- 1 Remont "Słoneczka". Będzie nowy wystrój (39 opinii)
- 2 Masz interes? Zostaw kartkę (114 opinii)
- 3 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (259 opinii)
- 4 Reforma ortografii wymusi zmiany w miastach (185 opinii)
- 5 Od soboty spore utrudnienia na A1 (65 opinii)
- 6 Lody Miś były serwowane na ruinach zamku (107 opinii)
Dzikie wysypisko, a na nim dane osobowe
Podczas przechadzki wzdłuż Motławy na Olszynce nasz czytelnik natrafił na stertę porzuconych w zaroślach śmieci. Poszukiwania winnego zaśmiecania nie miałyby najmniejszego sensu, gdyby nie fakt, że wśród odpadków znajdował się karton opatrzony... danymi teleadresowymi. Wbrew pozorom, nie musi to wystarczyć do ukarania ich właścicielki.
Pan Adam zgłosił wcześniej problem strażnikom, ale też dostrzegł na porzuconych kartonach... dane teleadresowe kobiety, która - jak wynika z mapy - mieszka zaledwie kilka ulic od śmietniska. Ze zdjęć wynika, że tekturowe opakowania posłużyły do dostarczenia jej przesyłki.
Kara tylko na gorącym uczynku albo dzięki świadkowi
Wydawałoby się, że sprawca zaśmiecenia brzegów Motławy sam podał się na tacy, a wręczenie mu mandatu i zobowiązanie do uprzątnięcia wskazanego terenu jest jedynie kwestią czasu. Jednak - jak tłumaczą strażnicy miejscy - nie jest to wcale takie proste.
- Sprawcą nie musi być osoba, której dane widnieją na porzuconych odpadach. W takiej sytuacji nigdy nie można wykluczyć choćby złośliwego działania osoby trzeciej. By móc kogoś ukarać, trzeba mu udowodnić winę. Nałożenie mandatu na podstawie art. 145 Kodeksu wykroczeń - w wysokości od 50 do 500 zł - możliwe jest tylko wtedy, gdy funkcjonariusz przyłapie sprawcę na gorącym uczynku. Gdy świadkiem popełnienia wykroczenia była osoba trzecia, nawet jeśli udokumentowała to na zdjęciach lub nagraniu wideo, możliwe jest jedynie przygotowanie przez strażników wniosku o ukaranie i przesłanie go do sądu - mówi Wojciech Siółkowski, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Gdańsku.
Strażnicy i tak odwiedzą kobietę, której dane odnaleziono
Nie oznacza to, że mundurowi nie podejmą żadnych działań w tej sprawie. Ich właścicielka musi spodziewać się wizyty patrolu, który sprawdzi wszelkie kwestie formalne związane z gromadzeniem i wywozem odpadów z jej posesji.
- Sprawa została przekazana strażnikowi dzielnicowemu, który podejmie działania, by ustalić sprawcę zanieczyszczenia i ukarać go. Mając do czynienia z odpadami, wśród których są dokumenty z danymi adresowymi konkretnej osoby, strażnik kontaktuje się z tą osobą i między innymi sprawdza, czy ma ona na swojej nieruchomości punkt gromadzenia odpadów oraz czy złożyła do gminy odpowiednią deklarację w sprawie wywozu nieczystości z jej posesji - uzupełnia Siółkowski.
Komu zgłaszać nielegalne wysypiska?
Co ciekawe, nierzadko zdarza się, że już sam widok stojących w drzwiach strażników miejskich sprawia, że winowajca sam przyznaje się do popełnionego wykroczenia i obiecuje uprzątnięcie porzuconych odpadów. Pozostaje mieć nadzieję - o ile oczywiście śmieci nad Motławą naprawdę zostały porzucone przez mieszkankę Olszynki - że tak będzie również i w tym przypadku.
Przy okazji przypominamy, że wszelkie dzikie wysypiska w granicach Gdańska należy w pierwszej kolejności zgłaszać straży miejskiej pod nr telefonu 986, bezpośrednio do referatów dzielnicowych tej służby lub za pośrednictwem strony internetowej Gdańska Mapa Porządku, gdzie wystarczy jedynie wskazać na mapie miasta zaśmiecone miejsce.
Miejsca
Opinie (162) 2 zablokowane
-
2018-09-06 11:57
smieciarze
mysle ze warto sprawdzic u wysylajacego ponownie adres gdzie wyslali kto pokwitowal i dowalic az mury runa takim smieciarzom
- 1 1
-
2018-09-06 11:43
Śmietnisko
Taka osoba powinna przez tydzień zbierać śmieci w okolicy to była by najlepsza i skuteczna kara .
- 4 0
-
2018-09-06 06:18
polakówa katoliczką madka polka (1)
Albo korpo zlołza z 30 tka na karku i kotem i wasem, kupowała na ale xpress męska lalkę... I wsytydzila się karton wyrzucić .
- 21 15
-
2018-09-06 11:28
Teraz po polsku.
Umisz?
- 2 1
-
2018-09-06 11:00
macie RODO
nękaczy telefonicznych nie można się pozbyć a tu dane się walają i też nic?
- 1 1
-
2018-09-06 10:36
Pierwotniaki i pustaki
Zakopać ją obok tych śmieci na 24 h tak aby tylko głowa wystawała z ziemi to zobaczy czy takie urozmaicanie środowiska jest fajne,. Póżniej 100 h godzin prac społecznych - czyli sprzątanie właśnie takiego syfu + 5 000 PLN kary. Szybko oduczyłoby takich pierwotniaków podobnych zachowań.
- 1 1
-
2018-09-06 08:55
Wysyłam różne rzeczy sprzedane na allegro. Na przesyłkach są moje dane. (1)
Jak jakiś imbecyl wyrzuci rzeczy w kartonie z moimi danymi, to z jakiej racji mam za to odpowiadać?
- 5 3
-
2018-09-06 10:17
ale w Twoim przypadku jesteś nadawcą nie odbiorcą
- 3 0
-
2018-09-06 10:17
wizyta u pani wskazana
żeby mieć różne hipotezy, należy sprawdzić tę najbardziej oczywistą - może pani sama się przyzna.. ale pewnie SM może pojawić się u niej za tydzień, jak już sprawa będzie mocno rozmydlona...
- 2 1
-
2018-09-06 10:14
Jak dostajecie paczki, a zwłaszcza jak prowadzicie firmę, to wasze dane od razu usuwajcie.
Do firmy, w której pracuję często przychodzą ludzie po kartony, albo przy odbiorze zamówień proszą o karton. Któregoś razu przyszła straż miejska, bo ktoś wyrzucił śmieci w kartonach adresowanych do firmy. Skończyło się mandatem dla szefa.
- 4 0
-
2018-09-06 10:08
W tym miejscu non stop ludzie wywalaja tony smieci.
- 1 0
-
2018-09-06 10:04
zgłoszenie nielegalnego wysypiska
To ja zgłaszam nielegalne wysypisko - hałda tzw. fosfogipsów w Wiślince, k/Gdańska. Jest to samowola budowlana, ale tak wielka że nikt z właściwych służb jej nie widzi...
- 3 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.