• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

CBA weszło do ponad 20 biur i mieszkań w całym kraju, także w Gdańsku

piw
14 grudnia 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Przedstawiciele CBA potwierdzili nam, że do jednego z przeszukań doszło także na terenie Gdańska. Przedstawiciele CBA potwierdzili nam, że do jednego z przeszukań doszło także na terenie Gdańska.

Agenci CBA weszli do ponad 20 biur i mieszkań na terenie kilku miast, w tym także Gdańska. Chodzi o śledztwo dotyczące przejmowania przedwojennych spółek na podstawie kolekcjonerskich akcji i uzyskiwania na tej podstawie wielomilionowych odszkodowań od Skarbu Państwa.



- Agenci warszawskiej delegatury CBA prowadzą przeszukania w ramach śledztwa dotyczącego reaktywacji 40 przedwojennych spółek i uzyskiwania wielomilionowych odszkodowań za znacjonalizowane mienie na szkodę Skarbu Państwa - mówi Temistokles Brodowski, rzecznik CBA.
Potwierdza nam także, choć nie chce podawać żadnych szczegółów, że jedno z przeszukań odbyło się w Gdańsku. Do pozostałych doszło w Warszawie oraz Kielcach.

Według Gazety Wybiorczej w Gdańsku funkcjonariusze odwiedzili prywatne mieszkanie Marka N., biznesmena i kolekcjonera starych dokumentów (jego zbiory liczą ok. 1,5 tys. dokumentów), który był głównym udziałowcem chyba najsłynniejszej spółki wykorzystywanej do wyłudzenia odszkodowania - Giesche (więcej o niej na końcu artykułu).

Proceder, któremu przyglądają się agenci CBA, miał polegać na skupowaniu - jako przedmiotów kolekcjonerskich i po takich właśnie cenach - przedwojennych akcji. Papiery kupowano na jarmarkach, targach staroci i w antykwariatach.

Choć miały one wartość wyłącznie kolekcjonerską, to na ich podstawie próbowano - niekiedy skutecznie - sądowego ich potwierdzenia. To z kolei skutkowało nabyciem praw do dawnych majątków i wnioskami o odszkodowanie za ich powojenną nacjonalizację.

Robili to ludzie, którzy z prawdziwymi przedwojennymi właścicielami przedsiębiorstw nigdy nie mieli nic wspólnego.

W jednej z takich spraw, związanej z próbą "reaktywacji" przedwojennej spółki Giesche z Katowic, zapadł już prawomocny wyrok. Sąd Apelacyjny w Warszawie skazał zamieszanych w proceder za próbę oszustwa i wyłudzenia 341 mln zł na kary więzienia po 2 lata i 1,5 roku więzienia w zawieszeniu, a także wysokie grzywny.
piw

Opinie (155) 7 zablokowanych

  • Ha ha ha hah

    2 lata w zawieszeniu za próbę wyłudzenia 340 mln!!!! Ten sędzia to chyba sobie jaja robi!!!!!!

    • 3 0

  • Przy..

    Hucisku naprzeciwko Rady Miasta jest kamienica i znalazł się spadkobierca.

    • 0 0

  • czy jest jakis inny narod ktora caly czas i bez przerwy okrada sie nazwajem ?

    • 0 0

  • Wybiórcza

    Najlepszy "wyrywek" tekstu ; Według Gazety Wybiorczej :D

    • 0 0

  • Choć nie wiadomo gdzie śpią złodzieje a gdzie szlachta spoczywa , zawsze znajdzie się w świecie przeklęta ośmiornica !

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane