• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Co dalej z ofiarą wypadku na ul. Kartuskiej?

Marzena Klimowicz-Sikorska
20 lutego 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
aktualizacja: godz. 13:31 (24 marca 2014)
Mirosław i Małgorzata Perłak, rodzice poszkodowanej w wypadku Anety, chcą ją umieścić w klinice wybudzającej ze śpiączki. Dyrekcja szpitala Copernicus im tego nie ułatwia. Mirosław i Małgorzata Perłak, rodzice poszkodowanej w wypadku Anety, chcą ją umieścić w klinice wybudzającej ze śpiączki. Dyrekcja szpitala Copernicus im tego nie ułatwia.

Prawie trzy tygodnie temu trafiła do szpitala po wypadku samochodowym. Do dziś nie odzyskała przytomności. Szpital chce ją wypisać, ale odmawia wydania dokumentacji medycznej rodzinie, bo ta "nie ma stosownego upoważnienia" od nieprzytomnej pacjentki.



Żeby wyciągnąć pasażerów strażacy musieli rozcinać karoserię. Żeby wyciągnąć pasażerów strażacy musieli rozcinać karoserię.
Do kogo i po co jechała czwórka młodych ludzi w nocy z 1 na 2 lutego - tego pani Małgorzata Perłak, matka 20-letniej Anety, do dziś nie wie. Z tego, co udało się jej dowiedzieć, czworo młodych ludzi jechało z jednej domówki na drugą.

Niestety, nie dotarli na miejsce. Samochód, którym jechali, wjechał z impetem w słup sygnalizacji świetlnej na ul. Kartuskiej zobacz na mapie Gdańska. Uderzenie było tak silne, że strażacy, którzy pojawili się po kilku minutach na miejscu zdarzenia, musieli użyć specjalistycznego sprzętu do przecinania karoserii, by ratować poszkodowanych.

Przeczytaj więcej o samym wypadku.

Sprawca wypadku - 21-letni kierowca - chociaż widział, że dwie z trzech jadących z nim osób są nieprzytomne, uciekł z miejsca zdarzenia i nie udzielił im żadnej pomocy.

Z pozostałej trójki najbardziej poszkodowana została 20-letnia Aneta Perłak, która do dziś przebywa nieprzytomna na Oddziale Intensywnej Terapii w szpitalu Copernicus (dawniej Szpital Wojewódzki im. Mikołaja Kopernika) w Gdańsku.

Jak oceniasz przepis zabraniający wydania dokumentacji medycznej rodzinie pacjenta w śpiączce?

- Córka ma stłuczony pień mózgu, poza tym wszystkie organy wewnętrzne są w porządku. Na OIOM-ie zrobili dla niej wszystko, co było w ich mocy, czyli uratowali Anecie życie - mówi pani Małgorzata, matka Anety. - Córka reaguje na bodźce, rusza rękami, głową, ziewa. Tylko nie ma z nią kontaktu.

Rodzina chciała przenieść kobietę na Oddział Neurologiczny w tym samym szpitalu, by jak najszybciej rozpocząć terapię, która ma przyśpieszyć jej rekonwalescencję. Tak się jednak nie stanie.

- Rozmawialiśmy z neurologiem, który powiedział nam, że nie weźmie jej do siebie, bo według niego "ona nie rokuje". Powiedział nam, że możemy wziąć córkę do domu. Jesteśmy w szoku, bo dziś córka jest podłączona do aparatury, karmiona przez rurkę w brzuchu. Nie jesteśmy w stanie zapewnić jej takich warunków w domu - tłumaczy matka poszkodowanej.

Rodzina nie załamuje jednak rąk i samodzielnie szuka ośrodka, w którym mogłaby umieścić córkę. W ten sposób znalazła fundację "Światło" w Toruniu, która zajmuje się wybudzaniem ze śpiączki takich pacjentów, jak pani Aneta.

By jednak przenieść młodą kobietę do Torunia, gdański szpital musi wydać jej dokumentację medyczną. Ale Copernicus odmówił. Dlaczego?

- Tłumaczą nam, że córka nas do tego nie upoważniła. To absurd, jak miała to zrobić, skoro od wypadku jest nieprzytomna? - dziwi się pyta pani Małgorzata. - Nie wiem, co robić. Nie stać nas na prawnika, a każdy dzień jest dla nas na wagę złota, bo im szybciej rozpoczniemy terapię, tym większa szansa, że Aneta wróci do zdrowia.

Dyrekcja szpitala broni się, że ten absurd nie wynika ze złej woli szpitala, ale z przepisów.

- Z tą pacjentką faktycznie jest problem nie tylko medyczny, ale i prawny - mówi Dariusz Kostrzewa, prezes szpitala Copernicus. -Dane chorego, w tym dane medyczne, podlegają ścisłej ochronie prawnej i z pewnością nie zostaną one udostępnione osobom niepowołanym. Dotyczy to także członków najbliższej rodziny pełnoletniego pacjenta.

W takiej sytuacji w grę wchodzą dwa rozwiązania. Jednym z nich jest ubezwłasnowolnienie chorej na drodze sądowej i ustanowienie dla niej pełnomocnika.

- Ta procedura zwykle przebiega bardzo sprawnie - zapewnia Dariusz Kostrzewa.

Drugiem rozwiązaniem byłoby przekazanie dokumentacji medycznej bezpośrednio lekarzowi z toruńskiego ośrodka na jego wniosek.

- Lekarze są uprawnieni do zapoznawania się z danymi medycznymi chorych - tłumaczy prezes szpitala.

Nie chce natomiast odnieść się do decyzji neurologa, który odmówił rodzinie przeniesienie pani Anety na jego oddział. - Tej decyzji nie komentuję, ponieważ wiązałoby się to z ujawnieniem informacji o stanie zdrowia pacjentki - zastrzega Dariusz Kostrzewa.

Co ze sprawcą wypadku?

Co dalej dzieje się z kierowcą toyoty, który zbiegł z miejsca wypadku, ale zgłosił się na policję następnego dnia?

- Usłyszał już zarzut spowodowania wypadku drogowego - mówi mł. asp. Aleksandra Siewert z biura prasowego Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.

Ze względu na to, że w wypadku dwie osoby odniosły obrażenia (poza panią Anetą, w wypadku lżejsze obrażenia odniosła jej koleżanka, która jest przytomna, doznała m.in. skomplikowanego złamania nadgarstka) 21-latkowi może grozić nawet do 8 lat pozbawienia wolności.

- Z uwagi na fakt, iż uciekł on z miejsca zdarzenia, sąd może zwiększyć wymiar kary nawet o połowę. Póki co prokurator zastosował wobec niego dozór policji i zakaz zbliżania się do poszkodowanych - dodaje Aleksandra Siewert.

Szokować może, że po trzech tygodniach od wypadku wciąż nie wiadomo, czy kierowca był trzeźwy w momencie zdarzenia. Nie są znane ani wyniki badania krwi na obecność alkoholu, ani testów na obecność narkotyków w organizmie.

Dlaczego trwa to tak długo? - Próbki wysyłamy do Zakładu Medycyny Sądowej w Gdańsku zaraz po pobraniu. Nie mamy wpływu na termin realizacji zlecenia. Zwykle trwa to kilka tygodni - dodaje rzecznik policji.

Sprawą wypadku wciąż zajmuje się prokuratura.

Odpowiedź Rzecznika Praw Pacjenta w sprawie dostępu do informacji medycznej rodzinie osób nieprzytomnych. (pdf)

Krzysztof Wójcikiewicz, lekarz i dyrektor medyczny szpitala im.Kopernika w Gdańsku.
Krzysztof Wójcikiewicz, lekarz i dyrektor medyczny szpitala im.Kopernika w Gdańsku.
Aktualizacja godz. 15.24. Dlaczego lekarz neurolog odmówił rodzinie pani Anety Perłak przeniesienia jej na inny oddział, tłumacząc, że pacjentka "nie rokuje"? Szpital wyjaśnia i tę sprawę.

- Lekarz - specjalista neurolog, który konsultował pacjentkę w środę, po dokonaniu szczegółowej oceny stanu jej zdrowia badaniem fizykalnym (szczegółowym badaniem neurologicznym), oceniając także stan świadomości i możliwość nawiązania współpracy podczas leczenia rehabilitacyjnego, a także opierając się na wykonanych badaniach obiektywnych, oceniających funkcję ośrodkowego układu nerwowego, jednoznacznie określił, że nie ma wskazań do podejmowania leczenia rehabilitacyjnego na oddziale rehabilitacji neurologicznej - mówi Krzysztof Wójcikiewicz, lekarz, dyrektor medyczny szpitala Copernicus. - Oddział rehabilitacji neurologicznej jest oddziałem finansowanym ze środków publicznych przez NFZ, gdzie hospitalizowani są pacjenci, którzy muszą spełniać określone wskazania medyczne między innymi określone przez NFZ, a takich wskazań nie ustalono. Lekarz decyzję tę podjął w pełni odpowiedzialnie. Stan pacjentki obecnie spełnia kryteria możliwości kontynuacji leczenia w zakładzie opiekuńczo - leczniczym, gdzie nad pacjentami sprawowana jest stała opieka pielęgnacyjna, opieka lekarska i psychologiczna, a także wykonywane są zabiegi rehabilitacyjne. Lekarz neurolog w swej konsultacji wskazał także, że pacjentka może być dalej leczona w specjalizujących się w wyprowadzaniu ze śpiączek mózgowych ośrodkach, jakie funkcjonują w naszym kraju.


Materiał KMP z zatrzymania 21-latka, sprawcy wypadku na ul. Kartuskiej.



Jak pomóc Anecie Perłak

Każdy, kto chce wspomóc ofiarę wypadku na ul. Kartuskiej może przekazać 1 % podatku na jej leczenie
Numer KRS 0000069890 koniecznie z dopiskiem: DLA ANETY PERŁAK.

Opinie (337) 9 zablokowanych

  • (26)

    takie rzeczy tylko w polskim szpitalu. JAk umierasz najpierw podpisz papierki. Jak juz zemdlejesz ocknij sie, zeby podpis zlozyc. Nadeszly czasy, ze do glupiego okulisty nie mozna sie dostac. Placimy skladki, ktore sa przejadane. Bo ja, zeby dostac sie do specjalisty musze czekac miesiace. Na szczescie powaznie nie choruje. Wspolczuje tym z operacjami, ktore sa zaklepywane np. na 2020r. Paranoja.

    • 348 11

    • Nie rozumiecie (1)

      dziewczyna jest pelnoletnia i rodzice wedlug prawa nie moga za nia decydowac. Co innego zabiegi ratowania zycia, tu moze podjac decyzje lekarz, ale na tym etapie chodzi o dluga rekonwalescencje oraz opieke i od tego sa odpowiednie osrodki a nie szpitale. Nie wiadomo kiedy corka sie wybudzi, wiec rodzice powinni postarac sie w sadzie o ubezwlasnowolnienie, bo jeszcze duzo decyzji moga byc zmuszeni za nia podjac. Powinni od razu przeniesc ja do osrodka specjalizujacego sie w wybudzaniu ze spiaczki a w Copernicusie pewnie rehabilituja przytomnych, dlatego nie chca jej przyjac na oddzial.

      • 2 0

      • do ella

        ubezwłasnowolnic - to wcale nie jest szybko i prosto. A tu liczy sie kazdy dzień. Moja mama też nie rokowała, w zakładach opiekuńczo leczniczych rehabilitacja jest tylko z nazwy. Kiedy zabraliśmy mamę do domu i zapewniliśmy prywatnie kilka godzin rehabilitacji było od razu lepiej. Tylko teraz, kiedy już rokuje NFZ już nie pokryje kosztów dalszej rehabilitacji. Jest za długi okres od wypadku.

        • 0 0

    • Chyba potrzebna w polsce druga ukraina ! (2)

      • 6 7

      • to kwestia czasu

        po Grecji, Hiszpanii, Ukrainie przyjdzie i kolej na Polandię, we wszystkich tych krajach warunki gospodarcze byly zblizone do obecnych polskich (m.in. żebracza płaca i umowy smieciowe oraz wysokie bezrobocie, a takze przeżerane dochody PKB przez kaste polityczna)

        • 0 0

      • Dalej, startuj pierwszy.

        Wiesz w ogóle o czym piszesz? Czy postanowiłeś pop.dolić z rana?

        • 7 11

    • lekarza ktory ma papiery pod sciane docisnac i zagrozic kalectwem, conajmniej takim samym jak u córki (3)

      bo teraz macie wybor w bandyckim kraju albo postepowac po bandycku i uratowac córkę,a poźniej ewentualnie oczekiwac konsekwencji w zwiazku z czynem karalnym, albo dac umrzec córce i do konca zycia nie moc sobie i bandyckiemu krajowi wybaczyc.
      gdyby to było moje dziecko nie wahałbym sie ani chwili dłużej, toż to o jego zycie chodzi.

      jeszcze nie zauwazyliscie, ze w tym kraju tylko bandyci moga cos ugrac, a reszta jest traktowana własnie jak bydło i nikt sie z nimi nie liczy ?
      w tym kraju nawiet bydło rogate ma wieksze prawa niz obywatel RP

      • 11 4

      • Jesteś podżegaczem i warchołem. Przez takich, jak ty, jest tu źle. (2)

        • 2 5

        • przeciez napisal prawde

          tak to funkcjonuje w III RP

          • 2 0

        • a ty glupolem, ktory do konca zycia bedzie pomiatany przez system

          • 2 1

    • do 21

      Do psychiatry dostaniesz się bez skierowania..
      Głupi okulista

      • 0 0

    • (11)

      dopoki nie bedzie slonych kar finansowych i konfiskaty samochodow nie bedzie bezpiecznie na drogach. Co tam mandaciki po 100-200 zl. Potracisz pieszego, albo spowodujesz wypadek ze skutkiem smiertelnym to grozi ci nic tak naprawde. I tacy piraci smieja sie reszcie w twarz. Jezdzisz na bani, co tam, przeciez nikt kluczykow i prawa jazdy nie zabierze za jazde wezykiem...beda z 2-3 zawiasy, upomnienia, grzywne, zamiast od razu dzialac prewencyjnie. Bylyby surowsze kary, Polacy baliby sie robic glupoty na drodze. A teraz szarzuja, bo nic im nie grozi.

      • 36 9

      • kary finansowe już są! REGRES (1)

        Dotkliwe skutki finansowe wypadków pod wpływem alkoholu już są! Koszty wszystkich szkód w mieniu i ludziach już teraz ostatecznie pokrywa pijany kierowca, ponieważ ubezpieczneie OC wypłaci, ale następnie występuje z regresem do kierowcy. Przy drogich autach i/lub rannych z leczeniem i rentami koszty mogą iść w setki tys zł.
        Walkę z pijaństwem na drogach zacząłbym od kampanii informacyjnej na ten temat, bo wizja utraty dorobku życia przez wypadek po pijaku działa dużo skuteczniej niż kary z kodeksu. Przynajmniej dla sporej części społeczeństwa.

        • 8 1

        • Niestety sprawcy często mają pstro w głowie, albo nic do stracenia.

          Wysokie grzywny i zajęcie pojazdu na poczet kary to dobry początek. Bo bez prawa jazdy można jechać na bani, ale bez auta już trudniej.

          • 2 1

      • (8)

        Konfiskata samochodu? A co jak jedziesz nie swoim samochodem a np z wypożyczalni? Kara finansowa i owszem. Ale przede wszystkim człowiek, który wsiada za kółko po alkoholu powinien być sądzony tak samo jak za usiłowanie zabójstwa.
        W sytuacji gdzie zdarzy się wypadek śmiertelny - kara jak za morderstwo - max 25 lat!

        • 25 6

        • (1)

          jak jedziesz cudzym to zasądzona powinna być kara finansowa, równoznaczna z aktualną wartością samochodu, którym się poruszałeś.
          z resztą się zgadzam.

          • 17 1

          • Nie może być "równoznaczna z wartością samochodu". Równość wobec prawa, bicz!

            • 1 3

        • (1)

          a skad wiesz ze byl pijany?

          • 0 3

          • Nie pisałam tu konkretnie o nim tylko ogólnie.

            • 2 0

        • (1)

          wtedy pokonfiskacie auta powstal by dług wobec osoby która takiemu idiocie pożyczyłaby auto
          zabezpieczony np kilkoma wekslami

          • 16 1

          • dokladnie

            • 5 0

        • Gdybys choc troche pomyslał to bys miał odpowiedz a tak jak zawsze zadajesz tylko pytania (1)

          jesli auto miał porzyczone to mu nie zabiora jesli ma jakies własne to tamte zabiorą a jak niema to dostanie kare na przykład 15 tys zł

          • 4 5

          • Pytanie retoryczne

            • 2 0

    • takie rzeczy tylko w polsce

      jak nie będziesz mieć porządku w papierkach to możesz się spodziewać pozwu o odszkodowanie za brak papierka. I nagle wszyscy zapominają o tym jak ich dobrze potraktowano bo przecież można kupę kasy wyrwać...

      • 2 0

    • prezes

      I taki kładzie łapę na własność innego szpitala

      • 2 0

    • No może 'na Ukraińca'

      Wybełkotać kilka słów po rosyjsku, że jesteś uchodźcą z Kijowa ...i od razu masz miejsce w klinice MSW!
      Smutne, ale tak to wygląda.....

      • 15 4

    • Nie moge sie zgodzic. Kadra zarzadzajaca to faktycznie bywa, ze medy z politycznego nadania, ale wiele osob pracuje ciezko i z autentycznego powolania. Pisze na podstawie wlasnych obserwacji. Nie wina lekarzy i pielegniarek jest, ze NFZ blokuje operacje i zabiegi nie dajac pieniedzy, a sprzety ktore powinny pracowac cala dobe pracuja kilka godzin dziennie.

      • 6 2

  • swojak

    Kierowca najwyraźniej należy do grupy świętych krów, bo kilka zarzutów już można mu postawić: jazdę niezgodną z kodeksem, niebezpieczną dla uczestników ruchu (choć dla wielu kierowców to nie zarzut, tylko chwała), nieudzielenie pomocy ofiarom wypadku, który sam spowodował (będzie się bronił pomrocznością - precedens już był). Rodzice rannej powinni wystąpić do sądu o czasowe przyznanieim opieki / ubezwłasnowolnienie poszkodowanej. Może z sądem dyskuja będzie mniej czasochłonna niż ze szpitalem. A gdyby dziewczyna zmarła, to też nie wydadzą jej dokumentacji medycznej bez upoważnienia zmarłej?

    • 1 0

  • Jak co dalej?

    Do pierdla za współudział, każdy kto wsiada z pijanym zabójcą minimum 25 lat łągru!!!!!!!

    • 1 1

  • Ale to przecież wy polackie pajace taką POlskę wybraliście

    i żeby było śmieszniej to dwukrotnie gdy już PO pierwszych dwuletnich rządach tej ekipy było widać co się święci. Nie bez przyczyny cwaniacy, łapownicy jak i pospolici bandyci i kryminaliści tak bezgranicznie POpierają tą rządzącą mafijną organizację. I trzeba być inteligentnym inaczej żeby tego nie widzieć.

    • 2 2

  • Pani Anecie zycze poworotu do zdrowia. Rodzicom

    wytrwalosci. A kierowcy, zeby posiedzial w wiezieniu.

    • 1 0

  • autor

    Jechali z jednej domówki na drugą !? Standardowo wymyślone info ;o . ale kto Autorowi artykułu zabroni :).

    • 0 1

  • i taki jest świat - nie każdy jest Schumacherem..... (16)

    • 217 20

    • jak ktos wsiada z pijanym kierowca to tak ma..... (3)

      szkoda laski ale jak to mowia mlodosc ma swoje prawa... debile pija cpaja a potem jezdza a panienki piszcza z zachwytu... taka prawda

      • 18 1

      • (2)

        Każdy ma prawo do błędów. Ty zawsze przechodzisz przez ulicę w dozwolonym miejscu, unikasz niebezpiecznych miejsc, nie dajesz się namówić znajomym na wygłupy? Okaż odrobinę empatii i zamilknij. Czyjeś dziecko cierpi.

        • 2 4

        • Jazda po pijaku (1)

          to nie błąd, tylko kretyństwo i przestępstwo. Ale do momentu gdy będzie na to przyzwolenie i usprawiedliwienie, to nic się nie zmieni w tym zapijaczonym narodzie.

          • 4 0

          • Widzisz

            ja nie przechodze w niedozwolonym miejscu, unikam niebezpiecznych miejsc i nie daje sie namowic na bzdury, poza tym przestrzegam prawa i norm spolecznych. Wiele razy nazwano mnie sztywniakiem albo ciapa, bo niektorym ludziom w tym kraju nie miesci sie w glowie, ze mozna zachowywac sie poprawnie i tez sie dobrze bawic. Taka mentalnosc, ja czekam na czerwonym, a inni wlaza prawie pod nadjezdzajace samochody i na mnie patrza jak na frajera. Tylko, ze moim zdaniem to babcie, ktore musza sobie skrocic droge do biedronki przebiegajac przez al. Niepodleglosci i dziewczyny wsiadajace do samochodu z nietrzezwymi kumplami za kierownica sa frajerami a nie ja.

            • 5 2

    • (3)

      Tylko czy oni nie rozumieją, że tutaj chodzi o czyjeś życie!!! Papierki w takim przypadku odsuwa się na bok

      • 13 1

      • Ciekawe,że najgłośniej o odsuwaniu papierków na bok trąbią ci, którzy w życiu i pracy ponoszą najmniejszą odpowiedzialność... (2)

        Ale jakby sami mieli podpisać papier narażający na odpowiedzialność zawodową i karną, to by zaraz było "Paaaaaanieeee, cooooo paaaaaan...."

        • 13 2

        • (1)

          A ciekawe gnoju gdyby to twoje dziecko umieralo to też byś się zastanawiał czy podpisać papierek, który zrojnowalby twoją karierę i nie mógłbyś brać łapówek w przyszłości panie doktorze

          • 0 5

          • A ciekawe czy gdyby dziecko tego lekarza umierało to TY byś się zastanawiał czy podpisać papierek, który zrujnowałby twoją karierę?

            • 4 0

    • (3)

      Schumacher nie jest tu chyba odpowiednim przykładem

      • 32 9

      • Dlaczego? (2)

        Schumacher akurat wpadł w śpiączkę po nartach. Kierowcą do końca był dobrym.

        • 16 10

        • (1)

          Taka mała ironia

          • 9 1

          • może innym razem

            może innym razem pozwól sobie na ironie.

            • 0 6

    • nie wsiada się z pijanym do samochodu (1)

      jeśli nie jestesmy pewni stanu trzeźwości naszego kierowcy- nie wsiadamy do jego auta. NIE WOLNO.

      • 24 1

      • taka prawda

        Nie zaluje takich ludzi co nie wiedza co czynia !!!!

        • 2 1

    • Mecenas mowi ze to kwestia formalna. Lekarze pewno sa niedoinformowani.

      • 5 1

    • ciekawe czy gdyby to ktoś od doktorka leżał w takim stanie, to też robiłby takie problemy? Rodziców nie stać na danie koperty Panu Ordynatorowi to niech dziecko umiera. Polskie szpitale

      • 33 8

  • znając polskie realia...

    dawno temu spisałem stosowny papier, o sprzeciwie na ew. pobranie moich narządów i wysłałem do poltransplant.
    Nie dlatego abym ich komuś potrzebującemu żałował ale dlatego aby jakaś hiena nie "pomogła" mi pavulonem żeby je szybko pobrać.

    • 2 0

  • (8)

    To ścierwo, które spowodowało ten wypadek jest albo już był pracownikiem hipermarketu na Kołobrzeskiej...Dziewczyna, która leży w śpiączce jest dziewczyną jego kolegi z pracy...Dramat. :/
    Sprawca to ćpuń i olewający wszystko smarkacz.
    Po co tacy debile łażą po tym świecie.

    • 6 1

    • ?

      • 0 0

    • ?

      ciekawe ,jej chlopak nadal tam pracuje?

      • 0 0

    • SAM jesteś ścierwo!!!!!!!!!!!!! (1)

      Nieznasz tych osub a piszesz bzdury!!!!!!
      Bajkopisasz się znalazł.

      • 0 1

      • Osób jeśli już...analfabeto. A jak inaczej nazwiesz debila który wysłał tą biedną dziewczynę do szpitala!!!!!!!!!!!!!! Ścierwo i tyle! I to nie bajki. ;)

        • 0 0

    • Ale jesteś wygadany!!!!!

      A potem za takie teksty policja ściga!!!!!!!!

      • 0 0

    • (1)

      Co Ty piszesz? Anety chłopak wogole nie przebywa w Gdansku.

      • 1 3

      • Taki z niego chłopak jak z Tuska kosmonauta.

        • 1 0

    • ?

      • 0 0

  • to jest skandal!!!!Przepisy!!!!!!!!!!!Trzeba je zmienic.

    • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane