- 1 Nowe oblicze Wroniej Górki na Aniołkach (23 opinie)
- 2 Mapa pożarów aut w Trójmieście (79 opinii)
- 3 Zaśmiecone gdyńskie westerplatte (43 opinie)
- 4 Zapomniany minister i jego gdyńska historia (44 opinie)
- 5 Jeden z pierwszych w Polsce "bliźniaków" (70 opinii)
- 6 Chcemy żyć w miastach 15-minutowych? (685 opinii)
Daniele upodobały sobie polanę przy węźle na Matarni
Daniele błogo wylegujące się na polanie przy obwodnicy w rejonie węzła Matarnia to żadna nowość - widzieli je już chyba wszyscy. Okazuje się, że zwierzęta te minimum kilka razy w tygodniu wychodzą z lasu na polanę, by zjadać trawę i liście krzewów nasyconych solą, którą drogowcy posypują ulicę. - Zwierzyny nie należy płoszyć: trąbić, zatrzymywać się lub w inny sposób naruszać spokój zwierzęcia, gdyż może to spowodować jego gwałtowne wtargnięcie na jezdnię - mówi Robert Schultka, leśniczy ds. łowieckich z Nadleśnictwa Gdańsk.
Populację danieli na terenie trójmiejskich lasów szacuje się na około 12-14 osobników, a więc niewiele.
Jednak wyjątkowa trójka z tego stada widywana jest kilka razy w tygodniu na polanie przy obwodnicy w rejonie węzła Matarnia. Dlaczego?
- To miejsce jest dla danieli dogodnym miejscem żerowania. Zwierzęta te chętnie korzystają z trawy oraz liści krzewów dodatkowo w sezonie zimowym nasyconymi solą, którą drogowcy posypują ulice. Trudno jest precyzyjnie określić częstotliwość wizyt danieli w tej okolicy, ale zakładamy, że pojawiają się raz dziennie - tłumaczy Robert Schultka.
Daniele zasiedlają cały ekosystem leśny, nie mając przy tym konkretnych upodobań siedliskowych. Ujmując temat pod względem topografii okolic Trójmiasta, możemy zauważyć ich obecność głównie w Leśnictwach Matemblewo i Renuszewo. Leśnicy oprócz popularnego wśród danieli węzła Matarnia zauważyli bytowanie jednego osobnika przy węźle Owczarnia, ma on jednak charakter sporadyczny.
Czy daniele mogą powodować zagrożenie i jak się zachować, gdy jesteśmy w pobliżu?
Powodem wychodzenia z lasu danieli, ale nie tylko, bo także dzików, saren czy lisów, jest brak w niektórych miejscach odpowiedniego ogrodzenia, które uniemożliwiłoby wychodzenie tych zwierząt do miasta.
- Aby tego zagrożenia uniknąć lub znacznie je zmniejszyć, należałoby dokończyć wygrodzenie węzła, co tym samym uniemożliwi zwierzętom wtargnięcie na jezdnię. Tym sposobem możemy poprawić bezpieczeństwo osób korzystających z dróg oraz ocalić niejedno zwierzę - mówi Robert Schultka.
W przypadku zauważenia obecności zwierzęcia na drodze należy zachować ostrożność i ograniczyć prędkość. Warto pamiętać, że większą szansę właściwej reakcji będzie miał kierowca, który potrafi dostosować prędkość do ograniczeń i warunków panujących na drodze. Jak w każdej trudnej sytuacji na drodze liczy się zatem opanowanie i zdrowy rozsądek.
- Zwierzyny nie należy płoszyć: nie należy trąbić, zatrzymywać się lub w inny sposób naruszać spokój zwierzęcia, gdyż może to spowodować jego gwałtowne wtargnięcie na jezdnię, co mogłoby się zakończyć tragedią - dodaje Robert Schultka.
Daniele i inne zwierzęta zazwyczaj wracają same do lasu, lecz kilkukrotnie zdarzyło się, że potrzebna była eskorta policji wzdłuż obwodnicy lub pomoc leśniczego, który zaganiał dzikie zwierzęta z powrotem do lasu.
- Nawet jeśli zarzuciliśmy danielom, że są "niemądre", należałoby zadać sobie pytanie, dlaczego taka cecha została im, zresztą moim zdaniem niesłusznie, przypisana. Presja wywierana na dzikie zwierzęta przez ludzi - użytkowników lasu - zarówno w dzień, jak i w nocy w lasach Nadleśnictwa Gdańsk, zwłaszcza na terenach przymiejskich, jest znaczna. Dzika zwierzyna często płoszona i wypierana ze swoich ostoi dziennych i miejsc żerowania w nocy bezwładnie uchodzi, przekraczając ciągi komunikacyjne, co powoduje zagrożenie dla użytkowników ruchu i kończy się najczęściej śmiercią tych zwierząt na jezdni - kończy Robert Schultka.
Dzikie pszczoły wracają do trójmiejskich lasów. Film archiwalny
Niezwykła konstrukcja powstała w rezerwacie przyrody w Sopocie
Miejsca
Opinie (80) ponad 10 zablokowanych
-
2021-02-21 05:05
mysliwy
wszystko wystrzelac zeby nie byo nic i zabetonowac beton ma taki piekny kolor
- 1 3
-
2021-02-20 09:06
(6)
A pomiędzy 150-175 cm to jakie to zwierzę :P
- 13 9
-
2021-02-20 15:12
(1)
Lama
- 4 0
-
2021-02-20 23:11
Owca
- 2 0
-
2021-02-20 22:52
Osiol
- 1 0
-
2021-02-20 10:37
Kaczka
- 2 1
-
2021-02-20 09:41
kobieta?
- 9 6
-
2021-02-20 09:20
Baran
- 4 0
-
2021-02-20 09:33
To nie jeleń tak samo jak sarna to nie żona jelenia (3)
- 16 0
-
2021-02-20 22:36
Bo to
daniel.
- 1 0
-
2021-02-20 09:41
(1)
Pewnie że nie żona, ale partnerka
- 12 4
-
2021-02-20 17:31
Konkubina!
- 4 2
-
2021-02-20 20:08
(1)
Jak tam dalej będą wycinać TPK to już więcej nie zobaczymy tych zwierzaków,innych także,na koniec zostaniemy sami w betonowej dżungli
- 9 1
-
2021-02-20 22:33
Tak to powiedz z czego mają robić te wszystkie, kartony, opakowania i papier do tyłka? Chyba nie z makulatury bo to się nie opłaca!
- 0 2
-
2021-02-20 17:03
Dlaczego wprowadzono do lasów trójmiejskich gatunek nie występujący tu naturalnie? Żeby myśliwi mieli radość ,z zabijania? P. Szultka, powiedz pan wszem i wobec, że Daniel wypiera naszego jelenia, który występuje tu od wieków. Te dwa gatunki nie znoszą się we wspólnym ekosystemie.
- 1 1
-
2021-02-20 11:05
(1)
Początek, zdjęcie z lata, następnie zdjęcie innego miejsca z zimy. To typowe niewiele wnoszące próby,, dziennikarstwa,, i poziom dla,, dzbana,, i to po skręcie.
- 11 3
-
2021-02-20 16:22
Oni tylko trawę pomalowali na zielono! Jak w wojsku!
- 1 1
-
2021-02-20 09:25
Glodziowi uciekly? (4)
Tyle ich nakupowal ze mu sie w willi z ogrodem nie mieszcza.
- 43 13
-
2021-02-20 09:28
(2)
Nie uciekły, tylko musiał kilka wypuścić, żeby nie głodowały.
Jak się dostaje raptem nędzne 17 tysięcy złotych emerytury z naszych podatków to nic dziwnego, że czasem brakuje na karmę dla wszystkich.- 22 9
-
2021-02-20 16:18
Nie starczyło na pół litra dla danieli?
- 5 2
-
2021-02-20 16:17
Rozsmieszyłes mnie! Przecież ten alkoholik dalej zbiera na krzywy ryj po parafiach!
- 5 3
-
2021-02-20 16:16
Niech je zawiezie do swojego bizancjum w bobrówce!
- 4 1
-
2021-02-20 15:53
no ale filmik wrzucili jak było bez śniegu czyli stary
- 4 1
-
2021-02-20 15:19
Przy Guderskiego w strone Lawendowych Wzgórz błąka się sarna...
Nie wiem gdzie zgloscic i czy zglasza sie takie przypadki.
Miedzy osiedlem na guderskiego a lawendowym wzgorzem jest rzeczka i maly lasek i juz kilka razy widziałem w tych okolicach sploszona sarne... Czy ktos moze pomoc jej wrocic do swojego naturalnego srodowiska z ktorego przyszła?? Podejrzewam ze przyszła od strony obwodnicy i lasow otominskich.. Prosze o pomoc, szkoda aby zwierzę zginęło pod kołami.- 1 3
-
2021-02-20 13:17
(1)
W takim razie należy ogrodzić ten węzeł
- 4 0
-
2021-02-20 14:33
zamknąć!
i zrobić objazd :)
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.