- 1 Jest data otwarcia Kauflandu na Karwinach (109 opinii)
- 2 Pościg za nastolatkami. Znaleziono pistolet (451 opinii)
- 3 Boże Ciało. Procesje w Trójmieście (876 opinii)
- 4 Mevo. Jest dobrze, ale nie idealnie (96 opinii)
- 5 Tyle będzie zarabiać Aleksandra Kosiorek (307 opinii)
- 6 Fontanny, które kiedyś zdobiły krajobraz (29 opinii)
Czas na grzyby, ale z głową
Sezon dla grzybiarzy dopiero się rozkręca, a już są ofiary. Niby wszyscy wiedzą, że lepiej nie zbierać grzybów podobnych do śmiertelnie trujących, ale wiele osób wciąż woli ryzykować. Jak ustrzec się błędów?
Najczęściej ofiarą zatrucia padają amatorzy kanii, która jest niemal bliźniaczo podobna do muchomora. Specjaliści nie mają złudzeń: nie ma sposobu na poznanie właściwości grzybów po smaku czy zapachu. Niektóre śmiertelnie trujące grzyby są bowiem smaczne i pachną niczym borowiki. Nieprawdą jest również to, że wystarczy je posypać solą, by sprawdzić czy mają w sobie toksyny, albo włożyć srebrną łyżkę, która rzekomo ciemnieje wśród tzw. "trujaków".
Najlepiej więc zbierać tylko te grzyby, co do których jesteśmy całkowicie pewni. Wtedy łatwo uniknąć tragicznych sytuacji, które miały już miejsce w tym roku, także w naszym regionie. W leżącym na Pomorzu Przechlewie zmarła 7-letnia dziewczynka, która zatruła się grzybami. Media szeroko relacjonują również walkę o życie 6-letniego Tomka spod Przemyśla.
Lekarze przestrzegają, że małe dzieci w ogóle nie powinny jeść grzybów. - Dzieciom do 14 roku życia nie powinno podawać się grzybów w żadnej postaci. Ich organizm nie jest po prostu przystosowany do ich trawienia - podkreśla dr Marek Migdał z Centrum Zdrowia Dziecka, który zajmował się 6-letnim Tomkiem spod Przemyśla, walczącym o życie po zjedzeniu muchomora sromotnikowego, którego jego rodzice wzięli za gołąbka.
Wielu mieszkańców Trójmiasta na grzyby nawet nie musi wyjeżdżać. Bezpośrednia bliskość Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego zachęca do spacerów, połączonych z grzybobraniem. Sporo osób jeździe też do lasów na Kaszubach, które słyną z obfitości grzybów. Warto jednak pamiętać, że na ominięciu jednego "podejrzanego" okazu, z pewnością możemy dużo więcej zyskać niż stracić.
Opinie (203) ponad 50 zablokowanych
-
2010-09-11 12:58
Podziwiam ludzi którzy,mimo swej niewiedzy na temat grzybów mimo wszystko biorą je do domu i kosztują przy kolacji. (1)
:-(
- 1 6
-
2010-09-11 13:01
popodziwiaj lepiej swoją głupote, że podziwiasz takich ludzi. Jesli jednak nie - nie znasz znaczenia wyrazów, więc suma sumarum wynik ten sam
- 2 1
-
2010-09-11 12:36
a ja jeszcze w swojej "karierze" grzybiarza jeszcze nigdy nie natknęłam się na sromotnika
serio
- 0 7
-
2010-09-11 12:23
Najbardziej niebezpieczne są rydzyki halucynogenne.
W ostatnich wyborach zatruło się nimi 47% Polaków.
Na szczęście już zaczynają trzeźwieć...- 16 6
-
2010-09-11 11:42
jak na grzyby to tylko do Nadarzyc!!! (2)
Półkilowe prawdziwki można kosic całymi stadami!
- 0 6
-
2010-09-11 11:51
O ile pamiętam, to tam jest poligon, prawda? Ale zgadza się - prawdziwków tam mnóstwo :)
- 1 1
-
2010-09-11 11:48
bo strasznie duzo tam nawozu z czasów drugiej wojny św.
chyba wiadomo o jaki nawóz chodzi?
- 0 5
-
2010-09-11 11:36
Ciekawe czy sromotniki są smaczne. (1)
Mało jest osób, które mogą o tym opowiedzieć, ale chyba smaczne skoro ludzie tak chętnie je jedzą.
- 5 2
-
2010-09-11 11:40
Są pychotka!
- 3 1
-
2010-09-11 11:17
"Tak to w atmosferze sielskiej I intymnej
Zwykł przebiegać zawsze obiad nasz rodzinny,
Wuj się dławił siny, kuzyn robił miny,
A ciociny tarty ser mdlił nas.
Mdliłby tak do dziś dnia, gdyby nie sprawa ta...
Że raz dano zraz, czy bitki zdobne w nitki,
A do zrazu zrazu chrzan, a potem grzybki,
No i przez te grzybki, chłód rodzinnej kryptki,
Nazbyt szybki dał obiadkom kres.
W. Młynarski - Rodzinny obiad"- 8 6
-
2010-09-11 11:09
Trufle - podobno najsmaczniejsze grzyby.
Do poszukiwania trufli wykorzystuje się Knura, który ma dobry węch na te grzyby.
Tradycją jest też święto trufli gdzie po grzybobraniu ubiera się Knura w zielone klapeczki. Coś w rodzaju oktoberfest - tylko grzybowe.- 35 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.