- 1 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (263 opinie)
- 2 Partyzantka roślinna okiem przyrodnika (53 opinie)
- 3 Z bastionu Żubr zniknęły lunety (25 opinii)
- 4 Pod prąd uciekał przed policją (264 opinie)
- 5 Ukraińcy z Trójmiasta pojadą na front? (858 opinii)
- 6 35 mln zł na remont gmachu Straży Granicznej (88 opinii)
Sklep rybny pana Czesława odżył po społecznej akcji
3,5 tys. reakcji, 646 komentarzy i ponad 8,7 tys. udostępnień - to efekt posta pani Michaliny o panu Czesławie i jego delikatesach rybnych Miruna w Gdańsku. Po tygodniu od udostępnienia wpisu w mediach społecznościowych do pana Czesława po świeże ryby ustawiają się kolejki mieszkańców Gdańska i nie tylko.
Ludzki odruch i moc mediów społecznościowych
Raz na jakiś czas na facebooku można natknąć się na post, obok którego nie można "przejść" obojętnie. Jednym z nich okazał się wpis pani Michaliny, która od kilku miesięcy mieszka przy ul. Tarasy nieopodal wspomnianych delikatesów rybnych.
- Przy ul. Tarasy mieszkam od pół roku i już nie raz robiłam zakupy u starszego i bardzo sympatycznego pana Czesława. Ostatnio jednak przypadkowo byłam świadkiem, jak pan Czesław rozmawiał w swoim sklepie z (najprawdopodobniej) urzędniczką, tłumacząc, że dotychczas regularnie płacił za czynsz. Widziałam na jego twarzy zmęczenie i bezsilność. Po kilku zdaniach wymienionych z panem Czesławem dowiedziałam się, że z powodu pandemii obroty zmalały o ponad połowę, a on sam nie ma już sił. To człowiek, który w tej branży pracuje od ponad 30 lat, a jego produkty są zawsze świeże, dlatego postanowiłam napisać post - mówi pani Michalina.
W treści wpisu pani Michaliny możemy przeczytać, że sam sklep określany jest jako kultowy, a pan Czesław, to bardzo sympatyczny człowiek. Pani Michalina wskazuje także na jakość ryb nieporównywalnie lepszą do tych, które możemy kupić w dużych sieci handlowych i prosi o wsparcie w tych trudnych dla wszystkich czasach swoich znajomych z facebooka.
Wystarczyły trzy dni by zapełnić delikatesy klientami
Po niespełna trzech dniach pani Michalina zaktualizowała swój post o dwa kolejne akapity, które prezentujemy poniżej.
"Jesteście wspaniali. Dzisiaj rybki rozchodziły się szybciutko. Ponownie jak kiedyś, do sklepu ustawiały się spore kolejki. W sklepie pachniało świeżymi, smażonymi rybami. Pan Czesław uśmiechał się jak dawniej. Mam tak ogromną wdzięczność, że nie wiem, jak to wyrazić. W jego i swoim imieniu ogromnie dziękuję! Kupując u niego, ratujecie coś naprawdę dobrego.
Pytacie o zbiórki finansowe - nie jest na to gotowy. Człowiek z takimi wartościami, który ciężko pracował (pewnie przez większość swojego życia) nie chce przyjmować nic za darmo. Jednak robiąc u niego zakupy i przekazując informację dalej, pomagacie mu najbardziej, jak tego teraz potrzebuje. Jesteście niesamowici. Tak po ludzku."
- Chciałam, żeby mój post poszedł w świat, ale nie zdawałam sobie sprawy, że tak dużo ludzi go udostępni. Serce rośnie, gdy się widzi tak pozytywne komentarze nt. wspomnianego sklepu i jego historii związanej z poprzednimi właścicielami. Cieszę się, że mogłam w tak prosty dla mnie sposób pomóc panu Czesławowi - dodaje pani Michalina.
Sklep rybny przy ul. Tarasy działa z krótką przerwą od ponad 50 lat. Pan Czesław wynajął lokal od miasta dwa lata temu i kontynuował w nim tradycje delikatesów rybnych.
Pod postem pani Michaliny nie brak komentarzy, w których mieszkańcy wspominają poprzednie delikatesy i ciepło wypowiadają się o tych pana Czesława.
Pan Czesław jest zaskoczony i nieco skrępowany zamieszaniem, jakie wywołało opisanie jego historii w sieci. Najbardziej cieszy się, że może porozmawiać z klientami na temat, w którym jest ekspertem. Ma też nadzieję, że fala kupujących, która odwiedziła w ostatnich dniach jego delikatesy, nie będzie jednorazowa. Zapewnia, że każdy klient może liczyć u niego na świeżą rybę.
Opinie (308) ponad 20 zablokowanych
-
2020-07-04 10:21
SUPER
- 1 1
-
2020-07-04 10:08
Brawo
Brawo dla autora artykułu
- 8 4
-
2020-07-04 09:28
(2)
Brawo dla pani za pomysł.
- 156 4
-
2020-07-04 10:02
Da się.
Szkoda ze za tydzień wszyscy o tym zapomną i problemy wrócą.
- 6 1
-
2020-07-04 09:37
Wspaniała akcja.
- 5 1
-
2020-07-04 09:42
Super akcja.
Mam nadzieję chociaż nikłą że naród w końcu zrozumie że należy wspierać lokalną przedsiębiorczość. W takich małych sklepikach nie rzadko jest taniej jak w sieciowkach a i towar jest znacznie lepszy. Naród jest tępy i uplyna lata zanim to pojmie.
- 34 2
-
2020-07-04 09:39
Zawsze kupuje w małych sklepach ryby
W marketach są nie dobre lepiej w małym sklepie rybnym kupić jak tu u Pana Czesława.
- 34 5
-
2020-07-04 09:29
No i fajnie...
- 15 2
-
2020-07-04 09:29
Moze ktos ma chrapke na ten lokal i chce chlopa...
- 24 4
-
2020-07-04 09:28
Takie proste
Czeslaw, Michalina, Arnold - Dzieki.
- 24 3
-
2020-07-04 09:04
Super!
Bardzo miło dla odmiany przeczytać jakąś pozytywna historie. Czasami mały gest wystarczy, żeby odmienić komuś życie :)
- 377 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.