- 1 Powstanie kilometrowy tor do jazdy rowerem (134 opinie)
- 2 Jak sprawa Amber Gold zmieniła prawo (94 opinie)
- 3 Piękne werandy odtworzone w kamienicy (62 opinie)
- 4 Remont "Słoneczka". Będzie nowy wystrój (108 opinii)
- 5 Lody Miś były serwowane na ruinach zamku (127 opinii)
- 6 Wojsko oferuje 6 tys. zł za wspólne wakacje (405 opinii)
Minister edukacji Roman Giertych chce, aby od 1 września młodzież poszła do szkół ubrana w mundurki. Rodziców czeka więc kolejny, niemały wydatek. Tym bardziej że wicepremier zapowiedział zwolnienia dyrektorów szkół, które nie podporządkują się rozporządzeniu.
Nie kwestionują
- Rozpisaliśmy konkurs wśród uczniów na projekt mundurka - mówi Dorota Brylska, zastępca dyrektora Gimnazjum nr 1 w Gdyni. Były też prowadzone rozmowy z radą rodziców. Wszyscy podeszli do tej sprawy bardzo spokojnie. Temat poruszaliśmy już we wrześniu, kiedy pojawiły się pierwsze sygnały o nowym obowiązku.
Nie wszyscy jednak zareagowali tak szybko.
- Przymierzaliśmy się do mundurków, ale najpierw trzeba wszystko dokładnie ustalić - przyznaje Jolanta Niewadzioł, zastępca dyrektora Gimnazjum nr 2 w Sopocie. - W grę wchodzą przecież niemałe pieniądze. Nie możemy kwestionować rozporządzeń ministra, ale sprawę trzeba najpierw przedyskutować z rodzicami.
Wiceprezydent Gdańska Katarzyna Hall złożyła już deklarację, że nikogo nie będzie karać za brak mundurka. Podobne oświadczenie padło z ust Ewy Łowkiel, wiceprezydent Gdyni. To duża pociecha, bo dyrektorzy obawiają się, że nie wszystkich rodziców będzie stać na kupno szkolnego wdzianka.
- Przecież zebranie pieniędzy na jakikolwiek cel graniczy z cudem. Wiele dzieci pochodzi z ubogich rodzin - przyznają nauczyciele - i na wszelki wypadek zaczęli poszukiwać alternatywnych rozwiązań.
- Mamy stypendia socjalne i może w ten sposób uda się je sfinansować - mówi Maria Koman, wicedyrektor Gimnazjum nr 9 w Gdańsku. - Musimy rozważyć też, czy młodzież będzie ubierać się w mundurki, czy może wystarczą żakiety. Na pewno nie mogą to być dresowe bluzy. Powinno być elegancko, ale też ekonomicznie.
Duże zamówienie
- Nikt nie dowiadywał się o mundurki szkolne - stwierdza Grażyna Mikucka, właścicielka Pracowni Krawieckiej "Gramik" Pogotowie Krawieckie w Gdyni. - Jednak dokładnie nikt nie określił, jak ma wyglądać taki mundurek. Jeśli to będzie coś w rodzaju garnituru, to trzeba liczyć ok. 80 zł za uszycie spodni i 200 zł za żakiet.
Do tego dochodzi jeszcze koszt materiału, a więc w sumie może wyjść jakieś 350 zł.
- Myślę, że w Trójmieście ktoś by się podjął takiego zlecenia - dodaje Grażyna Mikucka. - Oczywiście pod warunkiem, że byłoby to duże zamówienie.
W to jednak nie można wątpić. Tym bardziej że rodzice powinni pomyśleć o dwóch kompletach - na zmianę, kiedy np. jeden się pobrudzi.
Opinie (91) 3 zablokowane
-
2007-03-03 14:38
Niech noszą ALBY
:-))))
- 0 0
-
2007-03-03 13:27
Ogólnie mundurki są spoko...
Ale takie angielskie nie jakieś szmaty za 5gr. Moim zdaniem uczniowie powimni sami powiedzieć czy chcą je nosić czy nie, a jak chcą to ustalają sami jakie i tyle.
- 0 0
-
2007-02-27 19:55
Kiedyś fatuszki
czy mundurki nie były drogie,zreszta wazne,zeby było cos w granacie i juz,a nie zakiet za 350 zł,zreszta w innych Paaństwach maja np czerwone sweterki i granatowa spodnica,albo spodnie ile to trzeba.
- 0 0
-
2007-02-27 12:25
Stru
Jesem za
- 0 0
-
2007-02-27 12:22
NNNNNNNiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiEEEEEEEEEEEEEE
Moim zdaniem mundurki powinny być za darmo i powinien kupić je Szanowny Pan Roman Giertych jeśli On zadecydował ,
aby wprowadzić mundurki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!- 0 0
-
2007-02-26 18:45
po fundusze należy się chyba zgłosić do ministra Giertycha.
- 0 0
-
2007-02-26 14:02
tylko nie fartuszki
nie krzywdzcie waszych dzieci!:)
- 0 0
-
2007-02-26 11:12
bardzo dobrze
Jestem za wreszcie nie będzie rewii mody w szkole i gołych pępków u dziewczyn to już przechodzi wszelkie granice jak młodzież chodzi ubrana do szkoły teraz
- 0 0
-
2007-02-26 09:40
Romuś ale ty prosty jesteś...
Stypendia socjalne na paranoiczne wymysły władzy ...
Może LPR będzie finansował mundurki dla dzieciaków ...
upadek RP ...- 0 0
-
2007-02-26 09:19
Mundurki zrównują status materialny ucznia. Zegarek i okulary to juz szczegóły, nie rzucają sie tak w oczy jak cały strój. Nie trzeba codziennie rozmyślać, w co rano ubrać się do szkoły i szukać cały rok "odpowiednich" ciuchów. Mundurki mają też inne zalety.
A krzyk o nie godny lepszej sprawy.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.