• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Bonsai - egzotyczne, piękne i uspokajające

ebo
17 lipca 2003 (artykuł sprzed 20 lat) 
Ponad tysiącletnia tradycja formowania młodych okazów drzew w taki sposób, by nadać im kształt dorosłego drzewa, narodziła się w Chinach. 750 lat temu kilku uciekinierów chińskich przeniosło swoją pasję tworzenia na dwór cesarza Japonii. Sztuka bonsai stała się w tym kraju tak popularna, że dorównała ceremonii parzenia herbaty, czy układania ikebany. Wystawę tych niezwykłych roślin można oglądać w Sopocie.

Na kontynent amerykański bonsai przenieśli żołnierze, którzy wracali z drugiej wojny światowej z drzewkami wystającymi na przykład z... puszek po konserwach. W Europie pokazy zminiaturyzowanych drzew po raz pierwszy odbyły się na początku ubiegłego stulecia, na wystawach w Londynie i Paryżu. Najbardziej znane centrum bonsai mieści się w Heidelbergu. Prowadzi je wnuk polskiego emigranta.
Od kilkunastu lat bonsai zafascynowani są także Polacy. Coraz częściej na stronach internetowych pojawiają się informacje o utworzeniu kolejnych klubów czy stowarzyszeń miłośników bonsai. W Gdyni działa Pomorskie Stowarzyszenie Bonsai, które podobnie jak w ubiegłym roku przygotowało wystawę. W ogrodzie Grand Hotelu można podziwiać między innymi dwa około osiemnastocentymetrowe okazy wierzby polskiej. W niedzielę o godz. 17 będzie prezentowana sztuka formowania drzewek.

- Bonsai wymaga absolutnej systematyczności - opowiada Krzysztof Wołkowicz z Pomorskiego Towarzystwa Bonsai. - Po pierwsze nie można zaniedbać wilgotności ziemi. Z tego powodu straciłem kiedyś dwa sześćdziesięcioletnie fikusy. Kolekcjoner z Hongkongu wysłał drzewka samolotem francuskich linii lotniczych. W Paryżu przewoźnik wysadził pojemniki z fikusami i krążyły następnie przez tydzień po Europie w ciężarówce. Moje cenne bonsai spaliły się.

Ważne w pielęgnacji jest także obcinanie przyrostów, jeśli chcemy by bonsai przyjęło określony kształt, oraz nawożenie gleby. Co dwa lata drzewka należy przesadzać do innej donicy i przycinać.

Drzewko bonsai umieszcza się w płaskim naczyniu i formuje kształt zmuszając do pączkowania, czy umiejętnie przycinając gałęzie. Bonsaiści twierdzą, że dzięki określonym cięciom nawet stary pień można zmusić do wypuszczenia pąków. Za królową bonsai uważa się sosnę, innym popularnie wykorzystywanym drzewem jest klon. Sztuka bonsai wymaga kreatywności, energii i cierpliwości, uprawiana jest przez artystów i hobbystów.
Głos Wybrzeżaebo

Wydarzenia

Opinie (23)

  • Bonsai i auta

    Szczególnie do tych drzewek pasuje Mini Cooper.

    • 0 0

  • mały fiat to też taki bonsai

    • 0 0

  • Mały fiat to wcale nie grat
    To samochód estetetyczny
    Jak i również ekonomiczny
    Miejsca w nim jest dużo na wszystko
    Można nawet zrobić lodowisko
    Jak ktoś udeży głową w dach to jest draka
    Mimo wszystko polecam wam kaszlaka

    • 0 0

  • "ta, co przyjechała w fiacie..."

    • 0 0

  • wszystko mnie nudzi

    jestescie jak stado stękających starców.
    całe to 3miasto to banda nudziarzy z bonsai na czele.

    • 0 0

  • *wszystkie królewny to dziwki*

    • 0 0

  • romek

    przestań, jem!

    • 0 0

  • za obejrzenie bonsai w sopocie przed grandem
    2 zety
    normalnie granda !!!
    jak z wieżą widokową albo i większa bo kilka państw zamieszanych (japonia, bmw, i jakiś skuter z dachem ale z daleka marki nie było widać)
    zerknąłem więc sobie spod plandeki zobaczyłem to samo a potem kupiłem se gofra ze śmietaną i wiśniami podwójnymi a śmietana wsmarowana w "protektory" na całą głębokość
    ona tylko z cukrem pudrem ("minimalistka jedna:)))")
    jedna mała plamka z wiśni nie zmartwiła mnie wcale:)))
    taka miła pamiątka słonecznego popołudnia w sopocie, z miłą osobą, to balsam na galluxy:)))))

    • 0 0

  • alex
    wstęp po 2 zł. jak chcesz obejrzeć z bliska
    tylko faktycznie po co te samochody (no jeden motor)

    • 0 0

  • łe, myślałam że za friko :(
    choc 2 zeta to nie majątek, ot 3/4 Gingersa
    dużo choć tych drzewek? faktycznie warto? bo ja dziś wieczorem rowerkuję, to może aż tam dojadę i popatrzę.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane