• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Co z remontem pawilonów w Brzeźnie? Jest kosztorys, nie ma planu

Aleksandra Nietopiel
6 listopada 2023, godz. 17:00 
Opinie (140)
  • Przez ostatni rok przed sklepami pojawił się skwer w nowej odsłonie z nowym oświetleniem, ławkami i koszami na śmieci. Wygląd zmienił też jeden lokal, w którym znajduje się butik. Wymieniono tam okna  odświeżono elewację. Niestety to kropla w morzu potrzeb.
  • Przez ostatni rok przed sklepami pojawił się skwer w nowej odsłonie z nowym oświetleniem, ławkami i koszami na śmieci. Wygląd zmienił też jeden lokal, w którym znajduje się butik. Wymieniono tam okna  odświeżono elewację. Niestety to kropla w morzu potrzeb.

Przez rok zmienił się jedynie skwer przed sklepami, ale pawilony handlowe przy ul. DworskiejMapka w Brzeźnie nadal czekają na remont. Należą one do wspólnoty mieszkaniowej, w której Gmina Miasta Gdańska ma część udziałów. To właśnie miejskie pawilony wymagają najpilniejszych prac, na czym - zdaniem przedsiębiorców - miastu nie zależy. Gdańskie Nieruchomości chcą remontu, ale wszystkich pawilonów.



Zaglądasz czasami do sklepów w pawilonach handlowych?

O pawilonach przy ul. Dworskiej i sytuacji przedsiębiorców prowadzących tam działalność pisaliśmy w połowie ub. roku.

Handlowcy podkreślali wówczas, że miasto od kilkudziesięciu lat nie prowadziło w swoich lokalach żadnych prac i remontów, co odbija się także na ich działalności. Chodzi m.in o przeciekający dach czy brak izolacji termicznej.

Pomysł na drugie życie osiedlowych garaży Pomysł na drugie życie osiedlowych garaży

Potrzebny remont pawilonów, a nic się nie dzieje



Wszystkich pawilonów jest ponad 20. Te należące do prywatnych właścicieli są w lepszym stanie od tych gminnych. Wszystkie jednak do siebie przylegają, co jest kluczowe, jeśli chodzi o ich funkcjonowanie.

Pawilony w tym miejscu powstały w latach 60. XX wieku. Oprócz usług i handlu działa tu też biblioteka, przychodnie, kościół czy siedziba Rady Dzielnicy. Od wielu lat właściciele lokali i najemcy lokali gminnych mówią o pilnej potrzebie remontu pawilonów.

Nowy skwer, stary problem



W ub. roku w sprawie lokali interweniował miejski radny Andrzej Skiba, który pytał też o możliwość zewnętrznego finansowania prac, co niestety okazało się niemożliwe. Odbyło się spotkanie z urzędnikami i na tym stanęło. Przez kilkanaście miesięcy zmienił się jedynie skwer przed pawilonami.

- To, co udało się zrobić w ramach własnych środków, to zagospodarowanie skweru. Są też nowe lampy, zmieniła się firma sprzątająca - wiec lepiej to wygląda. Jeśli chodzi o pawilony, to wynajęliśmy firmę, która przygotowała cały kosztorys prac remontowych, m.in. ocieplenia, wymiany dachu. Niestety to bardzo wysokie koszty. Na tym na razie stanęło - mówi Piotr Kalus, przewodniczący Wspólnoty Mieszkaniowej Dworska 27.
Dzielnice - wizje przestrzeni. Pomysły na zmiany centrum Brzeźna Dzielnice - wizje przestrzeni. Pomysły na zmiany centrum Brzeźna

Wartość prac w kosztorysie: 2 mln zł



Wysoki kosztorys remontu pawilonów, czyli 2 mln zł, studzi zapał przeprowadzenia remontu na większą skalę, jednak przedsiębiorcy podejmują próby wyegzekwowania od miasta drobniejszych remontów.

Chodzi między innymi o to, by wizualnie zbliżyło swoje lokale do tych, które zostały wyremontowane wcześniej przez właścicieli.

- Z naszego dotychczasowego doświadczenia wynika, że miasto raczej nie jest tym zainteresowane. Bo albo robimy wszyscy remont, albo nikt. Teraz naciskamy, by wymieniono okna i wyremontowano elewacje w lokalach gminnych, by przybliżyć ich wygląd do pozostałych - dodaje przewodniczący.
  • W pawilonach znajdują się nie tylko punkty handlowe, ale też kościół, przychodnia czy siedziba Rady Dzielnicy.
  • W pawilonach znajdują się nie tylko punkty handlowe ale też kościół, przychodnia czy siedziba Rady Dzielnicy.
  • Przez ostatni rok przed sklepami pojawił się skwer w nowej odsłonie z nowym oświetleniem, ławkami i koszami na śmieci. Wygląd zmienił też jeden lokal, w którym znajduje się butik. Wymieniono tam okna  odświeżono elewację. Niestety to kropla w morzu potrzeb.

Miasto nie jest zainteresowane(?)



Zdaniem przedsiębiorców miastu nie zależy na lokalach, na ich stanie, na remoncie czy nawet wynajęciu.

- Miasto nie chce rozmawiać ani z nami, ani z mieszkańcami. Nikomu też nie zależy, by te wolne lokale wynająć, a są zainteresowani. Inna sprawa jest taka, że można było porozmawiać z dzierżawcami lokali i dogadać się tak, by naprawić i poprawić estetykę lokali za własne pieniądze, a miasto nie pobierałoby opłat przez jakiś czas. Nie chcemy się poddawać w tych staraniach, ale to podejście do zarządzania lokalami jest tragiczne, nie tylko tutaj - dodaje pan Piotr.

Gdańskie Nieruchomości: chcemy tego remontu



Tymczasem Gdańskie Nieruchomości zapewniają, że remont pawilonów jest celem i że należy go wykonać, ale we wszystkich lokalach.

- Gdańskie Nieruchomości wielokrotnie informowały wspólnotę mieszkaniową, że zasadny jest kompleksowy remont elewacji i dachu. W czerwcu tego roku zarządca poinformował Gdańskie Nieruchomości o podjęciu przez wspólnotę mieszkaniową decyzji o zatwierdzeniu projektu docieplenia i kolorystyki pawilonów usługowo-handlowych. Wśród przekazanych dokumentów znajdował się projekt i kosztorys dotyczący remontu elewacji oraz dachu - poinformowała Aleksandra Olszewska z Gdańskich Nieruchomości.

  • W pawilonach znajdują się nie tylko punkty handlowe, ale też kościół, przychodnia czy siedziba Rady Dzielnicy.
  • Przez ostatni rok przed sklepami pojawił się skwer w nowej odsłonie z nowym oświetleniem, ławkami i koszami na śmieci. Wygląd zmienił też jeden lokal, w którym znajduje się butik. Wymieniono tam okna  odświeżono elewację. Niestety to kropla w morzu potrzeb.

...ale



- 17 października zarządca poinformował nas, że pozostali właściciele lokalów w dalszym ciągu nie są zainteresowani wykonaniem kompleksowego remontu oraz zniesieniem uchwały o określeniu granic nieruchomości. Zgodnie z uchwałą w sprawie określenia granic nieruchomości wspólnej i wyłączeń z tej nieruchomości, wszelkie remonty w częściach wspólnych wykonują właściciele w obrębie swojego lokalu własnym staraniem i na własny koszt. Gdańskie Nieruchomości wielokrotnie podnosiły temat konieczności kompleksowego remontu, a nie indywidualnie przez właścicieli w obrębie swojego lokalu - dodaje Olszewska.

Dwa wolne lokale, 16 chętnych na jeden



Jeśli chodzi o wolne pawilony z zasobów GN, w tej chwili wolne są dwa. Jeden o powierzchni 97 m kw., drugi mniejszy - o powierzchni 53 m kw.

- Trwa procedura przetargowa dla tego mniejszego lokalu. Cieszy się dużym zainteresowaniem - w ciągu ostatniego miesiąca oglądało go 16 potencjalnych najemców. W większym lokalu trwają prace mające na celu rozdzielenie instalacji elektrycznej - informuje Olszewska.

Miejsca

Opinie (140) 3 zablokowane

  • (2)

    Gdańskie nieruchomości to jedna wielka ściema, jedno mowia a nic nie robią. Miastu nie zależy bo najchętniej by teren sprzedali deweloperowi , teren zaorali i apartamentowiec inwestycyjny jest.

    • 4 0

    • (1)

      Tak samo jest z pobliskimi garażami. Lektura GCK to pokazuje. Co jakiś czas ktoś naiwnie dopytuje, kiedy garaże zostaną doprowadzone do porządku. W odpowiedziach jest spuszczany po brzytwie. To twardy zawodnik , ciągle drąży i trzymam za niego kciuki

      • 3 0

      • Oby jak najszybciej

        Obskurne garaże 10 osób zatruwają życie połowie dzielnicy. a tfu!

        • 1 0

  • (5)

    Czyli bedzie osiedle

    • 34 3

    • I dobrze! (4)

      • 1 13

      • Nie (3)

        nie dobrze. Wszędzie nic, tylko osiedla, osiedla, osiedla, mieszkania, mieszkania i mieszkania! wymiotować się już chce. Zabudowa robi się za gęsta. Deweloperskie "dzieła" pod gust słoików są brzydkie. Wszystko robi się takie samo, zabija się różnorodność, a deweloper gdyby mógł to by zabudował każdy centymetr kwadratowy. W Brzeźnie zamieszkałam 13 lat temu i było cudowne, a teraz, niestety, czas stąd uciekać.

        • 7 1

        • Czy to Brzeźno jest takie piękne?

          A co ma być? Obskurne garaże i pawilony, gdzie szwenda się pełno menelstwa, psy mają zapaskudzone chodniki, a śmieci walają się wszędzie. Czy pięknym Brzeźnem jest ta okolica, gdzie chodniki są powywijane w różne strony, kostko-bloki straszą, a z wiat śmietnikowych rozwiewane są śmieci ? I to jest takie super i za tym tęsknisz? Chyba czas uciekać z tej syfiarni, bo co Ci deweloper zabudował? Tereny po dawnej oczyszczalni czy teren po starej kotłowni? Największymi syfiarzami na Brzeźnie są jego mieszkańcy (nie wszyscy oczywiście) wywalający śmieci do kubłów przy ulicach i niesprzątający po swoich psach, wynoszący pod wiaty stare wersalki. Oczywiście wspólnoty nie mogą za wiele zrobić, bo ludzie nie płacą czyszów - przez co wspólnoty nie mają kasy na dodatkowe działania (np. żeby zadbać o okolicę). Do tego Gdańskie Nieruchomości mają w nosie teren, ktorym zarządzaja i masz co masz. A taki deweloper przyjdzie, odnowi dzielnice. Zamiast pawilonów z monopolowym i kościołem czort wie czego można będzie mieć miejsce gdzie powstanie drogeria czy inny sklep z bibelotami.

          I bardzo dobrze, że buduje się na Brzeźnie, w miejscu gdzie masz infrastrukturę, szkoły i przedszkola. A nie na Zaborni czy dalekich Łostowicach, gdzie nie ma niczgeo prócz bloków w polu...

          • 0 0

        • idzie nowe i tego nie zatrzymacie...

          • 0 2

        • Wystarczy zrobic pawilony w parterach budynków mieszkalnych

          • 1 6

  • za komuny Brzeżno miało doskonałe usługi dla mieszkańców. Bary pralnie biblioteki księgarnie supersamy kwiacaiarnie (8)

    sklepy rybne duże kluby nocne, jedne drugie pawilony ze wszystkim co potrzeba od fryzjera fotografa po szklarza teraz ma lidla i biedronkę. Tyle w temacie. A co na to rada osiedla? śpi?

    • 54 11

    • Rada osiedla remontuje sobie za 3 miliony dom róg Gdanskiej i Plazynskiego!

      • 0 0

    • Po komunie zostali komunisci którzy to wszystko rozkradli.

      • 3 1

    • Ale komuna się nie podobała. (1)

      Teraz ci śmieszni bojownicy z tą wredną komunią płaczą co zrobili. Ważne że ich wódz bolek ma sto doktoratów a medali więcej jak sam Breżniew. Teraz możecie wyć Solidaruchy. Zniszczyliście kraj.

      • 4 6

      • i**ota?

        Za komuny zarabiałem 20$. Teraz minimalna płaca to ok 800$. Samochód mogłeś kupić używany, bo na nowy potrzebny był talon, który nie był dostępny dla zwykłego Kowalskiego. Dlatego samochody używane były droższe od nowych ;-) serio, to była inwestycja dla partyjnych towarzyszy, którzy mieli nowe atua na talony a używane sprzedawali drożej.
        Mięso na kartki, cukier też. Sklepy przeważnie psute, towary rodzime, siermiężne.
        Nie komuny mi nie żal, dzikiej prywatyzacji z lata 90 także.

        • 5 1

    • masz komune w panstwie,i to taka ze unijnych pieniedzy z KPO nie potrzebuje,,na chleb nam wystarczy".

      • 1 3

    • (2)

      Jest biblioteka, są kwiaciarnie, jest Rybka, jest szklarz, jest pralnia dywanów, są spożywczaki. Fryzjer też chyba nadal jest w tych pawilonach?
      Kluby nocne już dawno mają rację bytu tylko w centrum Gdańska i w Sopocie, z fotografów już mało kto korzysta.
      Chyba po prostu dawno w Brzeźnie nie byłeś.

      • 10 5

      • na razie jest biblioteka (1)

        • 2 0

        • Mowa teraz o Brzeźnie a nie o pawilonach.

          • 3 4

  • Nie tylko pawilon jest do remontu (4)

    Umówmy się, całe Brzeźno jest do gruntownego przerobienia, ta dzielnica zatrzymała się w czasie jeszcze w latach 90, co z każdym kolejnym rokiem widać coraz bardziej. Nie dotyczy to tylko dzielnicy samej w sobie - mieszkańcy mentalnie również są 30 lat do tyłu - w końcu średnia mieszkańców "starego" Brzeźna to jakieś 50-60+ dzięki czemu fizyczny monitoring osiedlowy ma się dobrze, w sklepach i do lekarzy kolejki jak się patrzy, nie mówiąc już o tramwajach, które są podstawą komunikacji tej prawie zapomnianej dzielnicy - gdyby nie bliskość morza, Brzeźno już dawno podzieliłoby los najgorszych ulic Siedlec czy Wrzeszcza.

    Najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że owa dzielnica dalej uchodzi we wszelkich mitach i sofizmatach za nadmorski kurort z doskonałym dojazdem. Owy "doskonały dojazd" czyli tramwaj i tory, częściowo jednokierunkowe, pętla, przy której gromadzą się pijaczki na ławeczkach zaraz gdy tylko otworzą się lokalne sklepy z alkoholem, z kolei jeśli chodzi o usługi typowo związane z morzem i tym mitycznym kurortem, którym Brzeźno nigdy nie było i nie będzie - parę budek z lodami i goframi, jakaś smażalnia odmrażanych ryb na oleju, na którym jeździł Henry Ford swoim automobilem, czy też "włoskie" pizzerie z nowobogacką otoczką, pod którą się kryje miałka i jednowymiarowa oferta - to ma być ten kurort - no bądźmy poważni :)

    A będzie tylko gorzej - Brzeźno miało swój urok za sprawą chatek rybackich, ale i tu robi się powoli kazus Jelitkowa - chaty zaraz staną w "przypadkowym" ogniu, bo gdzieś deweloper budować się musi - a okolice Krasickiego to jednak nieco ograniczony obszar, który się powoli kończy, a od strony Nowego Portu też inny "inwestor" wchodzi na pełnej. To oczywiście ma przełożenie na ceny, bo janusze byznesu śpiewają 12k+ za metr w starych ruderach rodem z PRL, a za stare garaże, gdzie włamują się regularnie - 7k w górę :)

    Dlatego bez gruntownego planu ta dzielnica odejdzie w zapomnienie

    • 9 5

    • Sto procent prawdy. A stare janusze dostają piany na pysku :D

      • 1 1

    • (1)

      Nie podoba się to nie przyjeżdżaj

      • 1 3

      • Mój ulubiony typ riposty, bo coś się komuś nie podoba - analogicznie można powiedzieć - nie podoba ci się czyjaś opinia - nie czytaj. Każdy ma prawo do krytyki i wyrażania własnego zdania. Widać zabolało cię, po prostu - jak widzisz, twoja dzielnica (Brzeźno) nie jest taka super jak tobie się wydaje. No ale to twój problem.

        • 2 1

    • A ja właśnie lubię właśnie Brzeźno za ten klimat, którego nigdzie indziej nie ma (no może jeszcze Nowy Port). To ma swój urok, że wszytsko zatrzymało się w dawnych czasach, spokojny klimat a nie jak w innych dzielnicach galerie handlowe na każdym kroku, zgiełk, płatne parkingi.

      • 3 5

  • ale panu radnemu cezaremu ś-d to powinno zależeć na wyglądzie jego dzielnicy - CO NIE???

    Była przed wyborcza kicha, częstował, obiecywał. A teraz co w tył zwrot? jakby tak fame póścili że teren na sprzedaż to odrazu by się developerzy rzucili na tą miejscówkę. A miało być tak pięknie...

    • 1 0

  • (2)

    Jesli chodzi o Brzeźno- poza uroczym laskiem i dawną zabudową po wiosce rybackiej oraz odnowionym Domem Zdrojowym - jest to jedno wielkie zaniedbane blokowisko. Zas..ne przez psy, zaśmiecone trawniki, pełno żuli, sąsiedztwo bloku cudów, dziurawe ulice... Oczywiście mam bekę jak w świetle powyższego każde mieszkanie wystawione tam na sprzedaż to teraz "apartament inwestycyjny", przy cenach za m2 jak w dobrym hiszpańskim kurorcie nad Atlantykiem;) Jest to paradoks, którego nie rozumiem, jako lokals od urodzenia żyjący w Gdańsku. Może dlatego?

    Tak, czy inaczej - nie mogę wyrobić z beki jak czytam komentarze i kontekst tego artykułu. Jakbyśmy nie znali naszych demokratycznych gdańskich realiów;) Robią nagonkę na pawiliony, bo szykują społeczne przyzwolenie na wyburzenie obiektu. Pod kogo mogą być takie działania? Hmmm??? Pod Dom Kultury, park lub teren rekreacyjny? Wybudują tam kilka deweloperskich klocków. I w tym cały ambaras....

    • 28 3

    • (1)

      Przynajmniej dzięki tym pogardzanym deweloperskich kockom (jakby stare PRL-owskie klocki były piękne) jakoś ta dzielnica zaczyna wyglądać i mniej żuli i psich kup w ich okolicy. Zrobić lokale usługowe na parterze i nie widzę problemu.

      • 0 2

      • stawianie rozmaitych bloków byle gęsto nie poprawia jakości życia w żadnej dzielnicy

        • 1 0

  • (9)

    Wiem, że tu zaraz zbiorą się hejterzy ale jako mieszkaniec Brzeźna ponad 40 lat uważam, że jedynym ratunkiem jest wyburzenie tego. Tylko absolutnie nie budować żadnych bloków.
    Czemu nie można zrobić czegoś jak na Jana Pawła na Zaspie (tam gdzie sklep zoologiczny)? W miarę estetyczne nowe pawilony i na pewno prędzej przyciągną najemców niż to, co jest teraz. Drugi przykład z Zaspy to Hynka w okolicach starej "Japy". Tam też się dało. Nie, tylko w Brzeźnie będziemy latami zastanawiać się, kto ma pudrować tego trupa.

    • 95 19

    • Zbiorą się hejterzy? (1)

      Czyli dla Ciebie każdy, kto śmie być innego zdania to hejter?
      Aha.

      • 4 2

      • Tak rozumie to slowo jakies 98% Polakow. Nie wiem tylko, czy "rozumie" to wlasciwe slowo.

        • 0 1

    • Na Zaspie nadal jest chyba blizniaczy pawilon (tam gdzie merkus), z ktorym jednak sie nie dalo.

      • 0 0

    • Można odświeżyć, szkoda kasy

      Brakuje ci tam sklepu rybnego, czy baru piwnego? Fryzjer tam jest od 20 lat zatem chyba klienci są. A jak będzie ładniej to będzie więcej i tyle. Plus monitoring bo zaraz chołota ppbazgra po scianach

      • 2 1

    • Pawilony na Zaspie postoją krócej, niż te w Brzeźnie

      Ten beton trzeba odnowić, to tańsze niż budowa nowego.
      Po prostu miasto chce tam postawić osiedle i tyle w temacie.

      • 2 2

    • (3)

      Powiem krótko, cała okolica jest totalnie zapuszczona. Tylko słoiki łykają jej mityczny "prestiż". Też uważam, że pawilony powinny iść do rozbiórki(jeśli miasto nie byłoby w stanie ich sensownie odnowić i zagospodarować). Tylko(no właśnie!) Żyjemy w Gdańsku, gdzie rozbiórka starego obiektu nie służy nikomu innemu niż deweloperom, nie mieszkańcom. A ci pierwsi już mają plan wcisnąć tam swoje klocki dla słoików.

      • 31 2

      • (2)

        No ale podałem dwa konkretne przykłady, gdzie rozebrano stare budy i powstały nowe pawilony bez żadnych bloków. Więc da się. Tylko trzeba chcieć. A mieszkańcy Brzeźna wolą pudrować trupa i tam dalej latami będzie syf.

        • 7 5

        • (1)

          To mieszkańcy Brzeźna są właścicielami pawilonów? To mieszkańcy Brzeźna decydują o planie zabudowy?

          • 7 4

          • Protestując i robiąc z tego sprawę polityczną wpływają w pewnym sensie na decyzje.

            • 4 4

  • Relikt (2)

    Te pawilony to pamiątka minionych czasów ale nadal mogą zostać dobrze wykorzystane. Kiedyś tętniło tam życie. Księgarnia, papierniczy, pasmanteria, fotograf, obuwniczy, apteka- wszystkie te punkty prosperowały doskonale bo były potrzebne. Dzisiaj w Brzeźnie nie ma żadnej księgarni czy dobrze wyposażonego papierniczego bo korzystamy albo ze sklepów internetowych, marketów czy sieci handlowych.
    W Brzeźnie brakuje porządnej drogerii typu Rossman czy Hebe, porządnej siłowni (nie tylko dla Pań) czy sklepu z pierdółkami do domu typu Pepco. Za to otwierają się kolejne puby/pizzerie/kebaby które szybko upadają, lumpeksy i butiki z modą dla specyficznej grupy osób. W innych częściach miasta kiedy powstaje nowe osiedle od razu takie sklepy są otwierane. Pora przestać traktować Brzeźno jako dzielnicę czysto plażową bo tu też mieszkają ludzie przez cały rok.

    • 1 1

    • (1)

      Cały problem w tym, że stałych mieszkańców jest tu coraz mniej a wszystkie nowe bloki są głównie dla turystów.

      • 0 0

      • Jako stała mieszkanka widzę jak zmienia się ludność mojej dzielnicy i widzę też jakich usług, sklepów nadal nam brakuje

        • 0 0

  • Że co? (1)

    Wspólnota mieszkaniowa?
    Przecież w tym "baraku" nie ma mieszkań!
    Kto podaje do publicznej wiadomości takie brednie?
    Poza tym, to skoro jest to jaka bądź wspólnota, to jaki cymbał ustalał granice nieruchomości wspólnej?
    No niech by taki i**otyczny podział zrobiono w falowcu, gdzie każdy zrobił by swoją część elewacji według własnego "widzi mi się", to ten blok wyglądałby jak obrzygany!
    Tak samo tutaj!
    Przecież te pawilony przez te i**otyczne podejście wyglądają tak obskurnie, że najlepiej by było je zrównać z ziemią z uwagi na sam wygląd.
    Niech ktoś z miasta w końcu pomyśli jak tę sytuację uzdrowić. W końcu ta psia buda nie szpeci "czegoś tam - bliżej nieokreślonego" tylko szpeci miasto, dlatego miasto powinno się tym zająć.
    Jeśli się nie da zwyczajnie nakłonić współwłaścicieli do współpracy, to radni powinni sporządzić projekt uchwały o estetyzacji miasta i na jej podstawie dowalać kary administracyjne na takie patologiczne twory jak ten - nawet po milion złotych na dzień dobry.
    Zaraz by dziady znalazły pieniądze na remont - choćby w banku!
    Ponadto skąd w takim miejscu wziął się kościół i takie cudactwo jak rada dzielnicy - nawiasem mówiąc, kolejne pryncypały, które szukają drogi prowadzącej do trampoliny z której marzą wybić się do wielkiej polityki, byle tylko kasę brać za frajer.
    Pogonić ich stamtąd!
    Rady dzielnicy mogą się równie dobrze spotykać u kogoś w garażu, w korytarzach piwnic czy w klatkach schodowych.
    Nie ma sensu aby marnować miejskie lokale na takie spędy wampirów budżetowych.
    Miasto powinno kroić z forsy za te lokale tak, aby było je stać na remonty tych zapomnianych ruder a nie wpuszczać obdartusów z rad osiedli, czy rad dzielnic albo jakieś kościoły prowadzić.
    Niech sobie Xiądz z tacy kościół pobuduje.

    • 1 0

    • W tym problem, że miasto już wymyśliło jak uzdrowić sytuację. Pawilony doprowadzi się do jeszcze większej ruiny, a potem zburzy (albo nastąpi niespodziewany pożar) a działkę sprzeda developerowi z przeznaczeniem na zabudowę mieszkalno - usługową czyli wieżowiec z jedną żabką

      • 1 0

  • Szczerze, to i dla wspólnoty i dla miasta i dla najemców by było najlepiej zburzyć to (1)

    postawić jakiś ciekawy blok taki 4-5 pięter, sprzedać mieszkania, zarobić na tym, a na dole zrobić pasaż. Ale to trzeba mieć jaja.

    • 3 4

    • Sam sobie postaw blok

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane