- 1 Rozwód Koalicji Obywatelskiej z Dulkiewicz? (257 opinii)
- 2 Zuchwała kradzież w sklepie budowlanym (78 opinii)
- 3 Gdynia ma dwóch nowych wiceprezydentów (401 opinii)
- 4 Tony kokainy w Gdyni. Mówili, że to kreda (84 opinie)
- 5 Kolejny pożar aut w Gdańsku. Podpalenie? (107 opinii)
- 6 Kiedy otwarcie Kauflandu w Gdyni? (224 opinie)
Zacumowane od 10 lat kutry przy Ołowiance zniknęły. Co się z nimi stało?
porównać
Spod gmachu Narodowego Muzeum Morskiego na wyspie Ołowianka zniknęły dwa stare kutry rybackie. Obie jednostki były tam zacumowane od ponad dekady i wchodziły w skład muzealnych zbiorów. Już nie wrócą do Gdańska, ale nie zostaną pocięte na żyletki. Dokąd trafiły i jaki los je czeka?
Jeden z nich - zacumowany bliżej Ołowianki - nosił nazwę WŁA-252, miał pomalowany na czarno kadłub i niebieską nadbudówkę. Drugi kuter miał na burcie nazwę GDY-18, jego kadłub był w kolorze zielonym, a nadbudówka w kolorze białym.
Obie jednostki były zacumowane w tym miejscu od ponad dekady i wchodziły w skład zasobów położonego na wyspie Narodowego Muzeum Morskiego. W jakich okolicznościach trafiły do muzealnych zbiorów?
Pamiątki po redukcji floty rybackiej
- Oba kutry zostały nam przekazane przez rybaków na przełomie 2007 i 2008 r. Miała wówczas miejsce redukcja polskiej floty rybackiej [jej przeprowadzenie było konieczne z uwagi na przepisy unijne - dop. red.]. W zamian za rekompensatę właściciele wybranych kutrów musieli je wycofać z użytkowania. Mieli do wyboru dwie opcje: zezłomować jednostkę albo przekazać ją na cele kulturalne. Zgodziliśmy się włączyć te kutry do naszych zasobów jako dziedzictwo kulturowe polskiego rybołówstwa - tłumaczy Małgorzata Bochenek, rzecznik prasowy Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku.
Muzea w Trójmieście
Zielony kuter został zwodowany w 1973 r. w Stoczni Ustka, zaś czarny kuter w 1979 r. w Stoczni Remontowej Gryfia w Szczecinie. Jak wskazują wymalowane na burtach nazwy, ich porty macierzyste znajdowały się odpowiednio w Gdyni i Władysławowie. Co ciekawe, zielony kuter wśród muzealników był nazywany pieszczotliwie "ogórkiem".
Zobacz film Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku z akcji odholowania "ogórka"
Czarny kuter do Władysławowa, zielony do Łeby
Czarny kuter został odholowany z wód Motławy na początku roku, a zielony w ubiegłą środę. Obie jednostki już nigdy nie wrócą do Gdańska, ale nie trafiły do huty na przetopienie. Nadal będą służyć w celach wystawienniczych.
Oferty rejsów wędkarskich na Bałtyku
- Kuter WŁA-252 został sprzedany Stowarzyszeniu Rozwoju Szotlandu z siedzibą we Władysławowie. Zostanie tam wyeksponowany do zwiedzania w celach kulturalno-edukacyjnych. Natomiast kuter GDY-18 nadal pozostaje w naszych zasobach. Znajduje się on obecnie w stoczni, skąd trafi docelowo do Łeby, do Muzeum Archeologii Podwodnej i Rybołówstwa Bałtyckiego. To nowy, 10. już oddział naszego muzeum - kontynuuje Bochenek.
Przepołowienie "ogórka"
Po co "ogórek" trafił do stoczni? Wbrew pozorom nie po to, aby zostać poddanym kapitalnemu remontowi, ale... aby zostać przepołowionym. Kuter będzie bowiem ustawiony w Łebie na lądzie. Jak nietrudno się domyślić, ten nietypowy zabieg ma służyć lepszemu wyeksponowaniu pod kątem zwiedzających.
- Kuter GDY-18 zostanie przecięty na pół w poprzek kadłuba. Obie części zostaną włączone do stałej ekspozycji Muzeum Archeologii Podwodnej i Rybołówstwa Bałtyckiego w Łebie. Przyszli goście naszego oddziału będą mieli niepowtarzalną okazję zobaczyć przekrój kutra. Ponadto będzie można go podziwiać dosłownie z każdej strony, łącznie z dnem - kwituje Bochenek.
Narodowe Muzeum Morskie w Gdańsku nie ma jeszcze sprecyzowanych planów, w jaki sposób wykorzystać zwolnione przez kutry miejsca do cumowania na Motławie.
Miejsca
Opinie (146) ponad 10 zablokowanych
-
2021-04-18 21:05
na żyletki
- 0 1
-
2021-04-18 22:17
Zostały
Wdrożone do, M. W. Jako system szybkiego reagowania.
- 4 2
-
2021-04-19 00:38
Pytanko
Czy lobby restauratorów nabrzeża jest tak silne, że nocami zamyka bramę pod Żurawiem?
- 3 0
-
2021-04-19 06:30
Gdańsk jak zawsze pozbywa się tego co wartościowe ...
- 2 2
-
2021-04-19 06:37
Usuwaja wszystko niszczą nikną w szybkim tępie wizytówki Gdańska zostają apartamenty i beton drzew coraz mniej
- 5 0
-
2021-04-19 08:36
uwaga uwaga
Nie wiem czy stanowiły aż taką atrakcję. Mi się krajobraz starych, pogniecionych i zdezelowanych statków nie podoba. Myślę że 50% mieszkańców i turystów myśli podobnie. Ładny krajobraz to luksusowe stosunkowo nowe jachty łodzie i motorówki a nie stare kutry do których ktoś ma sentyment. Stare graty nieczynne też jakoś z parkingów odholowują, nawet gdyby był to hiper klasyk ferrari.
- 0 2
-
2021-04-19 08:42
Bardzo dobrze, a co mialy lowic? chyba ze smieci wrzucane przez tzw. turystow
- 0 3
-
2021-04-19 08:49
Dobrze, że znikły bo ich stan był żenujący. Rdza zjadła by je na stojąco i skończyły by jak ich sąsiad, z usunięciem którego były wielkie problemy.
- 1 2
-
2021-04-19 09:13
Czy to Ten Bochenek?
- 2 0
-
2021-04-19 09:20
UE - czyli jak zrobić
z funkcjonującego przemysłu muzeum i potem jeszcze kazać zwiedzającym za to płacić :) Twór Polskopodobny w pełnej krasie xD
- 1 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.