• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Chcą postawić w Sopocie pomnik Władysława Bartoszewskiego. Zebrali ponad 3 tys. podpisów

Piotr Weltrowski
6 listopada 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Prof. Władysław Bartoszewski zmarł w 2015 roku. Prof. Władysław Bartoszewski zmarł w 2015 roku.

Ponad 3 tys. podpisów, w tym 1,4 tys. od mieszkańców Sopotu udało się zebrać grupie, która chce, by w okolicach sopockiego dworca stanął pomnik upamiętniający Władysława Bartoszewskiego. W poniedziałek podpisy złożono na ręce sopockich radnych.



Czy w Sopocie powinien powstać pomnik prof. Bartoszewskiego?

O pomyśle budowy pomnika Władysława Bartoszewskiego w Sopocie mówi się już dłuższego czasu. Tego honorowego obywatela miasta częściowo już upamiętniono poprzez tablicę, która wisi na Domu Pracy Twórczej ZAIKS zobacz na mapie Sopotu.

W ostatnich miesiącach sprawa postawienia jego pomnika nabrała tempa.

- W sierpniu zaczęliśmy na poważnie zbierać podpisy pod wnioskiem w tej sprawie. Zbieraliśmy je w Sopocie, choć nie odmawialiśmy także osobom spoza miasta, które np. przyjechały tu w ramach wypoczynku - mówi Krzysztof Kolarz, szef Komitetu Społecznego Budowy Pomnika Prof. Bartoszewskiego.
Do tego, aby taki wniosek zgłosić sopockiej radzie miasta, inicjatorzy pomysłu potrzebowali przynajmniej tysiąca podpisów mieszkańców Sopotu. Ostatecznie zebrali ich 1,4 tys., a dodatkowo na ręce radnych przekazali też 1,8 tys. podpisów osób spoza Sopotu.

W Sopocie istnieje już tablica upamiętniająca prof. Bartoszewskiego. W Sopocie istnieje już tablica upamiętniająca prof. Bartoszewskiego.
Teraz wniosek zostanie zweryfikowany przez komisję, a później trafi pod głosowanie radnych. Trudno przypuszczać, aby ci nie zgodzili się na postawienie pomnika, gdyż jednym z członków komitetu społecznego jest Jacek Karnowski, prezydent Sopotu.

Wśród osób wyrażających poparcie dla budowy pomnika nie brakuje zresztą znanych polityków. Na liście członków komitetu honorowego znajdują się m.in. nazwiska byłych prezydentów: Lecha Wałęsy, Aleksandra Kwaśniewskiego oraz Bronisława Komorowskiego, a także senatorów, prezydentów miast i posłów związanych głównie z PO.

Pomnik mógłby stanąć przy dworcu

Chociaż przedstawiciele komitetu społecznego nie chcą na razie wypowiadać się na temat możliwej lokalizacji pomnika, to udało nam się ustalić, że miałby on stanąć w okolicy sopockiego dworca, a konkretnie przy pasażu prowadzącym od wyjścia z obiektu w kierunku ul. Bohaterów Monte Cassino.

Trudno póki co mówić o kształcie i kosztach: dopiero gdy sopocka rada miasta przegłosuje zgodę na jego ustawienie, komitet społeczny będzie chciał ogłosić otwarty konkurs na jego kształt. Dopiero po wyborze konkretnego projektu możliwe będzie ocenienie kosztów jego stworzenia.

Dlaczego Sopot?

Skąd w ogóle pomysł ustawienia pomnika Władysława Bartoszewskiego akurat w Sopocie?

- Prof. Bartoszewski jest honorowym obywatelem tego miasta, przez ostatnich kilkanaście lat swojego życia bywał tu regularnie, spędzając w Sopocie niemal każde wakacje. Niemniej chodzi o uhonorowanie człowieka i jego zasług, a nie tylko o jego związek z miastem - mówi Kolarz.
Władysław Bartoszewski zmarł w 2015 roku w wieku 93 lat. W czasie wojny był więźniem obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau, żołnierzem Armii Krajowej i uczestnikiem powstania warszawskiego. Po 1989 roku dwukrotnie był ministrem spraw zagranicznych (w 1995 i 2000 roku), a w latach 2007-2015 był sekretarzem stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Był Kawalerem Orderu Orła Białego, a także Sprawiedliwym wśród Narodów Świata.

Opinie (596) ponad 50 zablokowanych

  • Facet obcy (2)

    Ale jego siła intelektu i mowa w prost jak jest i jacy zaplombowani idioci są w szeregach i instytucjach by nie rozwijać gospodarki oraz technologii służącej rozwojowi naszego państwa kruży to świadomie stają okoniem do obywatela by wręcz utrudnić mu życie a jednocześnie wykręcić kieszeń to człowiekowi należy się pomnik i sam mu świeczkę zapalę, kwiaty położę bo obojętnie nie przejdę obok.

    • 16 38

    • wróć do podstawówki

      i odrób lekcje z gramatyki i ortografii

      • 5 2

    • szkoda że PO nie mówił wprost o tym co wyprawiają tylko siedział na ich pasku

      • 5 1

  • Skoro warto byc przyzwoitym to dlaczego klamiecie, ze byl profesorem? (7)

    Cala ta inicjatywa oparta jest na klamstwie. Bartoszewski formalnie legitymowal sie jedynie matura, nie mial nawet dyplomu magistra, ale jak widac “przyzwoitym” nie przeszkadza nazywac go profesorem. Bartoszewski nie zasluguje na pomnik.

    • 83 36

    • nie,no "prof" L.Kaczyński,to dopiero był "profesor" (4)

      • 5 5

      • A dlaczego mieszasz w to ś.p. L. Kaczyńskiego a co niektórzy i cały PiS? (1)

        Czyżby "oświeconym i postępowym" argumentów zbrakło? Jak argumentów brak to się wymyśla i fałszuje. Brawo wy!

        • 11 4

        • bo Kaczyński cytował Lenina

          • 2 2

      • był doktorem habilitowanym i miał stanowisko profesora nadzwyczajnego na UG

        • 4 2

      • formalnie Kaczynski byl profesorem nadzwyczajnym

        formalnie - mial mature, dyplom ukonczenia studiow wyzszych czyli magistra, doktorat, habilitacje i na uczelni, ktora go zatrudniala piastowal stanowisko profesora nadzwyczajnego.
        Profesor nadzwyczajny (z łac. professor extraordinarius) – stanowisko na uczelni przewidziane dla pracownika naukowego lub naukowo-dydaktycznego, który ma stopień naukowy doktora habilitowanego lub tytuł naukowy profesora. Ustawodawca dopuszcza także zatrudnienie na stanowisku profesora nadzwyczajnego osoby, która ma jedynie stopień naukowy doktora oraz znaczne i twórcze osiągnięcia w pracy naukowej, jednak tylko na podstawie umowy o pracę. Stanowisko profesora nadzwyczajnego jest niższe rangą od stanowiska profesora zwyczajnego. Na uczelniach morskich na stanowisku profesora nadzwyczajnego można zatrudnić doktora mającego dodatkowo najwyższy dyplom morski, to znaczy kapitana żeglugi wielkiej lub starszego mechanika.
        Dla odróżnienia osoby mającej tytuł naukowy profesora od osoby zatrudnionej na stanowisku o tej nazwie stanowisko profesora nadzwyczajnego zwykło się pisać po nazwisku, razem z nazwą uczelni (przeważnie w postaci skrótowca), przez którą jest zatrudniony, na przykład:
        dr hab. Jan Nowak, prof. UJ – zapis zgodny z polską normą, czyli poprawny
        dr hab. Jan Nowak, prof. nadzw. UJ – zapis dopuszczalny.

        Bartoszewski nie mial nawet magisterki.
        czego jeszcze nie rozumiesz?

        • 6 3

    • wypowiadał się na ten temat (1)

      i mówił że to jest nie tytuł naukowy a zwyczajowe określenie nauczyciela w podstawówce liceum itd a on nauczał gdzieś tam

      • 2 4

      • Nazwij się lekarzem i lecz

        • 3 0

  • Chwała Bohaterom! (20)

    Profesor Władysław Bartoszewski jest dowodem na to, że są BOHATERSCY, SZLACHETNI I KOCHAJĄCY SWOJĄ OJCZYZNĘ POLACY! Zawsze będzie dla nas wzorem do naśladowania i jednym z największych bohaterów w historii wojennej i powojennej Polski! CZEŚĆ I CHWAŁA MU NA WIEKI ZA BOHATERSTWO! Życie Pana Profesora potwierdza iż warto być uczciwym, choć nie zawsze się to opłaca. Opłaca się być nieuczciwym, ale nie warto. 13 listopada 2006r. w gmachu Politechniki Gdańskiej odbyło się spotkanie młodzieży z profesorem Władysławem Bartoszewskim. Temat konferencji brzmiał „Komu dziś opłaca się przyzwoitość?”. Utkwiły mi w pamięci słowa, które wówczas wypowiedział Pan profesor: „Przyzwoitość to rodzaj minimum moralnego, które trzeba wyznawać. Maksimum to wielkość albo świętość”. Jakże aktualne cały czas słowa. Cześć Jego pamięci

    • 39 101

    • Jestes niedouczonym idiota (16)

      Bartoszewski nie byl profesorem, byl obrzydliwym koniunkturalista. Ten niedouk legitymujacy sie ledwie matura byl w za tuska w radzie nadzorczej lot... bartoszewski to pierwowzor misiewicza

      • 18 8

      • (13)

        Wiesz co? Za pare lat nie bedzie pamietac nawet twoja rodzina. O ile ja masz i przyznaje sie do ciebie. Pamiec o prof. Bartoszewskim przetrwa. On zapisal sie, podobnie jsk Jan Karski, rtm. Pilecki czy ks. Popieluszko zlotymi zgloskami na kartach Polskiej Historii.

        • 11 13

        • Wymyślony profesor i kolaborant (7)

          • 12 9

          • (5)

            Każdy ma takich idoli na jakich zasługuje. Nie ma to jak PRL-owski profesor. Zaraz, zaraz ! PROFESOR ??! Gwoli ścisłości Kaczyński nie był profesorem a doktorem, jedynym chyba bez znajomości języka obcego. Natomiast Pan Bartoszewski swym życiem udowodnił swoją wielkość i ma honorowy tytuł w pełni zasłużył.
            Mnie te wiadra pomyj wylewane przez plebs na Pana Profesora nie dziwią. Chłopi pańszczyźniani w Polsce niegdyś ściągali buty zabitym powstańcom, potem jako szmalcownicy wydawali Niemcom żydów i polskich Patriotów ... a to ich potomkowie. Zwykły motłoch. Polskim Patriotom, Nilowi, Pileckiemu, Popiełuszce ale i prof. Bartoszewskiemu czy p.prez. Lechowi Wałęsie należy się cześć i szacunek! . Utożsamiam się z Ich ideami. A bracia Kaczyńscy Jarosław, ale taż i Lech tych ludzi a pośrednio też i mnie postawili po stronie po której stało ZOMO. NIE ZGADZAM SIĘ NA TO. Sprzeciw wobec tych metod społecznej manipulacji uważam za swój obywatelski obowiązek.

            • 10 12

            • Kaczyński był doktorem habilitowanym i miał stanowisko profesora nadzwyczajnego na UG (2)

              • 6 2

              • (1)

                "Dorobek" "intelektualny" "profesora"(a tak naprawdę komunistycznego " docenta") L. Kaczyńskiego...
                Informacja o kandydacie na stanowisko profesora nadzwyczajnego
                1. Imię i nazwisko - Lech Kaczyński
                2.Data urodzenia - 18.06.1949
                3. Przebieg kariery zawodowej
                mgr 1971 U. Warszawski
                dr 1980 UG
                dr hab. 29.X.1990 UG
                4. Tematyka badawcza (hasłowo) prawo pracy i ubez. społ.
                5. Dorobek naukowy po habilitacji (liczbowo)
                a)- książki, podręczniki, skrytpy - 0
                w tym obcojęzyczne - 0
                b) prace oryginalne - 0
                w tym obcojęzyczne - -
                c) wystąpienia na konferencjach - 1
                w tym zagranicznych - 0
                d)recenzje (doktoraty, habilitacje - 0
                inne - 0
                e) raporty, ekspertyzy i inne - 0
                6. Kształcenie młodej kadry naukowej
                a) liczba wypromowanych doktorów - 0
                b) liczba otwartych przewodów doktorskich - 0
                7. Ważniejsze osiągnięcia w pracy organizacyjnej - brak
                8.
                a)Członkostwo w organizacjach naukowych (w tym międzynarodowych), pełnione
                funkcje - członek Stowarzyszenia Prawa Ubezpieczeń Społecznych
                b) Członkostwo w redakcjach czasopism naukowych (wymienić) - brak
                9. Wynik głosowania nad wnioskiem o stanowisko profesora nadzwyczajnego na
                Radzie Wydziału
                17 maja 1996 r. Rada Wydziału głosowała:
                25 głosów tak, 2 głosów - nie (uprawnionych 38)

                • 8 6

              • Dorobek PO HABILITACJI

                czyli przed habilitacją jednak jakiś miał?

                "Prof. Lech Kaczyński był autorem kilkudziesięciu opracowań naukowych z zakresu prawa pracy i prawa zabezpieczenia społecznego."

                https://prawo.ug.edu.pl/wydzial/o_nas/wspomnienia/prof_lech_kaczynski

                • 1 0

            • A na czym jego bohatestwośc polegała? (1)

              Współwięźniowie głośno twierdzili że "profesor" to szpicel i konfident. W ten sposób stał się cud. Wypuścili go. Przypadek? Ale co tam. Wiecie lepiej nie.

              • 8 9

              • Dla opornych link:

                https://www.facebook.com/269462189904991/videos/402344899950052/?__fns&hash=Ac2CwtD4A8NVL0_L

                • 0 0

          • No dobra, ale skąd się tu Kaczyński znalazł? Mówiąc o Lechu Kaczyńskim nie powtarza się co chwila profesor i profesor (mimo że profesorem był). Zazwyczaj dodaje się "prezydent".

            • 1 0

        • biedny czlowieku nie znasz polskiej historii (3)

          bartoszewski zapisal sie chyba tylko tym, ze jako jeden z niewielu zostal zwolniony z KL Auschwitz....

          • 7 6

          • (2)

            Drogi Kolego, możliwość zwolnienia z obozu była wykorzystywana przez rodziny więźniów oraz poszczególnych funkcjonariuszy nazistowskich, którzy głównie za łapówki takie zwolnienia ułatwiali lub umożliwiali – tak wykupiono np. Leona Schillera. Jak podaje w swoim raporcie rtm. Witold Pilecki, takich zwolnień było około trzystu- czterystu. Niekiedy zwolnienia były wynikiem interwencji zagranicznych - dzięki nim zwolniono z obozu Auschwitz właśnie m.in. Prof. Władysława Bartoszewskiego, Eryka Lipińskiego, Bohdana Korzeniewskiego. Zwalniani z obozu byli także Ślązacy, którym dawano do podpisania tzw. "Volkslistę" - listę narodową, w której musieli oni zadeklarować swoją przynależność do narodowości niemieckiej. Zdecydowana większość z nich była natychmiast wcielana do niemieckiej armii.

            • 3 3

            • bartoszewskiego do armii niemieckiej nie wcielono (1)

              pracowal jako konfident?

              • 5 6

              • Prof. Bartoszewski 19 września 1940 został zatrzymany na Żoliborzu w masowej obławie zorganizowanej przez hitlerowców. Od 22 września 1940 był więźniem niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau(Auschwitz I, numer obozowy 4427). Z obozu został zwolniony 8 kwietnia 1941 dzięki działaniom Polskiego Czerwonego Krzyża. Zwolnienia z obozów były ;w pierwszym etapie istnienia kl nawet dość często. Jeśli już zwolnienia miały miejsce, to głównie na skutek starań i interwencji rodzin w różnych urzędach, nie pomijając również przekupywania nazistowskich urzędników. Niektórzy ze zwolnionych więźniów uważali, że zwolnienia mogły być także chwytem propagandowym - prof. Bartoszewski został zwolniony razem z paroma innymi więźniami, bo czerwony krzyż miał zastrzeżenia co do obozów koncentracyjnych i warunków w nich panujących. Trzeba było sprawę jakoś załagodzić. Pamiętajmy ,że był to początek wojny i okupacji i Niemcy jeszcze starali się zachowywać jakieś pozory. Zwolniony więzień musiał wcześniej przejść specjalną kwarantannę, tak aby na wolność wyszedł zdrowy. Oczywiście przed zwolnieniem należało podpisać specjalne oświadczenie, że zwolniony zachowa w tajemnicy wszystko, co widział w obozie, a potem co jakiś czas meldować się na Gestapo. Autor książki "Uniwersytet za kolczastym drutem" Stanisław Urbańczyk też został zwolniony z obozu ,wprawdzie nie z Auschwitz. Swoje wspomnienia zaczął pisać jeszcze w czasach okupacji w bibliotece, więc sporo ryzykował podobnie jak prof. Bartoszewski który momentalnie po zwolnieniu zaangażował się w działalność niepodległościową i naukową .

                • 7 3

        • PILECKI TO PRAWDZIWY BOHATER,

          radzę się ogarnąć i dokształcić w tym temacie. Poza tym to żenujące, że gdańscy radni nadali nazwę ulicy przy muzeum IIWŚ bartoszewskiego a nie Rotmistrza Pileckiego. Wstydźcie sie sprzedawczyki.

          • 9 3

      • sam jesteś niedoukiem (1)

        Może wyjaśnijmy jak to Pan Profesor Bartoszewski został kapusiem, zdrajcą, Żydem i fałszywym profesorem. Otóż Pan Profesor był nawet ulubieńcem PISu swego czasu, wyobraźcie sobie Państwo ze tego Żyda, zdrajcę i kapusia PIS w 2006 roku powołał na stanowisko przewodniczącego Rady Nadzorczej PLL LOT z wynagrodzeniem należnym temu stanowisku, coś około 20 kola miesięcznie i myśleli że chłopa mają kupionego. Niestety, Pan Profesor z funkcji zrezygnował bo nie interesowała go łatwa kasa a działanie Profesor Bartoszewski na funkcję szefa rady nadzorczej został powołany przez Skarb Państwa jesienią 2006 roku. Miał być gwarantem przejrzystej działalności spółki. Nie może jednak dogadać się z przedstawicielami Skarbu Państwa co do przyszłości PLL LOT.

        • 1 10

        • biedny bartoszewski w wieku 84 lat zostal przewodniczacym rady nadzorczej LOT

          i potrzebowal 6 miesiecy bo do niego dotarlo, ze sama matura nie wystarczy by pelnic te funkcje...... biedaczek.... z zasadami. warto by przyzwoitym he he he...

          • 8 3

    • Ten chory znowu zapodał.Spociłeś się, a i tak pozostałeś naczelnym błaznem.

      Weź tabletki i lulku.

      • 0 0

    • Chwała!

      • 0 0

    • co za bełkot

      zasłużył się, ale w pluciu na Polskę i Polaków... bohater za dychę po szkole średniej

      • 1 1

  • Pisowscy katolicy i ich wpisy o nieżyjącym rodaku... (4)

    • 31 65

    • (1)

      won komuchu

      • 12 7

      • won pisiorski komuchu

        • 6 10

    • to nie katolicy a katolicy od Rydzyka, itp

      • 6 6

    • taki z niego rodak

      jak z ciebie myślący człowiek

      • 0 0

  • Problem w tym że ś.p. Bartoszewski Profesorem nigdy nie był a okres jego wojenny mocno podejrzany (1)

    To tyle. Proponuje mniej medialnej propagandy łykać a już na pewno takowe info zweryfikować. Brawo Wy!

    • 81 21

    • pan Bartoszewski był tak mocno zakonspirowany w AK, że nikt w AK o nim nie słyszał

      • 4 0

  • Profesor Bartoszewski (3)

    Skrót działalności naukowej Pana Profesora Bartoszewskiego-W latach 1983-1984 i 1986-1988 wykładał jako Gastprofessor w Instytucie Nauk Politycznych Wydziału Nauk Społecznych LMU w Monachium (na tej uczelni także w Instytucie Nauki o Mediach w latach 1989-1990). W 1993 był recenzentem pracy doktorskiej Jana Tkaczyńskiego na tej uczelni. W roku akademickim 1985-1986 wykładał na Wydziale Historii i Nauk Społecznych Katolickiego Uniwersytetu Eichstätt w RFN. . W latach 1983-90 był profesorem gościnnym nauk politycznych na uniwersytetach w RFN: w Monachium i Augsburgu. Tytuł profesora Pan Bartoszewski otrzymał od Rządu Wolnego Kraju Bawaria, i w systemie niemieckim liczy się on tak jak tytuły profesorskie nadawane w systemie polskim tj. przez głowę państwa. Z uwagi na porozumienie o nostryfikacji dyplomów między Polską a Niemcami których częścią jest Kraj Związkowy Bawaria tytuł jest ważny w Polsce. Wykładał na KUL jako starszy wykładowca w latach 1973-1982, uzyskał na nim tytuł doktora honoris causa ( laudacja prof. Samsonowicza) .

    • 19 40

    • brzydko klamiesz - wyjatkowo nieprzyzwoicie (2)

      Bartoszewski formalnie legitymowal sie jedynie wyksztalceniem srednim - mial zaliczona mature. Studiow wyzszych nie ukonczyl, nie zdobyl dyplomu magistra. Skoro nie mial ukonczonych studiow wyzszych nie mogl zdobvc tytulu doktora., a co dopiero profesora. Taki z niego profesor jak z Bredzislawa Komorowskiego inteligent..... Osmieszacie siebie i Bartoszewskiego uparcie tytulujac go profesorem..... za podrabianie dyplomow jest karanlne.... ta sprawa pokazuje jak obrzydliwie jestescie "przyzwoici"..... fuj!

      • 12 9

      • (1)

        Gdzie skłamałam?

        • 1 2

        • Władysław Bartoszewski, już nie profesor

          Z internetowej witryny niemieckiego MSZ sprzed nazwiska Władysława Bartoszewskiego zniknął tytuł profesora. "Nasz Dziennik" napisał, że do urzędu miał zadzwonić obywatel, który zwrócił uwagę, że tytuł profesora przysługuje tylko "po spełnieniu odpowiednich warunków prawno-akademickich, które w tym wypadku nie zostały spełnione".

          Na swojej stronie internetowej niemieckie Ministerstwo Spraw Zagranicznych prezentuje życiorys polskiego pełnomocnika rządu Donalda Tuska do spraw kontaktów polsko-niemieckich - Władysława Bartoszewskiego. "Nasz Dziennik" zauważył, że z dnia na dzień sprzed jego nazwiska usunięto tytuł profesora. Dlaczego?
          Nikt z ministerstwa nie chciał odpowiedzieć na to pytanie - pisze "Nasz Dziennik". Nieoficjalnie ustalono, że do resortu spraw zagranicznych miał zadzwonić "jeden z obywateli", który administratorom witryny zwrócił uwagę, że tytuł profesora w Niemczech przysługuje jedynie po spełnieniu odpowiednich warunków prawno-akademickich, które w tym wypadku nie zostały spełnione.

          "Najwyraźniej interwencja okazała się skuteczna" - zauważa "Nasz Dziennik". I dodaje, że pełnomocnik rządu Donalda Tuska formalnie ma średnie wykształcenie. W roku 1983 rząd Bawarii przyznał Władysławowi Bartoszewskiemu tytuł profesora, bo wykładał on na tamtejszej uczelni.

          Napisalas nieprawde, nawet w Niemczech formalnie tytul profesora Bartoszewskiemu sie nie nalezal.

          • 9 2

  • kolejna manipulacja, (1)

    najpierw należałoby przedstawić bez dotychczasowego zakłamania fakty z życia "profesora", następnie przedstawić jego dokonania, łącznie z cytatami jego wypowiedzi, np. to że BARDZIEJ OBAWIAŁ SIĘ POLAKÓW NIŻ NIEMCÓW, lub to, że Bartoszewski jako sekretarz kapituły Orderu Orła Białego sprzeciwił się przyznaniu pośmiertnie tych wysokich odznaczeń bohaterom Polskiego Państwa Podziemnego, generała Emila Augusta Fieldorfa „Nila” i rotmistrza Witolda Pileckiego.
    I dopiero wtedy zbierać podpisy, zarówno ZA jak i na tej samej ankiecie PRZECIW pomnikowi.

    • 84 16

    • W tym przypadku zdanie mieszkańców Sopotu jest najważniejsze!

      A 1,4 tys podpisów możecie sobie głęboko wsadzić wiecie gdzie!

      • 8 2

  • Ergo Hestia (2)

    Szkoda ze nie piszą że zasiadał w radzie nadzorczej ergo hesti i lotu. I co musiał zrobić aby te posady otrzymać

    • 59 15

    • To samo co SSmanowi w Auschwitz?

      Naprawdę zastanówcie się komu pomnik stawiać chcecie? 1,5 tyś. Sopocian to nie cały Sopot! I wciąganie w ten cyrk PiS to kwit świń a mowa o Ś.p. L Kaczyńskim to ku... POrąbanym wydaniu

      • 18 3

    • Ergo Hestia

      to jeden z ciekawszych wątków , ciekawe czy ktoś odważy się zbadać genezę powstania i powiązania tej "przejrzystej" firmy

      • 13 0

  • won mi z dziadem

    koło profesora to on nawet nie stał

    • 70 24

  • pomników wszelkiej maści jest za dużo i jak ktoś chce nowy to niech zbiera pieniądze na pomnik a nie podpisy (1)

    • 41 10

    • nie mów tak bo Cię zaliczą do "sekty smoleńskiej"

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane