- 1 To była fabryka "kryształu" na płn. Polskę (43 opinie)
- 2 Remont przed budową Drogi Zielonej (126 opinii)
- 3 Był las i błoto, dziś jest 6 mln pasażerów (174 opinie)
- 4 Co się wydarzyło na lotnisku z piątku na sobotę (358 opinii)
- 5 Oszukane "30 stopni" w majówkę (41 opinii)
- 6 Miasto nie zgodzi się na budowę 10 bloków w miejsce Alfa Centrum (289 opinii)
Dzikie wysypiska śmieci w Gdańsku
Uprzykrzają życie mieszkańcom i psują krajobraz miasta. Porzucone śmieci to problem: ze statystyk gdańskiej Straży Miejskiej wynika, że od stycznia 2018 roku do czerwca 2019 r. namierzono aż 346 nielegalnych wysypisk. Funkcjonariusze ostrzegają, że za takie pozostawianie odpadów grożą konsekwencje.
Problem jednak jest szerszy i dotyczy wielu miejsc w mieście.
- Dzielnice, w których strażnicy ujawnili najwięcej nielegalnych wysypisk to kolejno: Siedlce, Kokoszki i Osowa. Zaraz za nimi są Oliwa, Jasień i Ujeścisko-Łostowice - wylicza Marta Drzewiecka z referatu prasowego Straży Miejskiej w Gdańsku
A wśród śmieci znalazły się na przykład odpady poremontowe (gruz, stolarka, kafelki), odpady samochodowe, meble, sprzęt RTV i AGD.
Jakie działania podejmuje Straż Miejska po ujawnieniu takiego "dzikiego wysypiska"?
- Strażnicy próbują odnaleźć właściciela odpadów. Sprawdzają, czy w śmieciach nie ma nic, co pozwoliłoby ustalić tożsamość wyrzucającego odpady. Jeśli uda się znaleźć właściciela, otrzymuje on termin, do którego ma zrobić porządek. Potem strażnicy sprawdzają, czy wywiązał się z tego obowiązku - wskazuje Drzewiecka.
Jeżeli jednak właściciela śmieci ustalić się nie uda, funkcjonariusze kontaktują się z zarządcą terenu, który ma obowiązek uprzątnięcia wysypiska.
- Rzeczywiście najlepiej, jeśli osoba wyrzucająca odpady jest złapana na gorącym uczynku przez strażników. Informacje, które pomogą w identyfikacji wyrzucającego, są jak najbardziej przydatne, jednak nie zawsze udaje się takowe znaleźć. Warto też pamiętać, że jeśli osoba zgłaszająca widziała moment wyrzucania odpadów, może być świadkiem w tej sprawie - informuje strażniczka miejska.
Należy pamiętać, że za nielegalne pozbywanie się odpadów można zostać ukaranym mandatem. W takim wypadku kwoty za przewinienie wynoszą od 20 do nawet 500 zł.
Miejsca
Opinie (243) ponad 10 zablokowanych
-
2019-06-17 20:53
Bo to gdańsk.
Ludzie myślą że mają takie prawo i się im należy- 17 7
-
2019-06-17 20:52
Wszystkie autorytety twierdzą że wysokość kary nie ma znaczenia.
Liczy się nieuchronność. Ja im wierzę.
- 19 1
-
2019-06-17 20:47
Mandat 500zl żart.! A5000 tyś i bylby spokoj!
- 18 1
-
2019-06-17 20:38
Opinia wyróżniona
500zł śmiech na sali, powinno być 5000zł to może kogoś by odstraszyło. Tym bardziej że wykrywalność prawie żadna (ciekawe ilu jest "złapanych na gorącym uczynku)
Niestety ludzie robią remont i oszczędzają te 200zł na worek z gruzem a potem wszystko do lasu.
Sami nie szanujemy środowiska w którym żyjemy i wkrótce za to zapłącimy- 161 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.