie będzie miejsca na place zabaw, boiska i tereny zielone.

    • 1 0

  • boisko w Gdyni

    uwazam,że zdjęcie jest zrobione na innym terenie

    • 0 0

  • WSTYD!!

    żeby spółdzielnia mieszkaniowa olewała swoich lokatorów. WSTYD I HAŃBA!!!!!!!!

    • 0 0

  • boisko....

    nic nowego, ze zabiera się tereny, gdzie mogą dzieci pograć w piłkę, czy inaczej spędzic czas. Na Karwinach na ul. Porazińskiej tez był plac wykorzystywany przez dzieci i młodzież. Juz go nie ma.PANORAMA wybudowała domy, spółdzielnia nic nie zrobiła,zeby do tego nie doszło. Teraz dzieci wrzeszczą i grają w piłkę pod oknami między blokami na Tuwima i Porazińskiej zakłócając spokój mieszkańcom. Ludzie nie maja prawa do odpoczynku we własnym domu! I tak tez będzie na Pustkach.
    A pracownicy spółdzielni Karwiny o 15-tej zamykają biurka, idą do domu i odpoczywają. A my ich utrzymujemy!!!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane