- 1 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (264 opinie)
- 2 Partyzantka roślinna okiem przyrodnika (53 opinie)
- 3 Z bastionu Żubr zniknęły lunety (26 opinii)
- 4 Pod prąd uciekał przed policją (264 opinie)
- 5 Ukraińcy z Trójmiasta pojadą na front? (858 opinii)
- 6 35 mln zł na remont gmachu Straży Granicznej (88 opinii)
Drony dla okrętów Marynarki Wojennej
Mają startować z okrętów, prowadzić rozpoznanie, a także poszukiwać rozbitków i umożliwiać wykorzystanie uzbrojenia. To tylko niektóre z wielu wymogów, jakie powinny spełniać drony dla Marynarki Wojennej. We wrześniu Inspektorat Uzbrojenia zamierza przeprowadzić dialog techniczny, po którym powstanie lista potencjalnych dostawców maszyn.
W ramach procedur przygotowano wykaz wstępnych wymagań, które powinny spełniać maszyny dla Marynarki Wojennej RP. Drony przeznaczone będą do prowadzenia rozpoznania sił przeciwnika na lądzie, morzu i linii brzegowej, a ponadto mają poszukiwać rozbitków. Zadania wykonywać będą zarówno w dzień, jak i w nocy.
Bezzałogowe systemy powietrzne mają być maszynami pionowego startu. Operować będą bowiem z pokładów okrętów Marynarki Wojennej, choć przewiduje się, że działać będą również z lądu.
Maksymalna masa startowa drona nie powinna przekraczać 200 kilogramów. Przy czym Inspektorat Uzbrojenia chce, aby masa przenoszonego ładunku była jak największa. Do tego wśród wymagań znalazła się informacja o tym, że bezzałogowy system powietrzny "powinien umożliwiać wykorzystanie uzbrojenia". Nie sprecyzowano jednak, o jaki rodzaj uzbrojenia chodzi.
Więcej szczegółów podano z kolei w sprawie wyposażenia i systemu obserwacji. I tak maszyna powinna posiadać między innymi dalmierz laserowy (urządzenie do określania odległości za pomocą lasera), system wskazywania celów i głowicę optoelektroniczną (rozpoznanie w świetle widzialnym i w podczerwieni).
Poza tym wśród wymagań znalazły się jeszcze możliwość automatycznego lotu bezpośrednio nad powierzchnią wody, a także możliwość unoszenia się na powierzchni po wodowaniu. Dialog techniczny dotyczący bezzałogowych systemów powietrznych pionowego startu ma zakończyć się z końcem września br.
Od kilku dni czytelnicy przesyłają do Raportu z Trójmiasta informacje o śmigłowcach, które latają nad Gdańskiem, Gdynią i Sopotem. Na jednym ze zdjęć widoczny jest śmigłowiec Mi-17. Jak dowiedział się portal Trojmiasto.pl, maszyna uczestniczy w ćwiczeniach wojsk specjalnych. Według nieoficjalnych informacji biorą w nich udział żołnierze GROM-u.
Wojskowy śmigłowiec nad molo w Brzeźnie
Opinie (54)
-
2016-08-10 07:55
najtańsze są w biedzie
- 2 0
-
2016-08-10 07:44
Dron powinien takze miec mozliwosc ukrycia pod woda i wystawienia parasola nad powierzchnie wody. (2)
DO polaczenia z satelita i do doladowania.
- 21 3
-
2016-08-10 07:46
Nastepne wojny beda wojnami dronow i satelitarnych urzadzen niszczacych. (1)
Lub wojnami biotechnologow...zywnosc bedzie skazona na masowa skale..przezyja tylko ci ,ktorzy beda mieli specjalne antidotum i wskazani przez swiatowy rzad...reszta zmniejszy ludzka populacje.
- 10 3
-
2016-08-10 07:50
Jasne ale pod warunkiem,że
z gołebiami beda wojować
- 5 1
-
2016-08-10 07:28
Dialog techniczny, potem przetarg ,później rozpatrzenie odwołań, dostawa....czyli za x lat....mamy tyle czasu.
Najgorsze w tym jest, że cała armia tak funkcjonuje.
Żołnierze dobrzy ale cała otoczka wokół nich nich do niczego. Szkoda.- 24 2
-
2016-08-10 07:26
drony są super
Dostałem takego rok temu na kumunje - latam tym często, codziennie prawie.
- 9 7
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.