- 1 14 mln zł odszkodowania za Westerplatte (417 opinii)
- 2 Błyskawiczna podróż ze stolicy i w góry (235 opinii)
- 3 17-letni złodziej paczek zatrzymany (134 opinie)
- 4 Piękne i niebezpieczne zjawisko nad morzem (23 opinie)
- 5 Czerwony skatepark w Jarze Wilanowskim (37 opinii)
- 6 Nie boicie się dilerów narkotyków? (161 opinii)
Do prokuratury wpłynęła trzecia opinia ws. Stefana W.
Prokuratorzy prowadzący śledztwo w sprawie zabójstwa Pawła Adamowicza otrzymali już trzecią opinię na temat poczytalności Stefana W. - mordercy prezydenta Gdańska. Liczący około 200 stron dokument trafił do prokuratury w piątek, ale na razie prokuratorzy nie ujawniają, co wynika z jego treści.
Stefan W. najpierw przeszedł jednorazowe badanie, kilkanaście dni po zatrzymaniu. Wówczas biegli nie byli jednak w stanie jednoznacznie stwierdzić, czy w chwili, gdy zaatakował prezydenta Gdańska, był poczytalny. Dlatego też przeprowadzono kolejne badanie, tym razem w formie trwającej pełne cztery tygodnie obserwacji.
Czytaj więcej o Stefanie W., zabójcy Pawła Adamowicza
Badaniem zajęli się biegli z Krakowa, tam też - na oddziale psychiatrycznym krakowskiego aresztu śledczego - odbywała się sama obserwacja Stefana W. Obserwację zakończono na początku czerwca 2019 r. Od tego momentu biegli sporządzali opinię, która w październiku 2019 r. trafiła do Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Dwie pierwsze opinie sprzeczne ze sobą
Choć prokuratorzy nie wypowiadali się o niej oficjalnie, to do mediów trafiły przecieki, z których wynikało, że uznawała ona Stefana W. za niepoczytalnego w chwili popełnienia zabójstwa, ale przy tym nie odpowiadała na wszystkie pytania związane z jego stanem.
Dlatego też prokuratorzy zadecydowali o powtórnym zbadaniu mężczyzny, tym razem przez zupełnie inny zespół biegłych. Latem 2020 r. przekazali oni prowadzącym śledztwo opinię, z której - choć to wiedza pochodząca głównie z informacji przekazywanych mediom przez rodzinę zamordowanego prezydenta - tym razem uznano Stefana W. za poczytalnego.
Dysponując dwiema przeciwstawnymi opiniami, prokuratorzy zdecydowali się przebadać zabójcę prezydenta po raz trzeci. Tym razem sprawą zajęli się biegli z Łodzi - w czerwcu tego roku zakończyli oni obserwację Stefana W., który na czas badań został przeniesiony do aresztu śledczego w tym właśnie mieście.
Trzecia opinia liczy 200 stron, zaczyna się jej analizowanie
Teraz, w piątek, 24 września, sama opinia wreszcie trafiła do prowadzących śledztwo.
- Opinia biegłych będzie teraz podlegała analizie pod kątem kompletności, jasności i tego, czy odpowiada na wszystkie zadane przez prokuratora pytania. Dopiero po zakończonej analizie będę mogła powiedzieć więcej na temat jej treści. Trudno mi określić, jak długo potrwa analizowanie dokumentu, mogę jednak zdradzić, że liczy on około 200 stron - mówi Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Prowadzący śledztwo nie ukrywają, że dostarczona im właśnie opinia biegłych ma kluczowe znaczenie dla samego śledztwa, bo to ona przeważy szalę i w gruncie rzeczy będzie decydująca w kwestii tego, czy Stefan W. odpowie za zabójstwo Pawła Adamowicza przed sądem, czy też trafi na leczenie do zakładu zamkniętego.
Stefan W. już przed zabójstwem był diagnozowany
Do zabójstwa Pawła Adamowicza doszło 13 stycznia 2019 r., podczas wieczornego finału WOŚP w Gdańsku. Stefan W. dostał się na scenę i trzykrotnie ugodził nożem prezydenta Gdańska. "Halo, halo! Nazywam się Stefan W****t. Siedziałem niewinny w więzieniu. Platforma Obywatelska mnie torturowała. Dlatego właśnie zginął Adamowicz" - tak krzyknął ze sceny tuż po zadaniu śmiertelnych - jak się wkrótce okazało - ciosów.
Faktycznie mężczyzna siedział wcześniej w więzieniu. Za kraty trafił w 2013 r. po tym, jak zatrzymano go w związku z czterema napadami na placówki bankowe. Został za te przestępstwa skazany i w odosobnieniu spędził pięć i pół roku. Wyszedł w grudniu 2018 r., niemal równo miesiąc przed zabójstwem prezydenta.
Wyjść na wolność chciał jednak wcześniej. Trzykrotnie składał wniosek o skrócenie kary: w październiku 2016 r., czerwcu 2017 r. oraz czerwcu 2018 r. Za każdym razem sąd odmawiał.
Warto tu zaznaczyć, że w roku 2016 zdiagnozowano u niego zaburzenia natury psychicznej.
W grudniu 2020 r. śledczy uznali jednak, że konieczna jest kolejna - już trzecia - opinia biegłych w tej sprawie.
Opinie (355) ponad 50 zablokowanych
-
2021-09-25 22:04
Ojciec chrzestny
Proszę wpisać w google:
Kaczyński, Ziobro, Piotrowski- 1 3
-
2021-09-25 22:39
We więżniu ciągle mu puszczali TVP, psychika mu siadła.
W szale zrobił coś strasznego, ale wygląda na niepoczytalnego. Do szpitala.
Zbyszek- 2 5
-
2021-09-25 23:48
Bohater narodowy! (1)
Zlikwdowal słupa z mafii deweloperskiej
- 7 0
-
2021-09-26 00:41
Ciekawy wątek
- 5 0
-
2021-09-26 00:28
Bardzo poczytalny...
Zabójstwo zaplanowane, przemyślane, nawet identyfikator sobie chłop ogarnął. Jeszcze ze sceny wszystko bez bełkotania tłumaczył. Dalej sobie wmawiajcie te frazesy o chorobie... gdyby był niepoczytalny to by go zabił podczas kwestowania. Wszak był bez ochrony. A tu jednak trzeba było przemyśleć jak to robić na scenie.
- 5 1
-
2021-09-26 01:46
Nekac i terroryzowac go tym razem bardziej (1)
Nie wiem czy wiecie ale w AS Gdansk norma na powitanie gdzie zabiera sie pinkiel jest wpiero* Jakis d**il który nie nadawał się do policji oraz straży miejskiej bije i terroryzuje ludzi.
- 2 0
-
2021-09-26 06:48
on w więzieniu będzie jak król witany za zabicie Adamowicza
Dla niego lepiej byłoby dostać się za kraty, a nie do szpitala
- 1 0
-
2021-09-26 06:07
Pan minister 0 czuwa nad tym aby nie było za szybko
.
- 0 2
-
2021-09-26 08:18
schizofrenii który nie brał leków musiał być nie poczytalny
ludzie to jest nie uleczalna choroba, po samej wypowiedzi do mikrofonu widać jego nie poczytalność i to, że był w psychozie. Zamiast go leczyć to go trzymano w więzieniu gdzie nauczył się reagować agresywnie
- 0 2
-
2021-09-26 08:35
czemu PO go torturowało?
- 6 0
-
2021-09-26 08:46
Zabił na oczach tłumu i tv, przyznał się a oni nie wiedzą co zrobić jprdl (1)
To jest żenujące!!!
To jest instrukcja dla innych co robić aby unikać odpowiedzialności- 2 3
-
2021-09-26 08:52
nie można skazać człowieka nie poczytalnego
to nie jego winna, że jest chory. Winni są wszyscy co nie udzielili temu choremu człowiekowi pomocy i zostawili go samego w psychozie
- 2 0
-
2021-09-26 08:56
w trzeciej opinie pewnie jest, że był nie poczytalny
ale już wyzdrowiał i należy go wypuścić że szpitala i należy przyznać rentę i mieszkanie socjalne
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.