• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Całe Trójmiasto szkoli młodych żeglarzy

jag., kkol
26 sierpnia 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
W Gdańsku program edukacji morskiej realizowany jest od trzech lat. Przez ten czas w rejsy po wodach Zatoki Gdańskiej wypłynęło ponad 10 tys. uczniów klas pierwszych gimnazjów. W Gdańsku program edukacji morskiej realizowany jest od trzech lat. Przez ten czas w rejsy po wodach Zatoki Gdańskiej wypłynęło ponad 10 tys. uczniów klas pierwszych gimnazjów.

Rozpoczyna się program promocji żeglarstwa "Gdynia na Fali" skierowany do młodzieży szkolnej. Od kilku lat swoje żeglarskie programy edukacyjne prowadzą Gdańsk i Sopot. Za kilka lat to może zaowocować odkryciem talentów na miarę Kusznierewicza, Miarczyńskiego i Myszki.



W Sopocie istnieje nawet cała klasa sportowa o profilu żeglarskim. W Sopocie istnieje nawet cała klasa sportowa o profilu żeglarskim.
Gdynia uznawana jest za żeglarską stolicę Polski, ale jako ostatnia z trójmiejskich miast przygotowała program dedykowany żeglarstwu wśród najmłodszych.

- "Gdynia na fali" to działania zintegrowane w oparciu o wspólną markę, pomysł na aktywność młodych ludzi, a także całych rodzin. Z jednej strony podsumowuje to, co Gdynia w zakresie żeglarstwa już dokonała, a z drugiej chce wykorzystać potencjał fantastycznych trenerów, zawodników i klubów żeglarskich. Na gruncie sportowym chcemy budować piramidę szkoleniową, poczynając od najmłodszych. Na efekty podejmowanych działań poczekamy kilka lat, ale wierzę, że będą znakomite - mówi Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni.

Uprawiasz żeglarstwo?

"Gdynia na Fali" ma na celu promocję wiedzy o żeglarstwie oraz edukację morską. Wydany zostanie specjalny informator pod tytułem "Jak w Gdyni zostać żeglarzem". Ma to być kompendium wiedzy odnośnie niezbędnych szkoleń na patent żeglarski oraz motorowodny.

- Wbrew powszechnym opiniom rozpoczęcie przygody z żeglarstwem wcale nie jest drogie. Wystarczy 200 złotych miesięcznie, aby dziecko mogło uczęszczać na zajęcia szkółki żeglarskiej. Oczywiście nie wszyscy zostaną wyczynowymi żeglarzami, ale żeglarstwo może stać dla wielu przygodą na całe życie - podkreśla Beata Szadziul, pełnomocnik prezydenta Gdyni ds. polityki rodzinnej.

W nowym roku szkolnym cykl spotkań z żeglarstwem ma być realizowany w szkołach podstawowych, gimnazjalnych oraz ponadgimnazjalnych. Uczniów odwiedzą ambasadorzy programu: trzykrotny olimpijczyk, były mistrz Europy w klasie Laser - Maciej Grabowski oraz Marcin Czajkowski, który dwukrotnie startował na igrzyskach olimpijskich na skiffie 49er.

- Najmłodszych będziemy zachęcać i motywować do podjęcia treningów żeglarskich. Nieco starszych przekonywać, że to nie tylko sport, ale przede wszystkim pasja i sposób na życie - deklaruje Maciej Grabowski.

- Nie będziemy namawiać na konkretne kluby. Podczas każdego spotkania przedstawimy listę 8-9 sekcji, które na terenie Gdyni organizują szkółki żeglarskie - dodaje Marcin Czajkowski.

Na program żeglarski Gdynia w ciągu najbliższego roku wyda 100 tysięcy złotych. W tej kwocie będzie również pomoc finansowa (jednorazowa nagroda od 3 do 5 tys. zł) dla pierwszych członków Gdynia Sailing Team: Filipa Ciszkiewicza (Arka Gdynia), Tytusa Butowskiego, Aleksandry Melzackiej i Mikołaja Staniul (wszyscy YKP Gdynia). Ten kwartet ma już sukcesy na arenie międzynarodowej i krajowej z tytułami mistrza Europy włącznie.

- Nie robiliśmy symulacji, ile kosztowałoby wprowadzenie szkolenia żeglarskiego wszystkich uczniów gdyńskich szkół, gdyż uznaliśmy, że nie każdy będzie zainteresowany taką tematyką. Chcemy, aby to była przyjemność, a nie obowiązek. Program jest adresowany do tych, którzy dzięki niemu połkną żeglarskiego bakcyla - przyznaje pełnomocnik Szadziul, która wraz z Gdyńskim Ośrodkiem Sportu i Rekreacji ma koordynować projekt.

Funkcjonowanie programu ma być monitorowane. Prezydent Szczurek jest otwarty na modyfikacje, także w zakresie finansów. - Jeśli okaże się, iż jest młodzież chętna do treningów żeglarskich, a nie stać jej na opłacenie treningów w szkółkach, to nie wykluczam, że stworzymy program pomocy i w tym zakresie - zadeklarował prezydent Gdyni.

W Gdańsku program edukacji morskiej realizowany od trzech lat. Przez ten czas w rejsy po wodach Zatoki Gdańskiej wypłynęło ponad 10 tys. uczniów klas pierwszych gimnazjów, którzy łącznie przepłynęli 24 tys. mil morskich. W ramach programu wszyscy uczniowie klas pierwszych gdańskich gimnazjów wypływają w kilkugodzinne rejsy po wodach Kanału Portowego i Zatoki Gdańskiej. Każdego dnia wypływa 60 dzieci.

- Program rozwija się z roku na rok i z każdą edycją udaje się poszerzać zasięg morskiej edukacji młodzieży - mówi Dariusz Wołodźko z gdańskiego magistratu. - Żeglarstwo uczy wrażliwości, integruje i doskonale sprawdza się jako płaszczyzna szeroko pojętej edukacji. Co ważne, dla wielu gdańskich gimnazjalistów przygoda z żeglarstwem nie kończy się wraz z pierwszym rejsem. Podczas rejsów gimnazjaliści uczą się podstaw żeglowania, pogłębiają wiedzę z dziedziny historii, geografii i biologii oraz poznają swoje miasto od strony wody. Głównym celem programu jest przybliżenie i popularyzacja wśród młodych mieszkańców osób tradycji morskich.

Następców Przemka MiarczyńskiegoZofii Klepackiej wychowuje też Sopot. Zespół Szkół nr 3 to jedyna szkoła w Polsce, w której funkcjonuje klasa sportowa o profilu żeglarskim. Projekt żeglarski realizowany w klasach pierwszych trzech gimnazjów sopockich. W planie lekcji znajdują się m.in.: żeglowanie, praca przy sprzęcie, prace bosmańskie, zajęcia specjalistyczne, a także zajęcia teoretyczne w formie wykładów i ćwiczeń. Młodzież uczy się pływać na katamaranach, na deskach z żaglem i jachtach balastowych. - Młodzież nabywa takich cech charakteru jak odpowiedzialność, dyscyplina, współpraca w zespole, wytrwałość, wola walki czy wzajemne zaufanie - wylicza Piotr Płocki naczelnik wydziału oświaty w Sopocie.

Klasa sportów wodnych liczy 20 osób. Jest podzielona na 2 grupy - żeglarską i windsurfingową. Uczniowie klas trzecich mają możliwość zrobienia patentu żeglarskiego.
jag., kkol

Opinie (63) 5 zablokowanych

  • A dla Starych Wilków Morskich ...

    50+ to juz nic ....

    • 0 0

  • W KAMIENNYM KREGU...

    "...w klasie Laser - Maciej Grabowski oraz Marcin Czajkowski, który dwukrotnie startował na igrzyskach olimpijskich na skiffie 49er..." i nic nie ośiągneli!! A portfel 3ba napełnić bo sponsorzy powiedzieli papa...więc teraz każdy Gdyniani im siędołoży...a ten pierwzsy coś nie fair się zachowywał w regatach w klase STAR z tego co pamiętam...a co Szczecin juz go nie chce wracaj do Pogoni Szczecin..."..Na program żeglarski Gdynia w ciągu najbliższego roku wyda 100 tysięcy złotych. W tej kwocie będzie również pomoc finansowa (jednorazowa nagroda od 3 do 5 tys. zł) dla pierwszych członków Gdynia Sailing Team: Filipa Ciszkiewicza (Arka Gdynia), Tytusa Butowskiego, Aleksandry Melzackiej i Mikołaja Staniul (wszyscy YKP Gdynia).Na program żeglarski Gdynia w ciągu najbliższego roku wyda 100 tysięcy złotych. W tej kwocie będzie również pomoc finansowa (jednorazowa nagroda od 3 do 5 tys. zł) dla pierwszych członków Gdynia Sailing Team: Filipa Ciszkiewicza (Arka Gdynia), Tytusa Butowskiego, Aleksandry Melzackiej i Mikołaja Staniul (wszyscy YKP Gdynia)..." zapomniano dodać syn Zdzisława Staniula...reszty nie znam ale pwenie też pewnie wilece zasłużeni dla naszego Szczurlandu...

    • 2 2

  • Gdynia i te jej żeglarstwo..grupa snobów przy kasie. (1)

    • 1 3

    • I regaty, które nikogo nie interesują oprócz ich samych..

      • 0 3

  • Gdynia... (2)

    ...jak zwykle, 100 lat za murzynami...

    • 23 22

    • napisał zazdrośnik

      haha

      • 0 0

    • gdynia nie ma nawet stu lat :D

      ahahahha

      • 2 0

  • Kabaret ! 100 tys. zl (2)

    • 4 0

    • Rzeczywiście kwota wypasiona. (1)

      Rodzic Optimist grupy A na starty wraz z wyjazdami rocznie wydaje jakieś 15-20 tysięcy złotych.
      Jakiś wyjazd zagraniczny to już więcej.
      Te 100 tysięcy to chyba pod publiczkę zostały już podzielone na 5 zawodników.

      • 3 0

      • Racja Panie, racja - po 10 tysi dla ambasadorów i pełnomocnika, po 5 dla młodych YKP i Arki , 10 tysi na promocję, to co zostanie rozejdzie się po kościach. Szczurek nie był nigdy przychylne żeglarzem, niech napiszą ile corocznie z budżetu idzie na klub kiboli. Pani pełnomocnik - 200 zł!!!!! Nawet początkujący wyda więcej miesięcznie - sama Pani wie ile to kosztuje. Chyba, że YKP Panią wspiera ;))

        • 1 0

  • NIE GDYNIA A GDAŃSK JEST OSTATNI! (1)

    Szkolenie dobre sobie to nie szkolenie a wycieczka żaglówką na silniku!!!
    Dzieci nie dość że płyną tylko raz z firmą naszego mistrza Kusznierewicza dotowaną bez przetargu z pieniędzy podatników! to jeszcze nie na żaglach a na silniku!

    W Gdańsku dziecko nawet zdolne nie ma szans na naukę żeglarstwa bez zakupu sprzętu przez rodziców i opłaceniu kursu! To są fakty a te bzdury ktróre wypisuje trojmiasto to popelina!
    Przestańcie ściemniać bo nawet wasza cenzura już nie łapie wersji która jest oficjalna i wycina kłamstwa a zostawia prawdę :-)

    • 4 3

    • Jak to na silniku?

      • 1 0

  • Gdynia uznawana jest za żeglarską stolicę Polski... Bez przesady, proszę !

    Przez kogo jest uznawana ? Z pewnością przez samą siebie. I to wszystko. To tak jakby napisać, że Gdynia z racji skali korupcji w którą była zaangażowana Arka, Jacek M. , Fryzjer itp, jest stolicą korupcji w polskiej piłce nożnej. Dodatkowo Arki finansowanej przez miasto i popieranej przez prezydenta Szczurka. A przecież tak nie było.

    • 1 2

  • i świetnie!

    żeglarstwo w trójmieście było przez lata zaniedbywane, od pewnego czasu dzieje się lepiej i świetnie. żeglarstwo to piękny sport i sposób spędzania czasu. Szczególnie w trójmieście powinno być mocno wspierane i propagowane. Baza szkoleniowa jest wciąż słaba, sprzętu też mało, kluby żelglarskie pełnią funkcję prywatnych parkingów dla jednostek i tyle. Mam nadzieję, że to będzie się zmieniało.

    • 2 1

  • Niech CAŁE TRÓJMIASTO wybuduje choć TRZY przystanie plażowe.

    Żeglarstwo plażowe to jedyna alternatywa dla drogiego żeglarstwa tradycyjnego. Powiedzcie kogo z Was stać na marinę w Sopocie i jacht prywatny.
    Gdy powstanie możliwość dostarczenia w miarę w wygodny sposób małego katamaranu, małej żaglówki i polinezyjskiego proa nad brzeg morza, to żeglarstwo samo się rozwinie. Ludzie potrzebują rekreacji, a jeszcze nie wszyscy wiedzą że do 7.5m długości i 2 mile od brzegu jest TOTALNA WOLNOŚĆ.
    Wystarczyłoby aby MOSIR umożliwił podjazd samochodem do wewnętrznej krawędzi wydm, a na plaży zamontował rozwijane usztywnienie po którym można by przetoczyć na wózku podlodziowym mała łódkę.

    • 5 1

  • Nie całe (2)

    moja luba nie szkoli, moi rodzice nie szkolą, znajomi nie szkolą i ja też nie szkole.

    • 22 2

    • niesamowite...

      Popatrz, ja też nie szkolę. Pewnie znalazłoby się jeszcze kilka osób, które nie szkolą.

      Tak, to jest jak prostak dorwie się do prasy i ma możliwość wypowiedzi publicznej... byle co, aby napisać, zaistnieć...

      • 1 0

    • No to mi przykro wtedy

      ale nei martw się, będzie dobrze

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane