Wydają z siebie świszczące dźwięki, a w naturze zamieszkują między innymi Argentynę i Chile. W najnowocześniejszej wolierze na terenie Gdańskiego Ogrodu Zoologicznego można zobaczyć świstuny chilijskie. Nowymi lokatorami woliery, która znajduje się nieopodal wybiegu jeleni, zostały też bernikle rdzawoszyje i czarnoszyje łabędzie.
nie, bo nie wiedziałe(a)m, że w gdańskim zoo jest taka woliera45%
nie, bo wolę inne zwierzęta w tutejszym ogrodzie3%
nie, z innego powodu10%
- Świstuny chilijskie można porównać do naszych kaczek, choć ich ubarwienie jest inne, a poza tym wydają bardzo głośne, świszczące dźwięki - opowiada Tomasz Fiałkowski, pracownik gdańskiego zoo. Ptaki, których naturalnym środowiskiem są rzeki o wolnym nurcie, jeziora oraz mokradła w Ameryce Południowej, zamieszkały w najnowocześniejszej wolierze, jaką posiada gdański ogród.
Pływają na jednym ze stawów, a rozpoznać można je po ubarwieniu. Dziób mają niebieski, a po bokach głowy i na tyle szyi posiadają zielony pas. Do tego na białej piersi widoczne są czarne, poprzeczne prążki.
Świstuny mają spokojny charakter, i jak przystało na przedstawicieli rodziny kaczkowatych, większość czasu spędzają na wodzie. Bardziej przebojowe i większe od nich są natomiast bernikle rdzawoszyje. One również zamieszkały w tej samej części woliery.
- Na co dzień bernikla rdzawoszyja jest bardziej aktywna od świstuna. Stado tych bernikli jest poza tym nieco liczniejsze, więc pewnie będą dominować na stawie - ocenia Fiałkowski. Czarno-biało-brązowe gęsi, które w naturze zamieszkują Syberię, będą musiały jednak liczyć się z innymi współlokatorami - łabędziami czarnoszyimi. To ptaki, których naturalnym środowiskiem są jeziora i rozlewiska w Ameryce Południowej. Zresztą zdecydowanie lepiej czują się na wodzie, bo na lądzie chodzą nieco się kolebiąc.
- Łabędzie czarnoszyje podczas chodzenia są trochę pokraczne. Można powiedzieć, że się bujają. Ale to normalne, one już tak poruszają się na lądzie, za to w wodzie idzie im o wiele lepiej - tłumaczy Fiałkowski. Wszystkie trzy gatunki ptaków zgodnie pływają na jednym stawie. Czas spędzają między innymi na poszukiwaniu pożywienia, czyli roślinności wodnej i żyjątek. Poza tym mają zagwarantowane pożywienie przygotowane przez ogród.
- Otrzymują warzywa i owoce, a także różnego rodzaju granulaty. Są więc dobrze odżywione i mają pod dostatkiem witamin - wyjaśnia pracownik zoo. Gdański Ogród Zoologiczny liczy więc, że ptaki w przyszłości będą się rozmnażać. Podobno czarnoszyje łabędzie mają się już ku sobie.
- Machały do siebie głowami i szyjami. To oznaka, że może tworzyć się nowa para - zdradza Fiałkowski.
Zobacz, co działo się w gdańskim zoo podczas Międzynarodowego Dnia Lwa