• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Chaos na nadmorskich parkingach. Kierowcy zdziwieni obowiązkowymi opłatami

DŁ/KFP, MKo
1 lipca 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
aktualizacja: godz. 13:00 (3 lipca 2016)
Od dziś miejskie - dotąd darmowe - parkingi w pasie nadmorskim w Gdańsku są płatne. Od dziś miejskie - dotąd darmowe - parkingi w pasie nadmorskim w Gdańsku są płatne.

Piątek 1 lipca jest pierwszym dniem, w którym kierowcy muszą płacić za parkowanie w pasie nadmorskim w Gdańsku. Na parkingu na Zaspie zobacz na mapie Gdańska musiała interweniować policja, ponieważ pracowników firmy będącej dzierżawcą placu wzięto za oszustów.



Czy będziesz płacić za parkowanie w pasie nadmorskim?

Aktualizacja, niedziela, godz. 13 Przez cały weekend dostajemy sygnały od mieszkańców Gdańska, o dantejskich scenach, które rozgrywają się na parkingach w Brzeźnie i na końcu al. Jana Pawła II na Zaspie.

Konieczność płacenia za postój na końcu al. Hallera sprawiła, że wszystkie uliczki osiedlowe w Brzeźnie są zakorkowane autami, których kierowcy nie chcą płacić za miejsce na płatnym parkingu.

Z kolei na parkingu na końcu al. Jana Pawła II nie działa spora część świeżo postawionych prywatnych parkomatów. W konsekwencji kierowcy nie płacą za postój, a pracownicy dzierżawcy terenu konsekwentnie każdemu wystawiają wezwanie do zapłaty w wysokości 90 zł, które rośnie do 300 zł po kilku dniach.

- Na oko ma je co drugie auto tu parkujące - informuje nasza czytelniczka.

Pod koniec maja gdańscy radni przegłosowali uchwałę, na mocy której od początku lipca wszystkie darmowe miejskie parkingi w pasie nadmorskim zostały wydzierżawione prywatnym operatorom. O tym, że ma się tak stać informowaliśmy już w kwietniu.

W piątek na parkingach od Stogów przez Brzeźno, Zaspę, Przymorze do Jelitkowa pojawili się pracownicy firm, które w ustnych licytacjach wygrały postępowanie przetargowe. W wielu miejscach kierowcy byli zaskoczeni obecnością pracowników ubranych w jaskrawe kamizelki. Na parkingu u zbiegu Czarnego Dworu i al. Jana Pawła II dyskusje poddenerwowanych i zaskoczonych kierowców z przedstawicielami nowego operatora parkingu zakończyły się interwencją policji.

Zobacz także: Oceniamy parkingi w pasie nadmorskim

- Przyjechaliśmy na wezwanie zaniepokojonych klientów parkingu. Towarzyszyły im podejrzenia, że młodzi panowie w kamizelkach z napisem "obsługa parkingu" i przenośną kasą fiskalną zwyczajnie próbują wyłudzić pieniądze od niezorientowanych kierowców. Sprawdziliśmy. Obaj są sezonowymi pracownikami firmy Wiparking, która ma pozwolenie na pobieranie opłat - mówi jeden z interweniujących funkcjonariuszy.
  • Zamieszanie na parkingu na Zaspie zakończyło się interwencją policji.
  • Od dziś miejskie - dotąd darmowe - parkingi w pasie nadmorskim w Gdańsku są płatne.
  • Od dziś miejskie - dotąd darmowe - parkingi w pasie nadmorskim w Gdańsku są płatne.


Od piątku ten oraz inne parkingi w pasie nadmorskim w Gdańsku są płatne. Okazuje się jednak, że mieszkańcy nie wiedzieli o tym. Dopiero od obsługi parkingu kierowcy dowiadywali się, że za każdą godzinę parkowania operator pobiera opłatę w wysokości 3 zł (bilet całodobowy na Zaspie kosztuje 20 zł).

- To jest skandal. Więcej tutaj nie przyjadę. Wprowadzanie płatnego parkowania w strefie nadmorskiej z początkiem wakacji zakrawa na nieprzyzwoitość. Gdyby to jeszcze były pieniądze dla miasta... Nie zamierzam nabijać kabzy prywaciarzom za korzystanie z infrastruktury miejskiej - odgrażała się pani kierująca wiśniowym daewoo tico. Zapłaciła za pierwszą i zarazem ostatnią godzinę parkowania w sąsiedztwie Parku Reagana.
Zobacz także: Tak będą wyglądały nowe strefy płatnego parkowania w Gdańsku

Dyskusje zaskoczonych "strefą" kierowców z pobierającymi opłaty trwały dziś od samego rana. Przy wjeździe na parking ustawił się sznur samochodów, powodując tym samym utrudnienia w ruchu na ul. Czarny Dwór.

- Zrobił się zator. Przyjechała policja i poprosiła panów parkingowych, by zechcieli odsunąć się ze swoim krzesełkowym stanowiskiem pobierania opłat od skrzyżowania z ul. Czarny Dwór w głąb parkingu. Czy tak to wszystko powinno wyglądać, mam wątpliwości - relacjonuje jeden z kierowców, którzy wykupili dziś bilety.
Więcej zdjęć znajdziesz na stronie agencji Kosycarz Foto Press.
DŁ/KFP, MKo

Opinie (724) ponad 20 zablokowanych

  • A gdzie w sondzie opcja: "nie jeżdżę na plażę samochodem więc to nie mój problem" ?

    Czy trojmiasto.pl promuje jedynie słuszną opcję transportu pojazdem silnikowym ?

    • 0 1

  • Bezpodstawne opłaty i wezwania do zapłaty !!!

    Ludzie !
    Wydzielenie miejsc parkingowych "innym kolorem kostki" w świetle obowiązujących przepisów nie jest wystarczające do pobierania opłat. Płatne parkingi muszą mieć też oznaczenia poziome, które zgodnie z przepisami jest białą farbą !!!
    Wszystkie wystawione zawiadomienia i jakiekolwiek pobierane opłaty są bezpodstawne !.

    Nie opłacać mandatów i się odwoływać, a najlepiej stworzyć pozew zbiorowy na zarządców parkingu

    • 1 0

  • praktycznie nie oznakowane, działające 24h na dobę? Nie dość że odstrasza turystów, to jeszcze zostawia piękną pamiątkę w formie 300zł mandatu... na pewno zachęci do kolejnych przyjazdów do Gdańska.

    • 0 0

  • nieporozumienie

    Problem nie jest samo pobieranie opłat, a brak pomyślunku u władz miasta przy realizacji tego zamierzenia. Pomysł ściągnięcia kasy od plażowiczów jest ok, jednak fajnie byłoby zaoferować im jakoś wartość dodaną może chociażby bezpłatne przyzwoite kontenery sanitarne (przechodząc przez las wzdłuż pasa nadmorskiego trudno, jak corocznie, w "coś" nie wdepnąć).
    Powierzenie parkingów prywatnemu operatorowi nastawionemu jedynie na zysk i to głównie z 300 zł kar - to nieporozumienie. Niezrozumiałe jest też pozbawienie niepełnosprawnych możliwości bezpłatnego parkowania na wyznaczonych i funkcjonujących ileś lat miejscach można też domniemywać, że zanim niepełnosprawny ruchowo dotrze do parkometru zostanie ukarany za brak biletu parkingowego za szybą pojazdu. Dopuszczając 24h odpłatność za parkowanie miasto zapomniało także o osobach, które z samego rana lub późnym wieczorem biegają po parku Reagana, korzystają z przyrządów do ćwiczeń czy wybiegów dla psów. Może w samym parku też warto wprowadzić stójkowych, którzy będą pobierać opłatę od biegających i np. w wysokości zależnej od standardu ścieżki.
    ...a konieczność wniesienia min. pełnej opłaty pierwszą godzinę, system kar, tzw. odwołań, jak i sam regulamin, jak nie przeszkadza władzom Gdańska, to może zainteresuje miejskiego rzecznika konsumentów

    • 2 0

  • złodzieje

    a gdzie miejsca parkingowe dla inwalidów, i jak z opłatami za takie miejsca

    • 2 0

  • Żenada (1)

    Zapłacę te 90 zł., ale wiem na kogo na pewno nie zagłosuję w następnych wyborach .

    • 10 0

    • dokładnie, żenada

      Ja też zapłacę (choć mnie skręca na samą myśl), niestety 180 zł bo jeszcze rodzina przyjechała specjalnie 200 km, zeby z dziećmi nad morzem posiedzieć. Własnym oczom nie mogłam uwierzyć kiedy zobaczyłam karteczkę za wycieraczkami, jeszcze gdyby to poszło na miasto. Normalnie wstyd dla Gdańska.

      • 2 0

  • Bezsensowna decyzja miasta i partyzanckie wprowadzenie opłat.

    Sposób wprowadzenia miejsc parkingowych zostało wykonane nagle, bez tablic informujących, a teraz ludzie niemiło zaskoczeni, wzywają Policję.
    Owszem, trzeba czytać tablice, ale też trzeba zrozumieć ludzi, którzy od lat parkując w owych miejscach nad morzem, nie zwracają na nowe tablice, które nagle pojawiają się w nocy 1 lipca.
    Partyzantka w najgorszym wydaniu. A czy nie byłoby sensowniej, aby z wyprzedzeniem poinformować, iż od 1 lipca owe miejsca będą płatne. Wówczas każdy byłby poinformowany, wieści by się rozeszły i wszystko by się odbyło w lepszej atmosferze. Nie, trzeba jak "zły milicjant" z krzaków zaskoczyć, złapać i na kasę liczyć.

    To jest bezsensowna decyzja miasta, aby WSZYSTKIE miejsca parkingowe, które do tej pory funkcjonowały, były teraz płatne. Odstraszy to wiele osób, a tym samym Sopot i Gdynia zyska.

    Teraz zrobił się układ niemalże mafijny, bo nie tylko parkingi, ale przyległe ulice w wielu miejscach mając miejsca parkingowe, są teraz obarczone płatną strefą owych dwóch firm funkcjonujących. Nie ma alternatywy parkingowej.

    Uważam, że tylko część parkingów blisko plaży niech będzie płatne, a dalsze miejsca winny być bezpłatne. Przykładem niech będzie Brzeźno, parking na samy końcu ulicy Hallera niech będzie płatny, ale miejsca parkingowe wzdłuż ulicy powinny zostać wolne od opłat.
    Widocznie ktoś w radzie miejskiej nie miał wyobraźni i połakomił się na pieniądze płynące z dzierżawy.
    Parking na Zaspie powinien być w części płatny, a częściowo bezpłatny.

    Efekt tych działań będzie taki, że ludzie się zrażą i pojadą do Sopotu, Gdyni, Górek Zachodnich lub na Wyspę Sobieszewską. A przedsiębiorcy w swoich budkach, stracą zrażonych do miejsca klientów. I tak jeden zyska, a setki stracą.

    A zła reklama, pocztą pantoflową rozejdzie się po całym kraju, z bardzo dużą prędkością, a długo trzeba będzie odbudować zaufanie, lecz o tym włodarze naszego miasta zapomnieli. Szkoda.

    • 4 2

  • Dlaczego opłat nie pobiera UM

    Parkingi mogą być płatne. To normalne, ale dlaczego opłat nie pobiera UM i dlaczego nikt z UM tego do tej pory nie wyjaśnił ? Nie mają pomysłu jak zorganizować tak prostą rzecz? Wolą nabijać pieniędzmi kierowców kieszenie jakiś cwaniaczków? Z opłat starczyłoby spokojnie na opłacenie pracowników parkingowych i kogoś zarządzającego tym wszystkim oraz poprawę jakości parkingów. Właściciel firmy, która ściąga haracz śmieje się w żywe oczy z głupoty radnych. To samo jest teraz na Starówce. Nie ma wytłumaczenia dla takiego postępowania i co to znaczy licytacja ustna?! W takiej sprawie absolutnie nie powinny odbywać się żadne licytacje ustne. Powinien to sprawdzić któryś z urządów antykorupcyjnych. Pan Adamowicz straci poparcie wielu mieszkańców. To ryzykowne działania.

    • 6 2

  • Jakby tak wszyscy...

    solidarnie zaczęliby jeździć na plażę komunikacją miejską i parkingi świeciłyby pustkami to by szybko zrezygnowali z takich pomysłów i wszystko by wróciło do normy. Ale to oczywiście nie wykonalne...

    • 2 1

  • coś tu śmierdzi (1)

    Wyjeżdżając na jeden z w/w parking jest znak P jak parking, to oczywiste. Pod znakiem tablica z regulaminem, której nie sposób przeczytać wjeżdżając. Nie ma na to czasu i czcionka zbyt mała, jakby celowo nieczytelna. Brak jest jakiejkolwiek czytelnej informacji ze powyższy parking
    jest płatny.Gdy już wiemy, że jest płatny i chcemy zapłacić okazuje się że automat przyjmuje tylko bilon (kto dzisiaj nosi bilon po kieszeniach ), nie wydaje reszty, oraz jest tylko jeden działający. Aut jest kilkadziesiąt. Kto będzie czekał w kolejce żeby zapłacić ? Gdy się już uda jednak kupić owy bilet mamy tylko tyle czasu za jaki zapłaciliśmy. Po przekroczeniu czasu parkowania za wycieraczką mamy wezwano do zapłaty. Nie ma możliwości dopłacenia za przekroczony czas. Kara 90 zł, jak nie to po 4 dniach 300 zł. Pracownicy parkingu skrupulatnie sporzadzają dokumentację fotograficzną i szybciutko drukują wezwania, a następnie wkładają je za wycieraczki (w koszulce foliowej co by nie zamokło ). Do kierownika nie sposób się dodzwonić. I nic dziwnego, sam bym nie odbierał na jego miejscu. Z daleka szfindlem jedzie. Brakiem dostatecznej informacji ewidentne wprowadzanie ludzi w w celu zarobkowych. Wstyd mi było dzisiaj przed tymi ludźmi co z Polski jechali żeby morze zobaczyć. Ja Gdańszczanin.

    • 10 1

    • To o takie zarzadzanie chyba nie chodzilo naszym wlodarza?

      Zabieraja nam nasze prawa wprowadzaja oplaty-wiec sa do zwolnienias zastepcy budynia-sa do zwolnienia z roboty.

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane