• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dziecko czy emeryt: kto ma pierwszeństwo w komunikacji?

Monika
11 lutego 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 

Nasza czytelniczka opisuje sytuację, w której jej chory syn padł ofiarą agresji ze strony starszej osoby w komunikacji miejskiej. - Pojazdy ZKM pełne są znaczków seniora z laską, ale rodzi się pytanie: co z innymi? Co z 50-latkiem, który wraca z nocnej zmiany, co z 16-latkiem z pompą insulinową schowaną pod bluzą albo z gorączkującym 6-latkiem? - pyta.



Czy ustępujesz starszym miejsca w komunikacji miejskiej?

Oto historia pani Moniki

Jak wiadomo, o tej porze roku i przy tej aurze sezon grypowy mamy w pełni. Infekcje nie ominęły i naszej rodziny. Każdy rodzic zna to uczucie, gdy odbiera dziecko ze szkoły i okazuje się, że maluch ma gorączkę, rzężący kaszel i że następny poranek spędzicie na dodzwanianiu się do przychodni, szukaniu wolnego miejsca w kolejce do lekarza, nerwowych telefonach do pracy z hiobową wieścią, że w tym tygodniu nie tylko nie weźmiecie nadgodzin, ale w dodatku nie będzie was w pracy.

Tak więc z siatką pełną leków, zagrypionym i gorączkującym sześciolatkiem wracałam dziś z okolic Uniwersytetu Medycznego, gdzie mieści się nasza rodzinna przychodnia. Na swoją zgubę zrezygnowałam z czekania na taksówkę, bo cała okolica ul. Dębinki tkwiła w korku i zdecydowałam się na powrót tramwajem.

Ponieważ miejsce dla matki z dzieckiem było zajęte przez pana o kulach, posadziłam chorego syna na miejscu dla seniora. Dodam, że bardzo rzadko siadam w tramwajach, zawsze ustępuje osobom wyglądającym na chore, starsze czy w ciąży. Gdy wracam z pracy z siatkami, tornistrem syna pod pachą i dwójką dzieciaków wiszących mi u ręki nie oczekuję, że ktoś uzna mnie za uprzywilejowaną. Uczę też synów, by ustępowali innym, przepuszczali wychodzących, mówili: dzień dobry, proszę i dziękuje. Tak mnie wychowano i tak wychowuję synów.

Jednak może niepotrzebnie...

Na następnym przystanku wsiadła kobieta, która pierwsze kroki skierowała do mojego syna. Nakazała mu opuszczenie jej miejsca, bo "ma chore biodro, a jeszcze będzie osiem godzin siedziała w pracy, bo jej ZUS odmówił renty". Grzecznie odpowiedziałam, że niestety nie, bo właśnie wracam z synem od lekarza, ma gorączkę i nie da rady stać, a sześciolatek jest zbyt ciężki, by go trzymać na ręku. Dodam, że pasażerowi widzieli, że mam reklamówkę pełną lekarstw, że dziecko kaszle.

Mimo to kobieta zgoniła mojego syna z siedzenia. Na nic zdał się mój protest.

Staliśmy więc i mimowolnie słuchaliśmy dyskusji, która się właśnie rozpętała. Wszystkie starsze panie i energiczni dziadkowie, którym nie przyszło do głowy ustąpić "pani z biodrem", zaczęli sypać pod moim adresem inwektywami. Usłyszałam, że "w głowie się wywraca", że "wczoraj też taka jedna siedziała i mówiła, że jest w ciąży, a ciąża to nie choroba", że "jestem bezczelna, a dzieciaka wychowuję na samoluba i przestępcę".

Ze łzami w oczach wysiadłam na najbliższym przystanku.

Zimą korzystam z ZTM codziennie. Zazwyczaj w godzinach szczytu. Mam 40 lat, bywam zmęczona, miewam ciężkie pakunki, zdarza się, że chora czy z bolącym kręgosłupem muszę jechać do pracy. Nie oczekuję szczególnych względów, już nie śmiem oczekiwać. Coraz częściej jestem świadkiem agresji starszych osób, które twardą ręką egzekwują przynależne im prawa, ścigają się rączym truchtem do "lepszego" miejsca na drugim końcu autobusu, krzykiem zagłuszają argumenty. Pojazdy ZTM pełne są znaczków "seniora z laską", ale rodzi się pytanie, co z innymi.

Co z nastolatką, która właśnie boleśnie znosi "te dni", co z 50-latkiem, który wraca z nocnej zmiany, co z 35-latką z zakupami, co z 16-latkiem z pompą insulinową schowaną pod bluzą, co z 9-latkiem z tornistrem pełnym książek czy z gorączkującym 6-latkiem? Im też trzeba wyznaczyć odrębne znaczki?

Wczoraj była Środa Popielcowa. Zapewne agresywni seniorzy z tramwaju pobiegli do kościoła. Czy sypiąc głowy popiołem pomyśleli, że byli wobec kogoś niesprawiedliwi i niegrzeczni? Oby.
Monika

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Miejsca

Opinie (1114) ponad 10 zablokowanych

  • (3)

    Całkowicie rozumie matkę z dzieckiem, tylko ja bym wzięła na kolana dziecko i Pani z chorowitym biodrem nie zgoniłaby mnie z miejsca. Strasznie denerwują mnie starsi ludzie, którzy myślą, że im z racji wieku wszystko wolno np. miejsca siedzące w komunikacji, zakupy bez stania w kolejce, nie ustępowania kobiecie ciężarnej w komunikacji miejskiej (sama tego doświadczyłam) itd. STAROŚĆ TO NIE CHOROBA !!! Aby zachować sprawność człowiek starszy nie powinien unikać ruchu i stania itd.

    • 14 9

    • o matko co za prymityw (2)

      tylko współczuć Twoim dzieciom

      Miejsce było dla osoby uprzywilejowanej

      • 6 3

      • A chore dziecko z gorączką, to nie osoba uprzywilejowana, umysłowa amebo?

        • 1 0

      • całkowicie rozumiem a nie całkowicie rozumie

        całkowicie rozumiem a nie całkowicie rozumie

        • 4 2

  • (68)

    No właśnie po to są w busie po jednym miejscu dla seniora i kobiety w ciąży/z dzieckiem żeby nie było gdybania "a co z".

    Usiadła Pani na miejscu zarezerwowanym dla kogoś innego, i jak ktoś się upomniał to moze po próbie wyjaśnienia trzeba było sobie odpuścić. A moze ta starsza pani naprawdę ma uszkodzone biodro, i po paru minutach przewraca się z bólu? A moze to Pani przesadza mówiąc, ze bez siedzącego miejsca by się nie dało.

    Żeby słaniającego się dzieciaka z grypa ciągać po dworze, wozić tramwajem to ja naprawdę nie pojmuje. Bo korek? Serio?

    • 160 1041

    • (2)

      współczuje 'myślenia'. w komunikacji miejskiej powinni siedzieć dzieci do 5 roku życia. powód?prosty-im ciezko trzymać sie uchwytów. chore dziecko wracało od lekarza. w życiu bym nie ustąpiła. a komentarze tego typu sa nie na miejscu. każdy również pani,jest zapatrzony w siebie i myśli ze tylko jego tok rozumowania jest dobry.a,propos wychowaliśmy z mezem dwoje dzieci,kulturalnych i uczciwych obecnie już dorosłych i tak wychowujemy wnuki. żeby nie myslaly tylko o sobie i ze tylko one maja racje. bo tak nie jest.

      • 9 10

      • (1)

        dzieci powinny siedzieć na kolanach u rodziców lub opiekunów. a starszym ludziom łatwo miło i przyjemnie się stoi? ?

        • 9 7

        • A co to, dziecko jest bagażem, czy zwierzęciem, którego nie wolno umieszczać na miejscu siedzącym? Masz podejście rodem ze średniowiecza.

          • 0 0

    • Taxi (2)

      To starucha sama nie powina sie poruszac sama a jak juz toxi?
      A gdzie jej rodzina tej staruchy? Czemu jej nie pilnuje?

      • 12 6

      • "starucha" to bardzo brzydkie określenie (1)

        a co to przestępca, że trzeba jej pilnować? To dzieci są pod opieka rodziców; a czym skorupka za młodu nasiąknie..... czy taka krzywda i wielka szkoda stała się temu chłopcu, że postał w tramwaju? W komunikacji miejskiej tak jest, że nie zawsze się siedzi i nie ma co generalizować, ale raczej nie ma, aż tak dużej rzeszy starszych ludzi agresywnie dopominających się o miejsce. A rożne sytuacje się zdarzają w komunikacji np. trzymanie torebek czy siatek czy plecaków na miejscach siedzących, albo butów na siedzeniach etc life is life

        • 10 9

        • Tak, stała się. Był chory i osłabiony gorączką. A odwracając pytanie: czy taka krzywda stałaby się tej starej babie, gdyby chwilę postała w tramwaju?

          • 0 0

    • (4)

      To mogła poprosić kogoś innego o ustapienie miejsca,a nie rzucać się na dzieciaka.

      • 62 7

      • a kogo miała prosić? (1)

        inną starszą osobę?? czy kogo? Z zasady to dzieci się wychowuje tak, aby ustąpiły miejsca jak wejdzie ktoś w wieku ich babci czy dziadka, kto jest już stary i schorowany. A dziecko siedziało na miejscu dla seniora, które jest zlokalizowane w miejscu najbliżej drzwi. Poza wszystkim uważam, że gdyby dziecko było u mamy na kolanach to cała sytuacja nie miałaby miejsca.

        • 13 9

        • Skoro ZUS odmówił jej prawa do renty (jak sama przyznała), to znaczy że jest zdrowa i może stać. A co do uczenia dzieci, żeby ustępowały miejsca starszym - dzieje się tak tylko w Polsce i Rosji. Na całym świecie dzieci siedzą, to kwestia bezpieczeństwa. Na szczęście w naszym kraju powoli się to zmienia.

          • 0 0

      • (1)

        na dzieciaka najłatwiej

        • 37 4

        • szkoda, że maluch nie zwymiotował na tę staruszkę

          • 25 4

    • Zanim coś napiszesz POMYŚL (2)

      ta Pani powinna była podejść do miejsca wyznaczonego dla matki z dzieckiem i "zgonić" z miejsca pana z kulami no bo to jej miejsce (zanim coś napiszesz to pomyśl to nie boli). Może i starsza pani miała problem z biodrem ale to jeszcze nie oznacza że trzeba być bezdusznym chamem.
      A co do inteligentnego stwierdzenia że z chorym dzieckiem to się grzecznie czeka na taksówkę a później 45 minut stoi w korku to przesadzasz (delikatnie mówiąc) bo z chorym dzieckiem to chcesz jak najszybciej dostać się do domu a nie stać w korku.
      Starszym osobom polecam patrzenie tez na innych bo ten 6-latek za kilka lat sam będzie jeździł tramwajem i nawet nie popatrzy na starszą osobę bo tego typu sytuację się pamięta.i odpłaca się później w ten sam sposób.
      A tak w ogóle to masz dzieci czy wypowiadasz się z poziomu osoby starszej nastawionej do życia roszczeniowo?

      • 29 3

      • taka tragedia by się stała temu chłopcu (1)

        jakby ustąpił miejsca? Dzieciom pozwala się na dużo za dużo i się je chowa, a nie wychowuje. Czy dziecku nie wolno zwrócić uwagi?

        • 12 13

        • Umiesz czytać ze zrozumieniem? Dziecko było chore, osłabione gorączką. Czy tej starej babie korona by z głowy spadła, gdyby postała chwilę w tramwaju? Tym bardziej, że - jak sama przyznała - ZUS odmówił jej renty, więc jest zdrowa i może stać.

          • 0 0

    • .

      Starsza pani sama przyznała ze nie dostała renty w ZuSie i co za tum idzie bede musiała siedzieć w pracy. Skoro była na komisji i tam stwierdzili ze babce nic takiego nie jest i może pracować to może tez postać w tramwaju, korona z głowy jej najprawdopodobniej nie spadnie.

      • 2 0

    • (4)

      a może...sam kiedyś w niedzielne popołudnie próbowałem wysiąść z ZKM na Dworcu Głównym naturalnie byłem z synem -miał 2 latka.Jak tylko drzwi się otworzyły to omal nie został stratowany przez rzesze starszych ludzi, którzy rzucili się w poszukiwaniu wolnego miejsca.Dobrze że jestem postawnej budowy wiec w porę udało mi się osłonić dziecko ale co by było gdyby to matka wracała ze swoim dzieckiem...?masakra jakaś!! Dodam że ci wszyscy schorowani starsi ludzie wracali z jakiejś całodniowej pikiety, która odbywała się w Gdańsku.Tu nasuwa się pytanie -pół dnia na nogach z transparentami wystać mogli a już 5 minut podróży do domu nie?

      • 75 3

      • (3)

        Mnie kiedyś taka fala starszych ludzi wepchnęła z powrotem do autobusu... To takie pozorne udawanie, że się siły nie ma, że starość, że choroba... Promocja w sklepie dodaje im wigoru- wiele razy byłam świadkiem krótkodystansowych biegów od półki do pólki w markecie (z podniesionymi laskami i kulami)
        Swoją drogą ciekawi mnie, dlaczego mając cały dzień do dyspozycji, starsi ludzie (renciści, emeryci) wychodzą z domów/mieszkań w godzinach szczytu na zakupy, na przejażdżki tramwajami i autobusami... ?

        • 27 1

        • a maja siedzieć zamknięci w 4 ścianach? (2)

          przecież to ludzie. Nie rozumiem tej agresji do starszych ludzi. Porażające, że na dzieci się chucha i dmucha, a starzy ludzie są uważani za niepotrzebny balast. Przykre...

          • 11 14

          • (1)

            A zdarza Ci się korzystać z komunikacji miejskiej? Gdyby Ci się zdarzało, to byś rozumiał/rozumiała.

            • 6 5

            • tylko i wyłącznie

              jeżdżę komunikacją . Nie mam samochodu. niestety

              • 6 1

    • (4)

      Każda starsza pani ma uszkodzone biodro szkoda ze ja nie boli jak biegnie do wolnego miejsca.
      Obstawiam uszkodzony mózg!

      • 86 10

      • (1)

        "Każda starsza pani ma uszkodzone biodro" co za brednie. Nie rozumiem skąd ta agresja na starsze panie.

        • 10 10

        • Z praktyki

          • 8 0

      • Jakby ją bolało to nie miałaby siły się kłucić

        a do tramwaju pewnie wbiegła jak sarenka

        • 23 2

      • orzecznik zus stwierdzil zdolnisc do pracy

        sama przyznala ze orzecznik stwierdził ze ma pracować i ze jest zdrowa jak kon , te kule to dekoracja . sama się przyznala ze musi pracować i ze lekarz z ZUS nie stwierdził zadnej dyfunkcji biodra. pamientam czasy kiedy się kule pożyczali i w kolei po meso się szlo bez kolejki, ale to dzialalo , 20 minut i człowiek obsluzony, ale to się nie vrati :)

        • 35 3

    • Przecież napisane jest jak byk, że z przychodni wracała. Jesteś inny umysłowo?

      • 2 1

    • (2)

      nie kazdy ma taka wygode jak samochod. jak bedziesz mial/a swoje dzieci to zycze powodzenia. do lekarza nie jest tak latwo ,a z chorym dzieckiem to juz tragedia.
      zycze powodzenia.

      • 16 0

      • wizyta domowa. mówi to cos?

        • 2 8

      • wizyta domowa. mówi to cos?

        • 3 9

    • Nie każdego stać na taxi (8)

      • 94 12

      • (7)

        Nie każdego stać na taxi do sklepu czy sopotu.

        Dla gorączkującego dziecka? Proszę cię...

        • 27 83

        • (3)

          Mnie nie stać.

          • 25 6

          • Ale na fajki to już stac?

            • 3 7

          • Zmień pracę, weź kredyt (1)

            Słowa byłego (na szczęście) prezydenta.

            • 26 35

            • unormuj swoje życie osobiste

              znajdź męża, zrób sobie drugie dziecko i pińcet złotych dostaniesz
              (słowa min. rodziny do samotnych matek które nie dostaną 500zł na pierwsze dziecko )

              • 25 6

        • (2)

          Jak ludzie zarabiają po 1500 zł na rękę to nie stać bo każdy grosz się liczy.

          • 67 10

          • (1)

            1355 na ręke

            • 36 4

            • gdy były czasy ze zarabialem po 900 zł

              A uciekł mi autobus to choćby skały sr*ly taksówka 30 km jechałem by być w tej pracy. To na dziecko Pani nie wyda? Wstyd.

              • 2 17

    • x

      "Żeby słaniającego się dzieciaka z grypa ciągać po dworze, wozić tramwajem to ja naprawdę nie pojmuje. Bo korek? Serio?"

      W tekście wyraźnie zostało powiedziane, że Pani wracała z dzieckiem z przychodni, a nie z jakiegoś parku rozrywki, więc chyba oczywiste, że aby przemieścić się z publicznej placówki do domu trzeba wyjść na zewnątrz. Logic, people, logic.

      • 6 2

    • Serio? Opowieści dziwnej treści.....Współczuje "ynteligencji" Widocznie Panią stać na wizyty domowe. Może jeszcze Pani napisze jaka to wyrodna matka, że dzieciaka do przychodni wozi tramwajem........eh

      • 1 0

    • na pohybel!

      najlepiej od razu wykluczyć wszystkich uboższych... Moim zdaniem Pani Monika miała w tym przypadku 100%-ową rację.

      • 8 2

    • Życzę Ci (1)

      żebyś znalazł/a się w takiej sytuacji i aby potraktowano Cię tak samo jak tę Panią.

      • 5 1

      • ale którą z Pań?

        Bo obie się nawzajem potraktowały. A prawda jak zwykle leży pośrodku

        • 10 4

    • Poważnie? (1)

      Nie każdego stać na taksówkę. Z chorym dzieckiem majacym gorączkę na prawdę nie jest łatwo. Szanowna starsza pani mogla kulturalnie sie spytac czy mogla by usiąść. Gdyby emeryci zachowywali sie lepiej i kulturalnie w komunikacji miejskiej to myślę, że społeczeństwo inaczej by ich postrzegalo i miało do nich szacunek. Z reszta z jakiej racji mam ustapic miejsca "schorowanej emerytce" skoro przedchwila widzialam jak wskakiwała i rozpychała się na siłę w tramwaju żeby dotrzeć do wolnego miejsca.... Litości....

      • 11 2

      • znasz relację tylko jednej strony

        • 11 4

    • moze staruchy powinny miec miejscowki (2)

      zrobić specjalne przedzialy dla staruchow, no i emeryt to nie inwalida .tylko specjalne oddzielone części przedzialow w komunikacji utemperuje tych wstrętnych staruchow.

      • 13 6

      • (1)

        zabrać darmowe przejazdy staruchom!!!!! zniknie tłok w autobusach i tramwajach. Nie będą wsiadać a na następnym przystanu wysiadać i to ich sztuczne ;dobieganie'' bo to ostatni przecież tramwaj czy autobus i opóżnianie.....masakra. Przepychanie,brak możliwości wyjścia bo ci już zaczynają na miejsce się czaić...

        • 15 3

        • kup sobie samochód

          i wybuduj szałas na bezludnej wyspie tam nikt i nic nie będzie zakłócać świętego spokoju .

          • 9 4

    • Ty debilu

      Nie pomyślałeś że nie każdego stać na auto albo taksówkę Pani napisała że wracała od lekarza.

      • 4 1

    • Idiotko naucz sie czytac ze zrozumieniem. Kobieta wracala z przychodni. Poza tym jakas kultura starych ludzi tez obowiazuje. (1)

      • 4 4

      • Pana/Panią też obowiązuje i nie wypada, żeby Pan/Pani wyzywała innych od "idiotek"...

        • 4 4

    • Gość (1)

      Jak masz pisać takiego głupoty, to lepiej nie pisz w ogóle
      1 Taxi kosztuje
      2 Napisała że byłe korki - więc komunikacją miejska szybciej
      3 Płaci za bilet i ma takie same prawo jak wszyscy
      4 Jak można Matce z dziećmi kazać ustąpić miejsca - pomijam innych pasażerów, którzy mogli ustąpić miejsce

      LUDZI WSTYD - i to właśnie w taki dzień
      Wiele razy widziałem jak Ci emeryci i renciści doznają cudu - jak jest promocja w jakimkolwiek markecie, wtedy biją rekordy prędkości

      Tacy katolicy :(

      • 12 3

      • skąd wiesz, że matka nie była katoliczką?

        • 2 1

    • stary-co ty opowiadasz?!

      Glupszego komentarza jeszcze nie widziałem! A co moze karetke wezwac do dziecka z grypą albo najlepiej zostawic w szpitalu idioto(ko) ? A jak ta matka miała sie dostac do domu? A Staruchy...pojedz zobacz ich w dzień targowy w okolicach rynku we Wrzeszczu albo na Przymorzu....w tramwaju(autobusie) umierają i najlepiej zeby karawan na nich czekał na przystanku ale jak tylko wyjdą to biegiem kto pierwszy i nagle wszystko im przechodzi...zmeczenie,starość,choroby........nie wierzysz-jedz i zobacz te wyścigi...powinni właczyć to do zawodów jako konkurencje olimpijską!

      • 9 1

    • serio?!

      Jeżdżę komunikacją miejską nie od dziś i niestety zawsze ustąpiłam starszej osobie bo tak mnie wychowano bo tak trzeba ale gdy zdarzyła się pewna sytuacja gdy to ja potrzebowałam miejsca siedzącego bo zasłabłam w tramwaju gdzie siedziały starsze osoby to jedyna osoba która mi pomogła to byl to chłopak który stał obok mnie i mnie trzymał bo żadna ze starszych osob nie ustąpiła mi miejsca choćby na 5min! Także nie mówcie mi że te starsze osoby zawsze powinny siedzieć bo one coś mają... tak samo po wypadku chodziłam o kulach ktoś ustąpił mi miejsca i to była młoda osoba a nie starsza to te dewoty mają siłę by biegać od rana po sklepach i rynkach czy sprzątać ale już żeby postać 5 minut to nie mają siły na to!! Bo im się należy:-/ a nam 'zdrowym' nie? Mamy prawo fo złego samopoczucia czy też wypadku a niestety nie każdego jest stac na to by kkupić samochód i jeździć nim czy nawet kwestia 'wygody' bo szybciej jest dotrzec tramwajem niz samochodem..

      • 16 2

    • serio....

      Tak serio..... widocznie nie masz dzieci i nie wiesz co to znaczy mieć chorę dziecko. ciężko jest wytłumaczyć ludziom którzy sami na własnej skórze lub swojej rodziny się nie przekonają. Jestem też w szoku( wcześniej jeździłam samochodem, teraz bardziej ekologicznie :) tramwajem) Zmęczona z migreną do pracy .... po prostu przysnęłam na moje nieszczęście na miejscu dla seniora( nie wiedziałam,że tyle jest obklejonych miejsc tymi naklejkami) szok, szok . Obudziły mnie krzyki , bo to JA byłam powodem do bluźnierstwa. Jak mogłam, nie wychowana g*wniara ( dobrze,że tak młodo wyglądam bo jestem przed 40) Myślę,że powinniśmy zorganizować Tylko dla seniorów niebieskie Tramwaje.... wtedy dowolnie z legitymacją lub bez będą mogli się nawzajem obrażać...................................

      • 9 5

    • (1)

      idąc twoim tokiem myślenia powinna przegonić pana z kulami, siedzącego na miejscu dla matki z dzieckiem....

      • 30 3

      • Niektórym nie przetłumaczysz...

        • 8 1

    • A jak ta Pani miała wrócić z dzieckiem od lekarza? Trzeba wyjść na dwór
      żeby dostać się do lekarza a nie każdy ma samochód albo stać go na taksówke!

      • 14 2

    • chyba jakiś senior bezdzietny to napisał?

      Gdyby Pani lub Pan, tutaj zgaduję bo podpisu brak (lecz widać że kultury innych ten ktoś lubi uczyć bardzo) przeczytał dokładnie to dostrzegłby że Pani z dzieckiem po wejściu nie wyrzuciła starszego Pana z miejsca dla kobiet z dzieckiem, więc o czym tu rozmawiać z koro ten fakt pominęli wszyscy i jakoś nikt nie krzyczał na starszego Pana który zajął miejsce maluchom.

      • 9 3

    • twoja opinia

      jest kretyńska, inaczej tego nazwać się nie da. "Żeby słaniającego się dzieciaka z grypa ciągać po dworze.." a nie pomyślałeś/aś, że kobieta jechała z dzieckiem do lekarza właśnie, bądź od niego wracała ? Myślenie nie boli :)

      • 18 4

    • Ale ch.. ze stara prukwa, co ja bronisz?

      • 8 7

    • rąbnij się w łeb stare pędzle za dużo sobie pozwalają

      • 10 4

    • Serio nie zrozumiałaś/łeś . Dziecko rozchorowało się w szkole a matka wiozła je do domu po wizycie u lekarza a nie ciągała dla przyjemności po dworze

      • 25 3

    • Włącz myślenie faszystko. Bo żal takie dyrdymały czytać.

      • 7 8

    • a co chore dziecko do lekarza ma sie teleportowac tepa strzalo? (1)

      Co za ludzie,co za pokolenie... chore dziecko to dmuchac,chuchac,zamknac w domu,wezwac lekarza i egzorcyste najlepiej

      • 89 15

      • wiadomo, stara ma sobie siaty postawić, a dzieciak? Najlepiej, niech zarzyga pojazd

        • 24 5

    • Zauważ

      Że miejsce dla matki z dzieckiem zajęte było przez osobę z kulami !!! Wg Ciebie miała przegonić tą osobę bo może za chwile wsiadzie osoba starsza i przegoni jej dziecko ????

      • 63 3

  • Staruchy? (1)

    Wybaczcie, ale te komentarze są nie na miejscu z takim słownictwem. Rozumiem rozgoryczenie, ale są to starsi ludzie, czasami nie myślący jak młodzi. Przyznaję, że są czasami nie do wytrzymania, wielu z Was ma rację, lecz są staruchy normalni, uśmiechnięci, sympatyczni, również ustępujący miejsca i nie można wszystkich równać do paru przypadków. Ci młodzi ludzie którzy tak tu hejtują również będą kiedyś staruchami i nie wiadomo czy będzie ich stać na samochód.

    • 14 6

    • Nie przesadzaj. Jeżdżę trochę po Europie i nigdzie nie spotkałem się z taką agresją, chamstwem, roszczeniowością osób starszych, co w Polsce. We Francji starsza osoba potrafi ustąpić miejsca kobiecie w ciąży. W Polsce osoby starsze zganiają ciężarne z miejsc, bo przecież "ciąża to nie choroba". A oburzanie się na czyjeś złe zachowanie, wcale nie jest hejtowaniem.

      • 1 0

  • (3)

    czytając ten artykuł od razu domyslilam sie kim jest "pani z chorym biodrem". prosze sie nie przejmowac ta kobieta wsiadajac do tramwaju szuka okazji, zeby na kogos naskoczyc i wymieszac go z blotem. zawsze marudzi, ze ma chore biodro, ze ZUS nie dal jej renty i musi jezdzic na całym bilecie. kiedys bylam swiadkiem jak zaatakowana starszego pana, ktory po prostu siedzial, wyzywala go od zlodziei bo ma prawo jezdzic za darmo kominikacja. na jego szczęście caly tramwaj stanal w jego obronie! :)

    • 41 2

    • Szkoda, że NIKT w tramwaju nie stanął w obronie tego chorego dziecka...

      • 2 0

    • I do Nowego Portu rano..

      • 11 0

    • to wariatka, ktora czesto jezdzi po przymorzu i oliwie

      • 21 0

  • mnie by "parzyło" gdybym usiadła na miejscu uprzywilejowanym przeznaczonym dla kogoś innego (3)

    Trzeba było wziąć synka postawić koło siebie i przejechać te kilka przystanków...
    Teraz będzie rósł w przekonaniu, że mu się należy... Mama stoi, starsza kobieta stoi, a on siedzi...
    Wożenie zainfekowanego dziecka komunikacją publiczną - czy pomyślała Pani o innych, czy zawsze tylko o sobie?

    • 9 11

    • Ale staruchów jakoś nie parzy, gdy siadają na miejscu przeznaczonym dla matki z dzieckiem, czy kobiety w ciąży? W drugą stronę to już nie działa - potrafią zgonić z miejsca i naubliżać kobiecie w ciąży, osobie z dzieckiem na kolanach, które usiadły na miejscu dla seniora. Dlatego autorka ma rację - miejsca uprzywilejowane nie powinny być dzielone na te dla osób starszych, kobiet w ciąży, czy osób z dziećmi na rękach. Po prostu powinny przysługiwać pasażerom, którzy z jakichś powodów nie mogą stać, bez względu na wiek.

      • 1 0

    • A do lekarza, to miała się z dzieckiem teleportować, debilu?

      • 4 0

    • jaj jak jestem chory to też jeżdżę ałtobusami i tranwajami

      zwłaszcza jeździłem kiedy miałem ospę świnkę lub różyczkę

      • 2 0

  • (2)

    Przeciez starsi ludzie to bydlo sama nieraz widzialam ze kazala chlopakowi wstac oj30lat a ten do niej zmeczony z pracy kasuje bilet i ma prawo siedziec mi przez calo ciaze nikt nieustapil miejsca odpowiedz ze to niechoroba ale gdy upal spuchniete nogi zapininaja ze sami kiedys byli

    • 50 11

    • Bydło? (1)

      Tak mówisz o swoich rodzicach? Ciociach? Babciach? Nie przejmuj się. Już do tego bydła ci całkiem blisko.

      • 7 8

      • Czytanie ze zrozumieniem

        Z kontekstu wynika, że bydłem są ci co zachowują się w taki sposób

        • 6 0

  • stary znaczy że mu wszystko wolno (1)

    Sama widziałam jak stara baba ( bo to starsza pani nie była) nawrzeszczała na siedzącego chłopaka lat ok. 16, że jej miejsca nie ustępuje w tramwaju. Chłopak najpierw wysłuchał potulnie, wyzywania od szarlatanów, bachorów, a potem wziął swoje kule i wysunął nogę całą w gipsie i oczywiście wstał i ustąpił miejsca. Baba nawet go nie przeprosiła. Tylko usiadła i gapiła się przez okno.

    • 8 0

    • Baba

      K...a stara nie baba

      • 5 0

  • takie społeczeństwo. (36)

    Do tego niski standard usług. Powinno być więcej miejsc dla niesprawnych ruchowo.

    • 160 255

    • popaprańcy (3)

      Wszyscy co piszą te przepełnione jadem laiki wezcie się do pracy,biurwy pierdzące w stołki.Czy wasi pracodawcy wiedzą co robicie w godzinach pracy?

      • 8 44

      • (...) wiesz co to like??? jak już to hejty doucz sie matole! (2)

        • 19 15

        • Jak już to teksty lub wiadomości. (1)

          Ale nie, musi być .nowocześnie.

          • 10 4

          • laiki

            Widać młode pokolenie nie zna już znaczenia słowa "laik". Za dużo internetów, za mało książek. Co nie znaczy, że popieram Pracodawcę. Ma ode mnie minus za pouczanie innych w godzinach pracy. Pan Pracodawca zwyczajnie zapomniał postawić przecinek przed słowem "te" oraz "weźcie". Inaczej wytłumaczyć się tego nie da. Pozdrawiam :)

            • 0 0

    • Uwaga (2)

      Jestem emerytem,przeczytałem ten bełkot motłochu i mam taką uwagę do gó.....i wy też będziecie kiedyś emerytami i życzę żeby was traktowano jak odpad a najlepiej szybko wysłano do utylizacji.Ta opisana sytuacja mnie nie dotyczy,jeżdżę samochodem i to niezłym i nie mieszam się z motłochem w komunikacji miejskiej i gardzę wami.

      • 1 15

      • A ja gardzę tobą, frajerze...

        • 2 1

      • Gardzi Pan ludźmi, a potem się Pan dziwi, że ludzie, nie tylko młodzi, gardzą Panem i nie mają dla Pana szacunku... W smutnym świecie Pan żyję, współczuję. Ten jad to nieźle Panu zatruwa życie...

        • 11 2

    • 40 lat chora (16)

      Zaczni ćwiczenia bo za 10 nie będziesz mogła chodzić, a bachor jak postoi 20 min to mu wyjdzie na zdrowie.

      • 42 317

      • odezwal soe poeprzony dziad o lasce co ledwo chodzi a po tramwaju biega by tylko usiasc (9)

        Taka prawda ci tak zwani seniorzy to sa chamscy,przepychaja sie,biegaja i w d*pie maja innych a najwiecej by chcieli kogos pouczac.

        • 222 21

        • (8)

          Od pewnego czasu nie ustępuję miejsca starszym ludziom. Pamiętam jak pewnego razu dwie starsze osoby licytowały się, ktoś z nich jest "bardziej" chora i której należy się miejsce. Wstyd!Uważam, że miejsce z charakterystyczni piktogramem należy sie każdemu. Nie ma reguły potwierdzającej, że chora osoba to ta, której "stuknęła" 60.

          • 161 9

          • (7)

            To ZTM powinien zapewnić tyle miejsc by każdy kto chce mógł siedzieć. Komunikacja miejska to wybór nie konieczność.

            • 26 65

            • (6)

              ja też nie ustępuje... ustępowałem do 13-14 roku życia...

              przestałem w momencie, gdy jadąc busem ustąpiłem miejsca wsiadającej z przodu kobiecie (jeszcze stary długi ikarus!) z tyłu na miejsce rzuciła się inna - również starsza pani - i zaczęły się kłócić... nie pamiętam co konkretnie gadały - nieważne...

              jakaś pani tylko nachyliła się i szepnęła mi na ucho, to akurat pamiętam jak dziś: "widzisz, ustąpiłeś a jeszcze się kłócą"

              no cóż... po powrocie do domu opowiedziałem sytuacje rodzince, i pouczyli mnie, żebym następnym razem powiedział: "ja tej (wskazanie) pani ustąpiłem!"

              po latach natomiast, zrobił bym (bo już nie ustępuje, ale GDYBYM jeszcze ustępował tym zgrzybiałym cynicznym niepoważnym hipokrytom) coś zupełnie innego...
              poprosił bym osobę, która zdążyła zająć moje wcześniejsze miejsce, żeby na sekundkę wstała, następnie bez słowa usiadł bym tam ponownie...

              • 60 9

              • nie ma co robić reguły z jednostkowego przypadku (1)

                wszyscy będziemy kiedyś starzy i upierdliwi, więc można spojrzeć na taką starszą osobę jak na siebie za kilkanaście lat. A czas szybko leci więc starość nas dopędzi czy się tego chce czy nie. Dzieci i starsze osoby mają ze sobą dużo wspólnego min problemy z zachowaniem równowagi w busie i z koordynacją ruchową, z tym że dziadka czy babci nie weźmiesz na kolanka, a dziecko małe rodzice mogą brać na kolana w autobusie czy tramwaju.

                • 13 9

              • Dziecko 6-letnie już swoje waży. To nie reguła, tylko standard zachowania starszych ludzi w Polsce. Jeździłem dużo po świecie i nigdzie nie spotkałem takiego chamstwa starszych ludzi, jak w Polsce. Tak więc, to nie kwestia wieku, tylko uwarunkowania kulturowego.

                • 4 1

              • będę stary, będę stał...- cięta riposta na emeryta bez kultury. (3)

                taka odpowiedź na seniorskie domagania się o ustąpienie miejsca ucina wszystko. to w sytuacji gdy taki seniorzyna nachalnie wymusza ustąpienie miejsca.

                • 37 3

              • (2)

                miejmy nadzieje, że autorka czyta komentarze

                "Tak więc z zagrypionym i gorączkującym sześciolatkiem (...) zdecydowałam się na powrót tramwajem" - wait... what?!

                jeszcze raz.... bo nie wierze... może źle przeczytałem...
                "z zagrypionym i gorączkującym sześciolatkiem (...) zdecydowałam się na powrót tramwajem"

                pytanie będzie tendencyjne... czy jesteś kobieto normalna?!

                a co do rejdżujących staruchów, którzy rzekomo rzucali inwektywami:
                KK art 216 § 1. "Kto znieważa inną osobę w jej obecności albo choćby pod jej nieobecność, lecz publicznie lub w zamiarze, aby zniewaga do osoby tej dotarła, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności."

                następnym razem, trzeba zatrzymać taką osobę i wezwać milicję... a jak zacznie się szarpać - dać w ryj, masz do tego pełne prawo, w tramwaju są kamery... stara blerwa zapłaci z 800zł emerytury parę tysi kary na jakiś cel społeczny + koszta sądowe, i byłby po paru miesiącach spokój w całym kraju z opisanym w powyższym artykule problemem... GDYBY tylko ludzie reagowali... bo na pewno było by głośno w mediach i nagle dziadki przestali by czuć się bezkarni...

                dalej:
                "jestem świadkiem agresji starszych osób, które twardą ręką egzekwują przynależne im prawa" - jakie 'prawa' ?! to, że tam jest naklejka NIC nie oznacza... to tylko sugestia...

                • 27 35

              • on

                rąb.... sie w łeb

                • 3 3

              • A uprzedzając następny IDIOTYCZNY, absurdalny i wyssany z palca argument odpowiadam na pytanie:

                NIE... moim dziadkom takie sytuacje się nie zdarzają.
                Dlaczego?
                Pewnie dlatego, że są zbyt kulturalni, dobrze wychowani i DUMNI żeby przepychać się łokciami i sprintem pomykać na wolne miejsce, albo stać nad kimś i napieprzać go torebką po łbie, żeby sobie usiąść na 10-15 minut przejazdu... Tak więc ludzie chętniej im ustępują, i nigdy nie słyszałem słowa skargi od dziadków w tej kwestii...

                Dodatkowo, wiem też, że choćby nie wiem jak wielka torebka była - takiej babie nikt nie ustąpi.

                a uprzedzając jeszcze jeden komentarz:
                tak... starszym należy się szacunek :)
                młodym też...
                wiek nie ma NAJMNIEJSZEJ różnicy...
                jak ktoś nie szanuje mnie, nieważne, że ma 90 lat - nie ma opcji, żebym szanował jego...

                ps. te wszystkie babcie pewnie po 3-4h przy garach stoją obiad gotują - i nie ma w tym nic złego! chwała im za to bo babcine obiady zawsze najlepsze! a 10 minut w busie nie mogą postać?! litości...

                • 58 4

      • (2)

        Jeśli ZTM zamówił tramwaje z tylko 20-25 fotelami, które zastąpiły trzywagonowe składy 105N w których było przynajmniej 60 miejsc siedzących, to jest teraz problem.

        Gdyby zamówili tramwaje z podwójnymi fotelami, to by było zupełnie inaczej. Ale wolą traktować nas jak bydło i potem liczyć że na nich zagłosujemy.

        • 15 7

        • Ja sobie nie przypominam, żeby ZTM kiedykolwiek w wyborach startował, choćby lokalnych. (1)

          • 20 3

          • Trzeba założyć KWW ZTM Gdańsk

            • 9 2

      • Czytanie

        Ona zdrowa dziecko chore.

        • 4 1

      • A ty idź się poddać eutanazji tak dla dobrą społeczeństwa kretynie jeden!!!

        • 4 1

      • Obiektyw myśli, że zawsze będzie zdrowy.....poczekaj. Choroba nie wybiera.....

        • 33 5

    • Matka omdlewającego dziecka jeżeli już jest tak biedna, że nie stać jej na taksówkę to w tramwaju powinna dziecko trzymać na SWOICH kolanach i starannie osłaniać usta kaszlącego, nieprzytomnego dziecka. Jej obowiązkiem jest nie rozprzestrzeniając wirusa na resztę pasażerów. A co do warczących emerytów jest mądre powiedzenie; "Psy szczekają a karawana idzie dalej".
      Nota bene: Z Dębinki do tramwaju jest spory kawałek trudnej drogi, a gostek od "motłochu" to lepszy pajac.

      • 1 6

    • Między innymi ze względu na takie klimaty (7)

      zrezygnowałem praktycznie całkowicie z komunikacji publicznej - i jak widać nie mam do czego wracać. Jeździłem tramwajem i SKMką ok 12 lat. Najbardziej dobijały mnie właśnie takie klimaty rażąca niepunktualność. Poza tym czas podróży w związku z tym, że tramwaj i kolejka nie podjeżdża "pod same drzwi" też 2 razy dłuższy niż samochodem. Przy obecnych cenach paliwa nie wychodzi aż tak dużo więcej za codzienne dojazdy autem - a komfort (szczególnie psychiczny) czas podróży bez porównania.

      • 67 11

      • Moja żona ma diesla, który pali 6.5 litra na 100km po mieście (6)

        to jest na 1/3 miesiąca dojazdów do pracy. Miesiąc dojeżdżania do pracy kosztuje ją 70zł. Samochód i tak ma, i tak, więc ubezpieczenie i parking płaci nawet jakby stał przez większość czasu, przegląd techniczny i rejestracyjny też trzeba zrobić. Bilet miesięczny bez weekendów kosztuje 80zł.

        Nawet jeśli opony i paliwo w przeliczeniu na miesiąc trochę jej przewyższą te 80, to co ma ją racjonalnie przekonać do komunikacji miejskiej ??
        Brak miejsc siedzących, skrzeczące emerytki, opóźnienia, godzina jazdy i stania na przystankach w mróz deszcz i wiatr, smród i pijane małolaty z piwem w garści ?

        Sorry, długa droga przed komunikacją miejską, zanim stanie się konkurencyjna.
        Dlatego powinna być dofinansowana przez miasto.
        Tutaj oburzenie że nikt nie będzie płacił komuś innemu za dojazdy do pracy.
        Zatem odpowiadam:

        Nie masz płacić komuś za dojazdy do pracy, tylko za:
        - to żeby miasto było dla ludzi a nie podporządkowane samochodom,
        - mniejsze zatrucie powietrza,
        - mniej wypadków,
        - to żeby skrzyżowania nie miały po 10tys metrów powierzchni
        - a drogi po 100m szerokości.
        - żeby miasta były zielone od drzew zamiast szare od asfaltu i betonu,
        - żeby piesi nie musieli chodzić w tunelach żeby nie przeszkadzać samochodom
        - to żeby samochód użyty w razie pilnej potrzeby był szybkim środkiem transportu a nie stał w korkach

        To wartość społeczna, powodująca że w danym kraju/mieście się przyjemniej żyje, ale do tego trzeba dorosnąć. Niestety w Polsce myślenie o wartościach społecznych jest utożsamiane z byciem kapustą i frajerem. Bardzo smutne, że sami sobie to robimy.

        • 34 3

        • Chciało Ci się tyle pisać? (3)

          • 3 7

          • Chciało Ci się 2 razy pisać?

            • 5 0

          • Wiesz, są na świecie tacy, którym na tym czy owym zależy i nie koniecznie jest to czubek własnego nosa. (1)

            • 21 1

            • wylewność nie ma związku z rozsądkiem

              wręcz przeciwnie, moze oznaczać chorobę

              • 1 3

        • "Dlatego powinna być dofinansowana przez miasto. Tutaj oburzenie że nikt nie będzie płacił komuś innemu za dojazdy do pracy."

          Ale zdajesz sobie sprawę, że już jest dofinansowana w ponad 50%? Tak tylko pytam.. Z pozostałymi argumentami się zgadzam.

          • 1 0

        • Chciało Ci się tyle pisać?

          • 6 8

    • Jeśli pan ADAMOWICZ zamówił tramwaje z tylko 20-25 siedzeniami, które zastąpiły trzywagonowe składy 105N w których było przynajmniej 60 miejsc siedzących, to jest teraz problem.

      urzędnicy traktują nas jak BYDŁO i bezczelnie podjudzają jednych oszukanych przez urzędników na drugich oszukanych przez urzędników PO, jakby to biedni ludzie byli winn9i ich złodzje7stwu..

      • 7 5

    • A dlaczego mam ustąpić?Też płacę za bilet i mogę wymagać.Jest wolne miejsce to siadam i nie ustępuję (wyjątek kobiety w ciąży, i ludzie o widocznej ułomności), a "krety'' które jadą lub wracają z działek z tobołami niech stoją.

      • 36 5

    • Te wszystkie naklejki

      powinni usunąć.

      • 71 8

  • (2)

    A dlaczego Pani nie wzięła dziecka na kolana? Nie byłoby całej sytuacji...

    • 15 6

    • (1)

      6-letnie dziecko już swoje waży. Poza tym Pani miała zakupy, tornister dziecka i pewnie jeszcze leki, które kupiła w aptece.

      • 4 1

      • mama niech potraktuje to jako ćwiczenie kondycyjne, bo niedługo będzie staruchem.

        Stojącym.

        • 0 6

  • Szacunek dla starych ludzi (1)

    Moja matka ma 81 lat. I nie jest roszczeniowa, nigdzie. Mam o to do niej zal, bo wiele razy zostala przez to źle potraktowana, i musialam ja sie wykłócac o jej prawa. To samo w srodkach lokomocji. Stoi i udaje, ze jest mloda i nie musi siedziec:)
    Cos takiego sie porobilo ze spoleczenstwem,ze neguje starosc,tak,jakby ci sami mlodzi, ktorzy wysmiewaja starych, nigdy starcami nie zostana. Nie dziwie sie,ze starzy ludzie czuja sie wyalienowani i w tak agresywny sposob probuja pokazac ,ze jeszcze żyja i czuja. Troche wiecej empatii. To wasi dziadkowie i babcie.

    • 15 5

    • Trochę więcej empatii przydałoby się właśnie starszym ludziom . Muszą zrozumieć, że nie mają monopolu na choroby, tak samo nie mają monopolu na siedzenie w autobusie, czy tramwaju. A młody nie znaczy zdrowy, zrozum to wreszcie. W większości krajów świata, nie ma zwyczaju ustępowania miejsca starszym i jakoś ludzie tam żyją. A starsi ludzie są agresywni dlatego, że kultura, w której żyjemy, za bardzo ich faworyzuje, więc każdego młodszego od siebie uważają za gorszego i traktują z góry.

      • 5 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane