• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Budżet obywatelski będzie większy o 2 mln zł. Podzielimy go inaczej?

Katarzyna Moritz
24 marca 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
W sierpniu zeszłego roku na Górze Gradowej prezydent Gdańska ogłosił utworzenie Budżetu Obywatelskiego. Obecnie chce dorzucić do niego 2 mln zł. W sierpniu zeszłego roku na Górze Gradowej prezydent Gdańska ogłosił utworzenie Budżetu Obywatelskiego. Obecnie chce dorzucić do niego 2 mln zł.

Z 9 do 11 mln złotych zwiększy się pula, którą mieszkańcy podzielą w przyszłym roku w gdańskim Budżecie Obywatelskim. Czy zmienią się też zasady podziału tych pieniędzy?



W Gdańsku mamy 34 dzielnice. Czy w kolejnym Budżecie Obywatelskim miasto należałoby podzielić na więcej okręgów? W Gdańsku mamy 34 dzielnice. Czy w kolejnym Budżecie Obywatelskim miasto należałoby podzielić na więcej okręgów?
Tuż po zakończeniu pierwszej, pilotażowej edycji Budżetu Obywatelskiego 2014 roku prezydent Gdańska nie wykluczał, że postara się zwiększyć pulę środków.

Czytaj też: Zwycięskie projekty gdańskiego Budżetu Obywatelskiego.

- Zainteresowanie gdańszczan pilotażowym projektem Budżetu Obywatelskiego było ogromne. Cieszy mnie, że mieszkańcy w takim stopniu poczuli się współgospodarzami naszego miasta. Dlatego w przyszłym roku proponuję na Budżet Obywatelski nie 9, a 11 milinów. Bo widzę, że to bardzo sensowna inwestycja - podkreśla Paweł Adamowicz, zapowiada prezydent Gdańska.

Zwiększenie puli pieniędzy, które mieszkańcy samodzielnie podzielą na ważne dla nich inwestycje cieszy, ale czy zmienią się także - krytykowane z wielu stron - zasady podziału tych pieniędzy?

Jak oceniasz obecny podział administracyjny Gdańska?

Czytaj też: Budżet obywatelski: co zrobić, by było mniej przegranych.

Wielu gdańszczan uważa, że należałoby zwiększyć liczbę okręgów wyborczych. Działacze społeczni i radni osiedli podkreślają, że błędem jest podział miasta jedynie na sześć dużych okręgów odpowiadających okręgom wyborczym, bo to z góry pozbawia szans na zwycięstwo projekty przygotowane przez mieszkańców mniejszych dzielnic. Receptą na to powinno być głosowanie w oparciu o podział na 34 oficjalne okręgi administracyjne miasta.

Czytaj też: Radni gdańskich dzielnic chcą korekt granic administracyjnych.

Jednak przeciwnicy tak rozdrobnionego podziału miasta podkreślają, że skutkowałaby on tym, że spadnie maksymalna kwota na jedną inwestycję, co sprawi, że będą one miały symboliczny charakter. W tym roku do każdego okręgu trafi po ok. 1,5 mln zł. Przy podziale 11 mln zł na 34 dzielnice, byłoby to po niespełna 324 tys. zł.

Ponadto słychać głosy, by z budżetu wykluczyć projekty szkolne i drogowe (zebrały większość środków tegorocznego budżetu obywatelskiego), które i tak są realizowane w ramach miejskich funduszy. Szkolne inicjatywy mogłyby być realizowane tylko wtedy, gdy zrealizowane projekty będą dostępne nie tylko dla uczniów, ale też dla mieszkańców.

W poniedziałek po południu będą na ten temat rozmawiać miejscy radni z komisji samorządu i ładu publicznego.

- Teoretycy Budżetu Obywatelskiego ciągle powtarzają, że nie jest najważniejsza jego kwota, ale przejrzystość zasad. Główną wartością jest wytworzenie wśród mieszkańców poczucia obywatelskości i odpowiedzialności za otoczenie. Zwiększenie kwoty to dobry kierunek, ale osobiście będę starał się przekonać radnych, aby skorzystać z pomysłu sopockiego, aby były zarówno projekty lokalne i ogólnomiejskie. Być może te dodatkowe 2 mln zł można by przeznaczyć właśnie na projekty ogólnomiejskie? - zastanawia się Marcin Skwierawski, przewodniczący Komisji Samorządu i Ładu Publicznego w gdańskiej Radzie Miasta.

Na poniedziałkowej komisji zapowiada się więc burzliwa dyskusja nad ewentualnymi zmianami w kolejnej edycji budżetu. Na tej podstawie miałyby powstać konkretne pomysły ewentualnych zmian.

- Trzeba już teraz ruszyć ostro z kopyta, by zdążyć przygotować projekt uchwały budżetu obywatelskiego na przyszły rok. To powinno być zrobione tak naprawdę już w kwietniu, najpóźniej w maju, żeby głosowanie nad zmianami odbyło się w październiku, bo w listopadzie jest już projekt budżetu miejskiego - wyjaśnia Skwierawski.

Budżet Obywatelski 2014 w Gdańsku

Na początku lutego, w pierwszym głosowaniu nad budżetem obywatelskim, swój głos oddało ponad 51 tysięcy gdańszczan. Frekwencja wyniosła blisko 14 proc. Z 307 projektów wybrano 27, których koszt realizacji wyniesie 9,9 mln zł. Projekty wybierano w sześciu okręgach wyborczych, gdzie pula na inwestycję w każdym z nich wynosiła 1,5 mln zł. Zwyciężyły głównie projekty związane z realizacją siłowni pod chmurką, boisk, remontów szkół i chodników.

Opinie (72) 6 zablokowanych

  • Duże okręgi są sprawiedliwe!!!

    Pieniądze tylko dal aktywnych. Jeśli ludzie nie składali wniosków, a potem nawet nie chciało im się iść głosować to z jakiej racji maja dostać pieniądze jak Ci aktywni. Przykładem mogą byś Stogi, gdzie przez lata nic się nie działo, brak jakichkolwiek inwestycji. Ludzie złożyli wnioski i poszli licznie do urn i wygrali 4 projekty pomimo, iż konkurowali w swoim okręgu z tak dużymi dzielnicami jak Brzeźno i Nowy Port. Rozdrobnienie jest niesprawiedliwe, to faworyzacja leni, którzy nic nie robią i rzucają hasła że im też się coś należy. Stogi są przykałdem że jest to podział sprawiedliwy i wymusza aktywność społeczną i kreuje postawę obywatelską.

    • 6 3

  • Duże okręgi i bez obostrzeń projektowych

    Dokładnie kto chce i się stara powinien dostać kasę. Dlaczego odcinać od kasy szkoły i chodniki. Ktoś chciał nawet Światowida postawić więc czemu nie, jak przekona swoich współmieszkańców z dzielnicy i wygra projekt niech stawiają.
    Kto inny złoży projekt np. Oktoberfest dla mieszkańców ulicy Kartuskiej, jak wygra czemu nie. Teraz Ci co nie głosowali najwięcej krzyczą.

    • 4 1

  • Obłuda radnych

    Tak to już jest w Polsce, że zawsze będziemy się kłócić. Mi podobało się jak było ostatnio i na mojej dzielnicy będzie też projekt realizowany bo ludzie byli zainteresowani.
    A Pan Radny Skwierawski to niech lepiej zajmie się pomocą dla dzielnic które są w okręgu wyborczym z którego kandyduje, bo jak na razie dla Stogów nic nie zrobił, a i od kilku miesięcy nie ma go na dyżurach na Stogach. Pojawia się jak zawsze z plakatami tuż przed wyborami.

    • 5 1

  • podzielmy pieniądze na mieszkańców dzielnic

    i każdy dostanie do wydania na inwestycje po 20zł. Ważne żeby mieszkańcy poczuli się zmobilizowani.

    • 2 1

  • Super że jest kasa (1)

    Fajnie, że pojawią się nowe pieniądze i że mieszkańcy samo mogą powiedzieć co im jest potrzebne najbardziej u siebie na dzielnicy, a czy to chodnik do przystanku którego miasto nigdy nie zbuduje czy to plac zabaw przy szkole to ich autonomiczna decyzja.

    • 1 4

    • Nie pajacuj

      • 1 0

  • Radni- farbowane lisy

    Pana radnego M.S. niby wybrali Gdańszczanie, a on zamiast pracować dla Gdańska pracuje dla Sopotu i ciągle pokazuje nam jaki to Sopot jest fajny a Gdańsk jest beee. Oj nie ładnie Panie Radny!!!

    • 2 0

  • Rzuć Pan więcej!!!

    Panie Adamowicz idą wybory hojniej nieco prosimy co to 2 mil. Rzuć pan 6 mln do okrągłej sumy. 15 baniek to aż miło dzielić ;-)
    Chyba że hojniej będzie w roku wyborczym ;-)

    • 4 0

  • osowa z przymorzem

    generalnie nie podoba mi sie ze te dzielnice był polaczone. Chyba 3 z 4 projektow to jakies skejtparki na osowej.

    Wiadomo ze tam młodsi z internetami wiec łatwiej zagłosować, ale mimo wszystko szkoda bo przydałoby się pare rzeczy na dole, a tych atrakcji na oso nigdy pewnie nawet nie zobacze.

    • 4 2

  • Budżet Gdańska stać na więcej - 11 mln to mało. (1)

    Budżet Gdańska stać na więcej 11 mln to mało. Liczyłem na więcej..

    • 3 0

    • Ile by pana zadowoliło?

      • 0 0

  • Oby faktycznie wykluczyli te projekty szkolne i drogowe

    O to miasto powinno dbać same i ma na to budżet. Co mi po tym, że w szkole wyremontują dach?

    • 4 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane