- 1 Zakaz wstępu do lasów w Gdyni przez ASF (405 opinii)
- 2 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (277 opinii)
- 3 "Ławka wstydu" zniknęła i nie ma wstydu (58 opinii)
- 4 4- i 7-latek opuścili mamę. Pojechali do parku (112 opinii)
- 5 Nadal szukają nurka przy Westerplatte (125 opinii)
- 6 KO chce w Gdyni dwóch wiceprezydentów (325 opinii)
Centrum metropolii na wodach Zatoki?
Śmiała, by nie powiedzieć szalona wizja: czy Trójmiasto może przenieść swoje centrum na sztuczne wyspy usypane w Zatoce Gdańskiej? Zdaniem naszego czytelnika, wieloletniego pracownika branży morskiej, nad takim pomysłem należałoby się poważnie zastanowić.
W artykule Trójmiejskie porty zmieniają swoje oblicze zachęcaliśmy do podjęcia debaty na temat przyszłości trójmiejskich terenów, leżących na styku morza z lądem i portu z miastem. Na całym świecie trwa bowiem tendencja stopniowego wygaszania funkcji portowych w obecnych miejscach i przekazywania ich miastu - oraz równoczesnego lokalizowania nowych portów na niezurbanizowanych terenach, nierzadko wydzieranych morzu. Taka przyszłość czeka również Port Gdańsk, co zostało przedstawione w obowiązującej strategii rozwoju portu do końca obecnego stulecia. A co w takim razie z Gdynią? O to właśnie zapytaliśmy naszych czytelników.
Jedną z odpowiedzi na to pytanie jest koncepcja, którą przesłał nam Wojciech Gumoś, nasz czytelnik i wieloletni pracownik branży morskiej. Oto ona:
Co zostało z wizji Kwiatkowskiego i Wendy? Jakie mieli plany rozwoju portu i miasta mając tak wąski dostęp Polski do morza?
Wiemy, że po zrealizowaniu I etapu Portu, który w praktyce w swoim kształcie pozostał do dzisiejszego dnia , II etap to był plan przekopania istniejący Kanału Portowego do Zatoki Puckiej , tak aby Oksywie stało się wyspą. A co dalej?
Tereny, o których myśleli Kwiatkowski z Wendą zostały zabudowane i bezpowrotnie stracone. Nie ma tez możliwości rozwoju w kierunku wschodnim. Zamkniecie Zatoki Puckiej w miejscu zwanym Rybitwią Mierzeją także nie wchodzi w rachubę ze względu na ochronę tego terenu, gdzie znajdują się rezerwaty: Beka, Mechelińskie Łąki i Słone Łąki. Czy oznacza to jednak koniec rozwoju naszego miasta? Czy mamy się przekształcić w sypialnię, gdzie o 22.00 gasi się światło i zapada zmrok?
Wydaje się, że jest rozwiązanie. Może szalone, ale jest. Trzeba wybudować nowe miasto i port na sztucznych wyspach (lub półwyspie) na wodach Zewnętrznej Zatoki Puckiej, w miejscu omijającym obszary chronione tak, aby zapewnić swobodną wymianę wód w Zatoce.
Taki obszar pokryty sztucznymi wyspami lub tworzący półwysep o wymiarach 16 km x 6 km wzdłuż Kępy Oksywskiej stworzy niepowtarzalne miejsce na Nowe City oraz nowy port. Miejsce to jest stosunkowo płytkie i dlatego przedsięwzięcie jest technicznie wykonalne - pisze w swojej koncepcji Wojciech Gumoś.
Czy budowa metropolitarnego City w kształcie, proponowanym przez Wojciecha Gumosia jest realna? Pierwsza myśl, jaka przychodzi do głowy: - Oczywiście, że nie!
- Może ktoś, kto czyta ten tekst popuka się po głowie, ale czy 80 lat temu, kiedy dwaj panowie w melonikach stanęli u ujścia rzeczki Chylońska Struga we wsi Gdynia i zadecydowali, że tu powstanie jeden z największych portów na Bałtyku, nie było takich, którzy też pukali się po głowie? - ripostuje autor koncepcji.
Po części procesy, których efektem jest przenoszenie się punktu ciężkości na morze, już teraz zachodzą metodą faktów dokonanych - z tym że nie w Gdyni, ale w Gdańsku i Sopocie. Nikt nie ma wątpliwości, że tereny gdańskiego portu wewnętrznego są stosunkowo mało atrakcyjne dla działalności przeładunkowo-logistycznej ze względu na trudności nawigacyjne w kanale portowym i uciążliwości komunikacyjne przy przeciskaniu się do portu przez miasto.
Port na miarę naszych czasów powstaje natomiast na Stogach. Można się domyślić, że za kilkanaście lat życie rozrywkowe Trójmiasta w znacznej mierze przeniesie się na tereny między Brzeźnem i Nowym Portem a Wrzeszczem, gdzie w miejscu opuszczonych terminali powstaną wieżowce i promenady. Z kolei Sopot planuje budowę sztucznej wyspy, a zanim to nastąpi, wokół molo ma powstać ogromna marina. Czy w podobnym kierunku będzie rozwijać się Gdynia?
Opinie (188) 8 zablokowanych
-
2009-08-01 21:25
a będzie most do Szwecji ?
- 0 0
-
2009-07-30 12:06
My Polacy:-) (1)
my Polacy już tak chyba mamy, na wieki wieków amen, że tylko jakieś dramatyczne i traumatyczne wydarzenia zmuszają nas do działania
odzyskanie niepodległości w 1918 - port w gdyni i COP (centralny okręg przemysłowy"), dozbrajanie Polskiego Wojska poprzez zbiórki pieniężne (dawano nawet złote, ślubne obrączki)
"powtórne odzyskanie niepodległości" w 1945 roku - odbudowa stolicy (powszechny podatek) cały Naród buduje (odbudowuje) swoją stolicę
potem była jeszcze walka z analfabetyzmem - tysiąc szkół na tysiąclecie Państwa Polskiego
nowa huta, huta katowice, port północny, drogi, mosty
POTĘŻNY WYSIŁEK CAŁEGO NARODU
i rok 1989 - zamykamy huty, kopalnie, stocznie, na remonty dróg mamy tyle co kot napłakał, jednym słowem zmarnowany entuzjazm i potrzeba ponoszenia kosztów, żeby naszym dzieciom i wnukom żyło się lepiej
i co im kuźwa zostawimy w spadku?
10 pkt platfĄsów? godne zarobki, 3000 km autostrad i temu POdobne hasełka?
hasełka się wycierają, bledną i tracą na znaczenie, ale dziury w moście PO panu staroście są FAKTEM I DZIEDZICTWEM
przeglądając dzisiejsze media bycie Polakiem dziś, to siara i obciach
to skazanie na POrażkę, to wegetacja i czekanie na godota
a przecież niecałe dwa lata temu miało być tak pieknie:-P- 5 1
-
2009-07-31 13:16
wielkie socjalistyczne budowy
CYTAT: " . . . my Polacy już tak chyba mamy, na wieki wieków amen, że tylko jakieś dramatyczne i traumatyczne wydarzenia zmuszają nas do działania
odzyskanie niepodległości w 1918 - port w gdyni i COP (centralny okręg przemysłowy"), dozbrajanie Polskiego Wojska poprzez zbiórki pieniężne (dawano nawet złote, ślubne obrączki). . . "
doprawdy nie dostrzegasz sprzeczności w tym co popisałes/-aś ? ?
krótko: najpierwszym zadaniem państwa jest zapewnienie bezpieczeństwa wewnętrznego i zewnętrznego swoim obywatelom, stanie na straży ich wolności i praw,
tymczasem po odzyskaniu niepodległości władze miast swymi najpierwszymi obowiązkami zaczęły jak to u socjalistów gmerać w gospodarce, ręcznie nią sterować, zajmować wielkimi budowami socjalizmu jak Gdynia czy COP których istnienie już po niespełna nastu latach ! ! straciło na znaczeniu (żeby nie napisać dosadniej)
a pieniądze UTOPIONO nie gwarantując bezpieczeństwa ze strony agresji zewnętrznej pod tym względem zmarnowano i czas i pieniądze, na rowery dla armii zbierała sie młodziez szkolna i inne jak najbardziej zacne organizacje, bo pan Kwiatkowski upatrzył okno na morze przez Gdynię, tymczasem 20 latach Polska odzyskała tysiącletni Gdańsk, co się obecnie dzieje w COPie szkoda sie wogóle rozwodzić, dzięki podobnym śmiałym wizjom nasz żołnierz a wcześniej dyplomacja skazana była na porażkę,- 0 0
-
2009-07-29 21:07
Kasa się znajdzie (1)
Żeby była kasa to oprócz ograniczania wydaktów, tak wiele od nas zależy:
Nie wspierajmy szarej strefy - płaćmy podatki - miasto ustawowo ma udział w CIT firm zarejestrowanych i PIT mieszkańców, płaćmy za parkowanie, kasujmy bilety (ale radocha jak się uda na gapę, a jak złapie renoma to ch..je i skur..syny), płaćmy za wodę, płaćmy za śmieci (a nie podrzucanie worków do śmietników wspólnych przez mieszkańców domków klasy średniej) płaćmy czynsz za mieszkania komunalne, nie demolujmy albo reagujmy w przypadku mienia - przystanki lampy zieleńce place zabaw, itd. To się nazywa praca organiczna i praca u podstaw lub jak kto woli postawa obywatelska lub lokalny patriotyzm.
Nie wykorzystanie przez Gdańsk szansy stworzonej przez unijne programy dopłat 30-70% przy skali inwestycji 3 mld złotych do inwestycji byłoby nie tylko nieodpowiedzialne ale wręcz działaniem przestępczym. Łatwiej zebrać (nawet z kredytów 1,4 mld i zrobić inwestycje za 3 mld) niż zrobić połowę i za 1,5 mld - rachunek proty i nie ważne kto rządzi miastem budyń czy inny deser.
A problem leży gdzie indziej. Miałem z racji projektowania a sporadycznie wykonawstwa styczność z inwestorami gminnymi (DRMG, ZDIZ, GIWK a ostatnio ze spółką Nietuspkiego GIKeuro 2012) i są mankamenty, ale swoją robotę robią znają się na robocie i potrafią (szczególnie ci ostatni) zap...lać grubo po godzinach.
Problemem jest "nazdór" nad inwestycjami - Wydział Programów Rozwojowych - oprócz wyjątków główni hamulcowi, a do tego kilku to naprawdę klasyczne urzędasy buraki dekle i kretyni.
Adamowicz czy bojanowski powinien ich rozgonić jak chce żeby coś się ruszyło- 3 3
-
2009-07-31 11:02
zgoda co do tego, zeby nie wspierać szarej strefy. częsciowo zgoda co do tego, że są w
różnych urzędach czy spólkach typu GIK 2012 osoby kompetentne w swoim zakresie obowiązków. i całkiem brak zgody co do tego, ze w całości te instytucje robią najlepszą robotę a my mamy ich bezkrytycznie wspierać dorzycając coraz więcej kasy. jes całe mnóstwo źle pomyślanych, źle zaplanowanych i źle wykonywanych inwestycji. nie ma żadnego uzasadnienia dla płacenia na coś takiego coraz więcej i więcej. jeśli jesteś projektantem to wiesz, że nie wystarczy wybudować. to tylko początek konsekwencji za które się płaci. a co do spraw nmniejszych to może te znamienite instytucje nauczyły by się wreszcie dbać o tych co płacą i wymogły na wykonawcach (i projektantach!!), żeby studzienki kanalizacyjne nie były pod linią jazdy koła samochodu. a jak już musżą, żeby były odpowiednio osadzone. ledwo drogi zbudowane a już walą po zawieszeniu aut. kto ponosi konsekwencje? kierowcy. wystarczy się przejechać świeżą Marynarki Polskiej czy przed dworcem.
- 0 0
-
2009-07-29 20:57
Nowa Gdynia, Nowy Sopot, Nowy Gdansk (1)
Ludzie, mniej agresji na forum-tak nie pozbawicie się stresów a nabawicie się wrzodów,mniej kompleksów, mniej prowincjonalności, więcej optymizmu, bo niczego w swoim żyiu nie zbudujecie.
Odstawcie samochody, zakupy w Waszych ukochanych supermarktach, idzcie na Bulwar,zaczerpnijcie moskiego powietrza , napijcie się piwka, popatrzcie na morze i pomyslce ,ze żyjecie w wyjatkowym miejscu- nawet jak na warunki europejskie.
MIłego wieczoru dla wszystkich- 6 3
-
2009-07-31 10:53
masz rację Yama. walorów jest ci u nas sporo w całym 3miescie. i popatrzec na morze
bez zólci też trzeba. co nie zmienia faktu, ze absurdalność i szkodliwość takich cudacznych pomysłów jest porażająca. jedne po tylko fantazja, inne już powstają. niestety. choćby nieszczęsny stadion 2 x za duży i zupelnie goły. nic innego poza meczami i koncertami tam sie nie bezie dziać. ale kasa na utrzymanie bedzie potrzebna przez najbliższe 100 lat. nie będzie zmiłuj.
- 0 0
-
2009-07-31 06:29
Po co nowe miasto?
Wystarczy przestać się tak gwałtownie rozmnażać!
- 1 0
-
2009-07-30 15:43
dobra koncepcja. zakładając że smacznie śnimy. (1)
Szanowny Panie Gumosiu. Gdynię przed wojną wymyśliło i zbudowało polskie państwo. zbudowało nie dlatego, że potrzebne było kolejne miasto, ale dlatego, że potrzebna była baza i marynarka wojenna dla ochrony poskiego wybrzeża i dlatego, że potrzebny był port handlowy. miejsca do rozbudowy Gdańska i Gdyni jest calkiem dużo, aż za dużo, więc się tego czasem nie widzi. przede wszystkim należy budować w środku miasta. Gdynia ma na to od cholery terenów wzdłuż Morskiej, wzdłuż kolei i w okolicy portu. Gdańsk ma jeszcze więcej terenów w śrosku miasta. Nie ma i nie będzie czegoś takiego jak "metropolitalne city" na morzu. to musiala by być albo Gdynia albo Sopot albo Gdańsk. albo zupelnie nowe miasto. tylko - po co? kto da na to pieniądze? panstwo polskie? a z jakiej racji? Gdynia sobie zbuduje drugą Gdynię na morzu? a po co? stać ją na to ? A może Gdansk ? może Popot odczuwa ochotę dalszego przedłużania Monciaka? Może jakiś prywatny inwestor zbuduje obi takie city? coś jak osiedle mieszkaniowe z płotami,straznikami i kamerami - tyle to umieją. wiecej - nie. czy trójmiasto już jest taką potęgą gospodarczą, że zjawią się ci inwestorzy, choćby nawet 30, 50 lat? i jeszcze jedno z listy ciekawych pytań - czym będą wobec takiego city Gdańsk i Gdynia. To jest dobre na film z gatunku fantasy, ale nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.
- 2 0
-
2009-07-31 02:05
W kontekście braku miejsca pod rozbudowę, tylko Sopot mógłby być tym zainteresowany ;)
- 1 0
-
2009-07-31 00:52
rezerwaty czego ? Znowu ważniejsze jest kilka mew od ludzi ?
Plany i fantazje autora są bardzo smiałę. Ja uważam, że na pewno stać nas na usypanie dwóch wysp w zatoce na potrzeby turystyczne ( plaże, pensjonaty, miejsce zawijania Białej Floty)
- 2 1
-
2009-07-31 00:35
marzyciele dzielą się na dwie grupy (1)
Jedni realizują swoje marzenia, bo myślą - czy to jest realne, co stoi na przeszkodzie w drodze do sukcesu, jak dojść do celu i robią sobie coś w rodzaju analizy SWOT. Drudzy marzą, marzą, coś tam próbują i na tym sie kończy.
- 0 0
-
2009-07-31 00:37
P. S. główna sprawa do przemyślenia to sytuacja gospodarcza kraju, pieniądze i priorytety wydatków miasta
- 1 0
-
2009-07-30 23:47
ja bym sie zatanowil
czy trzeba byc kr****em zeby pierw budowac port , a potem pirsy portowe sprzedawac deweloperom ???? trzeba byc id**ta zeby snuc plany likwidacji istniejacego portu ,i budowy nowego .to mi przypomina koncepcje ekooszolomow pierw wmawiaja ze trzeba pozyskiwac energie ze zrodel odnawialnych , apotem ci sami ludzie oferuja najdrozsze technologie i rozwiazania do produkcji pradu .i tu tak samo .pytanie :kto zarobi na tym przekrecie polegajacym na wmowieniu ze centra naszych miast musza zajac aktualne tereny portowe i trzeba budowac nowe porty ,kiedy stare ida na 1/2 gwizdka
- 3 0
-
2009-07-30 23:37
jako słup pod wyspę wbić adamowicza!!!
xx
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.