- 1 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (117 opinii)
- 2 Ukraińcy z Trójmiasta pojadą na front? (696 opinii)
- 3 Rejsy sezonowe: dokąd popłyniemy? (132 opinie)
- 4 Pod prąd uciekał przed policją (236 opinii)
- 5 Rozbój w kolejce SKM. Interwencja SOK (99 opinii)
- 6 35 mln zł na remont gmachu Straży Granicznej (59 opinii)
Borsuk zamieszkał w budce dla kotów
Niecodzienny widok ujrzeli mieszkańcy Karwin, którzy chcieli dokarmić koty, mieszkające dotąd w jednej z budek pod blokiem. Okazało się, że lokum zaanektował borsuk. Po interwencji straży miejskiej ponownie wyprowadził się do lasu.
Borsuk-wojownik trafił do lasu
- Koty nie mogły nawet podejść do misek z jedzeniem, bo borsuk je przeganiał. Najpierw próbowaliśmy go zachęcić, żeby z tej budki wyszedł, jednak był wyjątkowo oporny, więc ostatecznie włożyliśmy budkę do klatki i zapakowaliśmy do auta - opowiada Leonard Wawrzyniak z Ekopatrolu Straży Miejskiej w Gdyni.
Klatka umieszczona została w samochodzie, który przewiózł zwierzaka w co prawda mniej komfortowe, ale bardziej naturalne dla niego środowisko - do lasu. Wypuszczony został w okolicach Marszewa.
Strażnicy: dokarmiajmy z głową
Strażnicy przypominają, że często to właśnie ludzie, a nie zwierzęta, są sprawcami kłopotów z nimi.
- Apelujemy do mieszkańców Gdyni dokarmiających zwierzęta, szczególnie koty, o wykładanie pokarmu tak, aby inne gatunki nie miały do niego dostępu. Jednocześnie prosimy o zachowanie czystości w miejscu dokarmiania w ten sposób, aby pojemniki oraz pokarm nie były uciążliwe dla innych mieszkańców osiedli - podkreśla Wawrzyniak.
Opinie (116) 2 zablokowane
-
2018-04-17 13:00
Po interwencji straży miejskiej ponownie wyprowadził się do lasu (2)
czyli że co, spuścili mu łomot?
- 28 0
-
2018-04-17 15:34
Przeciez on ma immunitet
- 2 0
-
2018-04-17 15:43
Ach ta straż miejska - dostali właściwe zadanie dla właściwych ludzi.
Premie się im po prostu należą!
- 2 0
-
2018-04-17 13:10
fajny bober, chodz tu bobrze .. ale gryzie!!!
o ty cuju bobze
- 7 2
-
2018-04-17 13:11
W tej Gdyni to się dzieje!
- 12 1
-
2018-04-17 13:18
Ufff
Dobrze, że w Gdyni jest Staż Miejska.
- 3 3
-
2018-04-17 13:18
przeciez mogli dla kotów obok postawic drugą budke,a borsuk by sobie mieszkał w tamtej.Bez
pomyslunku niektorzy dzialają.Borsuk byłby dużą atrakcją w rejonie! Moze potem by sie nawet bawił razem z kotami ....
- 38 5
-
2018-04-17 13:57
Borsuk powinien sprawę oddać pod lupę Unii Europejskiej!!! Co to jest za kraj! Może Pan Borsuk czuł się kotem?! Może Pan Borsuk przypłynął tu na pontonie! Może Pan Borsuk jest inżynierem i chciał się asymilować! A wy borsukofoby, tak po prostu go wypędziliście!
- 40 2
-
2018-04-17 14:02
Ludzie,zrobiliscie głupote,wywożąc bosuka.Powinniscie sie cieszyc,ze dzikie zwierze wybrało waszą budke,
to znaczy,ze czul sie tam dobrze.To jest na prawde wydarzenie niezwykle,ze dzikie zwierze chcialo zalozyc rodzine w otoczeniu ludzi....Powinniscie mu na to pozwolic....
- 24 3
-
2018-04-17 14:02
Dziwny jakiś (1)
Ten kot...
- 17 1
-
2018-04-17 14:10
Jak to pies, nie widzisz? xD
- 0 0
-
2018-04-17 14:07
Jakbyście tak ochoczo po dziki przyjeżdżali ...
- 15 2
-
2018-04-17 14:10
A jak nazywa się samica borsuk? (2)
Borsuka hahahhahahha
- 13 2
-
2018-04-17 16:27
no racja,nie śmieszne.... (1)
- 0 1
-
2018-04-17 19:37
Nieśmieszne amebo, chcesz poprawiać, naucz się polskiego ;)
- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.