- 1 Wojskowa flota aut wyprzedała się na pniu (55 opinii)
- 2 Wyprosił z autobusu dzieci z hulajnogami (785 opinii)
- 3 Pierwsze spotkanie trzech prezydentek (320 opinii)
- 4 Protest na ul. Boh. Getta Warszawskiego (436 opinii)
- 5 Zwężenie na Estakadzie Kwiatkowskiego (28 opinii)
- 6 15-latek autem na minuty uciekał policji (115 opinii)
O integracji biletowej w Trójmieście mówiono od lat. Mimo wielu podejmowanych prób, dopiero na początku tego roku sprawa ruszyła z miejsca.
Marszałek województwa Jan Kozłowski wraz z samorządowcami trójmiejskich gmin podjął decyzję, że najlepszym rozwiązaniem będzie powołanie Związku Komunikacyjnego, który z czasem przejmie całkowicie organizację komunikacji miejskiej w aglomeracji. Pierwszym zadaniem związku miało być właśnie wprowadzenie wspólnego biletu.
Przez całe wakacje rady poszczególnych gmin głosowały statut przyszłego związku. Wtedy pojawiły się pierwsze problemy. - Pojawiły się pewne opóźnienia przy podejmowaniu uchwał w niektórych gminach, co opóźniło cały proces o kilka tygodni - mówi Hubert Kołodziejski, pełnomocnik marszałka ds. powołania związku.
Według naszych informacji kontrowersje samorządowców wzbudza sposób obliczania składek wnoszonych przez poszczególne miasta (są proporcjonalne do liczby mieszkańców, a nie do realnych kosztów komunikacji miejskiej na danym terenie). - Przez to opóźnienie nie będziemy w stanie wybrać władz związku przed wyborami. A to wprowadza kolejne opóźnienie, gdyż zanim nowe władze samorządowe ustalą swoje preferencje jeśli chodzi o związek, minie kolejny miesiąc - przewiduje Kołodziejski.
To powoduje, że realnym terminem wprowadzenia biletu jest początek przyszłego roku. Jego cena może wynieść w przybliżeniu od 140 do 200 złotych za miesięczny bilet normalny. - Wiadomo, że Szybka Kolei Miejska wejdzie do systemu z lekkim poślizgiem - zastrzega Kołodziejski. - Prawdopodobnie stanie się to dopiero w maju bądź czerwcu przyszłego roku.
Opinie (149)
-
2006-10-16 23:16
Z 8 kwietnia 2006
"Najpierw jednak czeka nas batalia o kierownictwo w nowej instytucji. A jest o co walczyć, bo związek będzie dysponował sumą ok. 300 mln zł rocznie – tyle obecnie wydają na kursowanie autobusów, trolejbusów i tramwajów wszyscy jego założyciele."
A z 16 pazdziernika 2006
"Według naszych informacji kontrowersje samorządowców wzbudza sposób obliczania składek wnoszonych przez poszczególne miasta (są proporcjonalne do liczby mieszkańców, a nie do realnych kosztów komunikacji miejskiej na danym terenie)."
Cos tu nie gra...- 0 0
-
2006-10-16 23:04
Z twoim mysleniem
to 500zl na miesiac bedzie malo, bo co by bylo gdyby bylo...
Glupie gadanie.- 0 0
-
2006-10-16 23:00
Co by było gdyby...
Jeśli by wszyscy nagle przerzucili się na komunikację rowerową, co wtedy?
A no wtedy komunikacja nie miała by pieniędzy...,
więc:
1. Wprowadzili by wysokie podatki za korzystanie z tras rowerowych
2. Rowery w sklepach podrożałyby 3 x
Tak więc, swój musi wyjść na swoje ...- 0 0
-
2006-10-16 22:59
Jak nie wiesz to po co macisz?
- 0 0
-
2006-10-16 22:56
Jezusku
ktoś podobno ma kupić metro
ale nic nie wiem czy udostępni
czy sam będzie se jeździł- 0 0
-
2006-10-16 22:39
Komunisci,
klamcy, zlodzieje, krentacze w imie dobra dla ludzi za ich (nie swoje) pieniadze. A jak sie nie uda to probowalismy ale nie wyszlo, ale to nie nasza wina towarzyszu tylko innych wina. Nie patrz na mnie patrz na niego. Ja jestem w porzadku. Gadka szmatka przy kielichu. Ale ktos musi placic.
- 0 0
-
2006-10-16 22:37
partacze!!
niech najpierw naprawia tory i przywroca tramwaje na swoja trase!!! bo za bilety sie placi a ciagle jakies problemy!!
tylko w gdansku tak sie dziwnie naprawia trasy tramwajowe ze burdel na kolkach!!!- 0 0
-
2006-10-16 22:18
antypisowiec xxx@xxx.pl
Boże!!! Co ma PiS do rozmów o biletach , a jeśli już zabierasz głos to zobacz do jakiej partii należy Jan Kozłowski i czyja to inicjatywa .Pieniaczu jeden!!!!
- 0 0
-
2006-10-16 21:53
pewnie pewnie
oddajmy inicjatywe pisuarom, jak zwykle na tym dobrze wyjdziemy, hehehehhehehe
- 0 0
-
2006-10-16 20:06
Mam to w nosie, jeżdzę aucikiem:)
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.